Jump to content
Dogomania

Udało się!!!! Kapselek ma cudowny dom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Recommended Posts

  • Replies 803
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Barrybede']Witam,
Jeżeli Kapsel nie wymaga bardzo częstych wizyt u weta, tylko raczej pielęgnacji w domu to mogę mu zaofiarować domowy dom tymczasowy na okres ok. 3 miesięcy, byc może i dłużej.[/QUOTE]
Oczom nie wierzę! :multi::multi::multi:

[quote name='arim']Ale wieści! Taygo gdzie jesteś?![/QUOTE]
W pracy... muszę uważać by dyrektor nie zaglądał co robię. Ale o 15 poszedł do domu.
[quote name='Barrybede']Roszpunka, napisz mi prosze na PW jakie on ma problemy zdrowotne i jakich wymaga zabiegów.
Czy ma obrożę, jaki wymiar powinno mieć legowisko dla niego.
W jakim wieku może być Kapselek, czy jest wykastrowany?[/QUOTE]

W tej chwili Kapselek potrzebuje... jedzenia :) Wciąga jak odkurzacz.
Wymaga moze kąpieli, bo nie mam odwagi w kojcowych warunkach go wyprać, noce za chłodne, a on nie chce spać w budzie.
Smycz i obrożę dostanie. Nie jest kastrowany. Według weta może mieć 5 -6 lat, trudno stwierdzić.
Legowisko... wystarczy kocyk na początek :) Myślę, że na długość coś koło 60 - 70 cm żeby mógł wygodnie się wyciągnąć.

To co? Kasa z bazarków jest, jak zabraknie to niewiele... jedziemy do Wrocławia :multi:

Daj mi na priv namiary na siebie :loveu:

Posted

[quote name='tayga']Oczom nie wierzę! :multi::multi::multi:


W pracy... muszę uważać by dyrektor nie zaglądał co robię. Ale o 15 poszedł do domu.


W tej chwili Kapselek potrzebuje... jedzenia :) Wciąga jak odkurzacz.
Wymaga moze kąpieli, bo nie mam odwagi w kojcowych warunkach go wyprać, noce za chłodne, a on nie chce spać w budzie.
Smycz i obrożę dostanie. Nie jest kastrowany. Według weta może mieć 5 -6 lat, trudno stwierdzić.
Legowisko... wystarczy kocyk na początek :) Myślę, że na długość coś koło 60 - 70 cm żeby mógł wygodnie się wyciągnąć.

To co? Kasa z bazarków jest, jak zabraknie to niewiele... jedziemy do Wrocławia :multi:

Daj mi na priv namiary na siebie :loveu:[/QUOTE]

Oooo,Jakie wiadomosci superowe.:multi::multi::multi:

Posted

Ależ się tu fajnie podziało:sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:! I to tak zupełnie niespodziewanie:klacz:!!!
Kapselku! Domek na ciebie czeka (co prawda DT, ale zawsze domek, a nie kojec) i Pani, która będzie Cię kochać:iloveyou::iloveyou::iloveyou:!!!

Posted

Namiary wysłane.
Teraz tylko znaleźć transport. A czemu on je ten TROVET ? Ma alergię? Bo my jesteśmy własnie w trakcie diagnozowania naszego i zajada Royala dla alergików, ale to dziadostwo jest bardzo drogie.

Posted

[quote name='Barrybede']A czemu on je ten TROVET ? [/QUOTE]

Kapselek nie ma alergii :) To na regenerację skóry, wet polecił... właściwie tylko to miał :)
I właśnie się skończyło. Dokoptowali Kapselkowi kumpla po wypadku i mu wyżarł :(
I tak zdecydowanie woli puszeczki.


[quote name='ewu']Super:))))))))))))))))))) Prześlijcie nr konta na PW- skrzynka już pusta -to coś dorzucę na podróż chłopaczka.[/QUOTE]

Dziękuję :) Już wysyłam :)

Posted

Wspaniałe wiadomości!

Bardzo się cieszę, że znalazla się Pani, która go chce do swego domu. Będzie miał opiekę, spanko w domu, jedzonko i kumpla!

A swoją drogą, to już kolejny podopieczny Taygi, który znalzł BDT... SUPER!

