Jump to content
Dogomania

Pilne!Straszna KrAksa, watek wsparcia dla Ulv - POMOCY - dług u weta prawie 4 tysiące


Maddii

Recommended Posts

diuna mam wieksze ambicje niz robienie kariery na dogo, to akurat nie sa maje aspiracje (zwierzetom pomagam nie dla rozglosu, jak co poniektorzy...).

figa33 bylas u ulv chociaz raz, ze tak zaciekle jej bronisz?

ulv, nie napisalam ani jednego slowa nieprawdy! nie mam w zwyczaju klamac! zapomnialam dopisac, ze dnia pewnego jak bylam amber nie mial nawet cm3 czytego zwirku, zeby sie zalatwic. w kuwecie byla jedna wielka bryla zbitego moczem zwirku. i to nie klamstwo, nie pomyslalam, a moglam zrobic zdjecie, bylby dowod, bo zaraz sie wymigasz i wszystko wroci do porzadku dziennego.
mam nadzieje, ze twoja decyzja o zamknieciu DT jest nadal aktualna!? czy potrzebujesz w tej kwestii pomocy z zewntarz?

i ostatnia rzecz, nie wypisujecie do poker i sie jej nie zalcie na pw, bo jest to conajmniej smieszne. co ona ma niby zrobic? sama pomaga ulv jak tylko moze, mimo ze ani razu u niej nie byla i sie nie wybiera. poza tym ja zdania na ten temat nie zmienie. bo widzialam jak jest i jakos ciezko mi o tym zapomniec. tak jak asce o tym, ze dalmat byl tyle czasu trzymany w za malej klatce! tego tak zostawiac nie mozna i nie zapomina sie o takich rzeczach.
milej nocy.

a kraksa sie moze chwalic caly czas. moze sie pochwali tym, ze kochana pani zaczela jej pieluchy zakladac i nie musi obrywac w wannie za to, ze popuscila na podloge, bo juz nie miala jak utrzymac moczu!?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diuna_wro']Irysku - jestem poważnym, dorosłym człowiekiem. Starszym od Ciebie o ponad 10 lat. Pracuję jako urzędnik państwowy, na wysokim stanowisku. Ale (choć wiem, że od "ale" zdania się nie rozpoczyna) powiem Ci tak "młodzieżowo" : [B]WOZISZ SIĘ !!!! [/B][/quote]

takim jestes powaznym i doroslym czlowiekiem, ze awiza z poczty nie umialas dwukrotnie odebrac (czyli lacznie miesiac czasu). to juz chyba ja jestem bardziej powazna i dorosla, bo nie mam z tym problemu. nikt nie musi placic, za to, ze nie zdazylam na poczte po odbior.

nie wiem skad ty wiesz ile mam lat, nie przypominam sobie, zebys sie mnie o to pytala, ale moge byc mlodsza i o 25. im mam mniej tym lepiej, nie spieszy mi sie byc stara i pomarszczona.

ale wozic sie uzylas w zlym znaczeniu tego slowa. chyba, ze cos sie zmienilo od kiedy je ostatnio sto lat temu slyszalam gdzies. poza tym na oczy mnie nie widzialas, wiec nie mow co ja robie. nie chodze jak lachmaniarz, ale tez sie nie woze. baaardzo daleko mi do tego. (chyba, ze masz na mysli glosna muzyke w aucie i spuszczone szyby hehe)
zycze starszyzno milej nocy

(i chyba tak jak asia sie przyczaje, bo z wami to jak walka z wiatrakami, pisanie na watku jak sie moglam domyslic nic nie dalo, bo jestescie jakies zaslepione, ale inaczej sie moze da, narazie szkoda moich nerwow).

niech magda nadal zachwyca was na watku rajem w jakim zyja u niej zwierzeta :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Irysku, ostrzegałam.

Teraz napiszę coś przed czym sie wzdragałam, bo mierzi mnie opisywanie czyichs brudów. Niestety muszę.

