Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='motyleqq']nie, nie czuję się lepsza. stwierdzam tylko, jak to wygląda ;)[/QUOTE]

Czyli dobrze zrozumiałam, że uważasz, że Amber, asiak_kasia i evel nie mają ogarniętych psów? Ciekawe...

Posted

[quote name='Amber']Tak, to ten Sorbet. I tak, "nieźle" wyrósł. Szkoda, że nie we łbie. Tutaj zauważalny jest swoisty regres :evil_lol:

Ja też nie chce niekopiowanego ale mam zamiar kupić za granicą po prostu. Mnie się żadna inna rasa nie podoba nawet w ułamku jak doberman, toteż wyjścia nie mam ;) A wystawy mam w zadku, tak więc nawet jak zabronią już całkowicie wystawiania to mnie to loto.

Ale akcja z uszami dobra... Szkoda, że ten wet nie chodzi po gospodarstwach i nie zdejmuje psów z łańcucha, skoro taki z niego strażnik prawa :p


[/QUOTE]

ja tez nie wystawiam-nie znosze wystaw, tzn czasem jade sobie pogapic sie na pieski, moja suka jest ozdoba ogrodu (co prawda pewnie sąsiedzi myslą inaczej jak drze papę na balkonie lub wzdłuz płotu;))))ewentualnie kanapy

naprawde fajnie sie prezentuje Sorbet/Jari a co do rozumku to wszytskie dobki sa pi...e:cool3: lekka.nie mam złudzen;)

Posted

[quote name='Amber']Co jak wygląda? Że gadamy o stróżowaniu, a ty wyjeżdżasz o ogarnianiu psów? Co ma piernik do wiatraka? :eviltong:[/QUOTE]

wygląda tak, że jak ktoś pisze, że ma doskonałego pieska, to jest uznawane, że ściemnia ;)

Instant, akurat evel to z tego co mi wiadomo, ma ogarniętego pieska. Kasia to nie mam informacji, sama niech powie :evil_lol: natomiast o Jarim było ostatnio trochę dyskusji ;)

Posted

[quote name='motyleqq']dobra, to dalej nie ma sensu, sorry :cool3: Ty piszesz w kółko to samo, ja też. dla mnie stróżowanie nie kończy się na tym, jakie są rasy stróżujące, dla Ciebie to jedyne słuszne stróżowanie. nikt nikogo nie przekona ;)[/QUOTE]

tylko widzisz, mi nie chodzi o to, ze TYLKO rasowe pieski mogą stróżować, natomiast te akurat rasy są zwyczajnie pod tym kątem dobierane/hodowane i te własnie cechy są umacniane. W efekcie te konkretne rasy robią to dobrze. Co nie oznacza, że Twoja Etna nie może stróżować, jeżeli bedzie robić to dobrze, to na zdrowie jej. Jeżeli bedzie TYLKO szczekać, to sory-nie strózuje. Tak samo jak sam fakt wyciągnięcia zabawki z wody nie czyni z psa aportera. Aporter cechuje się konkretnymi cechami, tak jak pastuch, tak jak stróż. I to się składa w całość. [U]Psychika[/U], geny, predyspozycje konkretnego osobnika, temerament, możliwości fizyczne itd itp. :roll:

Jeżeli sweterki anusi potrafią samodzielnie podjać decyzję o pacyfikacji intruza-zwracam honor-ma strózujące setery. Tyle tylko, że 99,99% tego NIE zrobi. Widocznie jej są prawdziwym ewenementem do wszystkiego.