Posted

Posłałam 40 zł dla Kapselka, tyle mogłam( strasznie dużo tych psich tragedii a chciałam choć trochę wspomóc parę bid).Mam nadzieję,że psiaczek wyzdrowieje w dt i będzie ozdobą jakiejś pięknej kanapy:)))

Posted

[quote name='ewu']Posłałam 40 zł dla Kapselka, tyle mogłam( strasznie dużo tych psich tragedii a chciałam choć trochę wspomóc parę bid).Mam nadzieję,że psiaczek wyzdrowieje w dt i będzie ozdobą jakiejś pięknej kanapy:)))[/QUOTE]

Jestem przekonana, że tak się stanie.
Jak chłopaczek wypięknieje, to nie wiem, czy DT zechce go oddać :cool3:

Posted

Przeryczałam dzisiaj pół dnia. Urząd oświadczył, że WSZYSTKIE psy jutro rano jadą do schronu.
Wydałam majątek na telefon, wybłagałam pomoc. Wiem, ze wiele z Was jest przeciwna adopcjom zagranicznym... musiałam zaufać Fundacji Mrunio - psy pojadą za ich pośrednictwem do niemieckiej fundacji. Stamtąd zostaną wyadoptowane. W piątek szczepię wszystkie, czipuję i zakładam paszporty.
Nic innego nie mogę zrobić. Chyba wolę tak, niż skazać je na Białogard czy inną mordownię. Urzędnicy nie chcą zdradzić miejsca...
W rozmowie wyznali tylko, ze psów jest za dużo, więc szukają taniego miejsca. Hycel ma juz opłacony przejazd, bo został wezwany do łapanek na przez gminę wiejską :( Gdyby nie wiochy to jeszcze by się nie pojawił.
Z podgubińskiego Komorowa jest od wczoraj w miejskim kojcu tylko jeden pies, umieszczony w drodze wyjątku. To piękny ogromny doberman.
Odważyłam się do niego wejść... starszy, dwa niewielkie guzy na brzuchu, zniszczone zęby, gorączka i cały się trzęsie. Odwodniony, kaszle, przewraca się :(
Siedziałam z jego pyskiem na kolanach... przywarł do mnie całym sobą... głaskałam tę piękną mordę i wyłam...
Oni go uśpią :(
Teraz też ryczę, nie tylko za dobkiem.
Ponieważ urząd stwierdził, że musi "coś" wysłać, a Mrunio nie da rady na szybko wyadoptować dużego psa to do schronu pojedzie Szaman (ten z błękitnym okiem).
Młody, szalony, kochany futrzak :(
Żrobię wszystko by się dowiedzieć który schron je przyjmie... wtedy poszukam kogoś kto im pomoże.
Mam tylko taką cichutką nadzieję, ze to będzie Górzyca.


Kapselek pojedzie do Wrocławia w weekend lub w przyszłym tygodniu.

Posted

Samo zycie , ucieszyłam się ,ze u Kapselka takie dobre wiadomości a tu wiadomości od Tygi mnie rozwaliły. O adopcjach do Niemiec nie chcę sie wypowiadać . Dziś na jakimś watku własnie czytałam .

Posted

[quote name='moni12'] O adopcjach do Niemiec nie chcę sie wypowiadać . Dziś na jakimś watku własnie czytałam .[/QUOTE]
Ja wiem co piszą... wiem też że większość tych informacji nie jest potwierdzona... powielanie plotek (m.in. o doświadczeniach).
Nie ma nigdzie dowodów na to, że to co napisane jest prawdą.

Adopcje z tej niemieckiej fundacji nadzoruje Polka, Pani Roma. Przeprowadza też wizyty poadopcyjne.
Nie mam innego wyjścia :(

Tak się składa, że sama mieszkam na granicy z Niemcami. Świadomość "sąsiadów" i ich podejście do zwierząt wyprzedza Polskę o lata świetlne.
Unixena mieszka ponad 20 lat w Niemczech, powinna się wypowiedzieć.
Mam już za sobą zagraniczne adopcje, chociaż wiekszość zwierzaków mieszka u polskich rodzin, lub z takimi zaprzyjaźnionych.
Psiaki z Gubina są we Włoszech (nawet je odwiedziłam po jakimś czasie) Austrii (kontroluje koleżanka) no i w Niemczech (nie straciłam kontaktu z żadną rodziną).
Jeden szczenior wyjechał prawie 3 lata temu do Frankfurtu nad Menem, a ja do dziś dostaję fotki.
Nie mam złych doświadczeń w tej kwestii.
Chyba wolę, żeby do "moich" psiaków ktoś gadał po niemiecku niż miałyby resztę życia spędzić w ciasnym zimnym boksie.