Tak, CIESZĘ się że nie dostałas ode mnie Kornisz, bo uważam cię za osobę nieodpowiedzialną i bezmyślną. I o ile zdrowe zwierzę jeszcze być może bedzie miało u ciebie "raj", o tyle dla ciężko chorego malucha mogłoby sie to skończyć tragicznie. Tak jak niemal skończyło się tragicznie dla psiaka od Edi (dla niewiedząch, ciąganie psiego dziecka przez cała Polskę samochodem wiele godzin w upale, bo Irysek było "wygodniej" zaowocowało udarem cieplnym, pies omal nie skonał, Edi walczyła o niego całą dobę, a leczony był jeszcze dwa tygodnie).
Nie mówiąc o tym, że to co chciałas zrobić, a więc wzięcie zwierzęcia chorego na zakaźne choroby i puszczenie luzem z twoimi, byłoby świadomym narażeniem ich życia i zdrowia.

Trudno też za szczyt odpowiedzialności uznać skasowanie auta na ciężkiej "bani", a potem jeżdżenie za granicę bez prawka (prawko oczywiście odebrane).
Skoro, jak sama twierdzisz, ludzie się nie zmieniają, to biorąc pod uwagę twoje wcześniejsze ekscesy alkoholowe, trudno nie współczuć twojemu nienarodzonemu jeszcze dziecku, które byc może będzie narażone na urodzenie sie z syndromem alkoholowym, lub na opiekę nieodpowiedzialnej rodzicielki....

Tak wygląda prawda o odpowiedzialnej i wspaniałej osobie, jakże troszczącej sie o los moich nieszczęsnych, pokrzywdzonych zwierzat, w tym kota, nieżyjącego od niemal roku, który był jakże nieszczęśliwy, bo lubił czas spędzać na blacie w kuchni, lub w moim łóżku :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']

Trudno też za szczyt odpowiedzialności uznać skasowanie auta na ciężkiej "bani", a potem jeżdżenie za granicę bez prawka (prawko oczywiście odebrane).
[/quote]

przeciez glupota nie zna granic :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Zainteresowanym osobą Iryska proponuję poczytać o niej na miau.pl oraz inne posty na dogo. Z miau już wyleciałaś dziewczynko, na dogo też już Cię niejednokrotnie wyśmiano, a gdy tylko dowiem się numer rejestracyjny Twojego auta zgłoszę odpowiednim służbom, że jeździsz pijana bez uprawnień. Pijani kierowcy to bandyci, potencjalni mordercy i za taką powinno się Ciebie uważać.

Proponuję się leczyć, i to szybko, bo sąd rodzinny niebawem do Ciebie zapuka.

Wracając do tematu:
Kra pochwal się!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irysek']takim jestes powaznym i doroslym czlowiekiem, ze awiza z poczty nie umialas dwukrotnie odebrac (czyli lacznie miesiac czasu). [/quote]

I tu jest kolejny przykład tego, że Iryskowi procenty powodują w jej główce schorzenie psychiatryczne zwane konfabulacją. Przecież pisałam Ci, że miałam wtedy chore równocześnie oba moje psy, a poczta na mojej wsi działa praktycznie w tych samych godzinach, w których pracuję i najzwyczajniej nie zdążam, bo po pracy biegam po wetach. Miałaś wystawić ten przedmiot ponownie na bazarek, więc nic, tylko powinnaś się cieszyć, że zapłaciłam za coś, co po raz kolejny możesz sprzedać. Przestań kłamać! Idź się leczyć!

Miałam tego nie pisać, ale równocześnie z tą idiotyczną dyskusją jaką tu z Tobą toczę dostaję PM z całej Polski, jak to Irysek potrafi czasem czasem zrobić coś ZWYKŁEGO, NORMALNEGO, a podkreśla publicznie wielokrotnie i dopomina się potwierdzeń, że to co zrobiła jest "OGROMNE", "PIĘKNE", "DROGIE" i każe sobie ohy i ahy na swój temat pisać!

Zajmij się nauką, i zamiast tu sączyć jad przyglądnij się temu co piszesz, bo robisz błędy ortograficzne! Nie wiem gdzie Ty tę pracę mgr piszesz, ale gdybym była Twoim nauczycielem odniosłabym klęskę pedagogiczną mając Ciebie za ucznia.

