Jump to content
Dogomania

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt


JJD

Recommended Posts

[quote name='pantolini']Analogicznie rozumując to wycinając miednice unikniemy dysplazji stawów biodrowych,a usówajac zęby kamienia nazębnego.Oczywiscie przy chorobie czasem jedynie amputacja daje szanse na przeżycie.I o zdrowotnych korzyściach wynikajacych z okaleczania zdrowych zwierzat nie mam ochoty dyskutować wiem co robię.A jak hodowcom bardzo zależy żeby nikt nie rozmnażał bez uprawnień to niech wydaja psy po przeglądach.[/QUOTE]
i dlatego właśnie tak wiele osób nadal jest przeciwko kastracji, bo czytają/słuchają takich głupot jakie ty np wypisujesz/mówisz. weź się cokolwiek dokształć, a dopiero potem zabieraj głos. "okaleczanie zwierząt", no żałosne..

co ma PRZEGLĄD psa do dalszego NIErozmnażania!?!? mam założyć, że jak jutro pójdę do weta ze swoją kotką i ją oddam komuś, to jej nie rozmnoży? no człowieku...

Edited by kla.uduska
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kla.uduska']i dlatego właśnie tak wiele osób nadal jest przeciwko kastracji, bo czytają/słuchają takich głupot jakie ty np wypisujesz/mówisz. weź się cokolwiek dokształć, a dopiero potem zabieraj głos. "okaleczanie zwierząt", no żałosne..[/QUOTE]
Może Ty się weź za dokształcanie bo to Ty piszesz bzdury kastracja to dobra dla leni i nieodpowiedzialnych.W Szwecji nikt psów nie kastruje chyba,że właśnie bo to ratunek przed śmierciom.W Szwecji prawie w ogóle nie ma bezdomnych psów.

Link to comment
Share on other sites

i ty weź się najpierw dokształć dlaczego tam bezdomnych psów nie ma... i radzę też zajrzeć do słownika ortograficznego :P
"kastracja jest dobra dla leni". ależ ze mnie leń, że dbam o zdrowie moich zwierząt, nie chcąc doprowadzić do ropomacicza czy guzów hormonozależnych ani niechcianego rozrodu.

Link to comment
Share on other sites

Ale wydaje mi sie, ze definincja "chowu" odnosi sie jedynie do utrzymywania zwierzat a nie do rozrodu[URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Ch%C3%B3w"]tutaj definicja:[/URL][/QUOTE]
Ty podpierasz się Wikipedia a ja wieloletnią pracą w produkcji zwierzecej oraz kilka w Stacj oceny zwierząt.Uwierz mi nikt nikomu nie zabraniał i nie zabrania sprzedaży np loszek użytkowych/nie hodowlanych/ wystarczy spojrzeć na targowiska,ogłoszenia,oferty giełdowe. Na bieżąco są podawane cenniki [B]parki[/B] prosiat.....czy jalowic cielnych z jednostronnym pochodzeniem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kla.uduska']i ty weź się najpierw dokształć dlaczego tam bezdomnych psów nie ma... i radzę też zajrzeć do słownika ortograficznego :P
"kastracja jest dobra dla leni". ależ ze mnie leń, że dbam o zdrowie moich zwierząt, nie chcąc doprowadzić do ropomacicza czy guzów hormonozależnych ani niechcianego rozrodu.[/QUOTE]
Ja mam swoje zdanie Ty swoje A inne części ciał też powycinałaś psom ?radzę np usunąć skórę pies znajomego miał raka.I koniec dyskusji Prosze więcej na ten temat się nie wypowiadać bo jak trochę wyżej ktoś cytuje weterynarzy też się z ich opinią nie zgadzacie.Jak na razie o moich zwierzętach decyduję ja i mam zdanie na temat okaleczania zdrowych zwierząt,które też mam prawo rozpowszechniać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pantolini']Ja mam swoje zdanie Ty swoje A inne części ciał też powycinałaś psom ?radzę np usunąć skórę pies znajomego miał raka.I koniec dyskusji Prosze więcej na ten temat się nie wypowiadać bo jak trochę wyżej ktoś cytuje weterynarzy też się z ich opinią nie zgadzacie.Jak na razie o moich zwierzętach decyduję ja i mam zdanie na temat okaleczania zdrowych zwierząt,które też mam prawo rozpowszechniać.[/QUOTE]
raaany.. proszę poczytaj sobie artykuły na temat kastracji i zastanów się co za bzdury klepiesz: [url]http://www.vetopedia.pl/article29-1-Kastracja_i_sterylizacja.html[/url]
o wczesnej kastracji też ci wielę artykułów mogę podać.

