Magdziak Posted October 4, 2006 Share Posted October 4, 2006 Dziś śniła mi się Delma..taka jak na tym zdjęciu ze schroniska..smutna mordka za siatką :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 4, 2006 Share Posted October 4, 2006 Delma chce dojechać do domciu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 4, 2006 Share Posted October 4, 2006 Kto przewizie ślicznotkę do nowego domku???? Pliss.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdziak Posted October 4, 2006 Share Posted October 4, 2006 Może poszukajmy Delmie domu gdzieś bliżej waszego schroniska? Widać, że z transportem na taką odległość jest problem..........Nie chcę by sunia kolejne dni spędzała w schronisku... Delma przecież nie wie, że ja na nią tutaj czekam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 4, 2006 Share Posted October 4, 2006 NAjważniejszy jest kochajacy domek! Kto przwiezie śłicznotkę??? Pliss... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Magdziak, ona jest zbyt cudowna, żeby rezygnować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 ja ją zawiozę tylko dowieźcie ją do Gorzowa, a dokładnie do Skwierzyny, wyjeżdżam w niedzielę i wczoraj już dałam odpowiedź, że ją i pudelnicę do Zakopanego wezmę. Możecie już je przywieźć w sobotę, prześpicie się i w niedzielę dalej w drogę. Warunki mam,;) spać jest gdzie. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Czia, jesteś kochana. Teraz trzeba tylko wykombinować transport do Gorzowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Szukamy transportu, szukamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 W niedzielę byłam w schronie i robiłam fotki, zobaczci, kto się wpychał [IMG]http://img208.imageshack.us/img208/6290/obraz099lj6.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdziak Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Moja słodka Delmucha!:loveu: Oby wszystko się powiodło i sunia w domku już się znalazła. Jutro jade kupić jakieś superzaste posłanko i jedzonko dla Delmy. Odkryłam hurtownię - bo detal u mnie w tej chwili całkiem nieopłacalny...7 kotów do wyżywienia już się "zrobiło":evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia_82 Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Wlasnie przeczytalam cala historie Delmy :lol: Niestety mieszkam za granica i moge tylko wspierac Was duchowo :oops: A wiec wierze , ze cala historia Delmy zakonczy sie pomyslnie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Już prawie wszystko gotowe. Trzymajcie kciuki, jeszcze tylko jedna rozmowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 5, 2006 Author Share Posted October 5, 2006 Ufffffffffffffffffffffff,co ja mam powiedziec?Ukochajcie ciotke kaerjot,ktora pisze,ze trzeba wykombinowac transport do Gorzowa,po czym sama go kombinuje :loveu: :loveu: :loveu: ,angazujac po drodze przyjaciolki i TZa. Przygoda szykuje sie super,to pierwsze psy,ktore wioze tak daleko i ostatnie.Jestem zwolennikiem oddawania psow w okolice Trojmiasta,tak,zeby moc w razie czego po nie przyjechac,ale ta sytuacja jest wyjatkowa,obie Panie wlascicielki wykazaly sie nie lada determinacja.A sunie sa starsze i kazdy inny czytajac ich "zestaw" chorobowy zniechecal sie przy pierwszej linijce.Poza tym,obie Panie maja koty-duzo kotow :loveu: (uratowanych) i poswiecaja sie wlasnie tym najbiedniejszym; piwnicznym i porzuconym.Co moze byc lepsza rekomendacja? To teraz jeszcze jedno pytanie do czia.Czia,staram sie nie przegiac,ale mam ogromna pytanio-prosbe.Czy propozycja noclegu obejmuje rowniez psy?Tzn,my musimy wrocic w sobote,nie mozemy nocowac.Bardzo Cie prosimy,zgodz sie. Delma moze spac w klatce (nawet tak dla niej bedzie lepiej,gdy bedzie mala ogranczona przestrzen),a Olka gdziekolwiek,nawet u Was w lozku :cool3: Olka to taki "brat-łata",ze nawet nie musisz sie nia przejmowac,jest bardzo socjalna,a Delma bedzie wystraszona i bedzie udawala,ze jej nie ma. Mam do Ciebie zaufanie,ze sobie poradzisz z nimi,bo jestes "psiara" masz swoje czworonogi,a gdybym miala watpliwosci co do "moich" psow,nie proponowalabym tego. Co Ty na to?Jedna sunia do klatki,spacer zrobimy jej po przyjezdzie i nakarmimy,bo w nowym miejscu i od nowej osoby