Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'adopcja'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Witam Wszystkich W związku z tym ze Sparky szuka domu, a przez kilka lat był psem używanym do polowań ( przez kłusownika) i nie jest zresocjalizowany z psami w takim stopniu w jakim jest to potrzebne aby ułatwić opiekę przyszłemu właścicielowi. Szukamy osoby/osób z suczką lub psem które mogłyby się wybrać z nami na spacer. mieszkamy koło parku Źródliska, ale możemy dojechać w inne miejsce. Sparky jest dominującym psem, szukamy osób z suniami lub uległymi, łagodnymi psami, ze względów bezpieczeństwa byłoby dobrze żeby psiak był większy niż np. spaniel, choć to nie konieczne. Zapraszam zainteresowane osoby na nasz profil na Fb. Sparky Szuka Domu kontakt do mnie: [email protected] Pozdrawiamy Sparky & Filip
  2. Imię: Lucynka alias Lucy Wiek: ok 3 lat płeć: samica rasa: mieszaniec Miasto: Dąbrowa Górnicza sterylizacja: tak, planowana na początek stycznia szczepienia: w trakcie Kontakt w sprawie adopcji: 515 826 446 LUCYNKA alias LUCY - to mała, warząca ledwo 6,5kg sunia. Ma około 3ech lat. Jest dość charakternym psiakiem, taka mała zołza :) Jest też przy tym bardzo kochanym i przytulaśnym kundelkiem, który bardzo potrzebuje swojego człowieka. Bardzo radosna, skora do zabawy, latania za piłką i długich spacerów. Toleruje wszystkie zwierzaki, może mieszkać z innymi psami. U nas jest z psiakiem i obecnie się uwielbiają, razem śpią i się bawią :) Moim zdaniem nie jest do pies do domu z małymi dziećmi. Choć sunia jest na prawdę łagodna i kochana to mimo wszystko nie ma cierpliwości. Bardzo nie lubi, gdy się robić w stosunku do niej coś, czego sobie w danej chwili nie życzy(np podnosi czy przesuwa, potrafi wtedy okazać swoje niezadowolenie) . Lucy trafiła do nas pod koniec listopada. Została porzucona na budowie jednego z Katowickich osiedli, przy minusowych temperaturach na terenach, gdzie nie ma ŻADNYCH miejsc do ukrycia się przed zimnem. Jednemu z pracowników udało się ją złapać i tak trafiła do nas. Imię: Ubbe Wiek: ok 1,5 roku płeć: samiec rasa: mieszaniec w typie jamnika Miasto: Dąbrowa Górnicza sterylizacja: tak, planowana na początek stycznia szczepienia: w trakcie Kontakt w sprawie adopcji: 515 826 446 UBBE - około 1,5 roczny samiec w typie jamnika. Mega kochany, przytulaśny i niesamowicie karny. Ma jednak dość łowcze usposobienie, nie nadaje się do domu z gryzoniami i kotami(Choć nad kotami staramy się pracować, w miarę możliwości żeby było bezpiecznie). To pies do tulenia i kochania. Jest bardzo opanowanym psem, nie jest natrętny. Jest bardzo łagodny do ludzi i innych psów. Został "wypatrzony" przez naszą znajomą. Zgarnęła z ulicy psa totalnie zarobaczonego, z pchłami i widocznymi wszystkimi żebrami. Wycofanego, przerażonego, nie znającego ciepłej poduchy. W tej chwili Ubbe już dużo się nauczył. W domu nie brudzi i nie niszczy. Od kilku dni jest już w pełni radosnym psiakiem, nauczył się co to zabawa i że podłoga to nie jedyne miejsce na którym może być. Nadal jest trochę przerażony i łatwo go przestraszyć, ale powoli nabiera odwagi. Oba psiaki na początku stycznia zostaną poddane kastracji. Dopiero wtedy będą mogły iść do nowego domu. Szukamy im rodzin już teraz, żeby obie strony miały czas się poznać i do siebie przyzwyczaić, żeby dla psiaków zmiana domu nie była aż takim szokiem. Zapraszam do kontaktu, chętnie odpowiem na wszelkie pytania. Postaram się też aktualizować tutaj wszystkie informację! :)
