irma Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 piekna opowieść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Redpit Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 Jeszcze żadnego wątku (chociaż jestem tu krótko) nie poświęciłem tyle czasu i brak słów....:placz: - tylko życzyć WSZYSTKIEGO NAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! takiej Wspaniałej OSOBIE.... [*] [*] [*] - oby było ich jak najmniej ... :shake: brakuje słów i klucha :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irma Posted March 4, 2009 Share Posted March 4, 2009 [COLOR=#202020]Serwo nie żyje już dwa lata[/COLOR] [COLOR=#202020][/COLOR] [COLOR=#202020]dwa lata temu odszedł za za Tęczowy Most juz dwa lata czeka na mnie wraz z wszystkimi moimi zwierzakami już nie jest głodny już nic go nie boli biega, skacze, nosi kamyki, podrzuca patyki, wyleguje się na tęczowych fotelach i kanapach był ze mną prawie cały rok przyjechał 15 kwietnia 2006 odszedł 1 marca 2007 [/COLOR] zostawił trwały slad na moim życiu, w mojej osobie, w mojej pamięci nauczył mnie, jak wiele moze dać opieka nad chorym przyjacielem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted March 4, 2009 Share Posted March 4, 2009 Serwo i jego historia to dla mnie jest zywa wciąz legenda ... moze dlatego ze wtedy zaczynałam czytac historie psów na dogo ... moze dlatego że nie umiałam sie wtedy jeszcze pogodzic z tym ze tak moze byc żle... ale chyba dlatego , że oczy mi sie otwarły na to jak wiele może zdziałać miłosć i to w takiej czystej postaci - człowiek przyjaciel = zwierze przyjaciel ... ta historia jest moja legenda i zawsze juz bede o Was pamietać ... Serwo ['] pamietam ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 irmo, pamiętam o Serwo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiedźma Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 Chętnie - i to bardzo - poczytałabym, Irmo, o innych Twoich podopiecznych. Jeśli to możliwe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 Ja też pamiętam Serwo.... (') Żyj sobie tam szczęsliwy i czekaj na nas.... Ufam ze biegasz z moimi... Gasparem, Rutką, Kastorem, Zorką, Turkiem, Dakotą.... Z Frankiem i Cyrylem.... Niedawno pobiegły do Was Czotek i Filemon.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irma Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 [quote name='Wiedźma']Chętnie - i to bardzo - poczytałabym, Irmo, o innych Twoich podopiecznych. Jeśli to możliwe...[/quote] ależ bardzo proszę ;) najłatwiej znadziesz przez google - wpisz 'od Fafika do Lotnika - czyli zwierzaki w moim zyciu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irma Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 [quote name='Wiedźma']Chętnie - i to bardzo - poczytałabym, Irmo, o innych Twoich podopiecznych. Jeśli to możliwe...[/quote] ależ bardzo proszę forum Wieluński Zwierzyniec Nasze Zwierzaki wątek 'do Fafika do Lotnika ... " Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 I ja pamietam o Serwo..... Czytałam każdy post na tym wątku wylewając łzy. Raz z radości i wzruszenia, a potem ze smutku, że ta piekna historia tak szybko i się zakończyła. Irmo masz wielkie serce ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiedźma Posted July 30, 2009 Share Posted July 30, 2009 [quote name='irma']ależ bardzo proszę forum Wieluński Zwierzyniec Nasze Zwierzaki wątek 'do Fafika do Lotnika ... "[/quote] Sprzątanie poremontowe odłożone ad calendas Graecas, a ja czytam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irma Posted August 5, 2009 Share Posted August 5, 2009 [quote name='Wiedźma']Sprzątanie poremontowe odłożone ad calendas Graecas, a ja czytam...[/quote] i co ? warto było odkładać sprzątanie... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiedźma Posted August 8, 2009 Share Posted August 8, 2009 Oj, warto, warto.... Muszę tylko odnowić zapas chusteczek, bo zużyłam wszystkie. Łaska Boska, ze czytałam po nocach, bo nikt z tzw. normalnych nie zrozumie, że można na przemian śmiać się i płakać przed monitorem! Będę wracać do tego wątku na pewno, tak jak wracam do kilku ulubionych historii na dogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 31, 2009 Share Posted October 31, 2009 [IMG]http://i35.tinypic.com/qrbu34.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted October 31, 2009 Share Posted October 31, 2009 [img]http://republika.pl/blog_tk_3995718/5325311/tr/swieca_najnowsza_znicz.gif[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 Pamiętam Serwo o Tobie ................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 [IMG]http://img340.imageshack.us/img340/6559/candlee.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='irma']13 kwietnia 2006 roku dostałam pw od 'saskia' 'saskia' napisała do mnie podając link do wątku psa z łódzkiego schronika zapytała mnie wprost, czy mogę dac mu dom choć tymczasowy jedno spojrzenie na te zdjęcia [IMG]http://upload.miau.pl/1/60566.jpg[/IMG] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/7483/60567oa4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img116.imageshack.us/img116/9207/60568uk3.jpg[/IMG][/URL] i wiedziałam - ten pies, wtedy jeszcze bezimienny może do mnie przyjechać chocby natychmiast nieważne, że nie zapytałam TZ, że podjęłam decyzję sama, nawet nie informując kogokolwiek, nieważne, że za trzy dni były święta, nieważne, że przyjeżdzali na te święta moi rodzice (z psem oczywiście), nieważne, że będę musiała Jaskra i Lotnika pacyfikować, nic nie było ważne te zdjęcia zdecydowały ten pies musiał do mnie przyjechac gdybym nie podjęła tej decyzji chyba nigdy nie mogłabym juz 'wejśc na dogo' bo ja miałam warunki, żeby mu pomóc i nie mogłam tej pomocy mu odmówić pies był w Łodzi, ja w Gdańsku nie mogłam po niego pojechać - byłam w domu sama z Oliwką, psami i kotami a mój TZ wracał dopiero w święta więc napisałam, że biorę go tylko ktoś musi go do mnie przwieźć, że koszty pokryję ale transport trzeba załatwić i dziewczyny w Łodzi dokonały cudu - jedna z nich, Aaliyah1981, namówiła swojego tatę i razem przywieźli do mnie psa w sobotę, w tzw Wielką Sobotę przed świętami Wielkiejnocy dziewczyny z Łodzi już wiedziały, że pies ma dom tymczasowy wydostały psa ze schroniska i postanowiły przed podróżą wykąpać [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img116.imageshack.us/img116/6733/60944lz2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img251.imageshack.us/img251/3462/60919or6.jpg[/IMG][/URL] i tak wykąpany i lekko przystrzyżony pies wyruszył w drogę do Gdańska w drodze byl ponoc bardzo grzeczny a jedynie protestował, gdy samochód zbyt długo w jego odczuciu stał na światłach lub zatrzymywał się postoje też go niepokoiły jak już wspomniałam dojechali ok 16.00 w sobotę, 15 kwietnia 2006 r. i zobaczyłam go po raz pierwszy w naturze pies był w dosyć dobrej kondycji wpatrywał się w Aaliyah1981 i jej Tatę (czuł się ich psem) i był wyraźnie zaniepokojony, gdy został zamkniety w kojcu - cichutko protestował i usiłował wypatrzeć gdzie też oni są Aaliyah1981 i jej Tata porozmawiali z nami, dali książeczkę zdrowia, coś tam zjedli i odjechali wypuściłam psa z kojaca a on szukał śladów swoich ludzi i biegał zaniepokojony zauważyłam, że jest bardzo osłabiony, marnie chodził, tylne nóżki plątaly mu się i jak chciał szybko biec to kicał jak zajączek sierść miał w strasznym stanie - skołtuniona, brudna, pachnąca 'inaczej' nakarmiłam go, napoiłam, pozwoliłam, żeby sam wybrał sobie budę i ... [IMG]http://img406.imageshack.us/img406/1836/dsc071232ik.jpg[/IMG] zaczęłam się zastanawiać jak to teraz będzie z logistyką domowo ogrodową i czym tu karmić nowego no i niestety wyszedł na jaw mój brak doświadczeń z chorymi zwierzakami przygotowałam mu super jedzonko z witaminkami i różnymi dodatkami w tym na ładną sierść pies miał straszliwe rozwolnienie i tu