jesc na pewno nie bedzie.Olka wyjdzie na siku-kupa z kazdym i z jedzeniem nie ma najmniejszych klopotow.Wrecz przeciwnie. Sunie przyjada w smyczach,obrozach,z kocykami,adresowkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 No to super, że jednak wszystko się układa.:lol: Ja romawiałam z Abis. Biedna w tą sobotę nie bardzo mogła pomóc ze względów rodzinnych, a kombinowała na wszystkie sposoby, żeby jednak pojechać. Bardzo się cieszę, że jednak transport się znalazł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 5, 2006 Author Share Posted October 5, 2006 jakby sie zaczelo ukladac!!!!!!!!!!!:multi: Jestem po rozmowie z czia (jaka to sympatyczna i mila babeczka :loveu: ),zgadza sie! a to oznacza,ze mamy wszystko ulozone.I dograny transport. Teraz tylko jeszcze schronisko,rozmowa z kierownikiem,ze wieziemy psy oraz ustalenie nietypowej,porannej godziny odbioru. jak ja lubie takie akcje.:jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 :multi::multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Ciotki :-o, a ja przegapiłam wszystko... Nawaliłam na całego.... Wybaczcie, Kar0la, kaerjot, brązowa - jesteś kochane!!!!! :multi: :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 W zeszłą niedzielę, myślałam sobie, że gdybyśmy rok temu pojechali do Sopotu, a nie do Kokoszek i jeszcze gdybyśmy trafili na cioteczkę brazowa1, to prawdopodobnie Delma żyłaby w naszym stadzie. Cieszę się, że wreszcie to swoje stado suczydełko dostanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 No tak,ale co wtedy z Wasza sunia ?czy znalazlaby kogos,kto poswiecilby jej tyle czasu,co Wy? czy raczej zostalaby tam,rosla i funkcjonowala jako ta "dzika" ? magdziak,to juz w niedziele!!!!!!! zaraz jade zalatwic formalnosci w schronie.Trzymajcie sie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Jak ja się cieszę, normalnie nie mogę się doczekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Zaatwione???? Jedzie???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdziak Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Jezu a jak ja się ciszę!! Mój TZ stwierdził, że musimy jeszcze baloniki kupić i zrobić napis: "Witaj w domu Delma!!" - trochę się ze mnie nabija... Kupilśmy dziś kosz i materac do spanka, miseczke i do jedzonka suchą Purinę Senior. Niestety na droższą karme nas nie stać. Kupiłam też ryż i porcje rosołowe z indyka (oczywiście wiem, że tylko to obrane mięsko będzie do jedzenia) Póki co przez koszyk Delmy przewineły się koty...każdy musiał posiedzieć choć chwilkę. Ale to dobrze - bo jak już się z nim oswoją to już nie bedzie taka atrakcja i Delmie dadzą spokój. Delmucha bedzie u nas w Częstochowie ok 18 (dzięki czia!!!), potem tylko do naszego Olsztyna kawałeczek i DOM - na zawsze! Serio - nie mogę się doczekać kiedy pójdzie ze mną na pierwszy spacer!! Dzięki brazowa1 - bedzie super smycz - więc nie ma obaw, żeby uciekła a i tak bedzie mieć taką swobode, żeby poniuchać okolice. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 W schronie wszystko OK,dostalam błogosławienstwo,wykupilam suki,zostawilam list do pracownikow,zeby sie nie przestraszyli,gdy wpadne o 8 rano. Delma miala ostatni spacer schroniskowy,zjadla sporo suchego (boje sie,ze jutro odmowi jedzenia,wiec wolalam jej dolozyc kalorii),oczywiscie tanczyla wokol mnie,smieszna jest :loveu: Magdziak,gdy pierwszy raz zacznie Delma biegac wokol Ciebie i krecic doopka,dreptac w miejscu,bedziesz wiedziala na czym polega jej urok. I jaki to byl dramat dla mnie i wiewiory1,gdy uslyszalysmy,ze uszy Delmy sa jej wyrokiem,ze moze byc jeszcze gorzej,a wtedy ulzymy cierpieniu suki.I gdy te uszy w koncu przestaly bolec i zaczely sie zasuszac (zareagowaly na dlugotrwale leczenie),co to byla za radosc! Ola musiala sie zadowolic mizianiem przez kraty,mam nadzieje,ze jej pani nadrobi zaleglosci z nadwiazka. Nie przejmuj sie brakiem apetytu u Delmy.Po dwoch dniach zacznie jesc,pewnie poczatkowo tylko z reki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Brązowa jedzie, a może już wróciła... Czekamy na wieści z nowego domu!!! :lol: A ja zostawiłam swoją komórkę w pracy :splat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.