  3. -Jaki jesteś Bambo? -Jestem małym, cichutkim psem. Ale za to bardzo wesołym! Uwielbiam się bawić, a kiedy dorwę zabawkę, to tak strasznie się cieszę! Prawie w ogóle nie szczekam. Lubię inne psy, ludzi. Co prawda nie jestem już pierwszej młodości, ale czy to wada? Mam tyle lat, że zdążyłem się już uspokoić i co nieco w życiu widzieć :) I dalej patrzę na świat przez różowe okulary. Tylko tak trochę mi tęskno… Za człowiekiem, który przytuli i pogłaska codziennie… Za swoim ciepłym kątem… Niczego więcej nie potrzebuję. Ile czasu jeszcze pozostało Bambo? Nikt tego nie wie. Jego marzeniem jest spędzić go ze swoim opiekunem, z kimś, kto pokocha go do końca! Jego radość życia jest tak duża, że z pewnością zrekompensuje nie pierwszą już młodość. Może być dobrym kompanem dla dzieci. Swoim opiekunom odwdzięczy się prawdziwą wiernością i miłością. I pokaże, jak potrafi się cieszyć i być szczęśliwym! W sprawie adopcji proszę dzwonić: 512 230 499
  4. Witam, prosze o pomoc w znalezieniu nowego domu dla psa Tobi 7 lat labrador posluchany czysty nieagresywny. Pies reaguje na komendy lapa siad glos lezec noga Uwielbia aportowac.Ladnie chodzi na smyczy.Zadbany lubi ludzi i starsze dzieci.Nauczony wychodzenia na spacer rano i wieczorem.Lubi bawic sie. W domu mam niepokornego dwulatka ktory go bardzo gania.Pies od 10 m. ma padaczke co 2m ataki. W zwiazku z tym musi sie wyciszyc i miec spokoj ktorego ja na chwile obecna nie moge mu zapewnic.Jestem sama z dzieckiem i nie mialam komu oddac pieska ani poprosic o pomoc. Dziecko dostawalo histerii na widok atakow u psa. Nieszkam w bloku. Psa oddalam dwa dni temu do schroniska w Radomsku.Boje sie ze jego stan zdrowia sie pogorszy.Prosze pomozcie mi znalesc jakis spokojny dom dla pieska. Blagam Pies zasluguje na to.Serce mi peka ale naprawde nie mialam innego wyjscia.
  5. Witam wszystkich i z góry przepraszam jeśli taki temat już był. Chciałbym poprosić o opinię osoby zajmujące się adopcjami ponieważ kilka kwestii nie zgadza mi się po rozmowie z wolontariuszką. Sytuacja ma się następująco. 5tygodni temu przez nasze niedopilnowanie suczki przyszło na świat 6 szczeniąt. Przy pierwszym odrobaczaniu u weta jego asystentka zaproponowała pomoc w znalezieniu domu psiakom bo ponoć jest wolontariuszką w jakiejś tam fundacji (nazwy nie podała). Chciała od razu je zabrać ale wet ją zganił że jeszcze są za małe. Wstępnie zgodzilismy się z żoną na jej pomoc ale mój niepokój wzbuca jej zachowanie poza gabinetem. Na drugi dzień po wizycie żona odebrała telefon że ta dziewczyna chce przyjechać porobić fotki psiakom. Podczas wizyty zakazała żonie szukania domów na własną rękę. A dziś znaczy dwa dni po jej wizycie dzwoni że chcę je zabrać do domów tymczasowych. Moje pytanie czy pieski powinny tam trafić przed 6 tygodniem życia mimo picia mleka matki w dalszym ciągu i dlaczego mają w ogóle tam trafić skoro u nas mają warunki na doczekanie adopcji.
