Jump to content
Dogomania

Boksiowaty Monti - odszedł za TM :((( śpij słodko Piesku 16.08.2013.


marta0731

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='marta0731']Musi być ok...
Da radę...
Znów tyle ciotek walczy o kolejnego bidę... :(

Dobranoc Monti
Sam w lecznicy, ale bezpieczny...
Już niedługo na kołderce, wytrzymaj![/QUOTE]

Marto - ale to dobrze, że tyle cioteczek walczy o Montiego. Szkoda, że nie każdy psiak w potrzebie ma tyle zainteresowanych jego losem :(

Dzień dobry chłopaku :) Wiesz,że przed tobą same lepsze dni? Jeszcze troszkę wytrzymaj !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mira_c']Marto - ale to dobrze, że tyle cioteczek walczy o Montiego. Szkoda, że nie każdy psiak w potrzebie ma tyle zainteresowanych jego losem :(
[/QUOTE]
Bokserowiroza ,inaczej bokseromaniacy lub po prostu bokserowarjaci:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: ale ciszę się że boksery przestały być modne. Te wspaniałe pieski mają ogromne serduszka, ale i same potrzebują wielkiej miłości. Jeśli nie lubisz wylewności to bokser nie dla ciebie:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nombre']zgodze sie z toba absolutnie. Boksery to psy ktore duzoo daja, sliny tez, trzeba byc calkowicie pewnym ze gluty na ubraniu, scianie, suficie i wszedzie gdzie sie da to nie problem.[/QUOTE]
Akurat moje się nie ślinią, chyba że mleczna czekoladkę wyczują. Ale z tą wylewnością, to.... ostatnio zęby bym straciła, :cool3::cool3::cool3: bo tak mocno buziaka chciał mi Kapsel dać. Skonczyło się na rozcięciu obu warg. Wyglądałam jak po walce bokserskiej :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kapsel']Akurat moje się nie ślinią, chyba że mleczna czekoladkę wyczują. Ale z tą wylewnością, to.... ostatnio zęby bym straciła, :cool3::cool3::cool3: bo tak mocno buziaka chciał mi Kapsel dać. Skonczyło się na rozcięciu obu warg. [B]Wyglądałam jak po walce bokserskiej :diabloti:[/QUOTE][/B]
Kapselku, przecie walczyłaś z bokserem ;) Ja kilka razy o mało co języka sobie nie odgryzłam, gdy mój Cezar podskakiwał i trafiał mnie pod brodę akurat jak coś mówiłam:mad:
Ale bez dwóch zdań, bokserki są słodkie i kochane....jak wszystkie psiaki ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olsonek']Witam serdecznie jako nowa :)
Ola to ja czyli Olsonek.

Troszku o sobie: jestem mamą samotnie wychowującą dwójkę dzieci, jedno z nich to 14 nastolatek, a druga córcia prawie już 2 letnia.
Mira pokazała mi Montiego i ujął mnie całym sobą. Cudów i luksusów u mnie nie ma, ale ciepłego miejsca, jedzonka i miłości nie zabraknie - a to w tej chwili jemu najbardziej potrzebne. Jedyną obawą to sprawa córci żeby zaakceptował ją, a Emi na pewno odwdzięczy się szczerą dziecięcą miłością, bo kocha pieski jak chyba większość dzieci.
Nie będzie traktowany jako zabawka dla córci a jak członek rodziny, jednak potrzeba nam poznać się i troszku czasu żeby zrozumieć siebie, poznać nawyki i potrzeby.
Kwestia finansowa może nie jest dużym problemem bo jak jest dla dzieciaków to i dla pieska się znajdzie, ale wiem że nie wskazane jest żeby psina jadł to co my, dlatego będzie mi potrzebne wsparcie, póki pewne sprawy z czasem się ułożą.

To na tyle w pierwszych moich słowach. Jeżeli są do mnie pytania to zapraszam.

