obraczus87 Posted December 21, 2009 Share Posted December 21, 2009 Bardzo prosze poprawny link: [url]http://www.dogomania.pl/threads/176092-Jego-dom-to-KARTON-Mieszka-na-DWORCU-Lada-chwila-zamarznie-na-oczach-ludzi[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mal Posted December 21, 2009 Share Posted December 21, 2009 Red, można pisać na mnie. Już jej podawałam namiary na siebie. Miała wysłać mi jeszcze nr konta, ale coś nie doszedł, jutro się upomnę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted December 21, 2009 Share Posted December 21, 2009 Acha zdjęć nie mam, bo aparat mi padł :( Jak na złość. Ale pani z hotelu obiecała, że prześledo kogoś zdjęcia - jak przyjdzie jej aparat z naprawy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted December 21, 2009 Share Posted December 21, 2009 Biedny Odyn :( Nie mogę wiele wpłacić - tylko 10 zł/miesięcznie. Czy można wpłacać na to samo konto co dla Marsa i Aresa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 21, 2009 Share Posted December 21, 2009 Tak:) Chłopcy są w pakiecie! bardzo dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
red Posted December 22, 2009 Author Share Posted December 22, 2009 BARDZO BARDZO BARDZO dziękuję Monday i jej TZ, odbyli długą drogę wczoraj z naszymi onkami i nie tylko, w trudnych warunkach atmosferycznych, przyjechali padnięci a tu świeta za pasem, a Monday prawie chora - to jest wielkie poświęcenie. Razem z TZ macie wielkie serca dla zwierząt, wielkie dzięki. Nasze onki pewnie już sobie biegają......Podobno jeden ma oczy łzawiące, co było widać na zdjęciu, obejrzy go lekarz przy okazji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
punk Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 Jesteście wspaniali! Wielki szacunek i podziękowania dla wszystkich!:Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakaicezar Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 Kochane staruszki, cioteczka posyła 50 zł. pozdrawiam Wszystkich cieplutko.:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 Oby tylko ten domek dla nich się trafił :) Chociaż w hotelu źle mieć nie będą. Pani ma suczki, swoje własne :) Husky i Labrador, które podobno bardzo się ucieszą na widok Marsa i Aresa, bo lubią dużych facetów :) Faktycznie, pani od razu zauważyła, że coś z oczami u jednego nie tak. Ten starszy (nie wiem w końcu jak się nazywa, bo schron chyba pozamieniał imiona) jest torchę tak jakby "pokiereszowany". Na końcach uszu brak sierści - sama skóra, to samo na łokciu, gdzie niegdzie takie jakby kreski bez sierści, nie dużo, ale są. Nie wiem, czy to kwestia starości czy możej jakichś walk, albo sprawa człowieka. Fajne te psiaki, jeszcze sporo życia przed nimi, nie zasługują na to żeby przesiedzieć je w boksie. Bardzo przyjemne psy. Agresji zero. Nawet do malutkiego psiaka, którego wieźliśmy razem z nimi żadnej agresji, raczej zainteresowanie, obwąchanie... A ja na antybiotyku jednak wylądowałam ;) Niemniej nic a nic nie żałuję wczorajszego dnia. Dwie sprawy załatwione pozytywnie, 3 psy, dla których życie będzie już tylko lepsze :) A co z Odynem, nie miał dzisiaj dołączyć do Marsa i Aresa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 Byłam dzisiaj w hoteliku :) w odwiedzinach i widziałam wasze futrzaki :):) Młodsszy już się zaaklimatyzował , biega, szczeka, dokazuje ... Starszy piesek , jest bardziej spokojny, zdystansowany ,ale widać, że nie jest mu źle... Obydwa najchętniej tylko by się przytulały :):) Naprawdę fajni chłopcy z nich :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