  6. Niestety, nie jest dobrze wychowanym psem. Załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w domu, jest mistrzem przerabiania pluszaków, poduszek, ręczników na wiórki, nie zjada swojego jedzenia - żebrze o ludzkie, nie lubi zostawać sam w domu, wciąż i wciąż domaga się głaskania, nie akceptuje innych psów… Nie jest puszystą słodką szczenięcą kuleczką… Jest psem po przejściach… Znamy tylko kawałek jego historii. Około pół roku temu Ekostraż odebrała psa właścicielowi, który nie podjął żadnych kroków, aby udzielić pomocy swojemu podopiecznemu potrąconemu przez samochód. Pies ze złamanym kręgosłupem czołgał się kilka dni w błocie… Pomimo operacji i rehabilitacji Biszkopt do dzisiaj nie stanął na nogach. Oczywiście nie jest powiedziane, że dalsza rehabilitacja nie przyniesie efektów. Zapewne zachowanie Biszkopta to nie tylko efekt wypadku i związanej z nią traumy, ale zaniedbania w wychowaniu psa… Biszkopcik szuka człowieka, który jest gotowy pokochać go ze wszystkimi wadami oraz pracować zarówno nad jego sprawnością fizyczną jak i problemami behawioralnymi. W zamian oferuje swoje wielkie psie serducho! Tylko tyle i aż tyle. Psiak kocha człowieka i domaga się jego bliskości za wszelką cenę. Podaruj Biszkoptowi dom i miejsce w swoim sercu! Kontakt w sprawie adopcji: 883 404 737 lub [email protected] Historia Biszkopta: https://www.facebook.com/pg/EKOSTRAZ/photos/?tab=album&album_id=10154681177033501
  7. Bambo ma 14 lat, pies przebywa w schronisku w Toruniu. Łagodny wobec ludzi i innych psów. Lubi spokojne spacery, kontakt z czlowiekiem, jest towarzyski. Kontakt: Magda 693525079
  8. Hej , Mam nadzieję , że jest tu ktoś kto mi pomoże . Tydzień temu wzięłam psa ze schroniska . Mały , śliczny , brązowy piesek. Jest rozmiarów ratlerka, chociaż wg Pani ze schroniska to już ponad roczny pies . Nie jest agresywny , jest towarzyski , ale niestety załatwia swoje potrzeby w domu . Nie ma dnia , żeby nie nasikal czy nie zrobił kupy, pomimo częstych spacerów . Powiedziałabym , ze jest z dnia na dzień coraz gorzej . Wczoraj zrobił 5 kup w mieszkaniu, podczas kiedy byliśmy w pracy ( średnio 6-8 godzin siedzi sam) , rano jedną i nasikał w dwóch miejscach. Jest słodki i nie chce go oddawać , ale nie chce mieszkać w psim WC. Wiem , że to dopiero tydzień , sporo czytam o tym , ale wszędzie jest nauka szczeniaków a mało jest o oduczaniu psów ze schroniska . Nigdy nie miałam psa a chłopak zawsze miał psy od szczeniaka , wiec to tez inny temat. Staram się przyprowadzać go do odchodów i mówić podniesionym , stanowczym głosem , że nie wolno , że źle zrobił , kazać mu potem siedzieć w jednym miejscu, albo dawać mu ciastka na spacerze jak zrobi . Czy to się kiedyś skończy , czy przyjdzie moment , że on przestanie załatwiać się w domu ? Co mogę zrobić ?
  9. Poszukujemy odpowiedzialnego domu stałego lub tymczasowego dla młodej suni ON. Luna ma 9 miesięcy, kilka miesięcy temu uległa wypadkowi, złamany kręgosłup. Jej ówcześni właściciele nie udzielili jej pomocy, przez kilka tygodni leżała w bólu z odleżynami, z paraliżem tylnych łapek. Dzięki OTOZ Animals Warszawa udzielono jej pomocy weterynaryjnej. Aktualnie trwa intensywna rehabilitacja. Szukamy dla niej dt lub ds. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1619036501527239&id=166865720077665
  10. Oddamy w dobre ręce naszego psiaka. Jest to Mix huski ( ojciec owczarek niemiecki). Piesek ma 4 lata, jest wykastrowany. Konguś to bardzo lojalny i uczuciowy towarzysz, uwielbia obecność człowieka i pieszczoty. Jest bardzo pojętny, zna metodę klikerową. Dobrze znosi jazdę autem i wycieczki, uwielbia bawić sie z innymi psami. Swietnie nadaje sie na rower, do zaprzęgu czy ciągniecia sanek, można powiedzieć, ze jest to jego pasja :) Wychowywany z dziećmi. Nadaje sie swietnie do mieszkania. Ciężka decyzja o rozstaniu została podjęta ze względu na powrót do wynajmowanego mieszkania w mieście (w chwili obecnej mamy 3 psy) i dużej ilości godzin spędzanych w pracy ( najstarsza corka jest w stanie wyjść po szkole tylko z najmniejszym z nich, Kongus jest za silny). Obowiazuje umowa adopcyjna. Kontakt: Robert 797726224
  11. Czteromiesięczny szczeniak Jack Russell szuka domu- Kraków Zdrowy, mały, wesoły szczeniaczek wciąż szuka domu. Liczymy na to, że znajdzie się ktoś, kto go weźmie!
