margo54 Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 [COLOR=windowtext][FONT=Arial]Przy okazji porządkowania zdjęć znalazłam dowód na jedyną szkodę, jaką wyrządził nasz Filipek ( od grudnia 2000 r. za TM ).[/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial]Obiecałam mu wtedy, że po powrocie z pracy już nigdzie nie pójdę. Lecz nie dotrzymałam słowa i wyszliśmy do sąsiadów, piętro wyżej.[/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial]Filip był bardzo rozżalony, że go nie zabraliśmy ze sobą. Gdy wchodziliśmy po schodach słyszeliśmy jego piski.[/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial]Nie było nas ok. 30 minut, po powrocie nie mogliśmy otworzyć drzwi, bo coś je blokowało od środka.[/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial]Jakoś weszliśmy. I oto co zobaczyliśmy. :crazyeye::crazyeye:[/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial][/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial][IMG]http://i53.tinypic.com/29p98h1.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial][/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial]Pan usiadł z psem pośród strzępów obicia i założył sobie „perukę” z nich na głowę, co zostało uwiecznione na zdjęciu.[/FONT][/COLOR] [COLOR=windowtext][FONT=Arial]Radości psa nie trzeba opisywać słowami. :lol::evil_lol: [/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 Tak to jest jak się nie dotrzymuje słowa! Poza tym on czuł, że jesteście tak blisko - tylko piętro wyżej. I co to za sąsiedzi, którzy nie przyjmują z psami? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 Kraksa w ramach walki z odleżyną od trzech tygodni ma zakładne opatrunki hydrożelowe. Oczywiście nosi kołnierz, opatrunki są starannie zapakowywane.... mimo wszystko czasem uda jej sie odpakować i radośnie pożreć opatrunek - najczęściej razem z fragmentami bandaża. Potem przez kilka dni jest kontrola kupska, czy aby wszystko zwróciła ;) Dzisiaj kontrola ujawniła calutki opatrunek granuflex, fragmenty gazików, fragmenty bandaża zwykłego, fragmenty bandaża kohezyjnego, oraz- jako bonus- kawałki aluminiowego pudełka od szyneczki, która zniknęła tajemniczo.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1244 Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 ona ma stalowy układ pokarmowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FredziaFredzia Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 To nie jest pies. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rewelacja Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 [B]Sytuacja w Rachowie Starym jest cholernie ciężka. To 'total zadupie' BRAK STAŁEGO WOLNOTARIATU, BRAK ADOPCJI, BRAK UMÓW Z GMINAMI - 1 KOBIETA 1 FACET I 150 NIEADOPCYJNYCH PSÓW. pROSIMY O GŁOSY NA RACHÓW STARY [url]http://www.dogomania.pl/threads/214317-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-wrzesień[/url]! [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Margo fajnie że macie jeszcze z mężem poczucie humoru, bo jak ja bym zastała drzwi w takim stanie to karetka zapewne odwiozłaby mnie na oddział kardiologi :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 [quote name='Agmarek']Margo fajnie że macie jeszcze z mężem poczucie humoru, bo jak ja bym zastała drzwi w takim stanie to karetka zapewne odwiozłaby mnie na oddział kardiologi :evil_lol:[/QUOTE] Uuuuuu.... to słabą pikaweczkę masz! ;) Mnie po wyczynach mojej boksi Nutusi musieliby w takim razie od razu odstawić... do kostnicy! :) Drzwi załatwiła w taki sam sposób i był to jeden z mniejszych jej "wyczynów". Choć muszę tu oddać sprawiedliwość - do Kry jest jednak trochę brakowało ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 [quote name='Litterka']Dlatego jeśli widzę, że się boi, to ją tulę i głaszczę, bo po 2 latach pobytu u nas nadal ma lęki:([/QUOTE] dlatego że ją tulisz i głaszczesz , utwierdzasz ją w przekonaniu , że dobrze robi ... NIE TULI się psa , który się boi - mówi się do niego , wesołym dość stanowczym głosem - i czego się boisz wariacie - czy coś w tym stylu , albo się go olewa na chwilę jeśli nie reaguje na głos ... można poklepać po boczku , nie głaskać , poklepać i mówić wesoło - ależ o co ci piesku chodzi , czego się boisz , wszystko jest OK - ważny jest ton głosu u mnie Amelka zabawiła się , w dziewczynkę z zapałkami :evilbat: w łóżku ... 10 pudełeczek zapałek , zostało przerobione na wióry - na mojej nowej ciepłej flanelowej pościeli ... siarka na zapałkach , była czerwona :diabloti: a pościel biała w niebieskie kwiatki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Jezu Chryste...no tego bym już na pewno nie zniosła :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agniecha82x Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 a moja Mimi najpierw podziurawiła cały swój nowy kocyk, który wywalczyłam dla niej na bazarku :diabloti: zrobiła coś na wzór sera szwajcarskiego już na drugi dzień od otrzymania kocyka :crazyeye: a na kolejny dzień zabrała się za moją polarkową narzutę na łóżko :p teraz jest na etapie dziamgania swojej własnej podusi z posłanka :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 [quote name='Nutusia']Uuuuuu.... to słabą pikaweczkę masz! ;) Mnie po wyczynach mojej boksi Nutusi musieliby w takim razie od razu odstawić... do kostnicy! :) Drzwi załatwiła w taki sam sposób i był to jeden z mniejszych jej "wyczynów". Choć muszę tu oddać sprawiedliwość - do Kry jest jednak trochę brakowało ;)[/QUOTE] Cóż, ja po prostu nie jestem na tyle szalona, żeby sobie takie coś na drzwiach montować, chyba żeby ku uciesze paskudy..... . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 [quote name='ulvhedinn']Cóż, ja po prostu nie jestem na tyle szalona, żeby sobie takie coś na drzwiach montować, chyba żeby ku uciesze paskudy..... .[/QUOTE] No ja w to nie wątpię że Kra by się ucieszyła na widok miękko obitych drzwi :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buszki Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 [quote name='Vectra'] u mnie Amelka zabawiła się , w dziewczynkę z zapałkami :evilbat: w łóżku ... 10 pudełeczek zapałek , zostało przerobione na wióry - na mojej nowej ciepłej flanelowej pościeli ... siarka na zapałkach , była czerwona :diabloti: a pościel biała w niebieskie kwiatki[/QUOTE] Bo może zbyt blada ta pościel była i trzeba było troszkę czerwieni dodać coby ją ożywić :diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 [quote name='Buszki']Bo może zbyt blada ta pościel była i trzeba było troszkę czerwieni dodać coby ją ożywić :diabloti:.[/QUOTE] masz łeb ... dobry trop , bo zanim zdjęłam pościel , to któreś rzuciło pawia żółcią ..... ma sofie , to mam na stałe , co chwila , co posprzątam , drzazgi z drzewa do kominka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buszki Posted September 13, 2011 Share Posted September 13, 2011 No widzisz,wystrój zmieniają i kolorków dodają :diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FredziaFredzia Posted September 13, 2011 Share Posted September 13, 2011 Vectra - może Amelka stwierdziła że masz zbyt "mało kolorowe" sny:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted September 14, 2011 Share Posted September 14, 2011 extra temat :D mój pies jest [B]wspaniały[/B], wszystko, co zostało zdemolowane, było tylko moim niedopatrzeniem, np worek ze śmieciami postawiony pod drzwiami celem zabrania, ale zapomniany:evil_lol: oczywiście połowa zawartości znalazła się w psim żołądku ;) poza tym parę jakiś papierów, trochę zeżartych kosmetyków, wszystko czego niechcący nie sprzątnęłam ;) ale żadnych wielkich demolek, za które miałabym ją chęć zabić. ale może ja po prostu nie mam w mieszkaniu za bardzo rzeczy do demolowania, żadnych doniczek do wywrócenia... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted September 14, 2011 Share Posted September 14, 2011 A Wy nie wiecie, Ciotki, co w domu macie, ale jak to przeczytacie to już będziecie wiedzieć :diabloti:! Od postu 161 [url]http://www.dogomania.pl/threads/124633-Uwaga-z%C5%81odziej-ps%C3%93w!!!!!/page7[/url] Przeczytałam i :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 [quote name='ania z poznania']A Wy nie wiecie, Ciotki, co w domu macie, ale jak to przeczytacie to już będziecie wiedzieć :diabloti:! Od postu 161 [URL]http://www.dogomania.pl/threads/124633-Uwaga-z%C5%81odziej-ps%C3%93w!!!!!/page7[/URL] Przeczytałam i :mdleje:[/QUOTE] A u Vectry jeszcze ta siarka na poscieli, hehehehehe umieram,:roflt: Dzielny Filipek ależ się musiał natrudzić i naskakać:) Nasza Kora, też tak zrobiła (10 lat temu). Po powrocie z wesela nasze miny bezcenne. Ale to nasza wina, bo jej na ślub nie zaprosiliśmy świnie! A to najbliższa rodzina, przecież. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 [QUOTE]A u Vectry jeszcze ta siarka na poscieli, hehehehehe umieram,:roflt:[/QUOTE]I wszystko jasne :splat:! To był [B]przekaz :diabloti:! [/B]Wysłany przez samego szatana, przez jego szatańskie narzędzie- zaczipowanego psa :evilgrin::roflt::roflt:!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 Śmiem donieść , iż Amelka chipa jak najbardziej ma :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 Tak niesfornie zachowywał się mój pies podczas mszy św. w intencjii zwierząt: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=ZEICJFugMbg[/URL] Teraz wiem, że to przez chipa..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 Hihiiii..... mój synalek jak był mały za nic nie chciał kiedyś wejść do kościoła, żeby jajka na Wielkanoc poświęcić, a drugim razem na ślub kuzynów. Włosy mu rosły do góry, tworząc rogi, a gdy w podstawówce na religii dowiedział się od pani katechetki, że nie można kochać zwierząt, bo nie mają.... duszy - wrócił do domu z płaczem, bo Nutusię kochał nad życie i nigdy więcej na religię nie poszedł. Moje potwory wysterylizowane i przez tę "szatańskość" pewnie zeżarły wczoraj swój materacyk w ogrodzie. Zemsta boska będzie sroga - będą im tyłki marzły i się odgniatały na gołym betonie! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 Mój klon za to jak był berbeciem to miał manię włażenia księdzu do konfesjonału, potem wyszło na jaw, ze od jednego to nawet cuksy dostawał. Do szkoły zostałam wezwana po tym jak dzieci miały opisać śmieszne zdarzenie z rodziną. Mój syn opowiedział o tym jak to nasz szczeniak nasikał mu na kolana.... Usłyszał od pani, ze pies to nie rodzina i wypalił pani co o tym myśli.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.