Zuzka2 Posted January 28, 2011 Share Posted January 28, 2011 Zapisuję sobie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
argusiowa Posted January 28, 2011 Share Posted January 28, 2011 również zapisuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysioo Posted January 29, 2011 Share Posted January 29, 2011 Podnosimy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted January 29, 2011 Share Posted January 29, 2011 piękna pogoda, Bona pewnie szaleje na wybiegu, żeby sie tylko dziewczyna za bardzo nie rozpastwiła.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 29, 2011 Share Posted January 29, 2011 Obserwując zachowanie opiekunki Bony, nie sposób zauważyć rozwagę, obserwację i fachowe podejscie do zwierzaka. Bona jest zaledwie kilka dni a już prawie wszystko wie o naszej księżniczce. Dzięki Ginn:lol: Trochę rozpastwić możesz, masz moje przyzwolenie, tylko nie za dużu.:eviltong: Księżniczka ma znaleźć dom w którem będzie rozpieszczana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted January 29, 2011 Author Share Posted January 29, 2011 ech ,Ginn na pewno już ją rozpieściła i ta inteligentna bestia BONI doskonale wie ,że jej opiekunka ma słabość do niej i sobie pozwala na różne harce. Ale nie mamy sie co obawiać ,umiar na pewno będzie zachowany i dopilnowany pod czujnym okiem Ginn;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Potter Posted January 29, 2011 Share Posted January 29, 2011 [CENTER][LEFT][B][COLOR=darkgreen][COLOR=black]Sorry za offa, ale[/COLOR] bardzo ważna sprawa:[/COLOR][/B] [/LEFT] [B][COLOR=darkgreen] [/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen] Po 3 latach prac, męki legislacyjnej, niekończących się konsultacji i poprawek nareszcie powstał [COLOR=red]ostateczny projekt nowej ustawy o ochronie zwierząt[/COLOR], autorstwa Koalicji dla Zwierząt. Jako jej członek, Stowarzyszenie Obrona Zwierząt, starało się brać udział w pracach nad projektem, a teraz zbiera pod nim 100.000 podpisów.[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen] Prosimy o pomoc w tym arcyważnym dla przyszłości zwierząt w Polsce wydarzeniu.[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen] [/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen] Szczegóły na naszej stronie:[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen] [/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen] [URL]http://www.obrona-zwierzat.pl/aktualnosci/423-projekt-nowej-ustawy.html[/URL][/COLOR][/B][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ginn Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 [quote name='mrs.ka']ech ,Ginn na pewno już ją rozpieściła i ta inteligentna bestia BONI doskonale wie ,że jej opiekunka ma słabość do niej i sobie pozwala na różne harce. Ale nie mamy sie co obawiać ,umiar na pewno będzie zachowany i dopilnowany pod czujnym okiem Ginn;)[/QUOTE] Miłe Panie, czy Wy mnie przypadkiem nie bierzecie pod tzw. "włos" ?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 Byłam dziś przejazdem na godzinkę u zwierzaków. Boni ma się bardzo dobrze, ma ślicznego towarzysza Bonusa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 [quote name='mrs.ka'] Eliza czyli teraz BONI ma dodatkowego BONUSA? :evil_lol: ciekawa jestem czy jego też będzie ustawiać po swojemu:lol:[/QUOTE] Już mu zołza ucho rozwaliła - to już jej druga "ofiara". Przyjechałam dziś i pytam Ginn, co tu za rzeźnik był, bo przed drzwiami krople krwi, a tu się okazuje, ze księżniczka w zabawie załatwiła ucho Bonusa i Maksa, a że to ukrwione części, to krew się lała strumieniem. A Bonus, zapakował się sam Potter do auta jak tankowała samochód - więc jak go miałam nazwać - Promocja dla kobitki, Gratis nie bardzo, więc został Bonusem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted January 30, 2011 Author Share Posted January 30, 2011 [quote name='Ginn']Miłe Panie, czy Wy mnie przypadkiem nie bierzecie pod tzw. "włos" ??????[/QUOTE] ależ kochana skąd takie podejrzenia:-o ? to są poprostu zasłużone słowa uznania dla Ciebie i tego co robisz dla zwierzaków ,które są pod Twoja opieką:loveu: Eliza czyli teraz BONI ma dodatkowego BONUSA? :evil_lol: ciekawa jestem czy jego też będzie ustawiać po swojemu:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 [quote name='Ginn']No właśnie z Elizą opatrywałyśmy rozwalone ucho Bonusa. Nie napiszę przez kogo.