ja mam nadzieję,*że to się*zmieni wreszcie i kastracje wychodzących zwierząt z dt/hodowli będą obowiązkowe. każde zwierze, które spod moich rąk wyszło, ma obowiązek kastracji przestrzeganej umową. i ludzie, którym zależy na dobru zwierzaka wydają zwierzęta albo już*wykastrowane albo jak ja z obowiązkiem kastracji do określonego terminu.

Edited by kla.uduska
Link to comment
Share on other sites

Też jestem zdecydowanym przeciwnikiem okaleczania zwierzat "dla widzimisię "z lenistwa bo ja czlowiek pan i władca świata ? nie po to natura stworzyła ,żebym ja teraz decydowała za nią ? To jest żywy organizm !!! to może postąpmy tak z kobietami i facetami ? owszem jestem ZA sterylką 1.z przyczyn zdrowotnych.2. w celu ograniczenia populacji -krycia /gwałcenia/ suniek przykutych lańcuchem./ale na to nie Ustawy i oczywiście Kasy/ I tylko w tych wypadkach.
Na marginesie powiem wm ,że moj wet potrafi odmówić wykonania zabiegu gdy nie ma ewidentnych wskazań./ile kasy na tym traci !!!/

Link to comment
Share on other sites

to ja ci radzę zmienić weta. żaden DOBRY wet nie odmawia sterylek/kastracji, a wręcz do nich zachęca.
kastracja nie jest żadnym okaleczaniem zwierzaka, ma on [B]zupełnie[/B] co innego na celu.
kolejny artykuł podaję: [url]http://www.portalweterynaryjny.pl/artykuly/chirurgia-i-anestezjologia/kastracja-psow-50.html[/url]
i zacytuję fragment mówiący o tym waszym "okaleczaniu":
[QUOTE]„Mój pies będzie cierpiał", „to okaleczenie zdrowego zwierzęcia"
zabieg kastracji psa jest dla wprawnego chirurga stosunkowo łatwą operacją. Przeprowadzana jest ona w pełnym znieczuleniu ogólnym, mimo dosyć niskiego progu bolesności, aby zapewnić operowanemu pacjentowi jak największy komfort podczas zabiegu. Obecnie używane środki w anestezjologii weterynaryjnej pozwalają na bezpieczne i całkowicie bezbolesne przeprowadzenie zabiegu, który trwa zwykle kilkanaście minut. Postępowanie po zabiegu ogranicza się do ochrony rany pooperacyjnej oraz zależnie od schematu stosowanego w danej lecznicy, zaleconej kontynuacji antybiotykoterapii osłonowej i ewentualnym podawaniu leków przeciwbólowych. Najczęściej już na drugi dzień po zabiegu, w zachowaniu psa nie widać śladu naszej interwencji. Całość postępowania zamyka zdjęcie szwów 10 dnia po operacji. [/QUOTE]

kastracja to właściwie same plusy [z vetopedii]:
[QUOTE]ochrona samic przed ropomaciczem
uniknięcie nowotworów narządów rodnych samic
ochrona przed nowotworem gruczołu mlekowego samic
zapobieganie urojonym ciążom
stabilizacja psychiczna samicy
zapobieganie nowotworom układu płciowego, przepuklinom, schorzeniom prostaty u samców
mniejsza pobudliwość samców
zapobieganie włóczęgostwu
zapobieganie niechcianym ciążom [/QUOTE]

do minusów można zaliczyć [z vetopedii; pogrubione w nawiasie, to moje dopiski]:
[QUOTE]nieodwracalność [[B]dla mnie to PLUS![/B]]
ryzyko związane z narkozą [[B]jak się zabieg wykonuje u dobrego weta, to ryzyko jest prawie zerowe![/B]]
możliwość wystąpienia skłonności do nadwagi [[B]jak się zwierzaka nie przekarmia, to ta możliwość też jest nikła[/B]][/QUOTE]

gdzie tu w takim razie jest to okaleczanie?

