Martens Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Potwierdzam; jak będzie taka potrzeba to zajrzę do Lupusa czy pomogę ;) Poznałam go wczoraj i muszę powiedzieć, że zdjęcia nie oddają do końca jego urody :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Piekny Lupus, cudowne sa te "przytulasne" zdjecia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
njangu Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [quote name='benignus'][B]Dominiku[/B] Lupus jest już po pierwszych próbach....samotności :) pierwsze moje wyjście (kilka minut) zakończyło się drapaniem w drzwi, poszczekiwaniem i kałużą :) kolejne tylko kilkoma szczeknięciami na początki bez kałuży :) dzisiaj wyjdę do sklepu po zabawki i kosteczkę dla Lupusa coby miał zajęcie wieczorem :) zresztą mamy dobrą Ciotkę pod ręką [B]Martens[/B] :) okazało się, że to nasza sąsiadka z dołu....dokładnie mieszka pod nami :) :) paznokcie zostaw więc w...spokoju :)[/QUOTE] No dobra może faktycznie nie ma się co martwić na zapas. A z [B]Martens[/B] to faktycznie fajna akcja :evil_lol:. Maków nie jest znowu taki mały, a tu nie dość że to samo osiedle, to jeszcze ten sam blok, i do tego ta sama klatka:evil_lol:. Pięknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
njangu Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [quote name='Ellig']Piekny Lupus, cudowne sa te "przytulasne" zdjecia :)[/QUOTE] Prawda? Ale chyba faktycznie dołączę się do opinii że "na żywo" Lupus jest jeszcze cudowniejszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 24, 2011 Author Share Posted October 24, 2011 Jestem wreszcie i ja! Przepraszam, ale kaszel położył mnie na łopatki - dosłownie :( Na szczęście miałam relacje telefoniczne ;) [B]Mój wilk wreszcie UDOMOWIONY! Wzruszyłam się bardzo... [/B] I bardzo, bardzo chciałabym podziękować wszystkim, którzy się przyczynili do tego, że nie trafił do schronu, że mógł przez tyle miesięcy bezpiecznie i wygodnie mieszkać u Donki, że świat o nim nie zapomniał, że zawsze mogłam liczyć na Waszą pomoc, wsparcie, dobre słowo... Bardzo dziękuję Fundacji Adopcie Malamutów w Poznaniu i pani prezes Agacie, że dała mu szansę, że tak sprawnie zadziałała w krytycznym momencie, że wspierała nasze pomysły i starania w znalezieniu domu temu wyjątkowemu psu. Szczególne podziękowania dla Njangu, który za punkt honoru postawił sobie znalezienie domu dla Księciunia - wszelkimi sposobami ;) Nawet wizyty przed adopcyjnej nie pozwolił zrobić nikomu innemu. Dziękuję Kociejbandzie za cierpliwość, wyrozumiałość i wsparcie. Aneczce&Sułtan za cenne uwagi i obserwacje, które rzuciły inne światło na naszego "agresora". Dziękuję mojej sąsiadce Uli, która wraz ze mną czuwała nad Lupusem, dopóki był w naszej wsi i która towarzyszyła mi w drodze z Lupusem do hotelu (zawsze mogę na nią liczyć! ;)) Ellig za ogłoszenia. Donce za opiekę nad Lupusem w hotelu. Bros za deklarację i cudowne, niepowtarzalne koszulki na Maraton. I wszystkim, wszystkim, których nie wymieniałam, a którzy zaglądali, kibicowali i wierzyli, że Lupus znajdzie dom - ten najprawdziwszy z prawdziwych! I na koniec dziękuję Edycie, że z taką wiarą i determinacją od piątku walczy o to, by Lupus stał się jej wielkim, oddanym i wiernym Przyjacielem! Więcej nie napiszę, bo jakoś mi się oczy... spociły ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
njangu Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 J.w. I wszystko w temacie;) Może jeszcze tylko to, że wypadałoby zmienić temat wątku:loveu: Nutusia, dałaś radę. Ponownie SZACUN!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kociabanda2 Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [quote name='benignus'][B]Kamilo[/B] pewnie, że nie mam nic przeciwko :) fajnie, że wstawiłaś także zdjęcia z wczorajszej sesji Lupuska :) ja próbowałam i nie udało się :([/QUOTE] nie ma problemu. Wysyłaj foty na mój adres mailowy i będziemy wstawiać :) (na dogo trzeba przez hosting) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 24, 2011 Author Share Posted October 24, 2011 [quote name='njangu']Nutusia, dałaś radę. Ponownie SZACUN!!![/QUOTE] Ano jasne - ciekawe co bym zrobiła w pojedynkę - chyba bym się pocięła szarym mydłem marki Biały Jeleń!!!!:eviltong: Rozmawiałam przed chwilą z Edytą. Lupus jest DZIELNY! Został sam w domu, w towarzystwie konga nadzianego ciasteczkami i parówką. Cwaniaczek - skrzętnie wydłubał parówkę, a ciastka miał w nosie!!! ;) Na