Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Mocno nie, na szczęście. Ale mocno wystraszona.
Chyba raz dziabnięta , nie wiem jak głęboko bo nie da się dotknąć. Jeśli jutro dalej będzie taka niedotykalska to pójdę do weterynarza.

Chyba jutro (ale dopiero wieczorem, bo muszę odzyskać od rodziców książeczkę zdrowia psa) wybiorę się do weterynarza, bo rana stale podkrwawia :(

Edited by Nikaragua
Posted

Poszłam dziś do weterynarza. Oczyścił ranę (zebrała się już ropa), podał antybiotyk. Mam przyjść jutro.

Mój biedny pogryziony psiak :(
[IMG]http://img593.imageshack.us/img593/9779/0fga.jpg[/IMG]


[IMG]http://img839.imageshack.us/img839/359/jp0e.jpg[/IMG]

rana:
[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/6996/lxe0.jpg[/IMG]

Posted

ojojoj to spora rana jest... nie wiem co się w takich wypadkach robi, ale tamta kobieta powinna chyba chociaż świadectwo szczepienia okazać a tak naprawdę to opłacić faktury związane z leczeniem Niki, czy Wy ją regularnie widujecie?

Posted

Ona mieszka w sąsiedniej bramie, namierzę ją i przedstawię faktury po zakończeniu leczenia.
Nika leży biedna pod biurkiem, i nawet od wody się odwraca :(

Posted

Straszne !!! biedna sunia.
To Jej spojrzenie !!!
Rana choć paskudna pewnie się wygoi, ale uraz psychiczny może zostać.
I nie tylko u psa.
Dzieci i Ty też już nie będziecie się czuli komfortowo , wychodząc z domu ...

Posted

Dziś jest już dużo lepiej, rana prawie się nie sączy. Nika weselsza nieco, nawet sama podeszła do miski z wodą. Jutro znów idziemy do weterynarza na kolejny zastrzyk penicyliny.

Posted

Ojej, mocno Nika oberwała. Musiało to być okropne przeżycie, rana wygląda na głęboką (widziałam kiedyś duże psy / ON i AT/ w akcji, ale przyznam, że obrażenia miały mniejsze mimo, że starcie wyglądało bardzo groźnie).

Biedna mała.

Posted

[B]Nika,[/B] pewnie ktoś jeszcze widział to zdarzenie.
Zadbaj o świadków, bo sie baba od Suczyny wyprze że takie zdarzenie z udziałem jej psa , miało miejsce...

Posted

Pani jest w porządku. Dziś z nią rano rozmawiałam. Podała mi adres, powiedział , że zwróci koszty leczenia. Jutro dostanę fakturę od weterynarza ( póki co zapłaciłam 141zł, jutro pewno koło 30-40zł zapłacę jeszcze)

Posted

Fajne to wasze wakacyjne miejsce.
Ja szukam czegoś na wyjazd w październiku -tak mniej więcej na tydzień.
Żeby był ogrodzony teren (pojadą oba moje psy) jakiś domek i tereny do spacerów.

Posted (edited)

Witam powakacynie :)

[quote name='Maruda666']Nika pewnie już nie pamięta, że coś się złego działo :)[/QUOTE]Oj pamięta... Wylizuje tworząca się bliznę, a wczoraj gdy podjeżdżając pod dom zobaczyła przez okno sukę-gryzicielkę to zaczęła się wyrywać z auta i dostała takiego ataku szczekania, że nie można jej było uspokoić.[quote name='Patmol']Fajne to wasze wakacyjne miejsce.
Ja szukam czegoś na wyjazd w październiku -tak mniej więcej na tydzień.
Żeby był ogrodzony teren (pojadą oba moje psy) jakiś domek i tereny do spacerów.[/QUOTE]Polecam tę Kobylą Górę, [URL]http://www.dompodlasem.turystyka.pl/domki.html[/URL]

Kilka wakacyjnych fotek:
Nad morzem:
[IMG]http://img546.imageshack.us/img546/1531/twfs.jpg[/IMG]

[IMG]http://img809.imageshack.us/img809/1336/objn.jpg[/IMG]


[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/8186/bq9y.jpg[/IMG]

[IMG]http://img577.imageshack.us/img577/897/zjls.jpg[/IMG]

Edited by Nikaragua
Posted (edited)

Bezpieczna w samochodzie:
[IMG]http://img545.imageshack.us/img545/5994/1vk5.jpg[/IMG]


I filmiki z falami:
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=Fp7WkUkUmiA&feature=youtu.be[/URL]
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=iPOmm38nkVI&feature=youtu.be[/URL]

Edited by Nikaragua
Posted

cudna ta Nika !!!!
pośmiałam się z filmików, słodkie i radosne takie....
i żal mi się przez sekundę zrobiło, że moje staruszki tak się z falami nie pobawią....

Posted

Nika zrelaksowana, aż miło popatrzeć!

Fal też zazdroszczę, bo marzę, żeby moja najstarsza kochająca wodę sunia mogła pobrykać, a przede wszystkim w ogóle zobaczyć jakieś większe fale. (nawet jakby nie tz zaszalałabym i pojechałybyśmy choćby na 1 dzień, albo z 1 noclegiem nawet i w namiocie. Ale on nie przełknie takiego szaleństwa, z uwagi na koszt paliwa.

Za to byliśmy ostatnio popływać na kajaczku całą rodzinką,z wnukiem w Kobylej Górze (od nas tylko 50 km!). Tk nam się spodobało, że zaraz następnego dnia zapakowałam do auta potajemnie 2 moje "dziewczyny" i zabrałam je tam. Cudowny las, cieplutka woda, cisza i spokój poza weekendem. Wystarczyły 3 godziny razem z podróżą tam i z powrotem, a pełen relaks dla psów i dla mnie też.

Posted

Ja nie lubię podróżować, odchorowuję każdą trasę. Dlatego dla mnie marzeniem są wakacje długo w jednym cichym miejscu, z ogródkiem, w którym mogę spokojnie posiedzieć, bez ludzi i hałasu dookoła.

Posted

A ja uwielbiam się przemieszczać

ale mój TŻ na wszystkie moje pomysły wyskoczenia nad morze, tez od razu mówi o koszcie paliwa
do Świnoujścia jest ponad 400 km -fakt
no, ale dawno nie byłam nad morzem

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...