  12. Witajcie. Ktoś poradził mi by spróbować na tym forum, tak więc próbuję. Muszę oddać komuś moją przyjaciółkę Tosię. Tosia jest kundelkiem, mieszanka z Jack Russel Terierr. Ma ok 9 miesiecy. Niestety sunia jest agresywna do dzieci i innych psow, z tego powodu właściciele mieszkania nie wyrażają zgody na dalsze posiadanie psa. Boją się sąsiedzi o swoje dzieci. Tosia nie lubi obcych. Lubi sie wybiegać, bawić zabawkami. Czasem jeszcze siknie w domu a raczej jak duzo wypije, zdarza sie może raz na 2 tygodnie. Dla domownikow jest cudowna, przytula sie, uwielbia glaskanie. Próbowaliśmy pieska socjalizowac z ludzmi i dziecmi ale od poczatku reagujwe agresją, behawiorysci w okolicy rozkladaja ręce. A nam zostalo doslownie kilka dni na znalezienie jej domu. Niestety nie stac nas na zakup wlasnego mieszkania, obecne na rynku oferty wynajmu sa duzo za drogie, z reszta i tak wszyscy w mieście Tosię znają i nikt nas nie przyjmie. Psina jest zaszczepiona. Mieszkamy w woj. Świętokrzyskim, nowemu właścicielowi możemy pomóc w wykarmieniu jej w miare naszych możliwości Prosze o pomoc
  13. Potrzebne kochające domy! Już nie wiem gdzie mam ogłaszać te koty, żeby wreszcie ktoś się zainteresował... Jesteśmy już na miau i wszystkich możliwych grupach facebookowych i cisza... Więc na psiej stronie też się zareklamujemy, a co! :) Koty trafiły do mnie zachudzone, z grzybicą skóry i grzybami w jelitach. Niko, 6-letni kocurek ważył zaledwie 2,5 kg, Zosia - 2 kg. Obydwa z okropną biegunką. Ale mówię obydwa, a jeszcze był trzeci, z tym że Rudzik miał na tyle szczęścia, że po 2 dniach pojechał do nowego domu po lepsze życie :)Przeszliśmy na dietę RC Gastro Intestinal, antybiotyki, krople do uszu i maść na skórę, koty już ładnie przytyły, są zdrowe i czekają na domy. Jest ciasno, do tego leki, karma i żwir kosztują... Może ktoś akurat miałby zapotrzebowanie na kota? A jak nie to bardzo bym prosiła o udostępnianie kociaków: Zofia jest bardzo energiczna, uwielbia atakować wszystko, ale jak się ją dorwie w chwili odpoczynku to potrafi docenić głaski i mizianko. Ma ok 1/1,5 roku, jest zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana i zaczipowana: https://www.olx.pl/oferta/zofija-chce-pedzic-tulic-sie-zyc-pomozmy-znalezc-jej-czlowieka-CID103-IDxq8Za.html Natomiast Niko to oaza spokoju, najchętniej przeleżałby cały dzień na kolankach i przyjmował głaski. Wiek: ok 6 lat. Znak szczególny: lekko naderwany koniuszek prawego uszka. Również zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany i zaczipowany: https://www.olx.pl/oferta/spokojny-kot-nakolannikowy-niko-szuka-kochajacego-domu-CID103-IDxk7z5.html Dla obydwu prosimy o dom niewychodzący, z zabezpieczonymi oknami. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz zgoda na wizytę przedadopcyjną. Kontakt: 730 311 184 Moje wszystkie kocie perypetie staram się aktualizować TUTAJ Sytuacja jest dość pilna, bo muszą siedzieć w łazience, jako iż dzielą mieszkanie z 2 szalonymi piesami, 3 innymi kotami oraz od niedawna Riki (z poniższego wątku). (O moich kotach rezydentach można poczytać sobie TUTAJ, wszystkie również znajdy odratowane, po których zresztą też niezły dług pozostał...)