Pozdrawiam Ola[/QUOTE]
No wreszcie się ujawniłaś dziewczynko :)

Monti widzisz - Twój przyszły DT przyszedł się przywitać i skrobnął o sobie i swoim domku kilka słów. Pokaż chłopaku, że jesteś cudnym psiakiem. A na pewno będziesz w fajnym domku oczekiwał na swoich stałych opiekunów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kapsel']Akurat moje się nie ślinią, chyba że mleczna czekoladkę wyczują. Ale z tą wylewnością, to.... ostatnio zęby bym straciła, :cool3::cool3::cool3: bo tak mocno buziaka chciał mi Kapsel dać. Skonczyło się na rozcięciu obu warg. Wyglądałam jak po walce bokserskiej :diabloti:[/QUOTE]
Moje cuda też się nie ślinią; no chyba że Laika jak ma atak. Ale to Ola też widziała i pomagała mi strasznie mocno. Myślę,że ślinienie się to w tej chwili najmniejszy problem.
A Ty Alinko się przyznaj,że chciałaś Kapselkowi z miski wyjeść i dlatego tak Cię potraktował :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mira_c']Moje cuda też się nie ślinią; no chyba że Laika jak ma atak. Ale to Ola też widziała i pomagała mi strasznie mocno. Myślę,że ślinienie się to w tej chwili najmniejszy problem.
A Ty Alinko się przyznaj,że chciałaś Kapselkowi z miski wyjeść i dlatego tak Cię potraktował :)[/QUOTE]
A powiem Ci, że jeśli by trzeba było to bym zjadła :grin: One dostają normalne jedzenie i to mają dużo więcej mięsa niż ja na swoim talerzu :grins:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nombre']ja tez ola:)
moj Fred ma slinotok do potegi, jak tylko zobaczy ze ktos cos je to mamy wszystko zalane:). A Monti bedzie pewnie cudnym psem i pokocha dzieciaki ja chyba kazdy boksiu, moje pozwalaja sobie robic dzieciom wszystko[/QUOTE]
Czyli Ole robią tutaj furorę :smile:
Oleńko (nombre), napisz skąd jesteś, dobrze wiedzieć gdzie cioteczka boksiowa mieszka, może się nam zawsze przydać jakiś kontakt ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nombre']ja tez ola:)
moj Fred ma slinotok do potegi, jak tylko zobaczy ze ktos cos je to mamy wszystko zalane:). A Monti bedzie pewnie cudnym psem i pokocha dzieciaki ja chyba kazdy boksiu, moje pozwalaja sobie robic dzieciom wszystko[/QUOTE]

ślinootok to najmniejszy problem bo w tej chwili córcia potrafi zrobić takiego bałaganu że ślina w tym wszystkim się i tak się zgubi :D
Ja też jestem dobrej myśli że będzie nam ze sobą dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

bylam dzis w schronisku. Monti jest do jutra w lecznicy. Tam dostaje zastrzyki, tak jest lepiej dla niego, bo siedzi sam w klatce i latwiej dla wszystkich, a nie wozic go co rusz w te i we wta. Jutro wraca do schronu, panie do mnie dzwonia i umawiam Marte po odbior psiaka na dzien jutrzejszy. Do schronu musi zajechac choc na chwile, by go zobaczyli, jak wyglada i papiery Marcie przygotowali.

Teraz nowinki 2....

niedobre

1. monti ma 8 lat
2. Monti trafil do schronu z lecznicy, po obserwacji, bo kogos ugryzl-pogryzl. nie wiadomo... i to jest najgorsze

dt z 2letnim dzieckiem. ja mam 2latka i bym tego psa nie wziela.

ALE on bedzie po obserwacji u Marty, wtedy zobaczymy, czego trzeba mu szukac. To musi byc swiadoma decyzja dt, ja nic zatajac nie bede, zeby nie bylo nieprzyjemnosci i komplikacji pozniej, albo czegos strasznego ze strony psa.

Marta ma jezdzic z montim do lecznicy, na dokonczenie kuracji zastrzykowej, antybiotykowej. Koszt pokrywa schronisko :)

Wiec wstepnie kaski bedzie brakowac na wyzywienie w dt, kastracje ewentualna, transport i nie wiem, co ze strony Marty, bo psa nie mamy i nie wiemy, co i jak bedzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...