Na tym kończę ten chory dyskurs, bo zaczynam zniżać się do Twojego poziomu, a daleko mi tego. ŻEGNAM.

Link to comment
Share on other sites

[B]Irysek[/B] nie wtrącam się do tej rozmowy, bo po pierwsze nie wiem w jakich warunkach żyją zwierzaki i Ulv, a po drugie czasami sama mam wrażenie, że potrafi wziąć sobie za dużo na głowę... Jednak bardzo, ale to bardzo ciebie proszę - OPANUJ SIĘ KOBIETO. Im więcej twoich postów czytam tym bardziej przeraża mnie twoje zachowanie :shake:... zachowując się w ten sposób nic nie wskórasz, jedynie pozrażasz do siebie masę obcych osób :roll:.
[B]
Ulv[/B] chwalić się Krą, ale już :mad:

Link to comment
Share on other sites

To jest chore co tutaj na wątku się dzieje ,miłośnicy zwierząt a do gardeł sobie skaczą :diabloti:
Irysek ,byłam u Ulw ,pod jej nieobecność wysadzałam Akse ,także przestań chrzanić że jest zaniedbywana .Ja z moim 1 psem mam czasem dosyć i zamiast na spacer 1 godzinny wychodze na pół godziny,więc nawet jeśli czasem Aksa popusci to chyba ,każdy jest tylko człowiekiem a nie robotem ,ma prawo do chwili slabosci.
A to jak wyrażasz się o jej mieszkaniu to juz jest przegięcie.Pies nie zważa czy pachnie się chanel czy walewską,bez przesady!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Swoją drogą, KrA popuszcza w trzech przypadkach- kłopoty z brzuszkiem (przejedzenie, złodziejstwo = sraczka :diabloti:), kłopoty z pęcherzem (3 razy miała zapalenie, szybciutko opanowane, wg doświadczonego weta to niesamowite, że ona nie ma żadnych poważnych problemów z układem moczowym), ewentualnie bardzo silne podniecenie- np. ciekawy gość :evil_lol: KrAksa nie załatwia się świadomie, na szczęście wogóle trzyma mocz, ale znacznie łatwiej może jej sie zdarzyc wypróżnienie.
To tak dla jasności. Słowa Irysek dowodzą tyle, że nie ma zielonego pojęcia o opiece nad psem/człowiekiem sparaliżowanym... cóż.... ja nie wypowiadam się o rzeczach, których nie znam, żeby sie nie ośmieszać.....

A teraz się pochwalamy :evil_lol: A KrAksa ma, a KrAksa ma , a KrAksa ma od wczoraj nową BRYKĘ!!!!!!!!
Troche to trwało, ale pojazd jest full wypas :diabloti: Grube pręty, część stalowa, wzmocnienia, szeroko rozstawione koła.... jest ciut cięższy niż poprzedni, ale KrAkulcowi to nie przeszkadza wcale. Jedynie o co chyba poproszę o zmianę, to za długi (dla mnie, nie Kry) górny pałąk....

Link to comment
Share on other sites

Fotki uwózkowione zrobię Krze jutro, bo dziś wyszły ohydne z racji pogody.... :mad:

A teraz nieco złośliwie przypomnę kilka metamorfoz....

Dida, żyje tylko dzieki temu, że Aga ja wypatrzyła i przywiozła do nas...
Po wzięciu ze schroniska:
[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/8910/tnagf00045ts9.jpg[/IMG]

W nowym domku :smile:


[URL="http://img441.imageshack.us/my.php?image=tndidulecc.jpg"][IMG]http://img441.imageshack.us/img441/4130/tndidulecc.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img441.imageshack.us/my.php?image=tndidulec2.jpg"][IMG]http://img441.imageshack.us/img441/3508/tndidulec2.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images29.fotosik.pl/210/72f54c4ffa997fe1med.jpg[/IMG]