  14. Poszukuje się dobrych domów dla szczeniaków wspaniałej rasy - owczarek południoworosyjski (jużak). Rodzice rodowodowi i niespokrewnieni ze sobą, oboje do obejrzenia. Sunia oszczeniła się w ostatnim dniu sierpnia. W miocie jest 6 maluchów - zarówno samce jak i samiczki. Szczeniaki są zdrowe i zadbane, podobnie jak matka. Jużaki to wspaniałe, wierne, mądre i niezwykle oddane psy, chociaż z pewnością nie jest to rasa dla każdego. W załączeniu zdjęcia - rodzice i maluchy
  15. Jestem domem tymczasowym Fridy (w fundacji Balbina), dla której szukam tego jedynego domu. Frida jes sześcioletnią towarzyską i wesołą sunią. Waży ok. 15 kg i sięga do kolana. Dogaduje się z większością psów, potrafi chodzić na smyczy w sprzyjających warunkach i uczy się zachowywać czystość w domu. Niestety, lata spędzone w kojcu w fundacyjnym hoteliku poza miastem (gdzie się urodziła) sprawiły, że panicznie boi się samochodów, autobusów, paraliżuje ją strach przed miejskim ruchem. Poszukuję dla niej domu położonego w spokojnej i cichej dzielnicy, blisko łąk, parku, lub poza miastem. Frida, Frida 2, Frida3
  16. Ogłoszenie grzecznościowe. Do oddania w dobre ręce zupełnie za darmo 6 szczeniaczkow. 3 pieski i 3 suczki. Na ostatnim zdjęciu mama szczeniąt. Same jedzą i czekają na dobre domki. Ślicznie ubarwione. Więcej informacji pod telefonem 512 809 545 Edit: z tego co wiem, zostały 3 Nie mogę dodać zdjęć w poście, więc odsyłam do ogloszenia: http://tarnowiak.pl/ogloszenie/1608302/szczeniaczki-za-darmo-w-dobre-ogloszenie-grzecznosciowe-do-oddania-rece-zupelnie/
  17. To mój pierwszy post, więc się przywitam - dzień dobry! Przeczesałam wszystkie posty o klatkach, jednak rozwiazania do mojego problemu nie pasują. Adoptowalam dwa psy z różnych miejsc, różnych płci, jeden ma rok, drugi 1.5 więc już dorosłe Z racji tego, ze suczka wykazuje zachowania destrukcyjne, i oba bardzo źle znoszą moje wyjścia z domu (bardzo wyją) kupilam im po klatce. Klatki wprowadzalam stosunkowo krótko, gdyż pieski od razu je polubiły, chętnie w nich siedzą zamknięte jak jestem w mieszkaniu i mnie słyszą gdzieś w oddali. Problem zaczyna się, gdy wychodzę z domu - oba wciąż okropnie wyją, a suczka gryzie klatkę i probuje z niej wyjść (wylamala nawet jeden szczebelek). Zawsze daję im kongi z jedzeniem, samczyk zupelnie go ignoruje, a suczka się nim zajmuje, natomiast po skonczeniu próbuje wyjść. Pojawil się tez problem zasypiania i wstawania - tak samo samiec wyje a suczka próbuje wyjść jak idę do sypialni (przed klatką nie było tego problemu, mimo ze psy były uwiazane na smyczach - suczka miala cieczke a samiec jeszcze nie był wykastrowany) Możecie proszę doradzić, jak sprawić żeby psy byly w klatkach spokojne o każdej porze, a nie tylko w wybranych dla siebie momentach? Ruchu mają dużo, zabawkami się nie interesują (oprócz konga).
