Jump to content
Dogomania

Boksiowaty Monti - odszedł za TM :((( śpij słodko Piesku 16.08.2013.


marta0731

Recommended Posts

[CENTER][LEFT][SIZE=2]Może tylko dla niewielu będzie to straszna historia. Może niewielu to[/SIZE][SIZE=2] zatrwoży, zasmuci, wzbudzi żal i litość. Ale dla mnie były to najgorsze [/SIZE][SIZE=2]sceny, jakie widziałam na własne oczy, znajdując się metr od zajścia.[/SIZE]

[SIZE=2] [B]To była walka, a raczej atak. Szybki, bezlitosny[/B][/SIZE] [SIZE=2]. Atak jurnego, młodego [/SIZE][SIZE=2]owczarka na boksera ciamajdę. [B]Bo ta "ciamajda" już nie pierwszy raz [/B][/SIZE][SIZE=2][B]oberwała[/B]. Ale tym razem widziałam to na własne oczy i ten widok będzie [/SIZE][SIZE=2]mnie prześladował przez wiele nocy...[/SIZE]
[SIZE=2] Owczarek rzucił się na boksera, który niejako uwięziony, bo na smyczy, w [/SIZE][SIZE=2]kojcu, był wyprowadzany w celu opatrzenia ran z pogryzienia sprzed kilku [/SIZE][SIZE=2]dni. Więc atak był zaskoczeniem bardzo skutecznym. [B]Owczarek wgryzł się w [/B][/SIZE][SIZE=2][B]łeb Montiego raz, a dobrze.[/B] Nigdzie indziej go nie złapał. Ale jakby [/SIZE][SIZE=2]"zakleszczył się", jak asty. [B]Trzymał szarpiącego się Montiego mocno, [/B][/SIZE][SIZE=2][B]powalił go na betonową posadzkę. Targał nim po ziemi.[/B][/SIZE] [SIZE=2] Opiekun trzymający [/SIZE][SIZE=2]Montiego na smyczy nie mógł zrobić nic. Druga opiekunka najpierw [/SIZE][SIZE=2]okładała owczarka miskami, później znalezionym niedaleko drągiem. A pies [/SIZE][SIZE=2]nadal nie chciał puścić. [B]
Pisk, skowyt, krzyki ludzkie, okropny hałas. [/B][/SIZE][SIZE=2][B]Kałuża krwi[/B]. Doping psów w innych kojcach...[/SIZE]
[SIZE=2] Pobiegłam po kolejnego opiekuna, któremu niewiele psów jest strasznych. [/SIZE][SIZE=2]Zanim wróciłam, Monti dzięki Bogu już był wyprowadzony.
[B]W szoku, z [/B][/SIZE][SIZE=2][B]cieknącą z głowy krwią, obolały i skulony.[/B][/SIZE]

[SIZE=2] A to akurat sobotnie popołudnie..., lecznica schroniskowa dawno nieczynna. [/SIZE]
[SIZE=2] Czekał na wieczorną wizytę u [/SIZE][SIZE=2]weta, pewnie z szyciem :-( Tylko czy ona się odbyła...[/SIZE]
[SIZE=2] Jutro zadzwonię zapytać o jego zdrowie, pojutrze tam jadę.[/SIZE]

[SIZE=2]Dziewczyny i chłopaki,[/SIZE] [SIZE=2][B] jego nie można tam zostawić!!![/B] Choć na bank nigdy nie [/SIZE][SIZE=2]wróci do tego samego kojca, ale skoro to taka ciapa, która i w innych [/SIZE][SIZE=2]kojcach była nie raz gryziona i przenoszona, mimo krótkiego, bo [/SIZE][SIZE=2]2miesięcznego pobytu.
[B]Jego będą wciąż gryźć, aż Monti podda się [/B][/SIZE][SIZE=2][B]ostatecznie[/B]:placz:[/SIZE]
[/LEFT]


[LEFT][SIZE=2]Zachowanie Montiego: na kwarantannie był bardzo wystraszony, osowiały, [/SIZE][SIZE=2]bez życia. Później, ledwo trafił na kojce, już został pogryziony. Trafił [/SIZE][SIZE=2]na izolatkę. Kolejna zmiana kojca, a tam Monti wciąż w budzie, non stop [/SIZE][SIZE=2]tylko szczekał wystawiając łeb. Stąd wciąż zbyt kiepskie fotki, by coś [/SIZE][SIZE=2]z nim zadziałać. Teraz znów nowy kojec, gdzie nie pierwszy raz dostał [/SIZE][SIZE=2]wciry. Bo oko zapuchnięte, totalnie zamknięte, z sączącą się krwią, [/SIZE][SIZE=2]starsze pogryzienia na karku i między łopatkami, świeże pogryzienia na [/SIZE][SIZE=2]policzku. A dziś? Rozszarpane ucho i 2 dziury w głowie i nad okiem od [/SIZE][SIZE=2]kłów owczarka. Kapiąca krew. A Monti łasił się do mnie, kładł na [/SIZE][SIZE=2]kolanach łeb do miziania w jego nieokaleczonych okolicach....[/SIZE]:placz:

To opis Kory78, która była świadkiem w schronisku...
W poście niżej doda zdjęcia Montiego po zajściu... :-( Uprzedzam, że mogą być drastyczne... :-(
[/LEFT]

[B][SIZE=3][COLOR=Red]BŁAGAMY POMÓŻCIE MONTIEMU!!![/COLOR][/SIZE][/B]

[LEFT]Monti w chwili, gdy trafił do schroniska...
[/LEFT]

[IMG]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/thumb?src=images/stories/psy/MNOP/monti_01.jpg&w=400&h=400[/IMG][B][COLOR=Red][SIZE=3]




[/SIZE][/COLOR][/B][LEFT][B][COLOR=Red][SIZE=3]:multi::multi::multi:Monti w dt:multi::multi::multi:[/SIZE][/COLOR][/B]

[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]Monti, po całym zajściu, pod presją wolontariuszek, [/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR][COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]został zawieziony w godzinach wieczornych do lecznicy, [/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR][COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]z którą ma podpisaną umowę schronisko[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2] Był leczony, ale czekał go powrót do schroniska, [/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR][COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]do kojca z innymi psami, gdzie nie wiadomo co znów by się stało...:-([/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2] Nie mogłyśmy go tam zostawić!!![/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]

[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2] 14.09.2010.
Montiego po przywiezieniu z lecznicy[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR] [COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]zabrałyśmy do mnie do domu[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2] Już nie musi się bać...:shake:[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2] Czekamy aż pies dojdzie do siebie, wyleczy rany[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]

[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]18.09.2010.
Monti ma już dt - mnie:lol:[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR] Zakochałam się:loveu:
Zapewniam normalną podstawową opiekę, wyżywienie, podstawowe leczenie (codziennie chodzimy na zastrzyki, leczymy uszy)
[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]Zbieramy pieniądze na zabieg usunięcia ułamanego, ruszającego się kła, przewidywany koszt ok.150zł[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]

[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]Wpłaty:[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]Jostel5 20zł:lol:[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=Red][SIZE=3][COLOR=Black][SIZE=2]Boni-Bobo 30zł:lol:[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR]
Wykrywka 50zł:lol:
Maruda666 i Sonek666 50zł:lol:
Jusia&Szpila 40zł:lol:
Andegawenka 50zł:lol:
Viola005 50zł:lol:
Jagoda1 50zł:lol:
W sumie 340zł:multi:

23.09.2010. koszt zabiegu 200zł
Wyrwane aż 4 ząbki... zabieg ok, wszystko dobrze
Monti zdrowieje w oczach i jest coraz szczęśliwszy, coraz częstsze merdanie ogonkiem mówi samo za siebie:loveu:

29.09.2010.
[B][COLOR=Red]NIE ODDAM MONTKA;)
ZOSTAJE U MNIE:lol::loveu:[/COLOR]
[/B] [/LEFT]
[/CENTER]

Edited by marta0731
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[SIZE=3][COLOR=Red][COLOR=Black][SIZE=2]Bezpiecznie...
[U][IMG]http://images41.fotosik.pl/337/ae49f4f95a29143bmed.jpg[/IMG][/U]

Co się gapicie;).........
[IMG]http://images49.fotosik.pl/341/697429549bfe66bamed.jpg[/IMG]

.....Szczęśliwy jestem:lol:
[IMG]http://images39.fotosik.pl/337/688b10c7f358fc4emed.jpg[/IMG]

[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

fotki sprzed pogryzienia

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/339/367b7ca7012047famed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/197/cf097764c9dd2b28med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/339/840d063ff089cd1fmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

weszlam przez link zamieszczony przez Kore na watku Bilbo

jezeli mozecie wyciagnac Montiego do dt lub hotelu, to wysle cos jednorazowo, wiec prosze o dane na pw jak juz bedzie skarbnik
z gory dziekuje i pozdrawiam Kore i cala ekipe Montiego, a biednemu Montiemu zycze szybkiego powrotu do zdrowia i nigdy wiecej takich przejsc

