Jump to content
Dogomania

~~ Ta maleńka Sepia JUŻ W DOMU STAŁYM! Inka33 dziekujemy!


malagos

Recommended Posts

To byloby super, 10-14 dni do zdjęcia szwów, a potem taka ciupinka szybko znajdzie dom. Ludzie szukaja małych piesków, miałam tymczasowicza malutkiego, to jeszcze dwa dni temu ktos dzwonił i pytał. Dziś tam zadzwoniłam, żeby zaproponować tę malutką, ale juz znaleźli we Wrocławiu, dziś mają wizytę PA. Była jeszcze jedna chętna pani, chciała kumpla lub kumpelę dla swojego jednego pieska małego, bo, jak mówiła, nie ma sie z kim bawić i obszczekiwac pod płotem i pewnie czuje sie samotny, gdy ona gdzies wychodzi.. :-) Dzwoniłam do niej , ale jeszcze sie nie dodzwoniłam, póxniej jeszcze spróbuję, może akurat jeszcze nie znalazła psiaka.

Edited by beta ata
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Zaglądam po wieści o Sepci...

Słuchajcie, tak jakoś wcześniej mi się to nie rzuciło w oczy, dopiero wczoraj i się tak przyglądam, i przyglądam, i nie wiem...
Jak tak patrzę na [URL="http://img837.imageshack.us/img837/51/sdc17242d.jpg"][B]czwarte[/B][/URL] zdjęcie, to mi się zdaje, że ona ma prawą przednią łapkę koślawą, a na [URL="http://img191.imageshack.us/img191/3334/sdc17241c.jpg"][B]trzecim[/B][/URL] i [URL="http://img855.imageshack.us/img855/3650/sdc17246i.jpg"][B]piątym[/B][/URL] zdjęciu wyglada, jak by miała zgrubiały (opuchnięty?) staw w tej łapie i jakby tak delikatnie ją stawiała (bez dociskania do ziemi)... :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Tez na to zwróciłam uwagę, ale pomyślałam, że na zdjęciu to różnie różne rzeczy wyglądają, a na żywo wcale ich nie ma albo są inne... :-) Na zdjęciach psie łapki często wygladaja koślawo, choć naprawdę nie są, no ale, powiedz, Malagos, czy Ty na żywo przyjrzałaś sie tej łapce?

Link to comment
Share on other sites

Nie, nie przyjrzałam się tej łapce, ale możliwe, ze ma krzywicę. Jak większość piesków wiejskich z krótkimi łapkami, niestety....
Jutro Tomek podjedzie do kobiety i porozmawia.
Z ogłoszenia w naszym miesieczniku zadzwoniła miła kobieta z naszej wsi, a za godzinę i przyszła osobiście. Chce psa do domu, przeprowadza się za 3 tygodnie do sąsiedniej gminy. Myslała, ze ta sunia jest u nas na podwórku.
I Tośka jej się podobała (Tośka za to podkuliła ogon i zaszyła się na fotelu)........

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Nie, nie przyjrzałam się tej łapce, ale możliwe, ze ma krzywicę. Jak większość piesków wiejskich z krótkimi łapkami, niestety....
Jutro Tomek podjedzie do kobiety i porozmawia.
Z ogłoszenia w naszym miesieczniku zadzwoniła miła kobieta z naszej wsi, a za godzinę i przyszła osobiście. Chce psa do domu, przeprowadza się za 3 tygodnie do sąsiedniej gminy. Myslała, ze ta sunia jest u nas na podwórku.
I Tośka jej się podobała (Tośka za to podkuliła ogon i zaszyła się na fotelu)........[/QUOTE]

Tośka wie, co robi ... ;)
Szkoda, że sunia u babona :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Poczekam, na razie wznawiam ogłoszenia Tosi - może kobieta weźmie te z kojca?......... Cholera, znów to mam, ze nigdzie tym psom nie bedzie lepiej niz u mnie...........[/QUOTE]

A co za bida jest teraz w kojcu...?

No i co właściwie z Sepią? Jest u tej kobiety, do której wróciła...?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Poczekam, na razie wznawiam ogłoszenia Tosi - może kobieta weźmie te z kojca?......... Cholera, znów to mam, ze nigdzie tym psom nie bedzie lepiej niz u mnie...........[/QUOTE]

Ja też tak sądziłam majac zwierzaki na tymczasie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inka33']A co za bida jest teraz w kojcu...?

No i co właściwie z Sepią? Jest u tej kobiety, do której wróciła...?[/QUOTE]
Mowię właśnie o Sepii, kobieta ją przyprowadziła w piatek do kojca sama, nie doczekawszy się nikogo z gminy.

Link to comment
Share on other sites

Wstawiłam na ten wątek Tośkę, bo o Sepii nic nie wiem.
Zadecydowałyśmy z panią sekretarz, ze trzeba działać - mam pozwolenie wziecia do Ostrołęki samochodu z kierowcą, by zawieźć Sepię na sterylkę. Zamówiłam od razu termin - środa w południe (muszę po cichu wyjść z pracy...... ). Od razu po pracy podjechałaliśmy z Tomkiem do kojca, by zabrac sunie już do siebie, by spokojnie poczekała do sterylki. I tu mi opadły skrzydełka, bo Sepia za nic nie chciała wyjść z budy, za to warczała na mnie.
Zrejterowałam..... Jutro muszę to jakoś inaczej rozegrać, może ją złapie pani, która dokarmia? Nic, coś wymyślę.

Link to comment
Share on other sites

Ja się jakoś podłamałam tym wczorajszym podejściem, taka byłam pewna, ze zacmokam, sunia do mnie wyjdzie machając ogonem, ja ja wezmę i przetrzymam do jutra u siebie. Na wieczór powinna być u mnie, by ją przeglodzić do jutra, wykąpać, obejrzeć ogólnie. Rano poszłam do sekretariatu w gminie, dałam swoją obrożę i smycz, zleciłam (dosłownie, tak powiedziałam) dostarczenie psa do mnie do domu jeszcze dziś. niech pokombinują jak to zrobić, czy to pani Krysia ją złapie, czy syn pani Krysi, który karmi sunię, nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...