Link to comment
Share on other sites

Tak masz rację zabiegi w 99% nie są niebezpieczne/narokza/ nadwaga nie problem ale równowaga hormonalna ,czeste problemy z tarczyca itp...
wracajac do podanych przez ciebie zalet ta częste urojki,nieregularne cieczki,nadpobudliwość są wskazaniami do zabiegu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bejasty']Też jestem zdecydowanym przeciwnikiem okaleczania zwierzat "dla widzimisię "z lenistwa bo ja czlowiek pan i władca świata ? nie po to natura stworzyła ,żebym ja teraz decydowała za nią ? To jest żywy organizm !!! to może postąpmy tak z kobietami i facetami ? owszem jestem ZA sterylką 1.z przyczyn zdrowotnych.2. w celu ograniczenia populacji -krycia /gwałcenia/ suniek przykutych lańcuchem./ale na to nie Ustawy i oczywiście Kasy/ I tylko w tych wypadkach.
Na marginesie powiem wm ,że moj wet potrafi odmówić wykonania zabiegu gdy nie ma ewidentnych wskazań./ile kasy na tym traci !!!/[/QUOTE]
Natura nas stworzyła jako istoty żyjące stadnie w jaskiniach i polujące na mamuty. To co wracamy do korzeni?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bejasty']to może postąpmy tak z kobietami i facetami ? owszem jestem ZA sterylką 1.z przyczyn zdrowotnych.2. w celu ograniczenia populacji -krycia /gwałcenia/ suniek przykutych lańcuchem./ale na to nie Ustawy i oczywiście Kasy/ [/QUOTE]

Nie możemy tak postąpić z kobietami i mężczyznami, ponieważ mamy niż demograficzny. Gdybyśmy mieli ciągły wyż, kastracja i sterylizacja byłyby pewnie refundowane.
Myślę, że zbyt emocjonalnie podchodzisz do tego tematu. Projektujesz ludzkie emocje na zwierzęta. Zostaw je w spokoju. One są na tyle szczęśliwe, że wokół macierzyństwa i tacierzyństwa nie sformułowały wielu wzniosłych i poruszających idei. U nich jest to jako zwykłe przekazywanie puli genów.

Natura ma już niewiele wspólnego z kontrolą rozmnażania się psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bejasty']Też jestem zdecydowanym przeciwnikiem okaleczania zwierzat "dla widzimisię "z lenistwa bo ja czlowiek pan i władca świata ? nie po to natura stworzyła ,żebym ja teraz decydowała za nią ? To jest żywy organizm !!! to może postąpmy tak z kobietami i facetami ?/[/QUOTE] To zdanie jest totalna porazka. Jak mozna porownywac zwierzeta z ludzmi.
Po pierwsze zwierzeta nie odczuwaja potrzeby sexu, po drugie zadna suka i kotka nie odczuwa potrzeby zostania matka, wiec o jakim okaleczaniu my tu mowimy? To ze nadal w Polsce jest masa konowalow ktorzy wlasnie nie widza potrzeby podnoszenia swoich kwalifikacji a zwlaszcza wiedzy, dlatego mamy bardzo malo wetow ktorzy na ta nazwe zasluguja. Uwazasz ze traci kase? wrecz odwrotnie nie ma czasu sie doksztalcic bo w glowie ma tylko kase, a wlascicielowi psa/kota kazdy kit mozna wcisnac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pantolini']Może Ty się weź za dokształcanie bo to Ty piszesz bzdury kastracja to dobra dla leni i nieodpowiedzialnych.W Szwecji nikt psów nie kastruje chyba,że właśnie bo to ratunek przed śmierciom.W Szwecji prawie w ogóle nie ma bezdomnych psów.[/QUOTE]
W Szwecji nie ma bezdomnych psow ,bo sa za drogie w nabyciu ,nie ma schronisk i po bardzo krotkim czasie psy sa usypiane jak wlasciciel sie po paru tygodniach nie znajdzie.To jest horor.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='turystka milena']A, czy jak wszystkie będą miały już rodowody , to wtedy już będą kochane ?.[/QUOTE]

