Jump to content
Dogomania

punk

Members
  • Posts

    293
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by punk

  1. Zwiększam swoją deklaracje do 100 zł/mc. Nie wiem na jak długo, bo niebawem czekają mnie spore wydatki. Możliwe więc, że będę musiał powróci do starej deklaracji tj. 50 zł/mc.
  2. [quote name='Lu_Gosiak']pamietam, ze Punk wplacał tez ale jeszcze poszukam dokladnie kiedy [/QUOTE] Nie szukaj, bo zapomniałem wpłacić. Przepraszam. Dzisiaj przelałem za kwiecień i maj.
  3. To i ja pozdrawiam! Mamy teraz podobną wariatkę. Wszystko gryzie, ściąga ze stołu sra pod siebie i różne inne przyjemności :-) W domu jak w oborze...
  4. Super wiadomość! Chętnie podtrzymam swoją deklarację na czas leczenia Irysa.
  5. Właśnie się zorientowałem, że nie poszła moja wpłata. chyba nie kliknąłem "wykonaj". Przepraszam. W tej chwili przelałem już na nowe konto "lika1771"
  6. [quote name='brazowa1']Zgłoszenie z Oliwy i mamy 100% pewnosci,że to ona. Dziewczyna,która zgłaszcza widziała film,widziała ogłoszenie,a jest wolontariuszka w Promyku,więc ma wyćwiczone oko do psów. Róża zywi sie u kociary. zaraz po zgłoszeniu,opiekunka poszła tam ze swoim psem (którego Róża bardzo lubi) i cholera jasna,właśnie TEGO DNIA,odbywał sie zlot harleyowców. Ciekawe,czy tam wróci :([/QUOTE] Gdzie to jest? Mieszkam w Oliwie i kojarzę kilka "kociar". Mógłbym obserwować.
  7. Żal pieska... Dostałem cynk od "hop!" Będę wpłacał 50 zł miesięcznie, do 10 każdego miesiąca. Na razie więcej nie dam rady... Dajcie nr konta. Pozdrawiam Paweł
  8. Dzisiaj było ogłoszenie w Radiu Gdańsk. Chyba chodzi o nią. Wielkie uszy i biała plamka na szyi? Rozglądam się.
  9. [quote name='kachul']jeśli chodzi o zdjęcia nemo niestety nie dopisała ani pogoda ani okoliczności to wszystko co mam [/QUOTE] Jak dla mnie foty pozamiatane! :-) Jakim obiektywem robiłaś ostanie zdjęcie?
  10. [quote name='Lu_Gosiak']Punk jak mam to liczyc? to za dwa miesiace?[/QUOTE] Za jeden. Miałem akurat trochę nadwyżek.
  11. [quote name='brazowa1']Punk,witamy! Nie chcesz sie może dopsić? ;)[/QUOTE] Chcieć, to bym chciał... Jednak liczą się realne możliwości. Popytam znajomych.
  12. Podnoszę. Śliczne oryginalne pieski!
  13. I ja podniosę. Jakby znalazł się jakiś dom, to służę darmowym transportem.
  14. Jeszcze raz proszę o nr konta hotelu. Na konto Mal już nigdy nic nie wpłacę.
  15. Piękne! :-) Odwaliliście kawał zajebistej roboty! Serdecznie pozdrawiam :-)
  16. [quote name='Monday']chudzinka, ale słoda...:) Wspaniała!!!! Marsik i Ares byli w dużo lepszym stanie jak ich znaleziono. Nie wie ktoś, czy aresowa rodzina nadal podczytuje wątek? Może ja tak piszę o tych suniach owczarkach w próżnię :([/QUOTE] Jestem, ale nie dam rady pomóc... :-(
  17. Przemyślałem to wszystko i wymyśliłem, że to pieprzę. Zaszczułyście dziewczynę, bo raz jej nie wyszło. Przecież, podobno pomagała od czterech lat... Jeden raz wszystko przekreślił? Czy nie można było zorganizować pomocy dla Betbet? Przecież mozna byłoby wpaść do Niej i psa wyprowadzić! Sam mógłbym wziąć na ten czas urlop i to zrobić... Czuję się mocno rozczarowany. Myślałem, że Dogomania to cudowny spontan, gdzie ludzie robią coś razem i sobie pomagają. Brazowa1 mnie ostrzegała, że to nie taki miód... Nie wierzyłem... Nie proście mnie o jakąkolwiek pomoc. Nigdzie nie pojadę i żadnej kasy nie przeleję. Nie to, że nie chcę pomagać wcale, ale od teraz sam będę wybierał komu... Cholernie żal mi Betbet... Przemyślcie tę całą sprawę i własne działanie... Jesteście bardzo dobre i wrażliwe, tylko czasami niepotrzebnie, przesadnie impulsywne. Pozdrawiam Paweł
  18. [quote name='gameta']Nie, to tragedia tylko dla Keyti. Betbet jest człowiekiem, który może podejmować świadome wybory, i to zrobiła. Czy wiesz czym jest oddanie psa do schronu? A oddanie psa do schronu, którego wpierw się z niego zabrało, to często śmierć dla niego. Bo umiera, z tęsknoty i rezygnacji. Bo czeka i patrzy przez kraty, aż ktoś znów przyjdzie i zabierze, ale nikt nie przychodzi, aż w końcu nie ma po co czekać. Keyti już przeżyła w soim młodym życiu dużo. Pewnie wisiała dzieś na krowim łańcuchu, aż obroża sie wrosła, bo wszyscy ją mieli w dupie. I takiego psa znów skrzywdziła Betbet. I nie pie....ol, że to jest dramat dla Betbet, bo to nie ona siedzi w klatce, nie ona jest w syfie, nie ona nie rozumie co się stało, i nie ją być może zagryza współbratyńcy. I uwierz, że na żywo też to powiem Betbet, jesli ją spotkam.[/QUOTE] Jeszcze raz proszę przestań! To do niczego nie prowadzi, a niepotrzebnie wzbudza agresję...
×
×
  • Create New...