henikar Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Też się bardzo cieszę, tym bardziej, że na razie niewiele mogłam pomóc. W dodatku, jak nie znajdzie się dom dla szczeniaka od Sary z parkingu to będę go musiała zabrać do domu, bo ludzie wyjeżdżają na wakacje i mają zapewnioną opiekę, ale tylko dla Sary. Z dobrych wiadomości: psina podobna do jamniczka ze szkoły ma wspaniały dom u koleżanki pani Ani, która miała go na DT (ale to już pisałam na wątku). Za Jaszkę trzymam kciuki, to tylko jeszcze jeden dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 A co z wizytą? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 A chcesz iść? ;-) To w centrum Wodzisławia, na wprost Sądu. Zaraz za rondem nerkowym jak się jedzie od Rybnika ;-) Grosziwo jest bez internetu, napisała, powiedziała, że mogłaby w sobotę, mam dzwonić jakby co. Tylko, że w sobotę, to ja pojadę z mężem. I dzwoniła do mnie przed chwilą bardzo, bardzo fajna Pani Inga :-) W sprawie tymczasu dla Jaszki. Jestem z nią w kontakcie, Pani Inga ma kilka swoich psów, mieszka w domu z ogródkiem, gdyby się psy polubiły, byłaby szansa na DS. A zadzwonila do mnie, bo ma psa który jest klonem Jaszy i sądzi, że to może być rodzeństwo...a nawet jesli nie - jest poruszona tym, jak bardzo są podobne. Nie potrafię tego napisać, bo mam ogólnie mętlik w głowie od jakiegos czasu i piszę nieskładnie - wierzcie mi, że rozmowa była bardzo, bardzo fajna, Pani prosi o wieści dotyczące Jaszki, nawet jak będzie w nowym domu, o zdjęcia i informacje jak sobie radzi. Jest bardzo przejęta jej losem. Będę Ją informować na bieżąco. Mieszka w Trzebini. I mam furtkę - gdyby było coś nie tak. Nie wiem, ale ręce mi się trzęsą. Żeby już było jutro... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Jasza, same dobre domki się pojawiają, ty masz poprostu szczęście do tych ogłoszeń Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diana79 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Jasza a tak się martwiłaś o domek dla Jaszki a teraz domki będą się biły o nią :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Jeszcze nie zapeszam. Jeszcze jej nie zabrałam i nie szepnęłam na ucho tego - co jej obiecałam w tamten piątek. I jeszcze pozaciskajcie za pogode, bo bedziemy kilkoma autobusami jechać i wędrować tu i tam - więc deszcz niewskazany bardzo. Mój mąz pojedzie po pracy zabrać nasze psy i zawiezie je na działkę do rodziców, a ja pojadę po Jaszkę. Potem będziemy musiały sobie radzić, bo Damian jedzie na stadion, na mecz.( ech...sezon...) Jeszcze nie wiem co dalej. Czy zabiorę ją do domu, czy na ogrodek do rodzicow, żeby poznała tam moje ogony... No, to wyjdzie w praniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Jak muszę to pójdę ;) Mnie sb-nd nie ma. Sama zadecyduj czy jest sens jeśli Wy jedziecie w sobotę i dom tak dobrze brzmi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 To ja Cię poproszę na POADOPCYJNĄ jeśli będziesz mogła, dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 [quote name='Jasza']A chcesz iść? ;-) To w centrum Wodzisławia, na wprost Sądu. Zaraz za rondem nerkowym jak się jedzie od Rybnika ;-) Grosziwo jest bez internetu, napisała, powiedziała, że mogłaby w sobotę, mam dzwonić jakby co. Tylko, że w sobotę, to ja pojadę z mężem. I dzwoniła do mnie przed chwilą bardzo, bardzo fajna Pani Inga :-) W sprawie tymczasu dla Jaszki. Jestem z nią w kontakcie, Pani Inga ma kilka swoich psów, mieszka w domu z ogródkiem, gdyby się psy polubiły, byłaby szansa na DS. A zadzwonila do mnie, bo ma psa który jest klonem Jaszy i sądzi, że to może być rodzeństwo...a nawet jesli nie - jest poruszona tym, jak bardzo są podobne. Nie potrafię tego napisać, bo mam ogólnie mętlik w głowie od jakiegos czasu i piszę nieskładnie - wierzcie mi, że rozmowa była bardzo, bardzo fajna, Pani prosi o wieści dotyczące Jaszki, nawet jak będzie w nowym domu, o zdjęcia i informacje jak sobie radzi. Jest bardzo przejęta jej losem. Będę Ją informować na bieżąco. Mieszka w Trzebini. I mam furtkę - gdyby było coś nie tak. Nie wiem, ale ręce mi się trzęsą. Żeby już było jutro...[/QUOTE] Trzebinia ,to blisko mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
