Basia1244 Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Dzisiejsza interwencja Marysi, ja tylko fotki wstawię: Quote
Basia1244 Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Posłuchajcie dobrzy ludzie - teraz to już sytuacja krytyczna jest!, Są potrzebne ogłoszenia dla psów adopcyjnych!!! Ogłoszenia w dużych ilościach , na wielu portalach, ciągle podrzucane w górę - dla Perełki, Pirata, Toffika, Czarnej, Majeczki (Maksia pilnuję ogłoszeń sama)! POMOCY Quote
mari23 Posted December 10, 2014 Author Posted December 10, 2014 Dziękuję, Basiu za wstawienie fotek !!! Sytuacja rzeczywiście krytyczna, bo 10-miesięczna sunia z interwencji trafiła do koleżanki, a ten mniejszy 10-latek - do mnie (cóż było robić :( ) Psiaki odebrane od patologicznej rodziny, z tego samego bydynku, gdzie mieszkał malutkiKubuś, któremu łapke trzeba było amputować. sunia u 90-latka jest bezpieczna i pod stałym nadzorem, ta dwójka już też najedzona i nie "pod chmurką" nie mam już siły nawet pisać, tak jestem upłakana i zmęczona po tej interwencji :( Quote
Poker Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 O ludzie,coś strasznego. Ryczeć się chce tylko. Znowu kasa potrzebna na jedzenie ,a być może i leki. Mam nadzieję ,że ta rodzina poniesie jakieś konsekwencje,. Quote
Patmol Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 to dajcie namiary na jednego psa tekst, zdjęcia i do kogo kontakt mogę powstawiać i odnawiać albo jutro moge wklepać (jak dzisiaj dostanę zdjęcia, tekst itd) albo w poniedziałek w weekend nie dam rady od razu moge wklepać na 25 stron, na które często wstawiam ogłoszenia psów -teraz ogłaszam takie psy z podlaskiego a potem pomyslę gdzie by jeszcze wstawić dodatkowo na maila [email protected] Quote
mari23 Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 O ludzie,coś strasznego. Ryczeć się chce tylko. Znowu kasa potrzebna na jedzenie ,a być może i leki. Mam nadzieję ,że ta rodzina poniesie jakieś konsekwencje,. postaramy się, żeby poniesli konsekwencje, ale nie będzie łatwo ich ukarać - to patologia (cwana bardzo, na "garnuszku GOPS", pracą się nie skalają) babsko pije, najstarsze dzieci to nawet nie wie, gdzie ma, zostawiała po domach dziecka, najmłodsza trójka jest z nią, dziewczynki mi żal, ale starsze 2 chłopaki to charakterek mamy - agresja i alkohol :( ojciec się wyniósł ( ojciec tej ostatniej trójki, poprzednie.... jakaś długa historia, nie zagłębiałam się w to nigdy) niedozywienie psów na pewno nie wynika z braku środków - raczej z innych "priorytetów" to dajcie namiary na jednego psa tekst, zdjęcia i do kogo kontakt mogę powstawiać i odnawiać albo jutro moge wklepać (jak dzisiaj dostanę zdjęcia, tekst itd) albo w poniedziałek w weekend nie dam rady od razu moge wklepać na 25 stron, na które często wstawiam ogłoszenia psów -teraz ogłaszam takie psy z podlaskiego a potem pomyslę gdzie by jeszcze wstawić dodatkowo na maila [email protected] pomyślę, który najpilniejszy i wyślę, dziekuję !!!! Nic nie napiszę, przepraszam... słów brak po prostu :( zdjęcia nie oddają widoku tych udręczonych, przerażonych i znamrzniętych psiaków , uwierz mi - można było albo płakać, albo kląć jak się tylko da...byłyśmy we dwie, więc "podzieliłyśmy się rolami", ja robiłam zdjęcia i płakałam, a koleżanka niewiele brakło, żeby komuś nie przywaliła. Dzisiaj mam kilka wieści - niezbyt dobrych niestety :( Tofik jednak nie ma domku, za to Dropsik ma.... anginę ropną :( dostał dzisiaj zastrzyk antybiotyku, zamówiłam mu też sweterek, bo tej kurteczki, którą mu kiedyś kupilam on się chyba boi, nie chce w tym chodzić, choć cieplutka, na polarze - szelest ortalionu chyba go stresuje,może dlatego, że nie widzi. Przymierzałyśmy mu z wetką dzisiaj sweterki, nie bronił się, ale swetry