Jump to content
Dogomania

Jamniczka Jaszka - wylądowała na Chomiczówce ;-)


Jasza

Recommended Posts

Też się bardzo cieszę, tym bardziej, że na razie niewiele mogłam pomóc. W dodatku, jak nie znajdzie się dom dla szczeniaka od Sary z parkingu to będę go musiała zabrać do domu, bo ludzie wyjeżdżają na wakacje i mają zapewnioną opiekę, ale tylko dla Sary.
Z dobrych wiadomości: psina podobna do jamniczka ze szkoły ma wspaniały dom u koleżanki pani Ani, która miała go na DT (ale to już pisałam na wątku).
Za Jaszkę trzymam kciuki, to tylko jeszcze jeden dzień.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 690
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A chcesz iść? ;-)
To w centrum Wodzisławia, na wprost Sądu.
Zaraz za rondem nerkowym jak się jedzie od Rybnika ;-)
Grosziwo jest bez internetu, napisała, powiedziała, że mogłaby w sobotę, mam dzwonić jakby co.
Tylko, że w sobotę, to ja pojadę z mężem.

I dzwoniła do mnie przed chwilą bardzo, bardzo fajna Pani Inga :-)
W sprawie tymczasu dla Jaszki.
Jestem z nią w kontakcie, Pani Inga ma kilka swoich psów, mieszka w domu z ogródkiem, gdyby się psy polubiły, byłaby szansa na DS.
A zadzwonila do mnie, bo ma psa który jest klonem Jaszy i sądzi, że to może być rodzeństwo...a nawet jesli nie - jest poruszona tym, jak bardzo są podobne.
Nie potrafię tego napisać, bo mam ogólnie mętlik w głowie od jakiegos czasu i piszę nieskładnie - wierzcie mi, że rozmowa była bardzo, bardzo fajna, Pani prosi o wieści dotyczące Jaszki, nawet jak będzie w nowym domu, o zdjęcia i informacje jak sobie radzi.
Jest bardzo przejęta jej losem.
Będę Ją informować na bieżąco.
Mieszka w Trzebini.
I mam furtkę - gdyby było coś nie tak.

Nie wiem, ale ręce mi się trzęsą.

Żeby już było jutro...

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze nie zapeszam.
Jeszcze jej nie zabrałam i nie szepnęłam na ucho tego - co jej obiecałam w tamten piątek.
I jeszcze pozaciskajcie za pogode, bo bedziemy kilkoma autobusami jechać i wędrować tu i tam - więc deszcz niewskazany bardzo.
Mój mąz pojedzie po pracy zabrać nasze psy i zawiezie je na działkę do rodziców,
a ja pojadę po Jaszkę.
Potem będziemy musiały sobie radzić, bo Damian jedzie na stadion, na mecz.( ech...sezon...)

Jeszcze nie wiem co dalej.
Czy zabiorę ją do domu, czy na ogrodek do rodzicow, żeby poznała tam moje ogony...
No, to wyjdzie w praniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasza']A chcesz iść? ;-)
To w centrum Wodzisławia, na wprost Sądu.
Zaraz za rondem nerkowym jak się jedzie od Rybnika ;-)
Grosziwo jest bez internetu, napisała, powiedziała, że mogłaby w sobotę, mam dzwonić jakby co.
Tylko, że w sobotę, to ja pojadę z mężem.

I dzwoniła do mnie przed chwilą bardzo, bardzo fajna Pani Inga :-)
W sprawie tymczasu dla Jaszki.
Jestem z nią w kontakcie, Pani Inga ma kilka swoich psów, mieszka w domu z ogródkiem, gdyby się psy polubiły, byłaby szansa na DS.
A zadzwonila do mnie, bo ma psa który jest klonem Jaszy i sądzi, że to może być rodzeństwo...a nawet jesli nie - jest poruszona tym, jak bardzo są podobne.
Nie potrafię tego napisać, bo mam ogólnie mętlik w głowie od jakiegos czasu i piszę nieskładnie - wierzcie mi, że rozmowa była bardzo, bardzo fajna, Pani prosi o wieści dotyczące Jaszki, nawet jak będzie w nowym domu, o zdjęcia i informacje jak sobie radzi.
Jest bardzo przejęta jej losem.
Będę Ją informować na bieżąco.
Mieszka w Trzebini.
I mam furtkę - gdyby było coś nie tak.