Maja pogryziona:
[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/3706/dscf1846lf7.jpg[/IMG]

Pupa się goi:
[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/7567/dscf1988lz8.jpg[/IMG]




[URL="http://img10.imageshack.us/my.php?image=tndsc00115fq8.jpg"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/6034/tndsc00115fq8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img10.imageshack.us/my.php?image=tndsc00121wr7.jpg"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/420/tndsc00121wr7.jpg[/IMG][/URL]

Maja też sobie posiedziała w klatce, trzeba było ja spytac, czy wolałaby umrzeć.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88'][B]Irysek[/B] nie wtrącam się do tej rozmowy, bo po pierwsze nie wiem w jakich warunkach żyją zwierzaki i Ulv, a po drugie czasami sama mam wrażenie, że potrafi wziąć sobie za dużo na głowę... Jednak bardzo, ale to bardzo ciebie proszę - OPANUJ SIĘ KOBIETO. Im więcej twoich postów czytam tym bardziej przeraża mnie twoje zachowanie :shake:... zachowując się w ten sposób nic nie wskórasz, jedynie pozrażasz do siebie masę obcych osób :roll:.
[B]
Ulv[/B] chwalić się Krą, ale już :mad:[/quote]

Ja juz tego czytac niemoge.:shake::shake: Jak tak mozna!!!???
Gdzie tylko niewchodze, to widze jak Irysek sie awanturuje, i obraza, ten watek niejest jedynym.
Powiedz, Irysku, a co twoim zdaniem ma sie stac z tymi chorymi, czy nieadopcyjnymi psami ktore Ulv ratuje przed smiercia? Wszystkie uspic? Bo jak widze nikt inny niebil sie o nie jak strzykawka na nie czekala...
Chyba ze uwazasz ze lepiej jakby niezyly niz jak maja nie miec lozek i wybiegow i luksusow.
Mysle ze Ulv tez czasami widzi ze sobie wiecej wziela na glowe niz planowala, i czesto jej ciezko. Ale ile psow przezylo i jest teraz szczesliwe dzieki niej.
To wstawie zdjecie: oto Psotka, w schronie, przeznaczona jako pierwsza do uspienia, bo "agresywna do wszystkich i wszystkiego"

[IMG]http://i40.tinypic.com/2ymi0ll.jpg[/IMG]

Poker ja ze schronu wyciagnela, i Ulv wziela do siebie na DT. Dwa miesiace pozniej, jak ja odebralam, byl to przekochany, do wszystkich sie cieszacy pies. Gdyby nie Poker i Ulv, pies by niezyl. A teraz kocha ja nietylko pani, ale wszyscy sasiedzi.
[IMG]http://i41.tinypic.com/2mma0xf.jpg[/IMG]

Takich uratowanych przez Ulv biedakow jest mnostwo, az wsyd ze trzeba wklejac zdjecia i podawac ile Ulv pomogla zwierzetom.:shake:
Kolejki, ktora sie ustawia do zabrania takich wlasnie psow niewidze...:-o:roll:
Krytykowac i wytykac palcem o wiele latwiej...:shake:

Link to comment
Share on other sites

nawet jeśli w tych zarzutach jest cień prawdy - a tak jak bonsai_88 nie wtrącałam się do rozmowy, bo nie wiem w jakich warunkach żyją zwierzęta ulv, [B] forma dyskusji, jaką prowadzi irysek jest czymś żenującym i dyskwalifikującym [/B]
jakaś to dziwna autoprezentacja... proponuję założyć sobie oddzielny wątek i wylewać żółć na wszystko i wszystkich, pisz tam irysku o swoich cudnych osiągnięciach i planach, o fantastycznej walce o zwierzęta, "wal poniżej pasa" - ale tutaj podaruj normalnym osobom odrobinę wytchnienia od twojej osoby.
pewnie nie zrozumiesz o czym napisałam więc pozwolę sobie na pewne cytaty:


[quote name='irysek']
a co do problemow miedzyludzkich, o czym pisala bianka. nie mam zadnych problemow, nie trawie ludzi, unikam ich jak moge, co nie swiadczy o problemach. tylko o tym, ze nie umiem zyc w zaklamaniu i tak jak wszyscy sobie slodza ja mowie prawde. ciaza nie ma tu zadnego znaczenia. (nie znosze teraz smrodliwych zapachow i drastycznych zdjec psow z dogo, albo kropienia oczu mojemu psu, tu ma znaczenie ciaza).[/quote]

[quote name='irysek']
co do mnie to z kim sie mam lubic z tym sie lubie, kto mnie wkurza, dziala na nerwy - nie zadaje sie z nim. a na dogo pisze to co mysle i juz. a jesli ktos ma jakies ale to trudno. nie bede milusinska, jesli cos mnie gryzie jak wiele uzytkowniczek forum. (tak na marginesie ty tez masz specyficzny charakter i nikt ci tego nie wypomina!) ale nie uwazam, zebym miala problemy. a dziecko, dziecko sie odchowa i bede dalej dzialac jak dzialam, a do tego wszystkiego kupie sobie motor :) (bo ciaza mi w tym przeszkodzila).[/quote]
[B]BRAWA BRAWA BRAWA !!!![/B]

[quote name='irysek']spokojna glowa. chociaz 3/4 motocyklistow jezdzi bez prawa jazdy, gdyz jak policja ich zlapie nie traca prawa jazdy na auto itd, tylko mandat i tyle.
poza tym masa ludzi jezdzi autem czy czym kolwiek innym bez prawa jazdy i zyje. (chociazby pan Rak od nas ze schronu, ktory nawet ostatnio zakupil sobie nowy samochod).
[/quote]
[B]ZA TO POWINNAŚ BYĆ PODANA DO SĄDU...[/B]
[quote name='irysek']moje dziecko nie karmi sie jadem. bo na szczescie nie wie co sie na dogo dzieje (na niektorych watkach). co do atakujacych to nie ma tu zadnych takich. [/quote]
ZNASZ ZAGADNIENIE ŻYCIA PRENATALNEGO ?????

[quote name='irysek']
nie wiem skad ty wiesz ile mam lat, nie przypominam sobie, zebys sie mnie o to pytala, ale moge byc mlodsza i o 25. im mam mniej tym lepiej, nie spieszy mi sie byc stara i pomarszczona.
[/quote]

[B]JESTEM PRZEDSTAWICIELEM TYCH STARYCH I POMARSZCZONYCH...
TO CO CZUJĘ CZYTAJĄC TO, TO ZAŻENOWANIE I SMUTEK. WSPÓŁCZUJĘ CI DZIEWCZYNKO...
[/B]
[quote name='ulvhedinn']
Trudno też za szczyt odpowiedzialności uznać skasowanie auta na ciężkiej "bani", a potem jeżdżenie za granicę bez prawka (prawko oczywiście odebrane).
Skoro, jak sama twierdzisz, ludzie się nie zmieniają, to biorąc pod uwagę twoje wcześniejsze ekscesy alkoholowe, trudno nie współczuć twojemu nienarodzonemu jeszcze dziecku, które byc może będzie narażone na urodzenie sie z syndromem alkoholowym, lub na opiekę nieodpowiedzialnej rodzicielki....
[/quote]
NO WŁAŚNIE....

z nadzieją, że dyskusja powróci na normalny poziom... umiejetność panowania nad emocjami jest jednak fantastyczną cnotą...

Link to comment
Share on other sites

Irysku - wg Twoich standardów jestem już stara i pomarszczona - ale powiem Ci, że zdecydowanie wolę siebie teraz - mimo tych zmarszczek. Jestem bardziej stabilna emocjonalnie, nie jestem też taka prędka w ocenie ludzi. Czego i Tobie życzę

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Maja też sobie posiedziała w klatce, trzeba było ja spytac, czy wolałaby umrzeć..... [/QUOTE]

Po co pytać..przeciętny człowiek zrobiłby wszystko (lub prawie wszystko) dla ratowania swego zdrowia i zycia...Jak to się mówi-moznaby i w beczce z gwoździami posiedzieć,żeby tylko pomogło:diabloti:
A trochę za mała klatka,to żaden problem...Jakie to ma znaczenie,jesli uratowało się jakies zycie..
Brawo Magda!!!