Nie, to nie o to chodzi. Człowiek docenia to, za co zapłacił sporą sumę pieniędzy. I to dotyczy psów z rodowodem.
Kundelka można adoptować za darmo, za przysłowiową złotówkę, bądź też wspomóc schronisko datkiem.
Taki kundelek kiedy się "zepsuje", znudzi, jest tylko problemem, w który trzeba zainwestować, a po co płacić za coś, co dostało się za darmo?
Poza tym wystarczy naprawdę przejechać się do jakiegoś pobliskiego schronu, i porównać ilość psów z papierami w stosunku do tych zwykłych kundelków.

Link to comment
Share on other sites

Czy ma ktoś coś na kształt prezentacji nt. zalet sterylizacji i kastracji psów, jakos w przystępny sposób pokazanie, jak z 1 suczki rodzi się kilka szczeniąt, po roku z nich kolejne kilka itp - chcę sugestywnie przekonać radnych o konieczności ujęcia choćby 50% zwrotu za sterylizację suk w uchwale rady gminy, którą musimy podjąć do końca stycznia! Taka prezentacja to połowa zwycięstwa, żeby i w ustawie było o usypianiu ślepych miotów i choć kilka sterylek rocznie po obniżonych kosztach - bo co z tego, ze pomogę napisać tekst uchwały, jak mnie na 15 radnych poprze 1?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Nie, to nie o to chodzi. Człowiek docenia to, za co zapłacił sporą sumę pieniędzy. I to dotyczy psów z rodowodem.
Kundelka można adoptować za darmo, za przysłowiową złotówkę, bądź też wspomóc schronisko datkiem.
Taki kundelek kiedy się "zepsuje", znudzi, jest tylko problemem, w który trzeba zainwestować, a po co płacić za coś, co dostało się za darmo?
Poza tym wystarczy naprawdę przejechać się do jakiegoś pobliskiego schronu, i porównać ilość psów z papierami w stosunku do tych zwykłych kundelków.[/QUOTE]
Dlatego uwazam ,ze psy schroniskowe zdrowe,zaszczepione wykastrowane powinny kosztowac ,(min zwrot kosztow ),nic za zlotowke z przywozem do domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pantolini']Analogicznie rozumując to wycinając miednice unikniemy dysplazji stawów biodrowych,a usówajac zęby kamienia nazębnego.Oczywiscie przy chorobie czasem jedynie amputacja daje szanse na przeżycie.I o zdrowotnych korzyściach wynikajacych z okaleczania zdrowych zwierzat nie mam ochoty dyskutować wiem co robię.A jak hodowcom bardzo zależy żeby nikt nie rozmnażał bez uprawnień to niech wydaja psy po przeglądach.[/QUOTE]
Ja też jestem tego zdania i niejednokrotnie je wypowiadałam tu, na wątkach dotyczących kastracji. Jest jednak bardzo silne lobby prokastracyjne, które zadbało o to, żeby nie uświadamiać ludzi, jakie to ma konsekwencje zdrowotne. Niestety, na akcje powszechnej kastracji "załapują się" młodzi ludzie, w dobrej wierze, którzy jakoś niedowidzą, że ta akcja nie dociera tam, gdzie powinna, czyli głównie do środowiska wiejskiego. Właściciel jednego psa, może go bez problemu dopilnować. Ja mam cztery psy różnej rasy i różnej płci, najstarsza suka ma 14 lat i jakoś nic się u mnie jeszcze nie rozmnożyło.

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR="darkgreen"]turystka milena - w jakim celu zarejestrowałaś się na forum Dogomania?
Póki co, to czym się zajmujesz, to trolling, który jest zabroniony Regulaminem forum Dogomania - i którego jak widzę nie znasz.
Otrzymujesz oficjalne ostrzeżenie. Drugiego nie będzie.[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='turystka milena']Czy tak ta miłość wygląda ?. Jestem bardzo wrażliwa, chyba nie dla mnie takie miejsca.
[URL]http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110128/slupsk/739877908[/URL][/QUOTE]
Lepiej czujesz się w takich?
[url]http://www.stoppseudohodowcom.org/index.php/zdjecia-z-pseudohodowli/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...