pomogła mi niezbyt znana na dogo Edytka i jej mąż (lekarz)Włodek - przesłała leki, zaordynowała kurację i udzieliła porad żywieniowych w wyniku czego zmieniłam karmę na weterynaryjną i rozwolnienie zaczęło opuszczać psa Minęły święta, wszyscy goście wyjechali a ja patrzyłam na nowego psa i zastanawiałam się co tu zrobic z jego sierścią. Zaczęłąm od szczotkowania ale włos był skołtuniony, brudny, pełen fekali i jakiś innych świństw. Zostałam uprzedzona, że pies panicznie boi sie wody szczególnie z węża ogrodowego - pewnie to pozostałość po schroniskowych kąpielach. W końcu uznałam, że jedynym wyjściem jest pozbycie się tej sierści i danie szansy na pojawienie się nowej. Próbowałam kupić sprzęt do strzyżenia psów, ale koszty przerosły moje wyobrażenia. Poprosiłam o pomoc Tores z dogo czyli Magdę, która załatwiła nam wizytę u psiego fryzjera. Pies został ostrzyżony na łysolka. Tylko skarpetki i trochę pyska ostało się. Skóre miał czysta a w kilku miejscach odparzoną od kołtunów, które nie przepuszczały powietrza. Okrycie jakie stworzył skołtuniony włos pełen różnych różności było tak szczelne, że skóra niewiele oddychała i żadne pasożyty się na niej nie uchowały. [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img64.imageshack.us/img64/8301/dsc071505xs.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img505.imageshack.us/img505/6750/dsc072814kn.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img193.imageshack.us/img193/9541/dsc072960da.jpg[/IMG][/URL] no i jeszcze cały czas zastanawiałam się nad imieniem rózne pomysły były w obiegu ale jakoś po mnie chodziło imię SERWO-ZBÓJ on mi tak po zbójnicku wyglądał, tak jakoś zawiadacko no i jeszcze po tym jak został zajączkiem wielkanocnym przylgnęło do niego ŁYSY nasz Pan ogrodnik wołał na niego HETMAN w ten sposób został naszym psem o imieniu SERWO ZBÓJ zwanym też Hetmanem z nickiem ŁYSY[/QUOTE] I ja pamietam ... nie sposób zapomnieć ............. Podobno nie ma cudów Ten wątek Irmo temu przeczy ... Cuda sie zdarzają ---- historia Serwo jest tego przykladem pozdrawiam serdecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiedźma Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Niech na Święta przyjdą do Ciebie "wszystkie Twoje pożegnane psy" - we śnie, we wspomnieniach najserdeczniejszych, jakkolwiek. Radości z tego, co dobre. Siły do znoszenia tego, co złe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiedźma Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 [B][COLOR=black][FONT=Verdana]Jeżeli jest takie niebo, W co ja głęboko wierzę, Wspólne dla wszystkich ludzi I ich przyjaciół - zwierząt, To tam się spotkamy...[/FONT][/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcug Posted April 2, 2010 Share Posted April 2, 2010 Serwusiu, pamiętam...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 Serwuniu mam Cie w pamięci ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 ile to już czasu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 [quote name='brazowa1']ile to już czasu?[/QUOTE] Lepiej nie liczyć , dużo , bardzo dużo a my jesteśmy jak te dinozaury ..... ale jak widać zaglądamy do tych wątków , KULTOWYCH WĄTKÓW __ bo ich historia była niesamowita, a atmosfera to ...pospolite ruszenie serc ...energizująca i budująca nie trzeba było nawoływać i prosić o pomoc ona ruszała jak lawina to była ta dobra , stara dogomania i dogomaniacy z krwi i kości dobrze czasem pooddychać tą ..atmosferą ... Irma , tak bardzo brakuje twoich wspaniałych opowieści o zwierzostanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted April 15, 2010 Share Posted April 15, 2010 [quote name='avii']to była ta dobra , stara dogomania i dogomaniacy z krwi i kości dobrze czasem pooddychać tą ..atmosferą ... [/QUOTE] samo sedno,miło usłyszeć,że nie tylko ja mam takie wrażenie,ze "kiedyś było inaczej". Dziś jest za duzo dogobiznesu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.