kaerjot Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Krakusy zabierają nam najpiękniejsze psiaki? Niech im będzie na zdrowie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Widzę, że już 3 pieski poszukują transportu na południe: Dżekuś - Trójmiasto-Katowice, Tina - Trójmiasto-Kraków i Calineczka- Szczecin-Kraków. Może by połączyć te transporty, przynajmniej z Warszawy, bo Calineczka do Wawy miałaby dowóz, a Kraków-Katowice to już jest żadna odległość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted December 30, 2006 Share Posted December 30, 2006 niestety nie mam w warszawnie zadnych znajomych :( a co tam u Tinusi - dobrze sie miewa ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 30, 2006 Share Posted December 30, 2006 Biedna mała. Jak tu zrobić,żeby ją przetransportować... Tak myślę, czy nie dałoby się jej kurierem przewieźć z Warszawy (w transporterku), ale nie wiem czy jest w ogóle taka usługa i ile to by kosztowało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 30, 2006 Author Share Posted December 30, 2006 Isabel,mi bardzo zalezy na domu dla Tiny i w zwiazku z tym mam pewien plan,juz prawie ublagałam moja kumpele,zeby udalo nam sie zawiezc Tine do Krakowa.Kumpela juz zawozila ze mna 2 pieski,co prawda na blizsze odleglosci,ale jest sprawdzona i jak mowi,ze sie zobowiazuje to tak jest i tyle. Wiec tylko nie rezygnuj,prosze! :) A juz my Tine dostarczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 30, 2006 Share Posted December 30, 2006 Nie, ja wcale nie rezygnuję. Czekam cierpliwie na Tinę. A co do kuriera, to dowiedziałam się dzisiaj od znajomej, że jej koleżanka wysyłała siostrze do Warszawa kota - właśnie kurierem (chyba UPC). Czyli taka możliwość istnieje. Oczywiście pozostaje jeszcze sprawa kosztów, nie wiem jak to wygląda. Ale to jest ostateczne wyjście, gdyby Twój plan nie wypalił. Trzymam kciuki, żeby się wszystko udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 31, 2006 Author Share Posted December 31, 2006 z psychika Tiny coraz gorzej,zaczela sie wszystkiego bac.To ten typ psa,ktorego schron zabija. Chcialam ja dzis wyczesac,bala sie kazdego pociagniecia za wlosek,od razu szykowala sie,ze bedzie bardzo bolało.Skoczylo sie na tym,ze tylko ja glaskalam miekka szczotka i karmiłam. Isabel,podroz w klatce 10ciogodzinna,dla psa,ktory nigdy w klatce nie podrozowal,dla zestresowanej maksymalnie suni ,dla ktorej zycie juz i tak jest koszmarem :shake: :shake: :shake: koty w klatce,nawet jezeli nigdy nie jezdziły,reaguja zupełnie inaczej. wszyscy kombinujemy. Na pewno bedzie do Warszawy transport,tylko co dalej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 31, 2006 Share Posted December 31, 2006 Dziewczyny, mój tata jedzie 2 lub 3 stycznia do Domaniewic koło Krakowa... jeździ powoli, bo auto ma straszne jakieś, będzie się przeprowadzał. Wymyślmy coś!!!! Namówię go żeby wziął małą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 31, 2006 Author Share Posted December 31, 2006 Kurcze,za szybko.Nie zdazymy. Ale wlasnie gadam z moja kumpela na GG,tylko szukamy noclegu,bo jazda bedzie dluuuga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 31, 2006 Share Posted December 31, 2006 Brązowa, ja pisząc o kurierze miałam na myśli tylko trasę Warszawa-Kraków. Ale z tego co piszesz to nawet ta odległość byłaby dla tak zestresowanej suni zbyt długa. Czekam cierpliwie, wierzę, że z tych wszystkich Waszych starań musi się coś wykluć. A póki co Bardzo, bardzo szczęśliwego Nowego Roku, samych pomyślnych dni dla wszystkich Dogomaniaków i wszystkich zwierząt!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 1, 2007 Author Share Posted January 1, 2007 [quote name='akucha']A jak Wy planujecie jechać???