unixena Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 [INDENT] [IMG]http://www.fantastyczny-prezent.pl/images/gify-milosne.gif[/IMG] cioteczki ....zapraszamy na ciekawy konkurs -bazarek na miss i mistera ,psiego pupila [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212696-w-budowie?p=17419664#post17419664"]http://www.dogomania.pl/threads/2126...4#post17419664[/URL] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Ale tu wspaniałe wieści! :) Jasza - psy, które na Ciebie trafiają są mega szczęsciarzami! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 [quote name='jasza']to ja cię poproszę na poadopcyjną jeśli będziesz mogła, dobrze?[/quote] ok :) ........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Z góry dziękuję Zerduszko. Javena - wreszcie! ;-) Wiedziałam, że coś jest "blisko Ciebie" ;-) Nie Oświęcim, nie Jastrzębie -to chociaż Trzebinia ;-) Andzike -jako posiadaczka narożnika - to coś powinnaś wiedzieć o tym ;-) A poważnie - powtarzam sobie jak mantrę - nie zapeszam. Nie cieszę się. A itak ciągle klepię w klawiaturę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Jasza, a Ty/ktoś zgłaszałaś tą kobietę z Oświęcimia na CK? Ona dalej szuka, znów do mnie dzwoniła. Ale spoko, bez podstawienia pod nos raczej nie weźmie psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ola851 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 ....................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 [quote name='zerduszko']Jasza, a Ty/ktoś zgłaszałaś tą kobietę z Oświęcimia na CK? Ona dalej szuka, znów do mnie dzwoniła. Ale spoko, bez podstawienia pod nos raczej nie weźmie psa.[/QUOTE]Nie wiem czy Jaaga nie zgłaszała. Muszę dopytać. A co mówiła? Że "na kolanka chce"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Ona się pierwsze co pyta bądź mówi, że to daleko od Oświęcimia i czeka na moją reakcję :) To są skutki podawania psów na tacy. Kiedy jej mówię ok. 120 km, to kończy rozmowę. Po jednym tym zdaniu bym jej psa nie dała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Jasza już mam neta :multi: Wczoraj wieczorem , właściwie to już w nocy, wkurzyłam się, że nie będę czekać na "fachowca" od wtyczek i śrubokrętem tak długo dłubałam (powiększałam) dziurę w ścianie, że się udało. Przecisnęłam to "ustrojstwo" przez otworek, przeciągnęłam biurko, połączyłam wszystkie urządzonka i ...mam neta :p Przykro mi, że mogłabym zrobić wizytę dopiero w sobotę ale na prawdę rozkopałam sobie mieszkanie, a że robię to sama , bez pomocy jakiegokolwiek chłopa (ba nawet kobiety) to ... a szkoda gadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Grosziwo - dzielna kobieto - dziekuję za chęć pomocy! Ja sama w tygodniu mam też ciężko z czasem, rozumiem jak najbardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Przybyłam przeczytać najnowsze wieści i teraz.... zaciskam kciuki za powodzenie jutrzejszej akcji. A potem sobotniej :)! A Ty Jaszo nie trzęsaj ręcami, bo ręce muszą być na chodzie, żeby Jaszeńkę utulić i wygłaskać ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 12, 2011 Author Share Posted August 12, 2011 Zapomniałam kagańca!!!!!!!:placz: Jak mnie wywalą z autobusu któregoś to bedziemy podróżować sto godzin.... Mam szeleczki i smycz, mam woreczki i szmatkę, gdyby jej się zachciało coś nabroić w autobusie, mam aparat - jak nie będzie zbyt zestresowana na ogródku, to zrobię zdjęcia. Mam skurcze jak przed porodem ;-) Albo przed egzaminem, albo przed pierwszą randką ;-):roll: Nie mam parasola - żeby więc nie padało. O trzeciej - piętnastej znaczy się, idę po nią!! Zabieram ją na ogródek do rodziców, (gdzie czekać będą nasze psy :razz:) Mam nadzieję, że jej nie będą chciały zrobić krzywdy. Spróbujemy je poznać poza ogródkiem, na neutralnym terenie, gdzieś na polance, tylko problem, bo to ja przyjdę z nowym psem, a one będą z mamą... No, ale nie kraczę, zobaczymy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 12, 2011 Share Posted August 12, 2011 normalnie uśmiałam się ze skurczy:evil_lol: Jasza, trzymamy kciuki - będzie dobrze, bo Jaszka trafiła na ciebie. A co z sąsiadką - wyjaśniło się coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 12, 2011 Author Share Posted August 12, 2011 Sąsiadka nie zadzwoniła. Więc nie zaprzątam nią sobie głowy. ;-) Skurcze mam POWAŻNIE - takie, jak się czlowiek na coś bardzo cieszy i trochę się boi jednocześnie. Na przykład, jak jechałam na kolonie, to dzień wcześniej, jak już mnie mama pakowała, to co sobie pomyślałam - skurcz..;-) Chmury precz! Dziękuję, że tu jesteście! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted August 12, 2011 Share Posted August 12, 2011 to czekamy z niecierpliwością :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 12, 2011 Author Share Posted August 12, 2011 Jak będę wieczorem u mamy - to napiszę z Jej komputera. A jak nie - jak zostaniemy na działce - to wyślę Maciaszkowi sms. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.