za wielkie były na niego, zamówiony jest więc jego rozmiar. Piesek z interwencji... ech.... mega wycofany, boi się, wychodzi z budy tylko do jedzenia, zjada natychmiast wszystko, co widzi ! Martwi mnie jego wiek - 10 lat to taki prawie nie adopcyjny, dzwoniący chętni to i 4-latka czasem traktują jako "starego psa". z ogłoszeń - ani jednego telefonu :( a te dwa pieski z Lubiąża - dzieciaki Perełki, co z babą zostały - uratowały jej życie właśnie! Wczoraj wieczorem wyszła z domu i zaginęła, dzisiaj rano ją odnaleziono - leżała w przydrożnym rowie z rozbitym kolanem tylko - pieski przy niej leżały i ogrzewały, więc się nie wyziębiła za bardzo.... takie cudowne, wierne psy - a ona tak źle je traktowała ( i zapewnie to się nie zmieni) Quote
ranias Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Wchodzę tu, czytam i nie wiem co napisać. Ile takich biedaków stoi gdzieś umęczonych na łańcuchu....co z nami, z ludźmi sie dzieje... Quote
Patmol Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Mari -jak problem z ogłoszeniami jest to daj wiecej psów -chwilowo nie mam tych z podlaskiego do ogłoszania, tylko swoje koty ogłaszam to codziennie w przyszłym tygodniu (od poniedziałku do piątku) mogę jakiegoś na 25 stron wklepac tylko potrzebuje tekst ogłoszenia (albo po prostu troche informacji o psie, to sama tekst napiszę), zdjęcia i namiary do kontaktu i jeszcze pytanie czy wolisz aktywowac na siebie , przynajmniej część ogłoszeń, bo na połowe stron to i tak ja się loguje i klepię na siebie czy raczej nie? Quote
Nutusia Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Tylko ludzie to potrafią... Jakie zwierzęta by zrobiły sobie nawzajem to, co oprawcy torturowanym więźniom? Wczoraj słyszałam wypowiedź pana z muzeum tortur - jak pokrętną trzeba mieć naturę, jak wybełtany mózg, żeby wymyślić coś takiego!?!?!?!?! Człowiek nigdy nie brzmiało dumnie - nigdy :( Quote
Maciek777 Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Tofik wrócił... i Maksio do gromadki dołączył - link do jego wątku poniżej a ugryzienia.... skoro mam ważne szczepienia p.tężcowe to chyba nic mi nie będzie? mam nadzieję.... nie chciałabym osierocić tak dużej gromadki piesków Już zapisałem wątek Maksia :roll: Nie jestem lekarzem, ale myślę, że wachlarz chorób odzwierzęcych jest jednak szerszy :( Dlatego właśnie nie możesz osierocić psiaków :) Uzupełniam informacje i choć wcześniej było zabawnie (np słownik ;) ) to żałuję, że przeczytałem ostatnie posty :( Quote
Basia1244 Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Mari -jak problem z ogłoszeniami jest to daj wiecej psów -chwilowo nie mam tych z podlaskiego do ogłoszania, tylko swoje koty ogłaszam to codziennie w przyszłym tygodniu (od poniedziałku do piątku) mogę jakiegoś na 25 stron wklepac tylko potrzebuje tekst ogłoszenia (albo po prostu troche informacji o psie, to sama tekst napiszę), zdjęcia i namiary do kontaktu i jeszcze pytanie czy wolisz aktywowac na siebie , przynajmniej część ogłoszeń, bo na połowe stron to i tak ja się loguje i klepię na siebie czy raczej nie? To ja wkleję teksty , które już Marysia napisała kiedyś i zdjęcia wszystkich psiaków są na wątku (zaraz podam nr postów do każdego psiaka i podam teksty z ogłoszeń wcześniejszych - i bardzo dziękuję za pomoc . PS Marysia znowu jest mocno pogryziona, wiec nie sądzę , żeby coś dała radę napisać. Jutro tam jadę, to własnoocznie okiełznam sytuację, może nowe fotki zrobię. Quote
NikaEla Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 c . PS Marysia znowu jest mocno pogryziona, wiec nie sądzę , żeby coś dała radę napisać. Jutro tam jadę, to własnoocznie okiełznam sytuację, może nowe fotki zrobię. O matko!! to niebezpieczne... Biedna Marysia Quote