Link to comment
Share on other sites

Weszłam na zaproszenie Marty, kochana dziewczyna jeszcze obolała po stracie Gero, a już widzi cierpienie innych psiaków. Póki co mogę wam kibicować:(. Mam wiele zobowiązań, bo nasze schronisko działa tak, że wszyscy starają się aby psiaki tam nie trafiały. W minionym tygodniu w lokalnej GW było szereg artykułów na temat psów, które są usypiane i zagryzają się w naszym schronie. Dziewczyny, jeśli możecie wesprzyjcie nas, choć nie wiem w jaki sposób.
Wątek kieleckich psów i kilka dzisiejszych zdjęć ze schronu
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/182450-ALARM-Kielce-%C5%9Bwi%C4%99tokrzyskie-prosimy-o-pomoc%21-aktualizacja-str.1/page271"]http://www.dogomania.pl/threads/182450-ALARM-Kielce-%C5%9Bwi%C4%99tokrzyskie-prosimy-o-pomoc!-aktualizacja-str.1/page271[/URL]
Jeden z artykułów w lokalnej GW
[URL]http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,8356417,Weterynarz_ze_schroniska__Usypianie_zgodnie_z_ustawa.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ale się PM nawysyłałam... jakie to czasochłonne...
Dziękuję ciociom za przybycie, choć jak widzę większość się dziś weekenduje...
Monti trzymaj się, na pewno Ci pomożemy...!!! Nie zostaniesz tam!!!
Ja myślałam o sobie - dt, choć warunki mam "słabe"...

Ale dostałam PM od cioteczki Miry... Być może miałaby dt dla Montiego, jeśli będzie sponsorowany...
Dziś już późno, a jutro cały dzień nie bedzie mnie w domu i na dogo, trasa czeka, ale będę z Mirą w kontakcie i wieczorem dam znać co i jak

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta0731']
Ale dostałam PM od cioteczki Miry... Być może miałaby dt dla Montiego, jeśli będzie sponsorowany...
Dziś już późno, a jutro cały dzień nie bedzie mnie w domu i na dogo, trasa czeka, ale będę z Mirą w kontakcie i wieczorem dam znać co i jak[/QUOTE]

Długo rozmawiałam z Mirą...
Ma koleżankę Olę, która jest w stanie zostać dt Montiego...:loveu:
Za zwrot kosztów utrzymania...
I trzeba sprawdzić stosunek do dzieci, gdyż ma 1,5roczne dziecko
I trzeba by było dowieźć do Zabrza
Myślę, że damy radę z tym wszystkim
Kilka dni może być u mnie
Teraz weekend, to nic więcej nie możemy zrobić... :(
Jutro zadzwonię do Oli
Trzymaj się Monti!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jagoda1']Monti, boksinku...

Marta, jak pomóc?[/QUOTE]

Super że jesteś, dziękuję:lol:
Forma pomocy "wyjdzie w praniu" bo same nie wiemy co i jak....
Jutro (czytać: dziś jak wstanę) będzie gorąca linia z Germaine, Mirą, Olą, Korą i wogóle... bo na dogo mnie cały dzień nie będzie... dopiero wieczorem...
Kora ma dzwonić do schronu jak Monti się czuje i czy wet był...
Oby było dobrze!!!
Bo dt już na horyzoncie...
Trzymaj się Montek, musisz być silny, bo pomoc blisko...

Link to comment
Share on other sites

Monti - lubisz dzieci? Mam nadzieję,że tak :multi: Bo masz szansę na fajny domek w Zabrzu :lol: Ja Ci to psinko gwarantuję, że krzywda Ci się dziać w tym domku nie będzie. Tylko musisz tolerować/ignorować dzieci. Pamiętaj, że nie wolno zademonstrować żadnej agresji. Jak zignorujesz to z czasem zobaczysz,że dzieci wcale nie muszą robić krzywdy.
Postaraj się ! To i ciotka Marta, i Kora będą spały spokojniej :)
Dobranoc psinko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta0731']Lecę spraszać ciocie boksiowe, które były ze mną i Gero
[*]...:-(

Jaki on strasznie biedny... :placz::placz::placz:[/QUOTE]
Marta,ja nie wiem co napisac
prosze ,kto moze dac jemu spokojne Dt
albo szukajcie hoteliku
Ten pies cierpi...moje serce tez.:(
Prosze,zrob cegiłkowy z tym pogryzionym pysiem
i zabierajcie
.....błagam

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial Narrow][SIZE=2][COLOR=indigo]Witajcie cioteczki , Martusiu jak dobrze ze cudkiem jakims znalazlas dt , biedaczek :-(......cioteczko musisz Montunia dokladnie obejrzec , czy niema innych ranek , jak juz bedzie u ciebie ...matko ziemio ile takich biedakow ginie .......[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...