dzisiejsze wyjście Pańci do pracy (na 3 godziny), Księciunio ma już przygotowaną smakowitą kosteczkę... No i wyspacerowany jest, że ojej, więc pewnie z ulgą przyjmie fakt, że ta co budzi co chwilę i na spacer zabiera wreszcie zniknie i da trochę odespać:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kociabanda2 Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [quote name='Nutusia'] Rozmawiałam przed chwilą z Edytą. Lupus jest DZIELNY! Został sam w domu, w towarzystwie konga nadzianego ciasteczkami i parówką. Cwaniaczek - skrzętnie wydłubał parówkę, a ciastka miał w nosie!!! ;) Na dzisiejsze wyjście Pańci do pracy (na 3 godziny), Księciunio ma już przygotowaną smakowitą kosteczkę... No i wyspacerowany jest, że ojej, więc pewnie z ulgą przyjmie fakt, że ta co budzi co chwilę i na spacer zabiera wreszcie zniknie i da trochę odespać:evil_lol:[/QUOTE] hehe :D Wyspać się biedakowi nie dają :D Pewnie chodzi już z oczami na zapałki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 No to powiem tylko, że Lupus jakoś od godziny czy dłużej jest sam i póki co cisza jak makiem zasiał ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Trzymam kciuki za Lupusa i pozwolę sobie zaoffować. Dzisiaj dostałam info o kolejnym w Kampinosie, juz zgłoszony do odłowienia - czeka schron w Kutnie. Nie jest młody i ładny, serce boli :( [url]http://www.dogomania.pl/threads/216645-Wyrzucony-przestraszony-niedu%C5%BCy-zg%C5%82oszony-do-od%C5%82owienia-czeka-go-Kutno.-Pomo%C5%BCemy[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
njangu Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [quote name='mysza 1']Dzisiaj dostałam info o kolejnym w Kampinosie, juz zgłoszony do odłowienia - czeka schron w Kutnie. Nie jest młody i ładny, serce boli[/QUOTE]:placz::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guliwer89 Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Oj tak ale co tam spróbujemy pomóc no nie??? ;);) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kociabanda2 Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Ciekawe jak pierwsze dłuższe samotne zostanie Lupuska w domu... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kociabanda2 Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Dominik nie wytrzymał napięcia i zadzwonił :D Lupusek się spisał :loveu: Chyba przespał cały ten czas, gdy Edyta była w pracy :evil_lol: Za to na powitanie spompował się pod siebie :roll: Mam nadzieję, że to taki entuzjastyczny wyraz radości na widok Pańci był :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dakotka Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [quote name='Nutusia']Jestem wreszcie i ja! Przepraszam, ale kaszel położył mnie na łopatki - dosłownie :( Na szczęście miałam relacje telefoniczne ;) [B]Mój wilk wreszcie UDOMOWIONY! Wzruszyłam się bardzo... [/B] I bardzo, bardzo chciałabym podziękować wszystkim, którzy się przyczynili do tego, że nie trafił do schronu, że mógł przez tyle miesięcy bezpiecznie i wygodnie mieszkać u Donki, że świat o nim nie zapomniał, że zawsze mogłam liczyć na Waszą pomoc, wsparcie, dobre słowo... Bardzo dziękuję Fundacji Adopcie Malamutów w Poznaniu i pani prezes Agacie, że dała mu szansę, że tak sprawnie zadziałała w krytycznym momencie, że wspierała nasze pomysły i starania w znalezieniu domu temu wyjątkowemu psu. Szczególne podziękowania dla Njangu, który za punkt honoru postawił sobie znalezienie domu dla Księciunia - wszelkimi sposobami ;) Nawet wizyty przed adopcyjnej nie pozwolił zrobić nikomu innemu. Dziękuję Kociejbandzie za cierpliwość, wyrozumiałość i wsparcie. Aneczce&Sułtan za cenne uwagi i obserwacje, które rzuciły inne światło na naszego "agresora". Dziękuję mojej sąsiadce Uli, która wraz ze mną czuwała nad Lupusem, dopóki był w naszej wsi i która towarzyszyła mi w drodze z Lupusem do hotelu (zawsze mogę na nią liczyć! ;)) Ellig za ogłoszenia. Donce za opiekę nad Lupusem w hotelu. Bros za deklarację i cudowne, niepowtarzalne koszulki na Maraton. I wszystkim, wszystkim, których nie wymieniałam, a którzy zaglądali, kibicowali i wierzyli, że Lupus znajdzie dom - ten najprawdziwszy z prawdziwych! I na koniec dziękuję Edycie, że z taką wiarą i determinacją od piątku walczy o to, by Lupus stał się jej wielkim, oddanym i wiernym Przyjacielem! Więcej nie napiszę, bo jakoś mi się oczy... spociły ;)[/QUOTE] JA TEŻ WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ !!!!!!!!! i bardzo proszę o przesłanie zdjęć w oryginalnym rozmiarze na mój adres mailowy: [email][email protected][/email] nie wyobrażam sobie, aby Lupuska nie było w kalendarzu fundacyjnym na rok 2012 z cyklu METAMORFOZY CUDNIE!!!!, CUDNIE!!!!, CUDNIE !