[/QUOTE] Nie pisz, bo ja napisałam już wyżej :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ginn Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 [quote name='mrs.ka']ależ kochana skąd takie podejrzenia:-o ? to są poprostu zasłużone słowa uznania dla Ciebie i tego co robisz dla zwierzaków ,które są pod Twoja opieką:loveu: Eliza czyli teraz BONI ma dodatkowego BONUSA? :evil_lol: ciekawa jestem czy jego też będzie ustawiać po swojemu:lol:[/QUOTE] No właśnie z Elizą opatrywałyśmy rozwalone ucho Bonusa. Nie napiszę przez kogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted January 30, 2011 Author Share Posted January 30, 2011 ojej, aż tak było gorąco ?! ale pewnie niechcąco to się stało ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 [quote name='mrs.ka']ojej, aż tak było gorąco ?! ale pewnie niechcąco to się stało ?[/QUOTE] Nie, nie - książniczka w zabawie, ale ma zaburzone granice delikatności :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 Muszę wrócić do przeszłości, myślę ,że gdyby Wet - siostra poznała psy , którymi sie opiekowała( tak jak Ginn) to nie doszło by do pogryzienia. Ginn wybacz ale muszę jeszcze raz Ciebie pochwalić.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted January 30, 2011 Author Share Posted January 30, 2011 ja oczywiście znów w obronie BONI :) weroniko ale weź pod uwagę ,że BONI była w ciązy i wet-siostra kazała ich wsadzić do jednej klatki , a pamietam jak Bamboo ją cały czas molestował znaczy się BONI molestował ,nawet jak już byli u mnie . Ale swoją drogą to faktycznie może nie mieć kompletnie wyczucia w zabawach z psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ginn Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 Wiadomo, że jaka by Boni nie była - to nie wina jej tylko człowieka i przeszłości. Pytanie: co i jak zrobić aby Boni się zmieniła. I w tej kwestii proponuję "burzę mózgów". Do chwili obecnej Bona nie pogryzła tylko jednego swego partnera od zabawy lub mieszkania tj. Altara. Z Altarem nie mogę jej zakwaterować jako, że on nie zna przyjaźni przy misce. Szkoda mi Bonusa bo to bardzo delikatny pies, widać, że po przejściach. Z drugiej strony szkoda mi Bony - bo jak przeniosę ją do Altara to będzie biedna. A więc pomyślcie jak z Boną postępować. Może ktoś miał podobny przypadek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 To nie tylko wina człowieka i przeszłości, pewne rzeczy zwierzę ma w genach i nie da się tego wyeliminować. Jest duża, silna, młoda i moim zadaniem nie nadaje się do domu z innymi zwierzętami. Odpowiednim traktowaniem można uzyskać poprawę zachowania, jednak chwila bez kontroli i może wydarzyć się tragedia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maron86 Posted January 31, 2011 Share Posted January 31, 2011 Ona sie poprostu nie nauczyla w mlodosci ze sa pewne granice w zabawie z pobratyncami jej gatunku. Moge troszeczeke doradzic bo mam podobana sytuacje i pytalam treserki u ktorej aktualnie szkole psa. Jak widzimy ze pies zaczyna sie ostro bawic czyli chwyta zebami, przydusza, badz inne brutalne zapedy ktore moga zupelnie przypadkiem okaleczyc 2giego psa - nalezy wtedy Boni zlapac za obroze i uspokoic, nie puszczajac az sie wyciszy. Jak sie pies znow rozpedzi w zabawie to powtarzamy czynnasc, u mojego 'miska' zazwyczaj starcza 3-4razy i zaczyna myslec przy zabawie :D. 2gim sposobem jest danie jej do tak samo nie uwaznego psa, lub psa ktory ja w razie czego pogoni - oczywiscie tu wylacznie pod warunkiem ze Boni jej/jego w odwecie nie zaatakuje, oraz ze tamten sie nie wkurzy na tyle zeby dorwac Boni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