  18. Dawno nie zakładałem tematu i nie wiem co się zmieniło, ale gotowy opis będzie chyba najlepszy. Marcelka zabraliśmy 2 września od jego opiekunów. Pies, który nie ma... Został w lecznicowym szpitaliku, a ja wracając do domu, zabieram jego obraz. Jadąc tramwajem zamykam oczy i pod powiekami - widzę go. ...psa, który nie ma oczekiwań - najprawdopodobniej, zupełnie zwyczajnie, z powodu braku sił. Kiedy siadam na podłodze przed lecznicową szpitalną klatką nie wychodzi do mnie, nie wącha natarczywie, nie cieszy się, ale też nie chowa się przede mną. Stoi i patrzy. A gdy wyciągam rękę - kładzie mi łeb na dłoni. Dopiero, gdy głaszczę i mówię cicho - ogon zaczyna się poruszać lekko, w geście przywitania. Pies, który nie ma... nie tylko grama tłuszczu, ale ma też zaniki mięśni do tego stopnia, że w zasadzie nie wiadomo, co porusza jego ciałem, gdy idzie. Pies, który nie ma... najprawdopodobniej żadnej poważniejszej choroby, która tłumaczyłaby jego stan, a to, co mu dolega jest efektem doprowadzenia go do tego stanu właśnie. W piątek zobaczyliśmy jego zdjęcie przysłane przez znajomą. W piątek też, natychmiast, udało się zorganizować transport i przywieźć go do Torunia. Stał na łańcuchu, pilnując pola kukurydzy. Miał mieć 15 lat i 'wyglądać nowotworowo' i 'pewnie trzeba będzie go uśpić'. Ma około 4 do 6 lat. Waży 9,5 kg, choć powinien około 15, może nawet nieco więcej. Miał na sobie miliardy pcheł, a w sobie ma mnóstwo pasożytów. Ma apetyt, je zachłannie. Dostaje małe porcje jedzenia i kroplówki, a od jutra zaczynamy pełną diagnostykę. Pies, który nie ma... imienia, bo to, z którym go oddano, nie wzbudza w nim żadnej reakcji. Do jutra można wylicytować prawo do nadania mu nowego, na jego wydarzeniu: https://www.facebook.com/events/147334779047124/ Pies, który nie ma oczekiwań... To, co mnie porusza w takich zwierzętach, to nie ich spojrzenie. Porusza mnie biologiczny opór przed nieistnieniem. Ciało w takim stanie nie powinno nawet chcieć żyć. A żyje. Istnieje. To, co ja 'wyczytam' w tym spojrzeniu jest po mojej stronie - może być złudne, nieprawdziwe. Ale ten opór - instynkt przetrwania - jest po stronie tego stworzenia; jest jego własne, najprawdziwsze. To nie temu spojrzeniu ulegam i pomagam, ale tej woli, która nie zależy od mojego chcenia, bądź nie. Pomóżcie nam.
  19. Cassian (207/16) to 2 letni, duży pies (ok 60 cm w kłębie). Spokojny i ciekawski. Do ludzi nastawiony pozytywnie. Lubi dzieci. Przy pierwszym kontakcie nieco lękliwy, gdy przekona się iż dana osoba mu nic nie zrobi staje się bardziej wylewny. Po wyjściu z boksu ciągnie lecz potem chodzi ładnie. Przywiązuje się do opiekuna i uwielbia być głaskany i miziany jednakże otoczenie póki co, często bywa bardziej interesujące i nie zawsze reaguje na wołanie. Gdy jest puszczony na wybiegu, wszystko go interesuje i najpierw musi obwąchać teren dopiero potem przychodzi poćwiczyć komendy. Uczy się takich komend jak chodź, siad i leżeć. Za zabawkami biega ale ich nie przynosi i szybko się nudzi. Jest zainteresowany innymi psami i do nich ciągnie. Jedne psy chce obwąchać a inne (najczęściej te warczące) chce obszczekać. Uwielbia spacerki i węszenie. Idealnie sprawdził by się przy aktywnej rodzinie. Jest to młody pies którego można jeszcze wiele nauczyć. Ma krótką łatwą w pielęgnacji sierść. Zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany. Kontakt w sprawie adopcji tel: 725 095 727 lub mail [email protected] Dziś mieliśmy okazję wyjść na nasz pierwszy wspólny spacer. Cassian w boksie był bardzo grzeczny i czuł się nieco niepewnie. Bez problemu pozwolił założyć sobie obroże i dopiero jak się odsunęłam grzecznie wyskoczył z boksu. Na spacerek poszliśmy koło lasu. Cassian był bardzo zainteresowany otoczeniem. Na wołanie z początku nie reagował. Dopiero po 15 minutach spacerku zaczął odwracać się na cmoknięcia. Potem zaczęłam go uczyć reagowania na imię. Zachęcony parówkami nawet dwa razy sam popatrzał w moją stronę z nadzieją na coś dobrego. :P Póki co szybko się nudzi i bardzo chętnie węszy. Po powrocie do schroniska rzuciłam mu znalezioną piłkę. Przez chwilę był nią zainteresowany a później znów wrócił do obserwowania otoczenia. Komend ktoś chyba już zaczął go uczyć gdyż łatwo daje się naprowadzić na siad i leżeć a łapę sam podaje. Przed powrotem do boksu próbowałam go jeszcze zważyć ale koniecznie chciał mieć jedną nogę na ziemi obok wagi więc zrezygnowałam i spróbuję w sobotę. Później dostał jeszcze puszkę i wrócił do boksu.