Basia1244 Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Dla Patmol tu wklejać będę i z góry dziękuję za pomoc! Tofik - prześliczny mały piesek z wielkim sercem! Tofik wielkością przypomina jamnika, umaszczeniem natomiast - collie. Przepiękna brązowo-ruda sierść, biały "kołnierz" oraz biała końcówka wywiniętego, puszystego ogona - to właśnie jego uroda. Ale od wyglądu piękniejsze ma serduszko -on uwielbia dzieci ! Pięknie chodzi na smyczy, zachowuje czystość w domu. Ma zaledwie 1,5 roku, jest zdrowy, posiada książeczkę zdrowia, aktualne szczepienia i jest wykastrowany. Tofik przebywa w domu tymczasowym w okolicach Wrocławia (dolnośląskie). Tel. 504252274 Zdjęcia Tofika posty: 3906 , 3907, 3908, u mnie to jest 196 strona wątku. Pirat-ozdoba, przyjaciel i stróż twojej rodziny! Pirat jest pięknym psem w typie owczarka niemieckiego. Ma około 4 lat, jest wykastrowany, posiada komplet szczepień i książeczkę zdrowia. Jest mądrym, posłusznym psem, zachowuje czystość w domu i pięknie chodzi na smyczy. Kocha dzieci, jest przyjazny i radosny, na obcych szczeka, ale bez agresji, swojej rodzinie oddany i wierny. To wyjątkowy pies - dla wyjątkowej, wspaniałej rodziny! Pirat przebywa w domu tymczasowym w okolicach Wrocławia (dolnośląskie). Tel. 504252274 Zdjęcia Pirata post 3909 ( u mnie strona 196 wątku) oraz 4011 (strona 201) Czarna - pomóż jej pokonać lęk Czarna to młoda, mała suczka, która czeka na dobrego, cierpliwego człowieka. Zapewne bardzo ją skrzywdzono, bo wobec obcych jest nieufna, jednak kiedy już pozna człowieka - wierniejszego przyjaciela trudno znaleźć. Suczka ma śliczną lśniącą, kruczo-czarną sierść i radosne usposobienie, lubi dzieci, choć nieduża - na obcych potrafi ostro zaszczekać. Czarna przebywa w domu tymczasowym w okolicach Wrocławia (dolnośląskie). Tel. 504252274 Zdjęcia post 3832u mnie strona str. 192wątku) oraz post 3846 (str. 193) Chihuahua ? Miki - mały piesek szuka domu ! Bardzo malutki, młodziutki piesek szuka dobrych i odpowiedzialnych ludzi (u nie odpowiedzialnych już mieszkał :( ) Jest radosny i energiczny, lubi się bawić i biegać, zachowuje czystość i potrafi chodzić na smyczy. Warunkiem adopcji jest wizyta przedadopcyjna i późniejsza kastracja pieska. Miki przebywa w domu tymczasowym w okolicach Wrocławia (dolnośląskie). Tel. 504252274 Zdjęcia post 4014 i 4015 ( u mnie strona 201 wątku) Quote
mari23 Posted December 13, 2014 Author Posted December 13, 2014 jestem, kochane moje, mam nadzieję, że z obolałą i spuchniętą, jak balonik prawą ręką dam radę coś napisać :) ale życie Pirata uratowane, a moja sąsiadka i przyjaciółka Nora - amstafka zza płotu nawet nie zdaje sobie sprawy, jaką krzywdę mi zrobiła... Moja prawa ręka to poważniejsza część obrażeń, a druga obolała część ciała, która "odezwała się" dopiero dzisiaj rano to "kości policzkowe" ;) mogę usiąść tylko na czymś miękkim... mam siniaki i mocno stłuczone "cztery litery", bardzo to boli, mocno uderzyłam ( brak poduszki powietrznej ;)) bo walczące psy przewróciły mnie na chodnik... trzynasty dopiero dzisiaj, a ja go już wczoraj zaliczyłam, bo oprócz pogryzienia miałam podwójne spotkanie z wybuchającymi żarówkami, :candle: pozbawilam dom oświetlenia na parę minut i jak Dropsik - "po omacku" musialam dotrzeć do skrzynki elektrycznej.... dzisiaj miałam jedyny z ogłoszeń telefon: "w sprawie malutkiego pieska za darmo", pan pyta, jaki to piesek, więc mówię, że malutki, tak może z 5kg, a pan na to oburzony prawie: "5 kg? to nie jest malutki"... ech :( pewnie prezentu pod choinkę szukał, malutkiego koniecznie... tak właśnie pomyslałam, że "sezon na żywe prezenty" chyba się rozpoczyna :( Pirat nie jest mocno pogryziony ( bardziej ucierpiałam ja), ale bierze zstrzyki przeciwzapalne, Dropsik też na zastrzykach z powodu anginy, a i Łatkowi też się zastrzyk dzisiaj dostał - akurat kolejny w "spectrum odczulania" przepraszam Was za nieobecność i za krótką tu wizytę - strasznie obolała jestem i chyba mam gorączkę, muszę się położyć. Pozdrawiam Was całym sercem i dziękuję Wam, że tu ze mną jesteście !!!!! Dziękuję ! Quote
