as_ko Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 Dziewczyny poradźcie co robić... Wczoraj jak przyjechałam do Puław widziałam wałęsającego się po osiedlu średniej wielkości czarnego pieska, takiego kudłaczka. Moja mama mówi że błąka się tu już kilka tygodni, ludzie go dokarmiają, jest bardzo spokojny, ale trochę boi się ludzi. Nie jest to młody psiak. Jest bezdomny, ale nikt nie chce zadzwonić po schronisko. Boję się o niego bo widziałam jak zaatakował go ON-ek który lata sobie tak luzem, a właściciele nie reagują, podobno to się dość często zdarza, niektórzy ludzie strasznie go gonią. Dzisiaj pieska znalazłam, bardzo boi się ludzi, podszedł do mojej ręki z jedzonkiem na odległość metra i dalej się bał. Dzieci się nie boi i pozwala się głaskać. Do psów bardzo spokojny, nie narzuca się. Ma kupę kleszczy :-( Przez te włosy chyba niewiele widzi :-( Sama bym go zabrała na DT i do weta gdyby nie Negra, która jest osłabiona i bez szczepień. Zdjęcia: [URL="http://img231.imageshack.us/i/piesio002.jpg/"][IMG=http://img231.imageshack.us/img231/7958/piesio002.jpg][/IMG][/URL] [URL="http://img686.imageshack.us/i/piesio004.jpg/"][IMG=http://img686.imageshack.us/img686/6547/piesio004.jpg][/IMG][/URL] [URL="http://img683.imageshack.us/i/piesio005.jpg/"][IMG=http://img683.imageshack.us/img683/5017/piesio005.jpg][/IMG][/URL] Co zrobić? Jak mu pomóc? Pomóżcie! Może razem zabierzemy go z ulicy? Porozsyłajcie ten wątek gdzie się da. [U][B]Tekst do ogłoszeń:[/B][/U] Gdy pies cierpi, jest brudny, nie ma nikogo, kto by mu pomógł - bo po co pomagać brudnemu psu, który błąka się po ulicy? Na szczęście, temu psu się udało - znalazły się osoby, które postanowiły mu pomóc. Atos to 3 letni pies, został zabrany do weterynarza, potem do psiego fryzjera - okazało się, ze jest psem w typie sznaucera. Obecnie Atos jest już wykąpany, zaszczepiony, odrobaczony - okazał się być pięknym psem. Na ludzi reaguje bardzo pozytywnie, nawet gdy coś go boli, nie ugryzie - liże po rękach, jakby chciał powiedzieć "wiem, że mi pomagasz, dziękuję". Jest obojętny w stosunku do innych psów, nie przejawia nawet grama agresji. Ładnie chodzi na smyczy, utrzymuje czystość w domu i nie niszczy. Obecnie czeka w domu tymczasowym na swój stały dom - prosimy, daj mu go, pokochaj Atosa! Warunkiem adopcji psa jest wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Pies jest wykastrowany. Skontaktuj się w sprawie adopcji Atosa: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] 695 821 197 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 [IMG]http://img231.imageshack.us/img231/7958/piesio002.jpg[/IMG] [CENTER] [IMG]http://img686.imageshack.us/img686/6547/piesio004.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted June 4, 2010 Author Share Posted June 4, 2010 Tak sobie teraz myślę że mogłam założyć temat na tym ogólnym forum. Tam więcej osób zagląda, tylko jak go teraz przenieść? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 [CENTER] [IMG]http://img683.imageshack.us/img683/5017/piesio005.jpg[/IMG] Piękny jesttttttttt [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 Trzeba by poszukać jakiegoś miejsca w hoteliku lub DT. I zbierać deklaracje, przecież nie może tak zostać :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 jakiej on jest wielkości? może masz jakichś znajomych z działką żeby go tam wziąć i poobserwować? ja mogę zadeklarować 50 zł ze sznaucerowych, chociaż sznaucer to nie jest, ale szkoda psiaka żeby się zmarnował tak na ulicy... żeby mu pomóc na JUŻ to możesz kupić fiprex chociaż i mu zakropić na karku i przy ogonie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted June 4, 2010 Author Share Posted June 4, 2010 Ja go mogę zabrać do weta i opłacić ta wizytę, żeby go przebadali, zaszczepili i powyciągali kleszcze, tylko niech on później nie wraca na ulicę ;( Spi w krzakach, bo tam się czuje bezpiecznie więc znowu kleszczy nałapie. Moja mama tez go do siebie nie weźmie bo mamy psa, których innych psów w ogóle nie akceptuje w domu. On do siebie nie daje podejść :( o zakraplaniu nie ma mowy. Takich bliskich żeby psa przetrzymali to nie mam, a tak to już pytałam ale ludzie nie chcą bo się boją że im go tam zostawię i będą mieli problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 [quote name='as_ko']Tak sobie teraz myślę że mogłam założyć temat na tym ogólnym forum. Tam więcej osób zagląda, tylko jak go teraz przenieść?[/QUOTE] Musisz napisać do modertorum czy jak tam się to pisze:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 psiaczek prześliczny , będe kibicowała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 Podrzucamy biedaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nayantara Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 Jakie śliczności! A jak wygląda pobliskie schronisko? Jakie warunki tam panują? Wiem, że schronisko to nie za dobra alternatywa, ale tam myślę, że może być mu nieco lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 Schronisko ma nowoczesne budynki, tylko co z tego skoro jest tam około 350 psów, jest przepełnione jak większość naszych schronisk... