Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy?


Gosia>>>

Recommended Posts

Dlatego dopisałam , że mamy dziurawe prawo :diabloti:
Bo jeśli nie było pogryzienia , będzie traktowane jako wtargnięcie ....
I wcale nie trzeba wielkiego prawnika i znawcy , by do tego dojść ....
domorosłym nie jestem ...... :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 10k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Vectra']Dlatego dopisałam , że mamy dziurawe prawo :diabloti:
Bo jeśli nie było pogryzienia , będzie traktowane jako wtargnięcie ....
I wcale nie trzeba wielkiego prawnika i znawcy , by do tego dojść ....
domorosłym nie jestem ...... :)[/QUOTE]

[B]Vectra[/B] - jak mnie jeszcze trochę podenerwujesz:diabloti:, to Cię przepisami zarzucę...
Terminologia jest w prawie bardzo istotna.

Może z drugiej strony spróbuję:evil_lol:: dlaczego Ty uważasz, że to było wtargnięcie?

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie to jest śmieszne. Człowiek nie ma prawa wejść na prywatną posesję. Ale prawo do atakowania prywatnego psa to istnieje :razz: Albo prywatny pies ma prawo rzucać się do nóg prywatnej osoby na publicznej drodze :razz:

Poza tym: Ty ciągle o tym pogryzieniu. Ja to bym siebie czy swojego psa ratowała ZANIM doszłoby do pogryzienia, jeśli bym tylko uznała, że takie ryzyko istnieje. Groźby są karalne, a warczenie to groźba :eviltong: I tu jest dziura w polskim prawie. Jak ktoś Ci okrada dom, to Ty się musisz spytać "Halo, halo jest Pan złodziejem czy tylko zwiedza dom?? A złodziej, a ma Pan broń, a jaką?? Bo nie wiem czy z nożem mogę na Pana iść czy z gołymi rękami". W inszych krajach to człowiek ma prawo siebie i swojego dobytku bronić, a u nas to trzeba czekać, jak Cię ktoś pierwszy zaatakuje i użyć adekwatnej broni (Juliusz(ka) wyżej wspomnianego bulla powinna obwarczeć, ewentualnie ugryźć :evil_lol:).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Juliusz(ka) wyżej wspomnianego bulla powinna obwarczeć, ewentualnie ugryźć :evil_lol:.[/quote] :megagrin:
A ja wam się pochwalę - wczoraj udało mi się Birmę od walki [z Morisem :mad:, tym, którego miałam w domu przez 2 tygodnie] odwołać :cool3:. Co prawda jestem zdania, że mi się udało tylko dla tego, że to zwykła pyskówka między psami była i RACZEJ by się nie pogryzły [chociaż ryzykować nie miałam zamiaru] ale i tak jestem z siebie dumna :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

A ja mam ciekawostkę - Baaj nie miał żadnego starcia z psami uważanymi za agresywne. Więcej, zwykle grzecznie się z nimi bawił lub spokojnie mijał. Inna rzeka, to różne mieszańce... Aż się niemiło robi na wspomnienie niektórych sytuacji.

No i wczoraj miałam dziwną sytuację. Biegał szczeniak, Baaj się chciał pobawić. Bawił się delikatnie, ale po swojemu, więc trochę ganiał, wziął głowę szczeniaka w swoją gębę, ale z giga zapasem... Pani w histerię, pan spokojny i tłumaczy jej, że psy się bawią nic się nie dzieje, ale zabrałam Baaja. Był cały czas na lince, więc pod kontrolą.

Potem chciał się bawić z goldenem, ale pani od goldena powiedziała, zeby go zabrać... Zabrałam, skupiłam na sobie, przeprosiłam. Z początku zabawa była ok, ale potem Baaj sunię położył... I teraz się zastanawiam, czy ja mam znieczulicę po tym jak bawią się wilczaki, czy to ludzie są przewrażliwieni?

Link to comment
Share on other sites

[B]Juliusz(ka) [/B]a co np. w przypadku, gdy ktoś mi włazi do mieszkania? Niby dobrze nie zabezpieczone, bo nie zamknęłam drzwi na klucz i teoretycznie każdy może wejść. Czyli co? Moja wina? Bo miałam taką sytuację, sąsiadka mi wlazła w chwilowej niepamięci, że przecież mam psa...

[B]AngelsDream [/B]ludzie są przewrażliwieni na punkcie swoich psów. Mój od samego początku wydawał różne dziwne dźwięki podczas zabawy - od warczenia, przez jakiś gulgot po jęki :D Ludzie zabierali swoje psy z histerią, że mój pies na nie warczy i zaraz się rzuci ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]AngelsDream ludzie są przewrażliwieni na punkcie swoich psów. Mój od samego początku wydawał różne dziwne dźwięki podczas zabawy - od warczenia, przez jakiś gulgot po jęki Ludzie zabierali swoje psy z histerią, że mój pies na nie warczy i zaraz się rzuci[/QUOTE]

Tiaaa... Ale jak mojego psa jakiś maltretuje, to sama muszę go odgonić... I to nawet nie dlatego, że o Baaja się boję.