Mattilu Posted December 13, 2014 Posted December 13, 2014 Marysiu u lekarza byłaś?????? Wlasnie?! Quote
mari23 Posted December 14, 2014 Author Posted December 14, 2014 Marysiu u lekarza byłaś?????? byłam, nie dało się inaczej :( mam dwie głebokie "dziury" po kłach, jedna pomiędzy stawami podstawy małego i serdecznego palca, druga pomiędzy kciukiem i wskazujacym, drobniegszych zębów liczyć nie warto ;) biorę antybiotyk, dostałam od razu zastrzyk przeciwbólowy, a z jednej dziurki wciąż się trochę sączy krew, ale to chyba lepiej, bo jak z nogi krew nie poleciała, to wciąż boli i "kamienie" wewnątrz łydki mam do dzisiaj Pirat już dzisiaj mniej kuleje. Pytałam sąsiada, czy Nora dobrze się czuje, bo w końcu Pirat się bronił, a ona ma sierść gładką, jego chroniło futro, którego my obie z Norą nie mamy. Sąsiad mówi, że wszystko w porządku, jakoś nie mam odwagi iść sama sprawdzić ( nie Nory się boję, a tego, że się sąsiad zdenerwuje). Oni nie krzywdzą psa, dbają, to znaczy karmią dobrze, ale dla nich pies to "tylko pies" :( Quote
Havanka Posted December 14, 2014 Posted December 14, 2014 Jeżeli chodzi o ogłoszenia, to u mnie wciąż je mają: Czarnula http://olx.pl/oferta/mala-czarnulka-dla-wyjatkowego-opiekuna-CID103-ID7kGcn.html Pirat http://olx.pl/oferta/gdzie-jest-moj-dom-CID103-ID31dEF.html Maja http://olx.pl/oferta/brzydula-do-adopcji-CID103-ID6kfew.html Quote
Patmol Posted December 14, 2014 Posted December 14, 2014 jutro sie wezmę tym trzem wyżej nie bede robic olx i aktywuje na siebie maila dawac swojego? imię do kontaktu? Marysia ? Quote
mari23 Posted December 14, 2014 Author Posted December 14, 2014 Jeżeli chodzi o ogłoszenia, to u mnie wciąż je mają: Czarnula http://olx.pl/oferta/mala-czarnulka-dla-wyjatkowego-opiekuna-CID103-ID7kGcn.html Pirat http://olx.pl/oferta/gdzie-jest-moj-dom-CID103-ID31dEF.html Maja http://olx.pl/oferta/brzydula-do-adopcji-CID103-ID6kfew.html dziękuję, Elu !!!! :Rose: jutro sie wezmę tym trzem wyżej nie bede robic olx i aktywuje na siebie maila dawac swojego? imię do kontaktu? Marysia ? tak, imię się zgadza :) :Rose: bardzo, bardzo dziękuję za pomoc w ogłoszeniach, tłok się zrobił i rozładować go trzeba. Piesio zagłodzony jest bardzo ładny i po odkarmieniu oraz kastracji też będzie do adopcji, mam nadzieję, że babsko się myliło i pies ma mniej, niż 10 lat, już mniej się boi i nawet troszkę daje się pogłaskać,chyba nie znał głaskania, tylko bicie :( prośba wielka: potrzebny ktoś z Jeleniej Góry do zrobienia wizyty przedadopcyjnej dla Tofika ( pan koniecznie chce tą "miniaturkę colie"), to dokładnie Sobieszów jest ,wydaje się, że wizyta wypadnie dobrze, ale sprawdzić trzeba. No i ewentualnie transport potrzebny będzie - może ktoś znajomy jeździ w tamta stronę? Quote
Poker Posted December 14, 2014 Posted December 14, 2014 Bazarunio dla biedaka. http://www.dogomania.com/forum/topic/144583-duuuuu%C5%BCe-r%C4%99czniki-na-zag%C5%82odzongo-psa-do-1912g130/ Quote
Guest Elżbieta481 Posted December 14, 2014 Posted December 14, 2014 Rozdzielała Pani walczące psy..Jest Pani bardzo odważną kobietą...Rozsądek nas w takich sytuacjach opuszcza..Dobrze,że to się tak skończyło choć boli... A to jest ciekawe-bo na AP podawali,że pies nie zaatakuje suki,bo suka nie jest dla niego przeciwnikiem.Pies dostrzega sukę tylko w momencie ew.krycie.W innych sytuacjach suka dla psa nie istnieje... Zdrowia szczerze życzę Ela Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.