Evelka Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 [quote name='t_kasiek']ok - napewno tam pójdę....napiszę jak wróce czyli pewnie koło 13[/QUOTE] To bardzo proszę napisz mi sms'a (nr 509 254 933) z tym czego się dowiesz, bo wtedy nie będzie mnie już na dogo, a nie wiem czy szukać w tamtych okolicach. Z góry dziękuję:) Quote
erka Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Ewab, czy właściciele zadzwonią do ciebie, gdy dostaną jakis sygnał? Dobrze by było, gdyby mielei telefony dogomaniaków z Krakowa, którzy by mogli im pomóc wtedy. Quote
Isabel Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Ja też się rozglądam, chociaż to zupełnie inny rejon Krakowa, ale kto wie, mogła zawędrować wszędzie... Quote
ewab Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 [SIZE=3]Elza się znalazła, właśnie jedzie do domu:multi::multi::multi:. Więcej info wieczorem. Dziękuję w imieniu swoim i nowych właścicieli za pomoc:loveu::loveu::loveu: [/SIZE] Quote
divia_gg Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 O matko matko, cosik wiecej pliss, bo mi sie dzis cala noc snily te zwierzeta...:) Quote
savahna Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 [B]Tym razem Divia byłaś pierwsza. Jejku, jak się cieszę!!![/B] :Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!: Quote
tamb Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Bardzo się cieszę, właśnie wycofałam z gazety. Do znudzenia powtórzę; na obroży identyfikator (najlepiej zamówiony u grawera i przynitowany) a pies wyprowadzany na szelkach ( typ trzymający w 2 miejscach - wokół szyi i brzucha). Quote
hotelterier5 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Świetna robota, aż chce się żyć, dziękuję wszystkim. Quote
Evelka Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 O rany, jak się cieszę!:multi::multi::multi::multi::multi::multi: Ja właśnie wróciłam do domu. Bardzo dziękuję pani Wandzie za telefon z inf.o odnalezieniu Elzy, bo inaczej pewnie jeszcze bym rozwieszała plakaty;) Mam nadzieję, że teraz Właściciele będą stokroć bardziej uważni. I faktycznie szelki byłyby chyba dobrym rozwiązaniem, bo wydaje mi się, że wygodniej wtedy utrzymać psiaka, no i nie ma ryzyka, że z nich wyskoczy. W ogóle to czy planujecie jakąś wizytę poadopcyjną u Elzy?:razz: Bo jeśli tak, to my bylibyśmy bardzo chętni, żeby Ją odwiedzić! Z radością poznalibyśmy dzielną Mamę naszej byłej dzikiutkiej tymczasowiczki Zarki:loveu: Quote
kaskadaffik Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Ale się cieszę !!! to można prosić o zmianę tytułu wątku już , bo jak się wchodzi to z sercem na ramienieu ;) Elzi nie uciekaj juz pliss, ciotki się martwiły o ciebie !! Quote
wtatara Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 do tkasiek też dzwoniłam-też rozwieszała a jaka ona szczęśliwa Quote
KasiaKia Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 No to cudownie :loveu: Razem z moim psiakiem szukaliśmy dziś Elzy od rana... przyszłam do domu troszkę zawiedziona, a tu taki nius :loveu: Elza, żeby to było ostatni raz... bo tu połowa dziewczyn w nocy spać przez Ciebie nie mogła :mad: Dobrze, że wszystko się tak skończyło... Quote
t_kasiek Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 wróciłam do domu ale już wiem, że się znalazła !!!!! powiem tylko że postem mile zaskoczona postawą przechodniów gdy rozwieszałam ogłoszenia.....ludzie się pytali, widziałam że czytali i urywali numerki telefonu. Panowie z parkingu na którym byłam też bardzo mili - jednego nie było wczoraj w pracy więc zawołał drugiego, wzięli ode mnie dwa plakaty - jeden do siebie do pakamery a drugi na teren parkingu......na szczęście to wszystko już niepotrzebne...... Ja jeszcze raz przepraszam za swoją wczorajszą głupotę !!!!! gdybym od razu się wczoraj zainteresowała Elza nie przeżyłaby nocy poza domem i nie byłaby narażona na niebezpieczeństwo tak długo. Dodam jeszcze że jak koło mnie przechodziła to spoglądałam na obróżkę czy nie ma adresówki.....nie miała :( Quote
quick23 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Świetnie !! :multi: cały wieczór myślałam o niej... :shake: Quote
Zuzka2 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Happy end!:multi: Chyba teraz Elza będzie już przywiązywana smyczą do nadgarstka;-) Quote
Magiaa Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 O matko, jakie szczęście!!! Cały czas trzymaliśmy z Barikiem (jednym z dwójki dzieci Elzy) kciuki. Quote
erka Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Ależ jestem szczęśliwa!!!:multi::multi::multi::multi: Elzunia szczególnie leżała mi na sercu. Pamiętam, jak zobaczyliśmy ją po raz pierwszy na interwencji u meneli, miała wtedy szczeniaki w piwnicy, była tam przywiązana na łańcuchu. Kiedy jeden z tych typów wyciągał ją na siłę przez piwniczne okienko, bo bała sie wyjść, to trzęsłą sie jak galareta, było widac, że potwornie sie go boi. Tak wtedy wyglądała [URL=http://img146.imageshack.us/i/100116pakosz5.jpg/][IMG]http://img146.imageshack.us/img146/1926/100116pakosz5.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img219.imageshack.us/i/100116pakosz6.jpg/][IMG]http://img219.imageshack.us/img219/9895/100116pakosz6.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img819.imageshack.us/i/100116pakosz9.jpg/][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/2092/100116pakosz9.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Wtedy wiedzielismy,że nie możemy jej tam zostawić, zabraliśmy ją i szczeniorki. Teraz , to zupełnie inny pies. [IMG]http://img833.imageshack.us/img833/9186/20110330039new.jpg[/IMG] Mimo wcześniejszych złych doświadczeń z człowiekiem, jest cudowną, otwartą sunią, kochającą ludzi. Ponad rok czekała w hotelu w Brzyściu na dom, teraz kiedy szczęście sie do niej uśmiechnęło, o mały włos nie skończyło sie tragedią. [B][COLOR=purple]Chciałam bardzo serdecznie podziękować wszystkim , którzy zaangażowali się w poszukiwania Elzuni:buzi::iloveyou::iloveyou::modla::modla::Rose::calus:.[/COLOR][/B] Quote
t_kasiek Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 bidulka.....piękny z niej pies.....i nawet nie chce myśleć jakim sposobem straciła ogon..... niech teraz już będzie tylko szczęśliwa !!!!!!!!! Quote
halcia Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Ogromnie sie ciesze,wierzylam w dziewczyny z Krakowa.Ostroznosc nowej Rodziny tez bedzie teraz wielka. Quote
Vlk Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 no to teraz nowi właściciele musza się uzbroić w adresówki oraz mocne chwyty... i nie ma, ze pies stoi spokojnie i można poluzować ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.