Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
21 godzin temu, mariusz pp napisał:

a u nas wieje jak w kieleckim ha ha  

no i w złą godzinę napisałam,bo pizgać zaczęło w połączeniu z deszczem.

Posted

chwilowo jest u Agaty - zapomniałam jaki nick miala tutaj :(   ale nie wiem, jak długo da radę, bo jej pies nie toleruje zaczepek młodej do zabawy :( no i Agata ją musi znosić po schodach :( a jest po operacji kręgoslupa :(

to najprawdopodobniej w wyniku niedoborów - tzw. niedźwiedzia łapa

 

26168360_935651763252489_3852592508556817906_n.jpg

Posted
18 godzin temu, mar.gajko napisał:

Dziewczyny, a co u Ewy Erki?? Tak mi się przypomniało.

Odezwała się kilka postów wyżej, więc zagląda na Dogo. To co? Pojawią się tu jakieś kieleckie psiaki?

Posted
Dnia 31.12.2017 o 20:46, erka napisał:

Nam też miło, że jeszcze o nas pamiętacie, to były fajne czasy, ale już minione. Przynajmniej ja już w stanie spoczynku:).

I nie będzie reaktywacji? Za czas jakiś?

  • 1 year later...
Posted

ponieważ tu się nic nie dzieje, a nie chce mi się zakładać kolejnego...to moze wykorzystam ten wątek na ewentualną pomoc dla psiaków z przytuliska w Rytlowie - jest ich prawie 50 :(

W dniu wczorajszym Magda dostała zgłoszenie o psach znalezionych w worku, w lesie. Psiaki zostaly uwolnione albo same się uwolniły. W każdym razie jak po nie pojechała to juz nei były w worku. Może ktoś chciałby pomóc ? Ta jest tyle pieknych psiaków :( małe i duże, kolorowe, bure :(

To te wczorajsze

 

z lasu.jpg

z lasu1.jpg

z lasu2.jpg

Posted
48 minut temu, Jo37 napisał:

Jakie śliczne. A coś więcej o nich? 

2 pieski w wieku ok. 2 lat i na razie tyle, bo to sprawa z wczoraj :( A dzisiaj znowu telefon od policji - pies biegający między samochodami na ruchliwej drodze Kielce - Lódź :( Policjanci otworzyli drzwi od samochodu, a pies im od razu wskoczył do samochodu. Magda go zabrała do siebie do domu, bo już nie ma gdzie psów wciskać w przytulisku :( Jest młodziuki ok. 6-7 mies. I przed chwilą dzwoniła, ze kolejny pies zgłoszony z ulicy :(

20190414_122236.jpg

Posted

 cześć  Andzia-  nie wiem czy mnie pamiętasz  -  brałam od  Was  Ciapę" bernardynkę" dawno  temu. Odeszła 6 lat temu na raka  kości , teraz  trzyłapek co przyszedł po niej  też mi  umiera  na raka prostaty  -  maskara  . Ale  chciałam do  Was napisać  " po starej    znajomości "- odszedł piesek  którego  finansowałam w  jednej  fundacji  więc  mam  wolne  srodki na adopcję  wirtualną , wiem ,ze   realna  pomoc jest  ważniejsza  ale  gdybyście  mieli kandydata  do   utrzymania w  hoteliku albo  co  to  piszcie .

 pozdr  z  Poznania

  • Like 2
Posted
2 godziny temu, jkp napisał:

 cześć  Andzia-  nie wiem czy mnie pamiętasz  -  brałam od  Was  Ciapę" bernardynkę" dawno  temu. Odeszła 6 lat temu na raka  kości , teraz  trzyłapek co przyszedł po niej  też mi  umiera  na raka prostaty  -  maskara  . Ale  chciałam do  Was napisać  " po starej    znajomości "- odszedł piesek  którego  finansowałam w  jednej  fundacji  więc  mam  wolne  srodki na adopcję  wirtualną , wiem ,ze   realna  pomoc jest  ważniejsza  ale  gdybyście  mieli kandydata  do   utrzymania w  hoteliku albo  co  to  piszcie .

