.blueberry.

Witajcie kochane :) w nowym roku jeszcze nas tu nie było. U nas baaardzo dużo się pozmieniało. Za pół roku nam się powiększy rodzinka bo jestem w ciąży :D póki co wszystkie plany w odstawkę bo tragicznie znoszę ciążę i od początku jestem na L4... Dziękuję Bogu że mam te psiury bo inaczej bym oszalała. Jutro wrzucę Wam foteczki Filusia jak dzielnie mi dotrzymuje towarzystwa. Opiekuńczy Filet z niego się zrobił :)

[quote name='Ajula']Filecik pewnie dobrze podjadł w święta ;) ciekawe, czy choinka ostała się cała...[/QUOTE] Tak Ajula dobrze sformułowałaś zmienić trzeba jedynie podjadł choinką :) Było tyle gości u nas bo robilismy wigilię dla rodziny, że ze złości na to że jemy jakiś "gupi" barszcz zmiast sie nim zajmować zaczął wpierdzielać stojak od choinki :p

[SIZE=5][B][COLOR=#008000]Z okazji świąt życzymy Wam wielu wspaniałych chwil w życiu, dużo miłości i radości, zdrowia i pomyślności :tree1: Ania,Łukasz,Filuś,Michalinka i Pimpuś :)[/COLOR][/B][/SIZE]

Został na obserwacji ale wszystko ok. Ten łotr ma więcej szczęścia niż rozumu :)

Filuś zeżał mi telefon :) Jedziemy do weta...

Nie ma sprawy :) troszkę to jeszcze potrwa ale nie zawiedziecie się :) Filuś też by Was ucałował ale obecnie zajęty jest zjadaniem papucia. I wcale nie przeszkadza mu to, że jest na mojej nodze...

A na zdrowie :) pewnie i tak Filuś by je zeżarł a ja bym dostawała szału a tak się Dyziulowi przyda :)

[quote name='Handzia55']Jasne!:multi: Tylko Filutek musi pazurkiem dedykację skrobnąć dla Filusia, rzecz jasna:evil_lol:[/QUOTE] Boję się tylko, że wcześniej mógłby ją zeżreć :)

Kochane dziewczyny :) Mogę chyba podzielic się z Wami tajemnicą :) powodem dla którego nie zamieszczałam tutaj opowiastek z filusiowego pamiętniczka jest chęć wydania dotychczasowych historyjek wraz z nowymi pisanymi przez cały czas w formie książeczki. Mam znajomego który może to fajnie zrobić niskim kosztem razem ze zdjęciami i w fajnej oprawie. Chciałabym później zrobic bazarek a dochoty przekazać na DT KB i BB oraz dla What May NN na dalszą pomoc w schronie. Byłybyście zainteresowane taką książką w cenie mniej więcej 25 złotych? :)

No nasz Pimpuś też z racji wieku (13 lat) był grzecznym psem. Dopóki nie trafił do nas i nie spotkał Fileta... :D

Ajula przecież wszystkie wiemy, że to jest niemożliwe... musimy przestać się wreszcie wszystkie oszukiwać :lol:

[quote name='BeaBono']Cioteczko, Tobie się jakiś dogo-medal należy za anielską cierpliwość:calus:.[/QUOTE] Najlepszą nagrodą jest Filuś sam w sobie :D

Witamy fanki Filusia :) Nie mogę uwierzyć, że ten mały chochlik jest już ze mną 2 lata. Dwa lata prawdziwej i szczerej psiej miłości. Wiele za nami ale jeszcze więcej przed nami... Bilans jakkolwiek by na niego nie spojrzeć jest dodatni pomimo: - zjedzonych 50 par butów, szalików, rękawiczek, pasków, firanek, kwiatków, maskotek, poduszek, skarpetek, rajstop, rękawa od koszuli, 2 posłanek, dowodu rejestracyjnego, kalendarza, babcinych marchewek, kwiatków, ślimaków, torebki, śmieci z kosza, dywaników w łazience, teściowych rękawic bokserskich, nogi od stolika i miśkowych kłaków - potarganej pościeli, wykopanej ziemi z doniczki, zrzuconych bombek z choinki, skakaniu po stoliku, po Michalinie, po mnie, po gościach, sąsiadach i całkiem obcych ludziach - gonitwy po całym domu o 1 w nocy, kup na dywanie, dyndania na gałęziach, zniesienia tony kamyczków do domu, jazdy na sygnale do weta po zjedzeniu matczynych papuci pomimo tego wszystkiego wychodzę na plus bo on kocha mnie i ja kocham jego. Na zabój, pomimo wszystko i za wszystko. Za oczy wpatrzone we mnie bo to ja jestem jego całym światem.To na mnie czekał. Bo ze wszystkich wybrał mnie. Właśnie mnie...

