Onaa Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 No to jak jest na kwarantannie to dlaczego nie siedzi w boksach kwarantanny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='Tola^^']Niestety nie byłam bo o 11:00 byłam w kościele do 12:00 potem do dziadka do szpitala do około 14:00 i od dziadka jechałam do drugiego dziadka i babci i wróciłam kilka min temu... Teraz już ciemno i nie pójdę bo to 30min od mojego domu i jeszcze przez las bym musiała iść... Jutro nigdzie nie jadę jestem w domu to zobaczę co u Frania :)[/QUOTE] AAAAAA..no ok juz ziwme to dobrze, czekmay w takim razie jutro na wiesci...nieierpliwie czekamy...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='Dogo07']No to jak jest na kwarantannie to dlaczego nie siedzi w boksach kwarantanny ?[/QUOTE] Nie znam sie na tym ale dokladnie to samo pomyslalam, ze skoro na kwarantannie to powinien byc jakos oddzielony od innych psow..a co jesli byloby zagryzienie a wlasciciel sie znajdzie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola^^ Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 No niestety czasem jest tak że pies już na drugi dzień idzie na boksy ogólne bo nie chce się pracownicy sprzątać jak by psy były w osobnych boksach :angryy::mad: No na razie nic nie mówie że Franio pojedzie do domu a tym bardziej tymczasowego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 I jeśli kwarantanna to chyba nie dadzą psa do adopcji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Ale wydaje mi się że kwarantanna to nie jest kwestia czyjegoś chcenia, tylko ustaleń pewnych. Nie wiem nawet czy gdyby psiak faktycznie miał właściciela i go szukał, i znalazł nie w boksach kwarantanny , a jeszcze np. pogryzionego , to czy by nawet jakiegoś prawnego odszkodowania nie mógł dochodzić za psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Chociaż czasami zdarzają się takie sytuacje , że psiaka nie obejmuje kwarantanna. Nie wiem dokładnie od czego to zależy, ale może tak jest w tym przypadku. Może warto zapytać ? No ale i tak nie ma narazie biedak gdzie trafić. Ogłoszenia może trzeba robić i domku szukać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Jeśli nie wiadomo czy pies był zaszczepiony p.wściekliźnie wtedy musi być na kwarantannie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czerda Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 ja znam tylko przepisy weterynaryjne -kwarantanna obowiązuje jeśli bezpański pies kogoś pogryzł i wykonuje to weterynarz , który jest wyznaczony przez lek . powiatowego -ma boks u weta , i nie wolno mu tego boksu opuszczac przez 15 dni -potem wet sporządza raport i pies może iść do schronu kwarantanna obowiązuje bezpańskie psy które kogoś ugryzły ----i tylko u weterynarza , z człkowitą izolacją nie ma przepisów co do kwarantanny w schronie ----przecież pies nikogo nie ugryzł, bo wtedy byłby u wetow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ana666 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 co do tych dwóch tyg, mi już nie raz dawali psa który był w schronie krocej niż dwa tyg ale zawsze była umowa ze przez dwa tyg ma u mnie kwarantanne i nie wydaje go nikomu, dwa razy sie mi zadarzyło ze wziełam psa i właściciel zadzwonił do schronu i wtedy musialam go tam przyprowadzić i oddać włascicielowi czyli cały czas na miejscu i pod telefonem :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 NO dobra- bedziemy sie martwic tym jak tylko znajdziemy domek lub miejsce gdzie bedzie mogl iśc..dlatego tym bardziej byloby dobrze, gdyby to bylo w okolicach poznania- chocby ze wzgledu na ten fakt.. Aniu666..a czy np TY nie moglabys go do siebie wziąc w poniedzialek gdzies na tydzien- dwa- oczywiscei my kupimy karme- ale w tym czasie iśc iz Nim do porzadnego weta zdiagnozowac i zaczac leczenie?/A my w tym czasie bedziemy szukac domku i kwartantanna mu sie skonczy???No bo najwazniejsza jest doagnoza i leczneie w tej chcwili a przez ta kwarantanne mamy rec e zwiazane..a jesli nie Ty to moze Marzenka???JAk myslisz..czy to propozycja nie do przeskoczenia???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 NO dobra- bedziemy sie martwic tym jak tylko znajdziemy domek lub miejsce gdzie bedzie mogl iśc..dlatego tym bardziej byloby dobrze, gdyby to bylo w okolicach poznania- chocby ze wzgledu na ten fakt.. Aniu666..a czy np TY nie moglabys go do siebie wziąc w poniedzialek gdzies na tydzien- dwa- oczywiscei my kupimy karme- ale w tym czasie iśc iz Nim do porzadnego weta zdiagnozowac i zaczac leczenie?