red Posted December 22, 2009 Author Share Posted December 22, 2009 [IMG]http://i47.tinypic.com/2hgvl6r.jpg[/IMG] Dla wszystkich, którzy pomogli trójeczce onków..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 pozdrowienia dla Odyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 od nas też :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 J_ulia, to do ciebie pani z hotelu będzie przesyłać zdjęcia :) Wkleisz nam???? Po tym młodszym onku - nazwijmy go MARS nic nie widać, że ma 8 lat. To naprawdę w pełni sił pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Z dużą przyjemnością obejrzę zdjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mal Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 [quote name='Monday']J Po tym młodszym onku - nazwijmy go MARS nic nie widać, że ma 8 lat. [/QUOTE] To właśnie miał być Mars :D Również z niecierpliwością czekam na pierwszą porcję zdjęć z nowego miejsca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Wpadam na chwilę. Kiepsko się układa u Odyna. Wprawdzie biegunka ustąpiła na naszym Intestinalu - ciekawe. Ale zawalił sie transport i pies nie dojechał na diagnostykę do ortopedy. Załamka:( To była jedyna okazja Nie znam szczegółów. Muszę pisać do pani Joasi, żeby się nim zajęła - podobno ma świetnego weta. Jedyna nadzieja w niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 [quote name='Monday']J_ulia, to do ciebie pani z hotelu będzie przesyłać zdjęcia :) Wkleisz nam???? Po tym młodszym onku - nazwijmy go MARS nic nie widać, że ma 8 lat. To naprawdę w pełni sił pies.[/QUOTE] Jak tylko dostane zdjęcie to zaraz wkleję :) nie ma problemu Mars- to zuch chłop jak się patrzy , ja bym mu 8 lat nie dała, jak się z Guciem przez ogrodzenie awanturował... oj..;), a jak o mizianie się dopominał... ... ale za serce ujął mnie Ares, taki spokojny, troszkę smutny kochany starszy pan... widać ,że swoje to on w życiu przeszedł ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Odyn troszke pechowy na razie. Ale na pewno wszystko sie pouklada. Trzymam swiatecznie kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 [quote name='malibo57'] Ale zawalił sie transport i pies nie dojechał na diagnostykę do ortopedy. Załamka:( To była jedyna okazja [/QUOTE] Dojechał...dojechał, odbyła się wizyta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakaicezar Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 [quote name='Ziutka']Dojechał...dojechał, odbyła się wizyta...[/QUOTE] super:-) [B]Gdy pierwsza gwiazdke ujrzysz na niebie, Wspomnij tych, co kochaja Ciebie, Gdy pierwsza zagasnie, a druga zablysnie, niech Cie aniolek ode mnie uscisnie !!! I zlozy serdeczne zyczenia z okazji Swiat Bozego Narodzenia[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dharma Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Bylismy dzis z Odynem na konsultacji i oto co dr wybadal: - zaniki miesni glowy, kregoslupa, konczyn - powazne zwyrodnienie obu stawów łokciowych i znaczne ograniczenie ich ruchomosci - wtorne zwyrodnienia stawow nadgarstkowych (efekt zwyrodnienia lokci) - zwyrodnialy staw kolanowy prawy - bol w stawie biodrowym lewym - zakres ruchomosci stawow konczyn miednicznych zachowany - serce prawdopodobnie powiekszone, ze zmienionym rytmem - prostata powiekszona przemieszczona do jamy miednicy Trzeba Odynowi zrobic RTG klatki piersiowej, USG jamy brzusznej, badanie krwi, badanie kardiologiczne, pomyslec o guzie (usuniecie + histopatologia); no i zminimalizowac odczuwany bol. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 A Odyn jest niechętny wszelkim badaniom, a premedykacja to ryzyko. No, cóż, czas nam się skończył. Jutro dzwonie do pani Joasi i ustalam, co tam mogą zrobić. Do niczego... Spróbujemy jeszcze starych sposobów, jeśli nie chemia, to Inflamex, Theranecron itd. Nie opuszczamy rak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 matko, ależ lista... ktoś nie tyle go porzucił co w ogóle o niego nie dbał czy jest jakieś miejsce na jego ciele, które go nie boli... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 Chyba nie:( Już rozmawiałam z panią Joasią - zaraz po świętach doktor zajmie się nim od a do z. Poślemy dokumentację, karmę. Tylko nie wiem, jak go zaopatrzyć na drogę? Natomiast Dwójka z Radomia ma się bardzo dobrze:) Są w dobrej formie, nawet Starszy Pan. Są bardzo silne - niestety, nie umieją chodzić na smyczy - uczą się. Ares dostał krople do oczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.