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [CENTER][COLOR=blue][B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3]Z okazji [SIZE=5]DNIA KUNDELKA [/SIZE]serdecznie zapraszam Wszystkich na premierę [/SIZE][/FONT][/B][/COLOR] [COLOR=blue][B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][SIZE=5] KABARETU STARSZYCH KUNDELKÓW[/SIZE] :smile:!!![/SIZE][/FONT][/B][/COLOR][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
benignus Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='Kociabanda2']Dominik nie wytrzymał napięcia i zadzwonił :D Lupusek się spisał :loveu: Chyba przespał cały ten czas, gdy Edyta była w pracy :evil_lol: Za to na powitanie spompował się pod siebie :roll: Mam nadzieję, że to taki entuzjastyczny wyraz radości na widok Pańci był :evil_lol:[/QUOTE] Nie włączałam już wczoraj komputera .....potwierdzam to co napisała [B]Kociabanda2[/B] :) Lupus zachował się bardzo dobrze podczas mojego pobytu w pracy. Ten dyżur był najjjjjjjdłuuuuuuższy ze wszystkich dotychczasowych :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Najbardziej obawiałam się szczekani, wycia, drapania - niczego takiego nie było (wiadomość od [B]Martens[/B]) :) suchutkie mieszkanko - dopiero po moim powrocie zlało się chłopczysko :) Kosteczka którą zostawiłam, była tylko troszkę nadgryziona. Pochrupał ja gdy już byłam w domku :) Ufffff, wczoraj dał radę, a co dzisiaj :crazyeye::crazyeye: mam nadzieję, że też będzie dobrze :) [B]Dakotka[/B] Lupus na pewno będzie MISTEREM KALENDARZA :evil_lol::cool3::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
njangu Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Nasz cudowny wilk:loveu: W sumie już nie nasz :evil_lol: Łeee co tam, zawsze po trochu będzie nasz :razz: Co do kalendarza - nie wyobrażam sobie żeby nie został jego misterem. Ja tam, gdybym tylko mógł, to bym sobie jego zdjęcie na całą ścianę walnął :eviltong: Mimo rzekomej niefotogeniczności ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 25, 2011 Author Share Posted October 25, 2011 No bez przesady - fotogeniczny to on jest, tylko nawet najwyższa technika cyfrowa nie jest w stanie dorównać naturze ;) Zwlokłam się na chwilę z wyrka, żeby zobaczyć co u chłoptasia słychać - mam nadzieję, że nadal chłopak na medal jest! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
benignus Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Lupusek dzisiaj ma za sobą prawie 6 godzinne samotne siedzenie w mieszkanku. Wczoraj było ok:) dzisiaj o wiele dłuższy dyżur, zastanawiałam się jak to będzie :razz: Mieszkanko suchutkie :) Lupusek jak zwykle zaczekał na Pańcię z jedzonkiem....zostawiłam mu kongo nafaszerowan ciastakmi wymieszanymi z pasztetem :) dziękuję [B]Nutusiu[/B] za podpowiedź z tym pasztetem :) ciasteczka które zostawiliście nie podchodzą Lupusowi...wymieszane z pasztetem owszem :) tylko mu się uszy trzęsły :p podczas wieczornego spaceru został wytarmoszony przez trzy dziewczynki...nie obyło się bez och ach...jaki on piękny...puchaty :cool3: Lupuskowi w to graj :) mordka się uśmiechała od ucha do ucha :) [B]Njangu[/B] pewnie, że jest cząstką Was i tak pozostanie :) ...gdyby nie Wy, nie byłoby Lupusa i nie byłby teraz ze mną :) uwierzcie, nie wyobrażam sobie teraz życia bez Lupiego :lol::lol::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 25, 2011 Author Share Posted October 25, 2011 No to znowu się wzruszyłam i wracam pod kołdrę. Chyba się... starzeję, bo oczy coraz częściej mam blisko pęcherza ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Cudownie, kochany madry Lupus:)Sciskam cie psiaku:)Benignus, pozdrawiam serdecznie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Takie relacje z nowych domów to marzenie nas wszystkich :-)! Eeech, może i mojej Pusi się trafi taka Benignus ;-)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 [quote name='Nutusia']No to znowu się wzruszyłam i wracam pod kołdrę. Chyba się... starzeję, bo oczy coraz częściej mam blisko pęcherza ;)[/QUOTE] Chyba nam wszystkim oczy zmieniły położenie, wiecznie mokre :evil_lol: ... ale czytając takie wiadomości :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.