.blueberry. Posted January 31, 2011 Share Posted January 31, 2011 jestem i zabieram się za czytanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 31, 2011 Share Posted January 31, 2011 Ja widzę po moim Finusiu. część nawyków można wyeliminować a część ma w charakterze i ni jak się nie da. Najgorszy problem to ja sama, często mu ulegam i on dobrze zna mój charakter i wie też kiedy odpuszczam. Zawsze się lituję,że to biedne po przejściach psisko. A on szaleje jak opętany, mając 4 lata (dorosły pan) a potafi w jednej sekundzie pogryźć dorwane pantofelki, pozostawione buciki , skarpetki a kiedyś w nocy wyszedł ze swojej sypailni w moim biustonoszu.:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reksiu21 Posted January 31, 2011 Share Posted January 31, 2011 Niestety takiego zrownowazonego psa to nietak latwo znalezc, zeby niebyl ulegly, ale i nie agresywny. Moj dobek jest takim wlasnie, on jest poprostu cudowny, wychowywal mi wszystkie psy na tymczasie, moja prawa reka zawsze, duzo znosil, a w koncu ustawial jak juz przeginaly, ale nigdy nieskrzywdzil. Jak dwa sie klocily, to wskakiwal pomiedzy nie i rozdzielal az sie uspokoily. Inaczej to chyba sie tego nieda nauczyc, poprostu brak socjalizacji w wieku szczeniecym. [quote name='Maron86']Ona sie poprostu nie nauczyla w mlodosci ze sa pewne granice w zabawie z pobratyncami jej gatunku. Moge troszeczeke doradzic bo mam podobana sytuacje i pytalam treserki u ktorej aktualnie szkole psa. Jak widzimy ze pies zaczyna sie ostro bawic czyli chwyta zebami, przydusza, badz inne brutalne zapedy ktore moga zupelnie przypadkiem okaleczyc 2giego psa - nalezy wtedy Boni zlapac za obroze i uspokoic, nie puszczajac az sie wyciszy. Jak sie pies znow rozpedzi w zabawie to powtarzamy czynnasc, u mojego 'miska' zazwyczaj starcza 3-4razy i zaczyna myslec przy zabawie :D. 2gim sposobem jest danie jej do tak samo nie uwaznego psa, lub psa ktory ja w razie czego pogoni - oczywiscie tu wylacznie pod warunkiem ze Boni jej/jego w odwecie nie zaatakuje, oraz ze tamten sie nie wkurzy na tyle zeby dorwac Boni.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted January 31, 2011 Author Share Posted January 31, 2011 Reksiu21 to samo moge napisać o moim dożywotnim tymczasowiczu dobku , to anioł nie pies ! i też opiekował się mnóstwem tymczasowiczów,jest ciągłym obiektem zazdrości psa rezydenta głupkowatego pit bula Dolarka , musi dzielić się zawartością miski z ...sarnami ,które zawsze mu wyjadają suchą karmę i chyba nic nie jest w stanie wyprowadzić go z równowagi . Nawet Boni ...która od razu zajęła mu jego łóżko . Ale jest niesamowicie silny i pewny siebie,w przypadkach skrajnych szybko potrafi każdego rozłożyć na grzbiecie ,przydusić ,nie robiąc mu przy tym krzywdy. Generalnie unika takich sytuacji i poprostu chce mieć święty spokój,więc jeśli sprawa nie dotyczy jego to ...go tam poprostu nie ma. A ster rządzenia trzyma moja suka KAMA, która owszem toleruje wszystkie psy ,które się tutaj zjawiają ale mogą tylko tyle na ile im Kama pozwoli. A ponieważ wszystkie psy w moim stadzie (poza dobkiem ,który ma swoje terytorium) są absolutnie jej podporządkowane ,nowicjusze szybko łapią hierarchie. Jest to niesamowita pomoc dla mnie w okiełznaniu takiego stada ,tym bardziej ,że Kama skolei jest absolutnie mnie podporządkowana. Naprawdę uwierzcie mi ,że bardzo skrzywione psychicznie psy do mnie trafiają i Kama sobie radzi świetnie tym bardziej ,że ma do pomocy pozostałe , które są jak jej straż przyboczna. Ale taki układ to można chyba tylko mieć jak jest stałe stado psów ,które mieszka od kilku lat razem i pod ciągłym nadzorem człowieka. Te psy ,które są już u mnie na stałe są jak części układanki , a przedewszystkim ja je znam doskonale. A Boni poprostu trafiła na podatny grunt ,żeby móc dominować , oczywiście będę jej bronić jak zwykle ale to świadzczy tylko ,że jest inteligentna i sprytna ,a to już dużo bo z takimi psami można wiele zrobić i wiele nauczyć. Jest poprostu spontaniczna i nie panuje nad swoim ciałem (którego ma swoją drogą troche za dużo:evil_lol:) ale uwierzcie mi ,że wolę milion razy bardziej,żeby taka była niż taka BONI,którą zabierałam ze schroniska , przestraszona,zdezorientowana,wycofana, bez chęci do życia i bez kontaktu z człowiekiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted February 1, 2011 Author Share Posted February 1, 2011 właśnie byłam na moim profilu na nk i nie zabardzo spodobało mi sie to co tam zobaczyłam , mianowicie wstawiłam zdjęcia BONI w moim albumie "psy do adopcji" i wiecie kto skomentował kilka ? wet-siostra. Nie chodzi mi o to ,że skomentowała ale o to ,że wogóle nadal sie interesuje i ... daje mi to do zrozumienia , może przesadzam ale to na pewno nie jest normalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.