Filutek nazbierał na mikołajki troszkę pieniążków dla ciciasów. Podeślijcie mu dane do wpłaty na moje PW :D

Melduję się na wątku kochane :)

Tylko znając Filka to jak kocur na meble to on też. Już nie takie rzeczy przy nim widziałam. A nie wiem ile jeszcze moje nerwy zniosą :D

Wiesz może by się przydał jakiś koci "wychowawca" dla Filusia bo Michalina już sobie odpuściła szkolenie. Stwierdziła że nie ma sensu i daje wchodzić sobie na głowę. Nic na niego nie działa :D Może taki ciciul ;)

Oj Kasiu ale ja tego łotra kocham nad życie :D a kocurek to chyba jednego dnia u nas by nie wytrzymał bo Glizdogon goni wszystko jak leci :D

To może i ja od Was ciciasa wezmę :) Już jeden dobry egzemplarz ale psi od Was dostałam :D

[B]ja latam.... :D [/B][IMG]http://i49.tinypic.com/wp5hl.jpg[/IMG] [B]o a tu już nie... :( [IMG]http://i47.tinypic.com/1pywxc.jpg[/IMG] dam pańciowi buziaczka [IMG]http://i49.tinypic.com/6i4ndk.jpg[/IMG] ale to wariowanie strasznie męczące... chyba się położę... [IMG]http://i45.tinypic.com/2hwduog.jpg[/IMG] A tutaj Michasia i Pikulek :) [IMG]http://i50.tinypic.com/14uie5z.jpg[/IMG] [/B]

Oj ale się Filusiek zamknął ostatnio. Ale to tylko na wątku bo w życiu diabeł w gorącej wodzie kąpany :) Wygodnicki szczurek się z niego zrobił :D śpi tylko na podusiach i to najlepiej z pańciem. Chyba zawarli między sobą jakiś pakt bo warknie glizdogon jeden jak się chcę położyć... Z Pikusiem żyją w zgodzie. Dzielny Filecik broni go i śpi razem z nim a Michalinkę to bardzo cieszy bo wreszcie jej się mały szczur na posłanko nie pakuje. Ostatnio cała trójka była na wakacjach u teściów i póki co powiedzieli że tydzień z diobłem im wystarczy na długi czas :evil_lol: bilans: kupa na dywanie, zjedzona poduszka, wylizane papucie, obszczekane wszystko dookoła, sik w windzie, zjedzone rękawice bokserskie teścia (!?) no i to co najlepsze to zrzucona ze ściany paprotka :D no bo tak fajnie listki dyndały... już jutro pamiętniczek dla Was ciotki :)

No to i ja się dołączę do "zastaruszkowanych" :) Pół roku temu dołączył do nas piesek znajdka, który koczował dobrych parę lat pod firmą mojego chłopa. Zawinęłam pod pache i zabrałam do domku. Został ochrzczony Pimpek ale ja do niego mówię Pikulinka :) kilka dni po tym jak u nas wylądował zabrałam go do weta. Pani doktor osłuchała, obejrzała, zbadała krew do badań i orzekła że psiur na swój wiek, który okeśliła na 11 lat w dobrym stanie. Jedyne co było na minus to fakt że psiak prawdopodobnie urodził się z wadą stawów w przednich łapkach i wygląda jak chodzący kowboj. Jednak w niczym mu to nie przeszkadza bo przez ten czas nauczył się z tym żyć. My jednak wnosimy go po schodach i wnosimy do góry. Zębów z przodu nie ma prawie wcale. Mówię wcale bo ostała mu sie dolna jedynka. Karmimu go zmiksowanymi pokarmami ale jak trzeba ukraść pozostałym psiurom chrupkę to da sobie radę. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/835/2qbu4js.jpg/"][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/4782/2qbu4js.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

Witamy witamy :) długo nas nie było tutaj ale wracamy. Filuś vel Filet otrzymał kolejną ksywkę - Chomik. Upycha swoje smaczki juz nie w kocyku ale w pyszczku. I tak potrafi spacerować nawet pół dnia. A jak chcemy mu zabrać to ani nie warczy ani nie gryzie tylko piszczy jakby go ze skóry obdzierali. No czubek i tyle :) Z Pimpusiem szaleją jak wariaci. Biegają po całym domu, skakają po sobie, po nas, po meblach i po wszystkim co do sakakania się nadaje. Wszyscy śpią na Michalinki posłanku. Komicznie wygląda cała trójka próbująca sie poukładać do spania. Wieczorem podeślę Wam fotki naszej szczęśliwej watahy :)

Pimpuś przytulasek :) [IMG]http://i44.tinypic.com/2qbu4js.jpg[/IMG]

Cioteczki udało się!!! Mamy dziadziusia i z nami spędzi święta. Cały czas merda ogonkiem i wiemy że dobrze zrobiliśmy. Po schodach trzeba go znosić i wnosić bo nie daje już sobie rady ale gonitwy w Filusiem sobie po domku urządza :) a jemu na imie daliśmy Pimpuś. Więc życzymy Wam: [B][COLOR=darkred]Zdrowych i wesołych świąt w gronie rodziny i Waszych czworonożnych przyjaciół. [/COLOR][/B] [B][COLOR=#8b0000]Ania, Łukasz, Michalinka, Filet i Pimpuś:tree1::x-mas::santagri::iloveyou:[/COLOR][/B]