Link to comment
Share on other sites

Ludzie podczas wojny potrafili przez kilka dni siedzieć w szambie żeby przeżyć. Trzymanie chorych lub dzikich zwierząt w klatkach nie jest objawem okrucieństwa, a czymś naturalnym, a nawet koniecznym. Ludzi z H1N1 też trzymano w izolatkach... To są podstawy bezpieczeństwa.

Kończąc moją wypowiedź przytoczę pewne mądre powiedzenie:

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

KRAKSA MA NOWY WÓZEK!!! CZEKAM NA FOTY!!!:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halbina']Irysek znalazła sobie zajęcie... [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/niedzwiadek-1-5-miesiaca-bedzie-sredni-szuka-super-domku-wro-138952/index2.html#post12406633[/URL] :cool3:[/quote]

fajnie, ze poswiecilas troche czasu na wyszperanie tego watku. jestes pozywtywnie niesamowita. a jak juz sie tu pojawil, to zwroccie uwage czy Mikuś gnije w klatce, bo goni moje koty i psa? (dla was z tego co tu czytam to standard) ma do dyspozycji cale mieszkanie plus balkon (czyste podlogi, pachnace pomieszczenia, spacer z 8 razy dziennie).
a teraz mozecie mu zrobic allegro, jak juz sie tak nim zainteresowalyscie, kochane wy istoty.

a co do znajdowania sobie zajecia, to wy je sobie wyszukujecie, biorac na tymczasy mase zwierzat naraz i nie ogarniajac tego. ja go wzielam, bo tam gdzie byl zostac nie mogl. zajec mam innych cala mase i Mikusia do nich nie zaliczam. nie upadlam jeszcze na glowe.

ps. pani Bianko, zeby jezdzic autem rowniez trzeba miec prawo jazdy (czy magda je ma?).

Link to comment
Share on other sites

Czy ja napisałam cokolwiek krytycznego o Tobie, Irysku? Ja tylko stwierdzam fakty... na wątku pisać nic nie będę, psiak mi się bardzo podoba, a co do reszty... Twoja decyzja i... odpowiedzialność... a także zasługa...

PD: i byłabym wdzięczna, gdybyś podobnie się zachowywała w stosunku do innych...

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim, którzy mnie bronią :loveu:
...ale zaczynam się zastanawiać poważnie, czy nie poprosić kogoś [I]niezależnego[/I] z TOZ bądź Straży dla Zwierząt o wizytę i oficjalną opinię, bo zaczyna to wszystko brzmieć "noo może nie jest dobrze, ale lepsze to niż nic", a ja naprawdę mam dość bredni wypisywanych przez Irysek i zaręczam, że u mnie jest czysto (no chyba że mycie podłogi 2xdzień + w razie konieczności (wpadki) to za mało), czasem bywa nieco nabałaganione- czasem!!!! zwierzęta SĄ czyste, najedzone (jedzeniem wysokiej jakości), wyprowadzone kilka razy dziennie, mają do dyspozycji kuwety (2 na 3 koty duże, plus po jednej dla malców) z czystym żwirkiem, drapaki (sztuk 3, w tym jeden wielki :evil_lol:), miski z wodą (w kuchni, w pokojach, koty osobno), posłania prane mniej więcej raz na tydzień, chyba że je osikają. Kra ma posłanie wielkości polowego łóżka. Piki ma swoją "dziuplę", choć chętniej śpi w moim łóżku, Janek ma koszyczek. Koty mają do dyspozycji kosz w kuchni, kosz w przedpokoju, budkę i spanie na ławie kuchennej (co nie przeszkadza Conniemu preferować doniczek :mad:).
Okna są zabezpieczone, lufciki osiatkowane, balkon (wnęka balkonowa) zabezpieczony łańcuchem, jeśli jest uchylony.
Psy, które tego potrzebują mają zapewnioną pracę na spacerach.
Co do karmy, dla przykładu w tej chwili : Kra- RC Giant, Piki- RC mini indoor, Janek RC Mini Mature (namoczone) plus animonda mokra, Iti- RC wet (urinary), Dex- Happy dog/Eukanuba, koty duże- RC Indoor, małe- Profilum Kitten, Łacior- Purina PP Delicate. Akurat tak się składa, że mam w tej chwili głównie Royala, ale np. dla Janka następny woreczek już czeka- Hills Mature, a dla Kry- eukanuba....
Dla odmiany dostają ryż plus kurczak/wołowina czasem kości cielęce do memłania.