Link to comment
Share on other sites

AngelsDream, rozne rasy psow bawia sie w rozny sposob, a inne py nabieraja podobnych sposobow zabaw, co niekoniecznie moze byc fajne. Przykladowo, malamut po kilku zabawach z bullowatymi zaczal sie "bawic" psami w targanie nimi jak szmatka, co przy jego wielkosci i masie wygladalo tak sobie, a odkrecenie tego zajelo sporo czasu. Poza tym, moze czyjs pies ma klopoty ze zdrowiem, cos ze stawami, kregoslupem, nigdy nie wiesz..
A jak stoisz z drugiej strony, to wyobraznia rozne rzeczy podpowiada, gdy wilczak "zjada" szczeniora od glowy :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[B][I]Mój to akurat uwielbia jak jak toś się na niego uwali podczas gdy on leży na plecaćh...ale większym psom nie pozwala na to...w sumie nawet dobrze, bo przy takiej zabawie może dojść do konfrontacji...[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AngelsDream'].....

Potem chciał się bawić z goldenem, ale pani od goldena powiedziała, zeby go zabrać... Zabrałam, skupiłam na sobie, przeprosiłam. Z początku zabawa była ok, ale potem Baaj sunię położył... I teraz się zastanawiam, czy ja mam znieczulicę po tym jak bawią się wilczaki, czy to ludzie są przewrażliwieni?[/quote]

mysle, ze i jedno i drugie

ludzie sa przewrazliwieni jezeli chodzi o ich psy (tak jak i dzieci)
i jednych i drugich ucza zlych zachowan wzgledem obcych psow
u mnie norma jest, ze wiekszosc wlascicieli psow ma Hexe za morderce i nie chce zeby ich pupil sie z nia bawil

z drugiej strony tez dopada mnie znieczulica czasem na to jak ona sie bawi - a ma 8 mcy i wazy ok 43 kilo, wiem, ze zadnemu psu nic nie zrobi ale wali je lapami po grzbiecie, przewraca
musze sie tez przyznac, ze nie lubie jak suka bawi sie z chartami, zawsze ja strasznie skubia po karku i boje sie, ze Hexa w koncu sie zdenerwuje i przestanie uwazac to za zabawe

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AngelsDream']No i wczoraj miałam dziwną sytuację. Biegał szczeniak, Baaj się chciał pobawić. Bawił się delikatnie, ale po swojemu, więc trochę ganiał, wziął głowę szczeniaka w swoją gębę, ale z giga zapasem... Pani w histerię, pan spokojny i tłumaczy jej, że psy się bawią nic się nie dzieje, ale zabrałam Baaja. Był cały czas na lince, więc pod kontrolą.

Potem chciał się bawić z goldenem, ale pani od goldena powiedziała, zeby go zabrać... Zabrałam, skupiłam na sobie, przeprosiłam. Z początku zabawa była ok, ale potem Baaj sunię położył... I teraz się zastanawiam, czy ja mam znieczulicę po tym jak bawią się wilczaki, czy to ludzie są przewrażliwieni?[/quote]

moja Kelly też się podobnie bawi jak Twój Baaj i raczej wszystkie psiaki co się z nią bawią tez jakoś podobnie więc to raczej ludzie są przewrażliwieni i myślą że jak pies używa zębów w zabawie to już to nie jest zabawa:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Przykladowo, malamut po kilku zabawach z bullowatymi zaczal sie "bawic" psami w targanie nimi jak szmatka[/QUOTE]

A ja mam zupełnie odmienne doświadczenia co do zabaw moje suki z TTB. Jak na razie bawiła się z 3-ma samcami, astem w typie, astem papierowym i moim ulubieńcem - pitem red nose: zabawa nigdy nie wyglądała tak jak zazwyczaj to opisujecie.. Pies zawsze podchodził do mojej suki, a ona z rykiem i kłapaniem zębami pozorowała atak :lol: po czym udawała, że znów wącha trawkę, a ten przyczajał się w trawce i znów podchodził, a kiedy startowała z zębami, pokazowo odskakiwał z przerażeniem. Z początku myślałam, że ona naprawdę się wścieka, a pies ją po prostu denerwuje (ew. ona w końcu go sprowokuje), ale po dokładniejszej obserwacji stwierdziłam, że cała szopka jest ustawiana :lol: Ona z zadowoleniem wyżywa się na kumplu, a ast/pit z miną zaciekawionego prosiaczka też świetnie się bawi. Gorzej kiedy odskakując przypadkiem trafiał w moje nogi - raz udało mi się w ten sposób zaliczyć glebę :p
Może to kwestia płci, ale wspomniane TTB nigdy moją suką nie pomiatały, była wręcz nietykalna, mimo że naprawdę ostro je traktowała.

Ogólnie właściciele większości TTB, których spotkałam, byli o wiele mniej sympatyczni niż ich psy (co by nie było offa).

