Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Dnia 22.04.2024 o 08:18, DORA1020 napisał:

Jest mi porzebna budka dla jeża,a najlepiej dwie. Może ktoś ma? Dokarmiam 5 jeży,takie straszne głodomorki,jest zimno,przydałyby się budki postawione w bezpiecznym miejscu.

Dostałam budkę dla jeży od    bakusiowej          .Serdecznie dziekuję.

kwiat-ruchomy-obrazek-0050

Link to comment
Share on other sites

Dnia 3.05.2024 o 11:45, Poker napisał:

Z moich bazarków będzie ok. 450 zł. Przelewać od razu na konto Murki ?

O   super.......bardzo Ci  Poker      dziekuję kwiat-ruchomy-obrazek-0025

Tak ,od razu na konto Murki.

Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie za kwiecień:

 

BIANKA, JASIEK, NITKA, SZPULKA, WĘGIELEK, MROZIK:

Stan konta na 31 marzec wynosił -11416 zł

-1500 zł hotelowanie Bianki, Jaśka, Nitki, Szpulki i Węgielka 1-30.04 (zniżka ze względu na karmę)

-360 zł hotelowanie Mrozika 1-30.04

-20 zł 2 x przejazd do weta ze Szpulką

+120 zł elmas

+1400 zł córka Figuni

+100 zł Monika R.

+130 zł Dora

+100 zł Dora

+400 zł bakusiowa (od helli)

+300 zł Mariola L. (bazarek Dory)

+100 zł Dora (od helli)

+50 zł Elf i Mango

Stan konta na 30 kwiecień wynosi -10596  zł.

 

Za fakturę (Chmurka, Gryźka i Węgielek) jest jeszcze do spłaty 516 zł.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za te wpłaty❤️  długi są ogromne,adopcje stoją w miejscu:(

Dzięki Wam dług troszkę się zmniejszył.

Bardzo,bardzo dziekuję🌼

elmas

Figuni i Izie

Monice R

Marioli L

helli

Elf i Mango

74682518.jpg.gif

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dziekuję również

Bakusiowej  za comiesięczne wyróżnianie ogłoszeń/tyle kasy na to poszło:( a adopcje stoją w miejscu:(/

Isabel za odbieranie telefonów ,użeranie się z ludzmi /ja od dawna już nie odbieram,swoje przeszłam/ więc jestem bardzo wdzięczna za pomoc

Poker  za bazarki

I wszystkim,którzy chociaż myślami są ze szczebrzeszyniakami❤️

Link to comment
Share on other sites

Nic....cisza w adopcjach:(

Telefonów mnóstwo,adopcji żadnych. Zawracanie tylko głowy.

Jeden  sensowny telefon,miała być adoptowana Szpulka,poszukałyśmy pani z fundacji,zeby zrobiła wizytę,no i pani ukradła nam dom.

Drugi sensowny telefon,do adopcji znowu Szpulka,tel  z Katowic,pani nie chciała czekać ,wzięła kocinkę ze schroniska

Trzeci tel  ,rozważałyśmy adopcję Stefanka,niestety pani również nie chciała czekać,wzięła kotka z jakiejś fundacji.

I tak od dawna się kręci:(

Link to comment
Share on other sites

Dzięki temu, że Stefan pojechał do domu i zwolnił izolatkę, ulokowałam tam Szpulkę i widzę, że dużo lepiej czuje się bez kotów, łasi się i pomrałkuje (w pokoju z kotami była wypłoszona). Udało mi się w końcu złapać jej mocz. Analiza u weta wykazała, że jest kiepski, jest m.in. białko i trzeba sprawdzić nerki. Jutro jadę ze Szpulką na pobranie krwi.