[/quote] zwyczajnie :) samochod,psy do samochodu (razem bedzie czworka) i w droge. Nocleg w Łodzi. Tylko jeszcze pogoda...najwazniejsze,bo utknac starym samochodem z 4 psami w glebi Polski byloby niewesoło.:roll: Isabel,podroz na krotkiej trasie w transporterku juz inaczej wyglada :) tylko jeszcze musialby ktos ja zapakowac,nadac i trasporterek pozyczyc,a potem odzyskac jak najtansza forma... logistyczne problemy sa zawsze najgorsze,ale zawsze sie udawalo! Olenka-pudliczka wyladowala w Tatrach i znalazla kochajaca pania.A ile transportu szukalismy! :) Tylko Isabel...ona juz nie wyglada jak dziewczynka z kitkami,to dopiero na lato,po strzyzeniu.Teraz wyglada na przerazona zyciem sunie :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted January 1, 2007 Share Posted January 1, 2007 Brązowa, ja wiem, że ona ma już teraz inną "fryzurę", kitki są najmniej ważne, przecież tu chodzi o sunię jako taką, a nie o jej wygląd. Psychicznie też odżyje jak poczuje się bezpieczna, już w swoim nowym domu. Moja sunia (mix ON-ka i belga) była tak chuda jak ją wzięłam, że było mi z nią wstyd chodzić po ulicy. Od tego czasu przytyła 14 kg i wcale nie jest za gruba.Tina też dojdzie do siebie pod każdym względem, a fryzurkę na wiosnę zrobimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 1, 2007 Share Posted January 1, 2007 To życzę jak najszybszego dotarcia do domku.... Oby Nowy Rok okazał się szczęśliwy jak najszybciej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 1, 2007 Author Share Posted January 1, 2007 Robie Tinie "sesje terapeutyczne",juz po drugiej jest ogromna poprawa. Glaskanie,masazyk,czesanie miekka szczotka,karmienie,przekonywanie,ze nie bedzie zabiegow i nie bedzie bolało. Chwała Bogu,mala jest łakoma.Za jedzonko pieknie wspołpracuje. najpiekniejsze ma oczy-wielkie i brazowe,młode. marzy mi sie,ze kiedys ja zobacze puchata i tak cudna jak Bercik-Szczotek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 jak moglabym pomoc ?? gdzie wplacic pieniazki na ten transport Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdziak Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Głupio mi.....ja nie mogę dołożyć ani grosika....2 kocice czekają u mnie na sterylki, w tym jedna która zawodzi już 3 dzień w pełnej rui...ma 15 lat - myślałam, że mnie to już ominie :roll: Tinuś trzymam kciuki!! Twój nowy dom to moje życzenie noworoczne ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Share Posted January 2, 2007 Jutro skontakuje sie z kolezanka,musimy wyliczyc ,ile to bedzie.Same tez dołozymy,oczywiście.Klatke juz mamy umowiona do wypozyczenia. szykujemy sie na przyszly weekend,nie mozemy wczesniej,bo urlopy trzeba wziac i zaplanowac cale przedsiewziecie,wszak to wyprawa na 4 psy! :) A moze cos bedzie do zabrania z okolic Krakowa? byle nieduze. dziekuje Wam bardzo za chec pomocy,to cudowne,ze sa jeszcze takie "wariatki" jak Wy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Jeżeli, będzie potrzeba wykąpania lub przenocowania, któregoś. To ja się polecam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Share Posted January 2, 2007 nie zmieści sie :shake: Jedzie transporterek z Tina,transporterek z terierka,pies bokser luzem i moja suka.No i my. bardzo mi przykro...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 No, to ja, tylko przypomnę. Służe wanną i noclegem, jakby co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Powiem tak drzwi są, ale TZ się wścieknie................ Ile konkretnie, tych dni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Pod jakim względem kiepsko z Tiną? I o co chodzi z tymi drzwiami od łazienki? A co z Dżekusiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 z Tinką jest źle, bo ona jest gnębiona przez towarzyszy niedoli. Prześpię się z tą myślą, tak bardzo mi żal, tych kiteczków:-( TZ to nic, on wkońcu przetrawi wszystko, boję się bardziej, że Ci na T....................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Share Posted January 2, 2007 psychicznie kiepsko,schron ja dobił.Ale w domowych warunkach daje jej 2 tygodnie,zeby przestała sie bac. Isabel,ona jest niewysterylizowana,ale w tym jej stanie,w schronie jest to niewskazane,kolejny bol.Jezeli Ty bedziesz chciala i mogla ja wysterylizowac,bedziemy zbierac na Dogo.Co Ty na to? Ten pies po prostu potrzebuje normalnosci,od kilku miesiecy jest odpychana przez inne psy.Ciagle sie usuwa w kat. Kontakt z ludzmi-bol,usuwane kaszaki,jeszcze kilka zostało. Jutro bede w schronie i wezme ja na czesanie.Ostatnio juz widzialam,ze ona na mnie czeka. Kasiu,nie ryzykuj szczescia rodzinnego,wszystko w granicy rozsadku i nie sluchaj Akuchy,bo bedzie Cie musiala wziac na DT. Akuszko,do Iwlajn serceszczypaszczy list napisany :) ? Isabel,drzwi do łazienki,zeby zrobic tam pokoik dla Tiny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Dobranoc:loveu: Idę pogadać z "ukochanym" TZ-cikiem:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.