  20. URATUJ KIRE PRZED SCHRONISKIEM! Kira to mix husky i szorściaka, jej ojciec nie jest bliżej znany. Urodziła się 6/12/2014. Jest zaszczepiona, odrobaczona, posiada chipa. Jedyny problem jaki obecny właściciel ma z nią to to, że w jej żyłach płynie krew husky'ego. Jest to pies wymagający poświęcenia mu uwagi, czasu. Obecny właściciel nie jest w stanie tego Kirze zapewnić. Przez to w jej wychowaniu pojawiły się braki w wychowaniu - w domu potrafiła coś żniszczyć, nabrudzć gdy była pozostawiona sama sobie na zbyt długo. Dlatego szukamy nowego domu, jeśli nie znajdzie go do końca marca, wyląduje w SCHRONISKU :( Jej niewątpliwą zaletą jest wielkość - Kira to dość małą sunia, jeśli kochasz husky, a nie masz w domu miejsca, to pies dla Ciebie :) Kontakt: [email protected]:600184160Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom SOS Husky ul. Ogrodowa 13 42-575 Góra Siewierska Bank: Bank Zachodni WBK SA nr rachunku: 58 1090 1652 0000 0001 1802 2107 Z dopiskiem: DAROWIZNA dla Kiry Zachęcamy do spotkania z Kira osobiście :) To treść naszego ogłoszenia. Zwrócę się tu jeszcze do całej społeczności, nie tylko do ludzi szukających psiaka - Kira potrzebuje pomocy! Właścicielka nie daje sobie z nią rady zupełnie, stąd mysli o oddaniu :( Behawiorysta stwierdził, że psu potrzebne jest szkolenie. Na które właścicielki nie stać. Nie wiem sama co mam robić. Chcę pomóc, ale nie wiem jak. Znajdą się jakieś dobre dusze? :(
  21. Witam,Do adopcji dwuletnia suczka Sigma w typie akity. Adoptowana w lipcu 2014r. po paru miesiącach spędzonych w schronisku. Znalazła się w schronisku ponownie. Jest psem o niespotykanej inteligencji, jest oddana jednemu właścicielowi. Jest bardzo wierna i posłuszna ale pilnuje swojej własności (np. kości).Na spacerach Sigma zachowuje się nienagannie. Może chodzić na smyczy jak i bez. Uwielbia wycieczki i nie boi się pływać (zwłaszcza za swoim właścicielem). Do samochodu wchodzi ale na początku jest zestresowana (choroba lokomocyjna) jednakże Aviomarin daje radę :-) Daje się kąpać bez problemu. Na spacerach uwagę skupia na właścicielu. W nieznanym miejscu chodząc bez smyczy nie oddala się daleko i to ona pilnuje się właściciela, nie na odwrót :-). Przychodzi na zawołanie. Jest wielką miłośniczką frisbee. Zna komendy: łapa, siad, piona, leżeć, przynieś zabawkę :-) Gdy się do niej mówi uważnie i śmiesznie obraca główką na boki. Nie szczeka zbyt dużo, a jeśli już, to bardziej przypomina to "psi śpiew". Sigma ma miękką, przyjemną sierść. Szczotkowanie raz na tydzień wystarczy w zupełności. Sigma jest wysterylizowana, wszystkie szczepienia są aktualne. Polecana jest na początek dla domu bez dzieci i zwierząt, jest dominująca. Polecana jest oczywiście dla ludzi, którzy będą z nią pracować, tj. oduczać pilnowania własności. Sigma na pewno się bardzo ucieszy gdy trafi na aktywnego opiekuna.Jeśli chcesz wiernego i oddanego przyjaciela- Sigma jest dla Ciebie! W razie problemów z oduczeniem pilnowania własności opłacam szkolenie prowadzone przez profesjonalnego trenera w 100%. Jestem dostępna pod nr tel.: 500 559 394 lub e-mail: [email protected]