 pozdr  z  Poznania

no jakże nie pamiętam :) :)  Staramy się nie korzystać z hotelików. "My" czyli ja i EwaB mamy w Kaliszanach taki mały ośrodek adopcyjny, gdzie mamy psiaki do adopcji - z czego większość nieadopcyjne niestety. U EwyB na tymczasie są ciężkie przypadki - najczęściej psy wymagające operacji, po operacjach. Ja pomagam jeszcze Magdzie z przytuliska w Rytlowie - ona ma prawie 50 psów :( :( Niektore takie piękne, ze nie wiem, czemu nikt o nie nie pyta :( No i tak jak my, ma tez psy nieadopcyjne - np. oneczka starszego z oponiakiem, który wypchnął oko - trzeba było usuwać, kilka innych starszych i chorszych.

Patrzcie - no jak można nie kochać takiej np. Gizmuni albo Lusi?

54415243_2616284048385731_77973953879495

 

Po Lusię może jutro przyjedzie jedna pani

55818965_2622705541076915_85453240251218

U Magdy pod opieką jest też znaleziona w rowie mloda sunia. Miała w pierony połamaną miednicę, łapkę. Pojechała do Arwetu, do Wieliczki, miała w sumie 4 operacje. Koszt prawie 4 tys. bez paru zł. I teraz pojechała na płatną rehabilitację - koszt ok. 1500 zł, bo oczywiście żaden dt się nie zgłosił :( A sunia waży mniej niż 10 kg :( 

To jej wnętrze po operacji :( 

54080411_2607163435964459_37054328178663

 

Generalnie...jest cholernie ciężko :( Psów jak mrówków dookoła, zero dt :( Ogłoszenia kuleją, bo prowadzę profil i nasz i Magdy przytuliska i już czasem mam ochotę to walnąć, bo efektów wymiernych w postaci domów brak :(

 

Posted
19 godzin temu, jkp napisał:

 cześć  Andzia-  nie wiem czy mnie pamiętasz  -  brałam od  Was  Ciapę" bernardynkę" dawno  temu. Odeszła 6 lat temu na raka  kości , teraz  trzyłapek co przyszedł po niej  też mi  umiera  na raka prostaty  -  maskara  . Ale  chciałam do  Was napisać  " po starej    znajomości "- odszedł piesek  którego  finansowałam w  jednej  fundacji  więc  mam  wolne  srodki na adopcję  wirtualną , wiem ,ze   realna  pomoc jest  ważniejsza  ale  gdybyście  mieli kandydata  do   utrzymania w  hoteliku albo  co  to  piszcie .

 pozdr  z  Poznania

I ja tu zaglądnęłam. Bella -Ciapa nadal żyje w naszej pamięci. Niedawno oglądałam zdjecia moich córek z nią. Dziewczyny od lat już nie są maluszkami, a Ciapy nie ma :( Jak ten czas leci.

Anita, gdybyś miała kontakt z erką, to zapytaj Ją o Minię. Zniszczył mi sie  juz dawno wyświetlacz w telefonie, gdzie miałam wszystkie kontakty, więc straciłam je bezpowrotnie. Myślę o Ewie i Minii co jakiś czas, fajnie byłoby wiedzieć, co u nich słychać.

Posted
57 minut temu, Jaaga napisał:

I ja tu zaglądnęłam. Bella -Ciapa nadal żyje w naszej pamięci. Niedawno oglądałam zdjecia moich córek z nią. Dziewczyny od lat już nie są maluszkami, a Ciapy nie ma :( Jak ten czas leci.

Anita, gdybyś miała kontakt z erką, to zapytaj Ją o Minię. Zniszczył mi sie  juz dawno wyświetlacz w telefonie, gdzie miałam wszystkie kontakty, więc straciłam je bezpowrotnie. Myślę o Ewie i Minii co jakiś czas, fajnie byłoby wiedzieć, co u nich słychać.

Z tego, co kiedyś z Erka gadałam, to zostala jej tylko Minia. tel. do Erki 609890204

  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, andzia69 napisał:

Z tego, co kiedyś z Erka gadałam, to zostala jej tylko Minia. tel. do Erki 609890204

Dziękuję, zadzwonię do Ewy.

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...