Posted

To nie chodzi o gadanie po niemiecku.
Niestety mam wiadomości z pierwszej ręki. Moja siostra cioteczna pracowała w koncernie farmaceutycznym Bayera i .................na własne oczy widziała.........:(

Niedawno dziewczyna mieszkająca w Niemczech pisała, że tam też nie mogą dać sobie rady z bezdomnymi psami. To zastanów się dlaczego mają brać od nas.................
Przykro mi :(

Posted

[quote name='EVA2406']To nie chodzi o gadanie po niemiecku.
Niestety mam wiadomości z pierwszej ręki. Moja siostra cioteczna pracowała w koncernie farmaceutycznym Bayera i .................na własne oczy widziała.........:(

Niedawno dziewczyna mieszkająca w Niemczech pisała, że tam też nie mogą dać sobie rady z bezdomnymi psami. To zastanów się dlaczego mają brać od nas.................
Przykro mi :([/QUOTE]

Tak to jest prawda.Mam siostrę w Niemczech do której jeżdżę i coś o tym wiem.Schronisko u niej jest przepełnione,są też tam rasowe psy,oglaszane są w regionalnej gazecie a więc nie rozumiem po co Niemcom jeszcze nasze psy skoro swoich mają pod dostatkiem chyba,że ktoś musi zarobić na sprzedaży do koncernu tak jak jest napisane wyżej.

Posted

Niestety ja tez sie zgadzam z poprzednimi wypowiedziami.Schroniska w Niemczech tez sa przepelnione-szczegolnie tez po wakacjach....Oczywiscie jesli chodzi o warunki to bez porownania jak u nas.Ale tez sie dziwie to w takim razie po co w Niemczech psy z Polski.....?

Posted

Wydaje mi się, że tayga jednak zrobiła dobrze. w Polsce mogłyby trafić do jakiegoś schroniska, gdzie właścicielom zalezy tylko, żeby szybko pozbyć się psa (i nie koniecznie przez adopcję). Na onecie ostatnio pisali, że pies jest wart cokolwiek tylko przy przyjęciu do schronu, potem to tylko koszty.
Oczywiście, że kosmetyki, leki są testowane na zwierzętach, no ale na kimś być muszą przed ludźmi i tego nie zmienimy. Skoro w Niemczech mają przepełnienie w schronach, to czemu sobie stamtąd nie wezmą psów na testowanie.
Myślę, że wystarczy jak tayga będzie patrzyła się na ręcę tej fundacji.

Posted

[quote name='Anula']Tak to jest prawda.Mam siostrę w Niemczech do której jeżdżę i coś o tym wiem.Schronisko u niej jest przepełnione,są też tam rasowe psy,oglaszane są w regionalnej gazecie a więc nie rozumiem po co Niemcom jeszcze nasze psy skoro swoich mają pod dostatkiem chyba,że ktoś musi zarobić na sprzedaży do koncernu tak jak jest napisane wyżej.[/QUOTE]
Nie wiem ,gdzie mieszka Twoja siostra ,ale ja tez tu zyje juz przeszlo 20 lat i mam calkowicie inny poglad na sprawy przepelnionych schronisk .Moze ja akurat mieszkam w takim rejonie ,ze ludzie sa lepsi -bo w pobliskim schronie nie ma przepelnienia .Nie ma przynajmniej tam gdzie mieszkam wolno biegajacych psow .Nie spotkalam sie przez te wszystkie lata z zadnym przypadkiem znecania sie nad psem .A znam duzo ludzi posiadajacych psy i kazdy wlasciciel jest odpowiedzialny ,chodzi regularnie z psem na spacer i go pielegnuje i nie glodzi ..W kazdym razie u nas placi sie wysoka skladke roczna do miasta za posiadanie psa A jak sie ma dwa i 3 psy to suma jest juz dosyc kosmiczna .Bo np.drugi pies to podwojna cena za pierwszego ....A u okolicznych weterynarzy zawsze jest ruch .Dlatego wylazly mi galy ze zdziwenia po waszych wypowiedziach .....A moze ja juz mieszkam w Ufolandii? I troche jestem zbulwersowana tym ,ze macie takie zle zdanie o traktowaniu psow przez Niemcow ...Druga wojna swiatowa sie juz dawno skonczyla ..i nie wszystko co Niemiec ,musi byc zle ....i skad macie takie informacje ,ze polskie psy sa przeznaczane na testy dla Niemcow ? To akurat ,ze w kazdym kraju sa przeprowadzane eksperymenty na zwierzetach nie moge zaprzeczyc ..ale nie robcie tu na watku teorii spiskowej ,ze psy z Fundacji Mrunio sa na eksperymenty ...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...