  22. Witam,Do adopcji dwuletnia suczka Sigma w typie akity. Adoptowana w lipcu 2014r. po paru miesiącach spędzonych w schronisku. Znalazła się w schronisku ponownie. Jest psem o niespotykanej inteligencji, jest oddana jednemu właścicielowi. Jest bardzo wierna i posłuszna ale pilnuje swojej własności (np. kości).Na spacerach Sigma zachowuje się nienagannie. Może chodzić na smyczy jak i bez. Uwielbia wycieczki i nie boi się pływać (zwłaszcza za swoim właścicielem). Do samochodu wchodzi ale na początku jest zestresowana (choroba lokomocyjna) jednakże Aviomarin daje radę :-) Daje się kąpać bez problemu. Na spacerach uwagę skupia na właścicielu. W nieznanym miejscu chodząc bez smyczy nie oddala się daleko i to ona pilnuje się właściciela, nie na odwrót :-). Przychodzi na zawołanie. Jest wielką miłośniczką frisbee. Zna komendy: łapa, siad, piona, leżeć, przynieś zabawkę :-) Gdy się do niej mówi uważnie i śmiesznie obraca główką na boki. Nie szczeka zbyt dużo, a jeśli już, to bardziej przypomina to "psi śpiew". Sigma ma miękką, przyjemną sierść. Szczotkowanie raz na tydzień wystarczy w zupełności. Sigma jest wysterylizowana, wszystkie szczepienia są aktualne. Polecana jest na początek dla domu bez dzieci i zwierząt, jest dominująca. Polecana jest oczywiście dla ludzi, którzy będą z nią pracować, tj. oduczać pilnowania własności. Sigma na pewno się bardzo ucieszy gdy trafi na aktywnego opiekuna.Jeśli chcesz wiernego i oddanego przyjaciela- Sigma jest dla Ciebie! W razie problemów z oduczeniem pilnowania własności opłacam szkolenie prowadzone przez profesjonalnego trenera w 100%. Jestem dostępna pod nr tel.: 500 559 394 lub e-mail: [email protected]
  23. Historia jak wiele innych, schronisko, ludzie i okazjonalne spacery.... W końcu jakiś wolontariusz się lituje i zabiera Bazyla do swojego domu na tymczas. Bazyl do pies łagodny, dający się wykąpać, ogolic ( ze względu na dredy i filc od samej skóry). Lgnie do człowieka, szuka z nim kontaktu.... W domu Bazyli okazuje się być szczylem, na oko nie ma 2 lat, czasem sika jak dziewczyna, chce się bawić i przytulać. Wiele miesiecy z okazjonalnymi spacerami powoduje, że Bazyl chce jak najlepiej wykorzystać te chwile i ciagnie, szarpie, skacze. Ludzie nie rozumieją psiaka, twierdzą, że on nie jest rasowy, nie jest już małą puchatą kulką.... wiec po co on komu? I ta sierść, przecież jak zacznie gubić to w domu bedzie horror. I tak Bazyl czeka na swoich ludzi.... Czy doczeka? Czy najlepsze lata miną mu w zawieszeniu, bo niby w domu, ale nie swoim? Bazyl jest zaszczepiony, zaczipowany. Przed adopcją zostanie wykastrowany. Potrzeby załatwia na zewnątrz, ale potrzebuje wyjść conajmniej 3 razy dziennie. Na czas nieobecności ludzi Bazyl zostaje zamknięty w klatce kennelowej ( gdy ludzie są w domu pies idzie tam spać, pomemłać kość itd). Kilka razy po zostaniu sam zaczepiał drzwi łapa ( zaznaczam, ze nic nie zniszczył), więc tak profilaktycznie jest bezpieczny i szkód nie narobi. Pies kocha dzieci, chciałby być głaskany i rozpieszczany. Dom idealny dla Bazyla to taki, który poświeci mu czas i energię, aby oszlifować ten diamencik. Człowiek i rodzina którzy znajdą czas na nauke, zabawę i spacery a po odrośnieciu sierści również jej wyczesywanie. Bazyli z zachowania jest jeszcze psim dzieckiem, no może podrostkiem, mogą zdarzyć mu się wpadki, ale ten pies zasługuje na swoją szansę! bazyl przebywa w DT w Wałbrzychu, tel. 728 315 361 Podsumowanie: Wiek: wg schroniska ok 4 lat, ale nie zawsze podnosi nogę, z zachowania ok 1,5 roku szczepiony, czipowany, przed adopcją będzie wykastrowany Do człowieka łagodny, wesoły, szukajacy kontaktu. Kocha dzieci czynności pielęgnacyjne- biernie się poddaje inne zwierzęta- z suką rezydentką chce się bawić, kradnie jej dosłownie z pyska kości pobyt- mieszkanie, blokowisko, 9 piętro. Wałbrzych Dom idealny: -aktywny - mający czas na pielęgnację sierści ( pies długowłosy, obecnie zgolony ze względu na dredy i filce) - mający czas i chęci na pracę z psem
×
×
  • Create New...