Nie wiem, ale ręce mi się trzęsą.

Żeby już było jutro...[/QUOTE]

Trzebinia ,to blisko mnie.

Link to comment
Share on other sites

[INDENT] [IMG]http://www.fantastyczny-prezent.pl/images/gify-milosne.gif[/IMG] cioteczki ....zapraszamy na ciekawy konkurs -bazarek na miss i mistera ,psiego pupila
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/212696-w-budowie?p=17419664#post17419664"]http://www.dogomania.pl/threads/2126...4#post17419664[/URL] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Z góry dziękuję Zerduszko.
Javena - wreszcie! ;-) Wiedziałam, że coś jest "blisko Ciebie" ;-)
Nie Oświęcim, nie Jastrzębie -to chociaż Trzebinia ;-)

Andzike -jako posiadaczka narożnika - to coś powinnaś wiedzieć o tym ;-)

A poważnie - powtarzam sobie jak mantrę - nie zapeszam.
Nie cieszę się.
A itak ciągle klepię w klawiaturę....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Jasza, a Ty/ktoś zgłaszałaś tą kobietę z Oświęcimia na CK? Ona dalej szuka, znów do mnie dzwoniła. Ale spoko, bez podstawienia pod nos raczej nie weźmie psa.[/QUOTE]Nie wiem czy Jaaga nie zgłaszała.
Muszę dopytać.
A co mówiła?
Że "na kolanka chce"?

Link to comment
Share on other sites

Jasza już mam neta :multi:
Wczoraj wieczorem , właściwie to już w nocy, wkurzyłam się, że nie będę czekać na "fachowca" od wtyczek i śrubokrętem tak długo dłubałam (powiększałam) dziurę w ścianie, że się udało. Przecisnęłam to "ustrojstwo" przez otworek, przeciągnęłam biurko, połączyłam wszystkie urządzonka i ...mam neta :p
Przykro mi, że mogłabym zrobić wizytę dopiero w sobotę ale na prawdę rozkopałam sobie mieszkanie, a że robię to sama , bez pomocy jakiegokolwiek chłopa (ba nawet kobiety) to ... a szkoda gadać.

Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam kagańca!!!!!!!:placz:
Jak mnie wywalą z autobusu któregoś to bedziemy podróżować sto godzin....
Mam szeleczki i smycz, mam woreczki i szmatkę, gdyby jej się zachciało coś nabroić w autobusie, mam aparat - jak nie będzie zbyt zestresowana na ogródku, to zrobię zdjęcia.
Mam skurcze jak przed porodem ;-)
Albo przed egzaminem, albo przed pierwszą randką ;-):roll:

Nie mam parasola - żeby więc nie padało.
O trzeciej - piętnastej znaczy się, idę po nią!!

Zabieram ją na ogródek do rodziców, (gdzie czekać będą nasze psy :razz:)
Mam nadzieję, że jej nie będą chciały zrobić krzywdy.
Spróbujemy je poznać poza ogródkiem, na neutralnym terenie, gdzieś na polance, tylko problem, bo to ja przyjdę z nowym psem, a one będą z mamą...
No, ale nie kraczę, zobaczymy....

Link to comment
Share on other sites

Sąsiadka nie zadzwoniła.
Więc nie zaprzątam nią sobie głowy. ;-)

Skurcze mam POWAŻNIE - takie, jak się czlowiek na coś bardzo cieszy i trochę się boi jednocześnie.
Na przykład, jak jechałam na kolonie, to dzień wcześniej, jak już mnie mama pakowała, to co sobie pomyślałam - skurcz..;-)

Chmury precz!

Dziękuję, że tu jesteście!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...