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nayantara Posted June 4, 2010 Share Posted June 4, 2010 No to faktycznie spróbujcie znaleźć dla niej chociaż tymczas i może jakieś deklaracje? Tylko, że jeżeli w ciągu najbliższych dni nadal sytuacja się nie zmieni może być problem. Cioteczki kto da domek kuedłkowi? Przydałoby mu się imię. To pies czy suka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted June 5, 2010 Author Share Posted June 5, 2010 [quote name='CarolineS']No to faktycznie spróbujcie znaleźć dla niej chociaż tymczas i może jakieś deklaracje? Tylko, że jeżeli w ciągu najbliższych dni nadal sytuacja się nie zmieni może być problem. Cioteczki kto da domek kuedłkowi? Przydałoby mu się imię. To pies czy suka?[/QUOTE] Podobno to piesek, ja nie widziałam :) Jeśli nie znajdzie się nikt kto będzie mógł pomóc psiakowi to trzeba będzie dzwonić do Puławskiego schroniska, ale tam jest miejsce tylko dla max. 35 psów :( a teraz w okresie przedwakacyjnym na pewno jest przepełnienie. Czy nikt nie mógłby przygarnąć bidy na DT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 Nie doczytałam wczoraj,że on jest w Puławach. Podobno to schronisko ma sporo adopcji, ale to tylko zasłyszane informacje więc nie wiem na 100%. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 A u Murki by się miejsce nie znalazło ? Bo ten psiak w pilnej potrzebie jest. Może ktoś by mu miejsce odstąpił, a to nie tak daleko Puław. A i w temacie może dopisz coś, że zginie na ulicy, żeby było wiadomo że to bardzo pilne i że nie można go tak zostawić bez pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted June 5, 2010 Author Share Posted June 5, 2010 [quote name='Dogo07']A u Murki by się miejsce nie znalazło ? Bo ten psiak w pilnej potrzebie jest. Może ktoś by mu miejsce odstąpił, a to nie tak daleko Puław. A i w temacie może dopisz coś, że zginie na ulicy, żeby było wiadomo że to bardzo pilne i że nie można go tak zostawić bez pomocy.[/QUOTE] Zaglądałam na wątek hoteliku Murki ale tam przepełnienie, jakieś psiak nadprogramowy mieszka w psiowozie :( Zaraz zmienię temat. A i jeszcze dzisiaj widziałam jak prawie go potrącił samochód, bo on wyleciał na ulicę za jakimś psem, on chyba mało widzi przez te kłaki :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 Jest hotelik w Brzyściu koło Mielca - bardzo dobre warunki i fachowa opieka, może tam spróbujecie. Powiedzcie że sprawa zycia lub smierci. A psiak sliczny, ostrzyc go profesjonalnie i domku długo szukał nie będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 Mam trochę znajomych w Lublinie, to popytam. Tylko chyba trzeba byłoby zwrócić za jedzenie dla bidy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 Ja mam znajomą fryzjerkę w Lublinie, która strzyże po kosztach psy, więc z fryzjerem nie ma problemu - psiak potrzebuje DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted June 5, 2010 Author Share Posted June 5, 2010 [quote name='Jelena Muklanowiczówna']Mam trochę znajomych w Lublinie, to popytam. Tylko chyba trzeba byłoby zwrócić za jedzenie dla bidy.[/QUOTE] Popytaj :) może akurat. Za jedzenie damy rade zwrócić. O! fryzjer by mu się bardzo przydał, zaraz po wecie i kąpieli. Madi zaoferowała fiprex i szampon. Kurczę znajdziemy mu domek tylko, niech ktoś bidę przygarnie do siebie na DT!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 Kurde. Pierwsze pudło. Dziewczyna wyjeżdża. A taki piękny kudłaczek noo... ;( Wrzuciłam zdjęcie psa na bloga i dałam znać na forum, na którym często bywam. A co do imienia: pamiętacie taką dobranockę o psie Pankracym? Ten jest do niego bardzo podobny, tylko czarny, więc proponuję: Pankracy! ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted June 5, 2010 Author Share Posted June 5, 2010 Może być Pankracy, tylko troszkę przy długie :) Czy na prawdę nic dla niego nie możemy zrobić? Dzisiaj rozmawiałam z panią, która sprząta na osiedlu, mówi że jak mam dzwonić do schroniska to lepiej żeby pies został na ulicy. Strasznie to smutne :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 No niestety. Uruchomiłam swoje znajomości, ale to wszystko są ludzie aktywni - boją się wziąć psa, bo często nie ma ich w domu. Przykro mi, że nie mogę pomóc. ;-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted June 5, 2010 Author Share Posted June 5, 2010 [quote name='Jelena Muklanowiczówna']No niestety. Uruchomiłam swoje znajomości, ale to wszystko są ludzie aktywni - boją się wziąć psa, bo często nie ma ich w domu. Przykro mi, że nie mogę pomóc. ;-([/QUOTE] Dziękuję, że chociaż próbujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.