Posted

[quote name='dzodzo']ja tez nie wystawiam-nie znosze wystaw, tzn czasem jade sobie pogapic sie na pieski, moja suka jest ozdoba ogrodu (co prawda pewnie sąsiedzi myslą inaczej jak drze papę na balkonie lub wzdłuz płotu;))))ewentualnie kanapy

naprawde fajnie sie prezentuje Sorbet/Jari a co do rozumku to wszytskie dobki sa pi...e:cool3: lekka.nie mam złudzen;)[/QUOTE]
Jari jest kanapowcem pełną gębą, żadnych wystaw, żadnych treningów. Siad i podaj łapę. Czasem do mnie przyjdzie. Czasem nawet zaaportuje (choć podobno robi to słabo, oh well, co za strata dla ludzkości... :evil_lol:) frisbee. Brak ambicji z mojej strony jest szczerze żenujący :eviltong:

Ja wystawy lubię całkiem, ale nie lubię za nie płacić :diabloti:

Dobki mają nierówno pod kopułą, ale za to je kocham... Sama mam nierówno to się dopełniamy :eviltong:

[quote name='motyleqq']wygląda tak, że jak ktoś pisze, że ma doskonałego pieska, to jest uznawane, że ściemnia ;-)

Instant, akurat evel to z tego co mi wiadomo, ma ogarniętego pieska. Kasia to nie mam informacji, sama niech powie :evil_lol: natomiast o Jarim było ostatnio trochę dyskusji ;-)[/QUOTE]
W necie każdy ma ogarniętego psa. Ja piszę jak jest. Dlatego z moich postów się wyłania Jari potwór pożerający dziewice. A jak jest to sama widziałaś, jakoś w jednym kawałku zawsze wracałaś do domu :eviltong: Nie lubię bajek. Wyrosłam z nich.

[quote name='Okamia']i oplułam monitor :evil_lol:[/QUOTE]
Ale Jari naprawdę nazywa się Sorbet :eviltong:

[url]http://www.dobermann-review.com/for_sale/Tira_Vento_Sorbet/index.php[/url]

Posted

[quote name='Amber']



W necie każdy ma ogarniętego psa. Ja piszę jak jest. Dlatego z moich postów się wyłania Jari potwór pożerający dziewice. A jak jest to sama widziałaś, jakoś w jednym kawałku zawsze wracałaś do domu :eviltong: Nie lubię bajek. Wyrosłam z nich.
[/QUOTE]

jak miałam problemy z Etną, to wszyscy na dogo o nich wiedzieli. nie widzę powodu, by nie chwalić się również tym, co się udało ;) problemów z małym również nie ukrywam. ciekawa jestem, czemu to, co złe oznacza pisanie prawdy, a zachwycanie się psem to już bajki? może mam rozdwojenie jaźni? ;)

Posted

[quote name='Okamia']i oplułam monitor :evil_lol:[/QUOTE]

ja tyż :diabloti: ale bałam się śmiać głośno. Teraz wiem skąd to "wojenne" imię. Teraz Jarek bedzie ewoluował np w Kefirka :loveu:

[quote name='motyleqq']
Kasia to nie mam informacji, sama niech powie :evil_lol: natomiast o Jarim było ostatnio trochę dyskusji ;)[/QUOTE]

Ja o swoich to już zdarzyłam tyle napisać w tym temacie, ze moze lepiej nie bede tego przytaczać. Nie nie mam ogarniętych psów. Mam ogarniętego tylko jednego psa. Joko.
Pola to inna bajka i sory, nie umiem ogarnac psa w rok. Cokolwiek się pod tym ogarnięciem kryje :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']Ale Jari naprawdę nazywa się Sorbet :eviltong:

[URL]http://www.dobermann-review.com/for_sale/Tira_Vento_Sorbet/index.php[/URL][/QUOTE]

Co nie zmienia faktu oplutego monitora :evil_lol: no i że się uśmiałam :lol:
Sorbet to mi bardziej do czegoś słodkiego pasuje ale nie do Jariego :eviltong:

[quote name='asiak_kasia']ja tyż [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/diablotin.gif[/IMG] ale bałam się śmiać głośno. Teraz wiem skąd to "wojenne" imię. Teraz Jarek bedzie ewoluował np w Kefirka [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/love.gif[/IMG][/QUOTE]

I znów bym opluła monitor :evil_lol:

Edit: Kaśka ostrzegaj przed takimi tekstami bo się uspokoić nie mogę :shake::evil_lol: Pół biedy, że w domu jestem a nie pracuje w jakimś biurze :lol:

Posted

[quote name='Amber']





Ale Jari naprawdę nazywa się Sorbet :eviltong:

[URL]http://www.dobermann-review.com/for_sale/Tira_Vento_Sorbet/index.php[/URL][/QUOTE]

żadna zniewaga, moja Zara (ta z avatarka)naprawde nazywa sie PEGGY:diabloti:

kiedy jeszcze chcialo mi sie z psem pracowac,jeździlam na Dni dobermana,obozy z Liborem Helleportem i chodzilam na szkolenia, teraz mam male dziecko, pracuje na pelny etat i nie mam czasu na nic

ja jestem dopiero niegodna i zla bo moj pies od pol roku nie byl na spacerze poza dzialką;))))wczesniej wsadzalam go w auto i jeździlam do lasu co niedziela, teraz musialabym trzymac linke i wozek pchac druga ręka

poza tym jak juz wychodzimy poza posesje to ma ZAWSZE kolce na szyi, bo bym asfalt darla, poza tym w kolcach jakos tak pies pięknie reaguje na korekty:diabloti:

Posted

[quote name='asiak_kasia']


Ja o swoich to już zdarzyłam tyle napisać w tym temacie, ze moze lepiej nie bede tego przytaczać. Nie nie mam ogarniętych psów. Mam ogarniętego tylko jednego psa. Joko.
Pola to inna bajka i sory, nie umiem ogarnac psa w rok. Cokolwiek się pod tym ogarnięciem kryje :diabloti:[/QUOTE]

spoko, ja nic do tego nie mam. jeśli pracujesz nad ogarnięciem pieska, to dla mnie jesteś w porządku, nie martw się :loveu: Etna jest u mnie trochę ponad dwa lata i różne miała odpały, ale dwa dni LADC upewniły mnie w tym, że to za nami ;)

Posted

[quote name='dzodzo']poza tym jak juz wychodzimy poza posesje to ma ZAWSZE kolce na szyi, bo bym asfalt darla, poza tym w kolcach jakos tak pies pięknie reaguje na korekty:diabloti:[/QUOTE]

Kolejna zła i niedobra :shake::diabloti:

Posted

[quote name='asiak_kasia']no ale jak no? Przeciez efekt jest ten sam, tylko inny sposób wykonania zadania :roll: Słowem są pasterskie. ha! :loveu:[/QUOTE]

[quote name='motyleqq']no nie jest, widocznie nie doczytałaś ;)[/QUOTE]
A ja rozumiem to dokładnie tak samo jak Kasia, no ale może to kwestia imienia :evil_lol:
[quote name='Amber']Tak, ale Duffel jest psem [B]dokładnym [/B]i to jest cecha u aportera pożądana. Do tego delikatny chwyt by nie zniszczyć zdobyczy. To było dopracowywane przez generacje, a nie na ślepy fart. I myślę, że mimo kolejnego zachwytu w jaki wpadasz nad swoim psem, Duffel biję Etnę na głowę w aportowaniu z wody, bo ma to we krwi.[/QUOTE]
Otóż to, Amber lowiuśkiam Ciem :loveu:

Doszłam do 448 strony i dalej nie mogę tego czytać już :evil_lol: Bo wyciągnę wnioski, że Brutus też stróżuje bo szczeka jak dzwoni domofon :evil_lol:

A ja dzisiaj mam wolne :multi: i zrobiłam wyprzedaż Brutuskowych rzeczy i chyba pojedziemy tramwajem nad wisłę :evil_lol:

Posted

[quote name='Okamia']

Edit: Kaśka ostrzegaj przed takimi tekstami bo się uspokoić nie mogę :shake::evil_lol: Pół biedy, że w domu jestem a nie pracuje w jakimś biurze :lol:[/QUOTE]

no sory no... :oops: to tak niekontrolowanie, czasem mi wychodzi :eviltong:

[quote name='motyleqq']spoko, ja nic do tego nie mam. jeśli pracujesz nad ogarnięciem pieska, to dla mnie jesteś w porządku, nie martw się :loveu: Etna jest u mnie trochę ponad dwa lata i różne miała odpały, ale dwa dni LADC upewniły mnie w tym, że to za nami ;)[/QUOTE]

tylko obawiam się, że co innego mamy na myśli mowiąc pies ogarnięty i praca nad psem :diabloti:
i podziwiam Twoją wiare w swojego psa, serio juz bez złośliwości, ja po kilku latach z Joko nadal nie byłam jej pewna, teraz po prawie 10 razem mogę coś takiego powiedzieć ;)

Posted

[QUOTE]jak miałam problemy z Etną, to wszyscy na dogo o nich wiedzieli. nie widzę powodu, by nie chwalić się również tym, co się udało ;-) problemów z małym również nie ukrywam. ciekawa jestem, czemu to, co złe oznacza pisanie prawdy, a zachwycanie się psem to już bajki? może mam rozdwojenie jaźni? ;-)[/QUOTE]

Bo często poprawa zachowania psa nie jest tylko i wyłącznie udziałem właściciela. Z tego co wiem to Etna z miasta przeprowadziła się na wieś, gdzie dużo łatwiej jest psa ogarnąć. Na wsi i Jari jest ideałem. "Pracować" nad psem codziennie przy tym samym płocie z tymi sami szczekającymi psami to pestka. Ja tam nie widzę nic cudownego, toteż mnie takie zachwyty śmieszą.

Pamiętam np. jak pisałaś, że Etna zaczyna mieć początki agresji przy klatce schodowej. Czyżby problem się wspaniale sam rozwiązał? :eviltong:

[QUOTE] Amber, trudno przedostać się przez Wawę na Pola Mokotowskie? Bo jadę tam w sobotę. [/QUOTE]
A z której strony jedziesz? Wawa w weekendy nie jest taka zła. Część słoików się rozjeżdża do domu :diabloti:

Co do Sorbeta to nawet miało zostać, ale mój TŻ postawił na swoim i powiedział, że ma być Jarhead bo ładniejsze. No i jest ;). Mi się Sorbet dobrze kojarzy, bo moi rodzice uwielbiają sorbety, szczególnie cytrynowe :lol:
[QUOTE]żadna zniewaga, moja Zara naprawde nazywa sie PEGGY:diabloti:

kiedy jeszcze chcialo mi sie z psem pracowac,jeździlam na Dni dobermana,obozy z Liborem Helleportem i chodzilam na szkolenia, teraz mam male dziecko, pracuje na pelny etat i nie mam czasu na nic

ja jestem dopiero niegodna i zla bo moj pies od pol roku nie byl na spacerze poza dzialką;-))))wczesniej wsadzalam go w auto i jeździlam do lasu co niedziela, teraz musialabym trzymac linke i wozek pchac druga ręka

poza tym jak juz wychodzimy poza posesje to ma ZAWSZE kolce na szyi, bo bym asfalt darla, poza tym w kolcach jakos tak pies pięknie reaguje na korekty:diabloti:[/QUOTE]
Dobrze, że nie PIGGY :evil_lol:

Oooo ty to zła kobieta jesteś, kolce, niewychodzenie na spacerki (dzieci, praca, dom? Co za pożal się Boże wytłumaczenie? :eviltong:) i brak treningu. Doberman musi PRACOWAĆ inaczej jest nieszczęśliwy i chlipie nocami w dywanik łazienkowy :eviltong:

Zostań z na dłużej, bo piękne rzeczy piszesz! Życiowe, nie bajowe :evil_lol:

Posted

ej, a jak Gram z warkotem leci jak ktoś otwiera mi drzwi w pokoju jak jest ciemno, albo w nocy warczy w przestrzeń przy otwartych drzwiach na ogród to znaczy że jest psem stróżującym? i jak Brum robi dokładnie to samo co on to ona też stróżuje mimo, że nie wie o co chodzi?

:evil_lol:

Posted

[quote name='Unbelievable']ej, a jak Gram z warkotem leci jak ktoś otwiera mi drzwi w pokoju jak jest ciemno, albo w nocy warczy w przestrzeń przy otwartych drzwiach na ogród to znaczy że jest psem stróżującym? i jak Brum robi dokładnie to samo co on to ona też stróżuje mimo, że nie wie o co chodzi?