/(oczywiscie wszystko na nasz koszt)A my w tym czasie bedziemy szukac domku i kwartantanna mu sie skonczy???No bo najwazniejsza jest doagnoza i leczneie w tej chcwili a przez ta kwarantanne mamy rec e zwiazane..a jesli nie Ty to moze Marzenka???JAk myslisz..czy to propozycja nie do przeskoczenia???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ana666 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='gonia66']NO dobra- bedziemy sie martwic tym jak tylko znajdziemy domek lub miejsce gdzie bedzie mogl iśc..dlatego tym bardziej byloby dobrze, gdyby to bylo w okolicach poznania- chocby ze wzgledu na ten fakt.. Aniu666..a czy np TY nie moglabys go do siebie wziąc w poniedzialek gdzies na tydzien- dwa- oczywiscei my kupimy karme- ale w tym czasie iśc iz Nim do porzadnego weta zdiagnozowac i zaczac leczenie?/(oczywiscie wszystko na nasz koszt)A my w tym czasie bedziemy szukac domku i kwartantanna mu sie skonczy???No bo najwazniejsza jest doagnoza i leczneie w tej chcwili a przez ta kwarantanne mamy rec e zwiazane..a jesli nie Ty to moze Marzenka???JAk myslisz..czy to propozycja nie do przeskoczenia????[/QUOTE] w poniedzialek ide go zobaczyć, może moja koleżanka by go wziela, jak sunia tez miałbym może DT ale z tym info jakie jest to nie mam co pytac bo nic nie wiem o nim. Tola^^ pisze że średni ale średni może mieć 40 lub 55 cm w kłebie jak nie jest za duży i nie agresywny to dopiero moge rozwazać zabranie jego do siebie, moje psy tolerują małe psy takie ktore nie zagrażają ich pozycji w grupie jak jest nowy dość duży pies sa problemy, ja nie wezme go zeby moje psy go pogryzły :shake: Marzena pewnie nie wezmie, dopiero co wydała swojego kota bo jej tacie smierdzial więc watpie ze jak kota wydali to psa wezmą:shake: ja w pon pójde do schronu i zadecyduje, do poniedziałku i tak mam na DT Gigusia i póki jest nie moge zadnego innego bo on moje gryzie a co dopiero jak przyniose jakiegoś nowego :/ naprawde nie moge nic obiecać niestety:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 No ok..ale juz jakies światełko nam zaświeciło w tym tunelu:):) W zasadzie coraz więcej tego światelka zaczyna świecić..jak nie Ty to może ta koleżanka o ktorej piszęsz....bo wiesz Aniu- to moze byc kwestia tylko kilku dni naparwde....zeby mu sie skonczyla ta kwarantanna i zeby zostal jak najszybciej zdiagnozowany...a miejsce mu znajdziemy na pewno jakies tym bardziej ze mamy pieniazki na 2 miesiace na juz...no i na leczenie i diagnoze tez mamy...bo inaczej czarno to widze..oczywiscie nie wymagam od Ciebie zadnych deklaracji na juz- ale mam nadzieje ze w poniedzialek będziesz mogla nam napisac cos wiecej..ja oczywiscie tak- czy siak- szukam tez dalej od poniedzialku czegos...no ale zmartwila mnie ta kwarantanna...zeby mogl isc gdziekolwiek na hotelik musi miec szczepienia, a wczesniej go nie zaszczepią pewnie...:(...zebym mieszkala blizej....ech...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Gonia, wysyłam ci PW z namiarami wstępnymi na fajny hotel - moim zdaniem odległością bym się nie przejmowała, ważne, że jest super obsługa medyczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='malibo57']Gonia, wysyłam ci PW z namiarami wstępnymi na fajny hotel - moim zdaniem odległością bym się nie przejmowała, ważne, że jest super obsługa medyczna.[/QUOTE] Kurcze...jednak nie mam tam numeru telef...tzn gdzies mialam na pewno..ale nie moge znaleźć..:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Do gory psisko..... Tola zasugerowala 2 imiona juz dla niego - nikt nie zauwazyl? W koncu to ona go tam biedaka wypatrzyla...... Hmmmmm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 A co to? Psinka nie nazywa się Franio?! To przepraszam.. Posyłam Ci namiary, Gonia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola^^ Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 To co że go wypatrzyłam my wszyscy powinniśmy nazwać psiaka a mi Franio odpowiada bo do niego pasuje :) [B]Nasz kochany nazywa się Franio :)[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