Co można zarzucić? Mieszkanie ma tylko 2 pokoje, 49 mkw, dużą kuchnię i malutką łazienkę. Pewnie że wolałabym mieć dom- czekam na propozycje :evil_lol: Nie mam czynnej kuchenki, stąd żywienie gotowym, bo inaczej muszę biegać z garem od cioci.
Zastrzeżenia estetyczne może budzić PCV na podłodze, ale niestety linoleum, choć mniej piękne niż parkiet- jest o niebo łatwiej utrzymać w czystości i w razie potrzeby odkazić. Są podrapane drzwi- Kraksa ;) mam już farbę i szlifierkę, prace planowane na koniec miesiąca. Malowania wymaga tez duży pokój- jesli jest ktoś chętny do pomocy, skorzystam z pocałowaniem ręki, farbę mam. Okna są okropne, na wymianę mnie nie stać, więc je często myję i udaję że nie widzę zniszczeń.... No i kurzy się niemiłosiernie, bo to kurde, ruchliwa ulica za oknem.....

[B]ZASTRZEŻENIA? Bo naprawdę, absolutnie naprawdę nie poczuwam się do "zbieractwa", ani do "zaniedbywania" zwierząt o "znęcaniu" nie mówiąc. [/B]

P.S. Klatkowane są malutkie koty, raz- dla ich bezpieczeństwa, dwa dla uniknięcia ew. epidemii/skażenia mieszkania- tylko dzięki temu uniknęłam juz dwa razy rozniesienia panleukopenii i mogłam bez trudu odkazić dom przed przyjęciem następnych. Jeśli to jest znęcanie, to pół "miau" się znęca, bo to standard w odchowie kociąt z niepewnego źródła..... Klatki mają naprawdę duże, a zdrowe koty, jeśli nie znajdą w międzyczasie właściciela, dołączają do "luźnego" towarzystwa. Oraz oczywiście klatkuję ptaki i gryzonie, chociaż np. Bigos i Bibi- króliki miały po prostu wybieg w kuchni....

Czasem "pachnie"... cóż, trudno tego uniknąć, jeśli ma się głównie zwierzęta niesprawne, Kra w zasadzie trzyma, ale wpadki bywają, ale np. Maja (kotka, nie sunia ;)) po urazie kregosłupa długo gubiła sioo i kupkę bezwiednie. Piki popuszcza najczęsciej z emocji, nie ma na to wpływu spacer (Korenia coś o tym wie- Piki zaraz po bardzo długim spacerze zlała jej się na dywan :oops:), czasem posikuje we śnie. Latam z mopem na okrągło, pralka chodzi codziennie, ale....

Co do zbierania "co popadnie"- kto mnie zna, ten wie, że uwielbiam wielkopsy- bernardyny i kaukazy- i gdybym mogła, to miałabym tuzin. Nie mam- przecież nie z braku bezdomnych benków, nie?

Link to comment
Share on other sites

i tak się doszło do jubileuszowego postu na tym wątku...okrąglutkiego 5000 - gratulacje!!!
i okrąglutkiego za chwilę postu
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/8175.html"][SIZE=5][COLOR=#000000]ulvhedinn[/COLOR][/SIZE][/URL]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/ranks/7weteran.gif[/IMG]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/8175.html"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/customavatars/avatar8175_2.gif[/IMG][/URL]

Zarejestrowany: Jan 2006
Skąd: Wrocław
Postów: 6,999

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...