:evil_lol:[/QUOTE]

tak tak tak! :loveu: głupia Ty, że nie wiedziałaś :shake:

Posted

[quote name='Unbelievable']ej, a jak Gram z warkotem leci jak ktoś otwiera mi drzwi w pokoju jak jest ciemno, albo w nocy warczy w przestrzeń przy otwartych drzwiach na ogród to znaczy że jest psem stróżującym? i jak Brum robi dokładnie to samo co on to ona też stróżuje mimo, że nie wie o co chodzi?

:evil_lol:[/QUOTE]

Nie wiem, jakiej odpowiedz się spodziewasz - pewnie, że tak :grins:

Posted

[quote name='asiak_kasia']
tylko obawiam się, że co innego mamy na myśli mowiąc pies ogarnięty i praca nad psem :diabloti:
i podziwiam Twoją wiare w swojego psa, serio juz bez złośliwości, ja po kilku latach z Joko nadal nie byłam jej pewna, teraz po prawie 10 razem mogę coś takiego powiedzieć ;)[/QUOTE]

no to zależy jakie miałaś problemy z Joko.

[quote name='Amber']Bo często poprawa zachowania psa nie jest tylko i wyłącznie udziałem właściciela. Z tego co wiem to Etna z miasta przeprowadziła się na wieś, gdzie dużo łatwiej jest psa ogarnąć. Na wsi i Jari jest ideałem. "Pracować" nad psem codziennie przy tym samym płocie z tymi sami szczekającymi psami to pestka. Ja tam nie widzę nic cudownego, toteż mnie takie zachwyty śmieszą.

Pamiętam np. jak pisałaś, że Etna zaczyna mieć początki agresji przy klatce schodowej. Czyżby problem się wspaniale sam rozwiązał? :eviltong:
[/QUOTE]

Etna nie mieszka na wsi. ale przynajmniej się potwierdziło, że wcześniejsze sugerowanie o wsi było o mnie, mimo że ładnie zaprzeczałaś ;)

Etna nie miała agresji przy klatce schodowej, tylko miała problem z ONkami, a jedna suka mieszkała w tej samej klatce. na LADC koło jej klatki stała klatka z ONkiem. ignorowała to. ale to dzięki przeprowadzce :)

Posted

ale mam zajebiste psy! stróżują, pasą, polują, mistrze obi, agility, frisbee, flyballu, rally-o, PT, IPO, są najpiękniejsze, najszybsze, najmądrzejsze, robią najładniejsze kupki, nie szczekają, a przy tym wszystkim są spokojne i opanowane :loveu: magia :evil_lol:

Posted

[quote name='Unbelievable']ale mam zajebiste psy! stróżują, pasą, polują, mistrze obi, agility, frisbee, flyballu, rally-o, PT, IPO, są najpiękniejsze, najszybsze, najmądrzejsze, robią najładniejsze kupki, nie szczekają, a przy tym wszystkim są spokojne i opanowane :loveu: magia :evil_lol:[/QUOTE]

nie, bo Brum zjadła kupę :-( nie można być idealnym pieskiem i zjadać kupy :-(

Posted

[quote name='Unbelievable']ale mam zajebiste psy! stróżują, pasą, polują, mistrze obi, agility, frisbee, flyballu, rally-o, PT, IPO, są najpiękniejsze, najszybsze, najmądrzejsze, robią najładniejsze kupki, nie szczekają, a przy tym wszystkim są spokojne i opanowane :loveu: magia :evil_lol:[/QUOTE]


a w dodatku masz obydwa rasowe z rodowodem! :evil_lol:

Posted

[quote name='motyleqq']nie, bo Brum zjadła kupę :-( nie można być idealnym pieskiem i zjadać kupy :-([/QUOTE]
omatko, bo ona chciała sprawdzić, czy nie ma w niej pasożytów, jest weterynarzem! :evil_lol:
[quote name='asiak_kasia']a w dodatku masz obydwa rasowe z rodowodem! :evil_lol:[/QUOTE]
no kurde, sie wie, tylko rasowe są mądre i posłuszne :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...