Link to comment
Share on other sites

Dobre wieści od Mrozika, bo w końcu coś zaskoczyło i pojawiła się jakaś interakcja, zaczyna podchodzić do mokrego jedzenia i się o nie dopominać. Co prawda syczy przy tym i bacznie mnie obserwuje, ale zawsze coś. Bo wcześniej siedział pod ławą i czasem tylko z zewnątrz widziałam jak siedzi w oknie. A teraz się przemieszcza po pokoju nawet przy mnie no i skojarzył, że mokre jedzenie jest fajne (wcześniej nie reagował na nie). I chyba widzi, że inne koty koło mnie mają się dobrze i nic im się nie dzieje. Więc jak wchodzę do pokoju to wychodzi wprost na mnie i syczy. Za pierwszym razem jak tak zrobił to się wystraszyłam, że chce mnie zaatakować, a on tak się dopomina o jedzenie :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.05.2024 o 12:08, Murka napisał:

Dobre wieści od Mrozika, bo w końcu coś zaskoczyło i pojawiła się jakaś interakcja, zaczyna podchodzić do mokrego jedzenia i się o nie dopominać. Co prawda syczy przy tym i bacznie mnie obserwuje, ale zawsze coś. Bo wcześniej siedział pod ławą i czasem tylko z zewnątrz widziałam jak siedzi w oknie. A teraz się przemieszcza po pokoju nawet przy mnie no i skojarzył, że mokre jedzenie jest fajne (wcześniej nie reagował na nie). I chyba widzi, że inne koty koło mnie mają się dobrze i nic im się nie dzieje. Więc jak wchodzę do pokoju to wychodzi wprost na mnie i syczy. Za pierwszym razem jak tak zrobił to się wystraszyłam, że chce mnie zaatakować, a on tak się dopomina o jedzenie 🙂

To jeszcze będzie miaziak i pieszczoch

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.05.2024 o 12:37, DORA1020 napisał:

To Stefanek znalazł dom? Nic o tym nie wiem,ogłoszenia dalej wiszą

Pojechał w sobotę, więc na razie jeszcze wszyscy są na wstrzymanym oddechu :) ale wierzę, że będzie dobrze, bo bracia są tacy jak on z charakteru.

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że zaraz nie było na wątku informacji, że Stefanek pojechał, bo ostatnie telefony i smsy były właśnie w jego sprawie. Wprawdzie nic z tego nie wyszło, ale nie musiałabym tyle się nagadać i odpisywać, skończyłoby się na jednym zdaniu - że już nieaktualne.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam bardzo dziewczynny za brak info. Od niedzieli borykaliśmy sie z ciężką decyzją bo nasza Psica Nef została zdiagnozowana z zawałem nerki ( w niedzielę właśnie robiliśmy tomograf) a w poniedziałek rano z opisu wynikało, że oprócz zawału jest też zmana rozrostowa. Ponieważ pies czuł się naprawdę źle juz tydzien, a jest starszy ( 12 lat) to powaznie rozwazalismy eutanazje przez chwile. 

 

Natomiast dzięki mojemu przyjacielowi - weterynarzowi, udało nam się zrobić już w poniedziałek operacje i wczoraj wieczorem Nefri trafiła do domu (rak objął całą nerkę, moczowód, węzeł chłonny, a w ogóle nerka była przyklejona do otrzewnej...)

 

W każdym razie naprawdę milczenie tu nie było celowe, i tak śpiesze donieść że Stefan pojechał. Jest dobrze. na Razie wiekszość dnia jest izolacja, wczoraj przez kilka chwil chłopaki widzieli sie we wspólnym pomieszczeniu pod nadzorem. Floki poznał chyba brata, bo po 5 minutach zaczęli uprawia zapasy i czuli sie bardzo dobrze. Ragnaś nie był taki otwarty i skonczyło się na osyczeniu, ale innych negatywnych działań nie bylo widac. 

 

Najwiekszym problemem domu teraz jest wybór imienia, więc wydaje mi się, że wszystko idzie ku dobremu 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.05.2024 o 11:59, Isabel napisał:

Szkoda, że zaraz nie było na wątku informacji, że Stefanek pojechał, bo ostatnie telefony i smsy były właśnie w jego sprawie. Wprawdzie nic z tego nie wyszło, ale nie musiałabym tyle się nagadać i odpisywać, skończyłoby się na jednym zdaniu - że już nieaktualne.

Isabel, bardzo dziękuję za Twoje zaangażowanie. I przepraszam za brak wieści. Przykro mi ze sie napracowalaś bez sensu. 

 

W ogóle dziękuje Dorze, Murce i wszystkim zaangażowanym w adopcje Stefana 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...