Link to comment
Share on other sites

yyyyy , co do zabaw TTB , to jestem skłonna uwierzyć , że mało który pies innej rasy , to polubi :diabloti: Szczególnie piesy bardziej delikatne mogą nie być zadowolone , a właściciele przerażeni :evilbat:

żeby tak obrazowo , wstawiam filmiki z codziennych zabaw moich psów ...
ja jestem przyzwyczajona do tego widoku ;) że sobą pomiatają , ciągają za łapy , uszy, gardła , ogony .... przewalają .. i tam cały taki repertuar + dźwięki
Natomiast gdy , moje świnki demonstrują , przed jakimś naszym gościem swój repertuar , no to gościowi , najpierw bledną lica , otwierają oczy , coraz szerzej , potem otwiera otwór gębowy i wydobywa się ciiichutki głosik ... one się zaraz pozagryzają :diabloti:

Zabawy są w różnych konfiguracjach , zawsze jeden robi za szmatę .... więc bawią się Franiem , Lalką potem Klementyną i czym zabawa jest bardziej - dla widza - brutalna , tym świnie bardziej uchachane

tak jest np w domu

[URL=http://s203.photobucket.com/albums/aa2/vectra_foto/?action=view&current=Wideo000.flv][IMG]http://i203.photobucket.com/albums/aa2/vectra_foto/th_Wideo000.jpg[/IMG][/URL]

a tak na podwórku

[URL=http://s203.photobucket.com/albums/aa2/vectra_foto/?action=view&current=Wideo000-1.flv][IMG]http://i203.photobucket.com/albums/aa2/vectra_foto/th_Wideo000-1.jpg[/IMG][/URL]

może dla niektórych te sceny mogą wydac się szokujące , ale one zupełnie nic sobie nie robią - bawią się , tak non stop ;) Bawią się też inaczej , w pościgi , ciągania czymś , ganiają za piłką , frisbee

albo wiszą sobie razem na oponie

[url]http://atomicboy.wrzuta.pl/film/fpNiuWhthg/wideo010[/url]

na ostatnim filmie jest też bullka ....

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Wiele ras ma specyficzne zabawy, niezrozumiale dla innych, wiec naprawde lepiej aby psy o skrajnie różnych stylach zabaw bawily sie we wlasnym gronie.
Mit o wzajemnej niechęci bokserów i owczarkow tez miał żródło w odmiennych stylach zabaw - bokser przepychal sie cialem, owczarek kochał bawić się w berka, skubniecie za futro drugiego owczarka najwyzej wyrwalo dwa kłaczki, zastosowane wobec boksera kaleczylo płytko skórę.

I w efekcie oba psy, ktore najpierw chcialy sie bawic, czuły sie zaatakowane w zabawie, reagowały wścieklym oburzeniem, i zaczynała się awantura. Jeśli w szczenięctwie pies nie poznał odmiennych rodzajow zabaw - o porozumienie jest trudno.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[B]Vectra[/B] - na jedno mi odpowiedz, proooszę Cię:diabloti:
Czy mi i mojemu psu MUSZĄ się takie zabawy podobać?

Według mnie - nie.
To ja (na wstępie) decyduję z kim może się bawić mój pies - oczywiście w porozumieniu z przewodnikiem innego/innych czterołapych, a jeśli coś 'zgrzytnie' - czytaj: psy jednak pozytywnego kontaktu nie złapią - również ja kończę 'zabawę'.

Jeśli TTB mają

Link to comment
Share on other sites

taki 'styl' i jest to dla nich typowe/akceptowalne, to ja nie widzę problemu - niech się tak bawią!

Jednak absolutnie nie życzyłabym sobie takich kontaktów z moim psem - młody z całą pewnością odebrałby to jako atak i byłoby źle...

Wniosek - nie chcę żeby mój pies 'bawił' się z TTB. Nikt mi tego nakazać nie może.
I dziękuję za wklejenie filmów - teraz już wiem, że Jago z TTB 'bawić' się nie będzie. Nie ten styl.


(przepraszam za post pod postem, ale ucięło mi i za nic nie chciało zedytować:mad:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AngelsDream']Tylko jak ma je poznać, jeśli nikt mu nie da?[/quote]
Na to wychodzi, że nie powinien się bawić w ogóle... Mój pies jest niezabawowy z tego właśnie powodu - niechęć właścicieli innych psów, bo "warczał" i oni się bali. Teraz nie chce bawić się z innymi psami, woli ze mną.
A w domu ma resocjalizację ze szczeniakiem i bawią się super, może sobie powarczeć i powyć.

[url]http://pl.youtube.com/watch?v=ZKH1BBXShwk[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']
A w domu ma resocjalizację ze szczeniakiem i bawią się super, może sobie powarczeć i powyć.

[URL]http://pl.youtube.com/watch?v=ZKH1BBXShwk[/URL][/quote]
Potwór zjada sceniacka :evil_lol:
Słodko to wygląda, jak tak szczypie pościel tuż obok małego :)

Moja suka jeśli się już bawi z psami, to ostro. Ale niestety tylko młodym samcom pozwala na takie zabawy. Z sukami pobawiłaby się inaczej :mad: Z kolei do małych szczeniaków jest b. wrogo nastawiona, ona chyba nie miała nigdy z takimi kontaktu, może jakiś miocik w ramach resocjalizacji :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...