admirabilis6 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='ana666'][B]wet schroniskowy jest wetem powiatowym[/B] to nie ma komu sie na niego poskarżyć, on naprawde mało zrobi, a najbardziej sie boje ze uśpią tego psa :( [/QUOTE] Dziecko co Ty za bzdury pleciesz???[B] Powiatowy wet nie moze byc wetem schroniskowym,to totalna BZDURA!![/B] Szanuje to, ze kochacie psy, pomagacie tam, martwicie sie o psiaki ale nie pleccie bzdur!! [B]Martwi mnie bardzo to, ze boksy maja pootwierane drzwi i wszystkie psy sa tak naprawde razem[/B]i zapewne psy kryja suki w cieczkach i dlatego tez dochodzi do "spięc" miedzy psami i sa zagryzienia!! A moze suki sa wykastrowane?? Ktos wie?? [B]HALLOOOO czy tam sa jacys dorosli wolontariusze?????[/B] Sporo jest na dogo osob z POZNANIA i okolic, czy jest tam ktos DOROSLY aby poprzygladal sie temu co tam sie dzieje??!!! [B][SIZE=4]HELP!! [/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='Tola^^']........ [B]Nasz kochany nazywa się Franio :)[/B][/QUOTE] No to na szczęście:tort: i oby tuż po Świętach Franio miał nie tylko piękne imię ale też piękne życie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='admirabilis6']Dziecko co Ty za bzdury pleciesz???[B] Powiatowy wet nie moze byc wetem schroniskowym,to totalna BZDURA!![/B] Szanuje to, ze kochacie psy, pomagcie tam, martwiecie sie o psiaki ale nie pleccie bzdur!! Martwi mnie bardzo to, ze boksy maja pootwierane drzwi i wszystkie psy sa tak naprawde razem i zapewne psy kryja suki w cieczkach i dlatego tez dochodzi do "spięc" miedzy psami i sa zagryzienia!! HALLOOOO czy tam sa jacys dorosli wolontariusze????? Sporo jest na dogo osob z POZNANIA i okolic, czy jest tam ktos DOROSLY aby poprzygladal sie temu co tam sie dzieje??!!! [B][SIZE=4]HELP!! [/SIZE][/B][/QUOTE] To nie dziecko plecie i nie jest to młodzieńczy brak rozeznania. Jestem dorosłą mocno osoba i moge podac przynajmniej 2 przykłady, tak na gorąco, gdzie Powiatowy jest wetem schroniskowym. Obydwa w mazowieckiem, niedaleko od siebie. Teoria i litera prawa sobie, a życie we współczesnej Polsce, sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola^^ Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='admirabilis6']Dziecko co Ty za bzdury pleciesz???[B] Powiatowy wet nie moze byc wetem schroniskowym,to totalna BZDURA!![/B] Szanuje to, ze kochacie psy, pomagcie tam, martwiecie sie o psiaki ale nie pleccie bzdur!! Martwi mnie bardzo to, ze boksy maja pootwierane drzwi i wszystkie psy sa tak naprawde razem i zapewne psy kryja suki w cieczkach i dlatego tez dochodzi do "spięc" miedzy psami i sa zagryzienia!! HALLOOOO czy tam sa jacys dorosli wolontariusze????? Sporo jest na dogo osob z POZNANIA i okolic, czy jest tam ktos DOROSLY aby poprzygladal sie temu co tam sie dzieje??!!! [B][SIZE=4]HELP!! [/SIZE][/B][/QUOTE] Po pierwsze suczki są zamykane w czasie cieczki w boksach i nie dochodzi do niechcianego potomstwa a po cieczce sunie są sterylizowane. A ten wet to nie jest tylko wetem schroniskowym bo jest powiatowym inspektorem weterynarii. Jego weterynaria znajduje się na tym samym terenie co schronisko i właśnie z naszymi psiakami chodzimy do niego. Do niego przychodzą ludzie ze swoimi zwierzakami i on je leczy a naszym psiakami nie chce pomagać za bardzo bo są bezdomne i nie mają właściciela to dla niego już są mniej ważne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Wyciszmy emocje !!! Są Święta,zwierzaki siedzą głodne i samotne w schroniskach i na ulicach....i nie w tym rzecz czy ktoś jest młody czy doświadczony i czy pomylił się w nieistotnym dla tych zwierząt drobiazgu ...ważne ,że młoda osoba wśród wielu dorosłych zauważyła nieszczęście psiaka.....a dorośli poszli świętować. Tu znalazły się osoby,które usłyszały wołanie o pomoc tej młodej dziewczyny i chcą jej pomóc- pomóc temu zwierzęciu.Choć nie jest to łatwe właśnie z powodu odległości. admirabilis6 - prosimy Cię - pomóż również - zwłaszcza skoro masz wiedzę,która często pozwala uniknąć błędów i miej cierpliwość i zrozumienie dla tych co tej wiedzy mogą mieć mniej ale mają wielkie serca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ana666 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 admirabilis6 może najpierw sie troche zorientuj a potem pisz... na bramie schronu są dwie tabliczki jedna - Powiatowy lekarz weterynarii i druga- schronisko dla bezdomnych zwierząt, jak wjedziesz na jednym "podwórku" masz gabinet weta i schron, nie ma dwóch wetów wiec nawet jak ktoś nie wie to sie może zorientować ze ten wet schroniskowy jest też wetem powatowym suczki sa sterylizowane a te nie wysterylizowane są zamykane w boksach na czas cieczki... są tam dorośli wolontariusze, chciaż nie wiem kto do Ciebie jest dorosly jak mnie dzieckiem nazywasz...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.