red

Przepraszam., miałam problemy rodzinne, przelałam wczoraj na konto Moniki 50 zł od Dorki i ode mnie.

[SIZE=5][COLOR=#414141][FONT=Times New Roman][SIZE=3][FONT=Calibri][COLOR=#000000]Został wyrzucony jak niepotrzebny śmieć. Przybłąkał się do budującego się domu próbując sobie stworzyć tutaj namiastkę własnego kącika. To wspaniały pies, bardzo mądry, wszystko rozumie. To bardzo ciepły i opiekuńczy pies żyje w zgodzie z psami, kotami, kurami. Bernardynek szuka pilnie domu bo zimy w takich warunkach nie przetrzyma. Po wizycie lekarza weterynarii okazało się że nie jest to młodziutki pies, lekarz ocenił go na 5-6 lat, ale po jego zachowaniu myślę że się myli i jest młodszy. A nawet jeżeli jest starszy to czy nie ma prawa aby żyć. Tym bardziej widać okrucieństwo ludzi którzy wyrzucili go jak starego kapcia. Mundek bo tak został nazwany szuka domu tymczasowego lub stałego. Błagam czy może mu pomóc fundacja ds zwierząt. Mój tel 660 360 303[/COLOR][/FONT][/SIZE] [B][IMG]http://i43.tinypic.com/igzwu8.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/vflamc.jpg[/IMG] [SIZE=3]Jest wychudzony, potrzebuje pilnie pomocy! [SIZE=5]Bardzo prosze moze ktos przniesc ten watek do czesci psy w potrzebie bo ja nie umie tego zrobic [/SIZE][/SIZE][/B][/FONT][/COLOR][/SIZE]

Cieszę się, że Raja pojedzie do dt, zawsze to dom. Może się trochę stresować, ale mam nadzieję, że psiaki ją przyjmą. Deklaracje nasze będą przesyłane, jak podacie nr konta.

To bardzo dużo udało się zebrać, gratulacje...

Ile Raja ma zaległości za hotelik?

[IMG]http://i44.tinypic.com/29fw4nm.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/2jdryma.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/2wnmt01.jpg[/IMG]

Mam nowe zdjęcia z hotelu, później wkleję.

[url]http://tablica.pl/oferta/leon-prawdziwy-przyjaciel-czlowieka-podaruj-mu-dom-ID3CBqL.html#xtor=EREC-50-[/url][id1]-20130910-[link]-510155@1-20130910211758 A ja myślę, że lepiej odnawiać na najbardziej uczęszczanych portalach. Na inne ludzie na zaglądają.

[URL="http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/srodmiescie/leon-cudowny-pies-przyjaciel-kto-go-pokocha-522284932?Guid=14108c2d-88e0-a20b-2671-267fffffb456&MessageId=MSG.VIEW_AD.EDIT_AD_SUCCESSFULMXmessageUrlMZhttp%3A%2F%2Fwww.gumtree.pl%2Fc-AdDetails%3FAdId%3D522284932%26Guid%3D14108c2d-88e0-a20b-2671-267fffffb456%26Location%3D3200017"]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/srodmiescie/leon-cudowny-pies-przyjaciel-kto-go-pokocha-522284932?Guid=14108c2d-88e0-a20b-2671-267fffffb456&MessageId=MSG.VIEW_AD.EDIT_AD_SUCCESSFULMXmessageUrlMZhttp%3A%2F%2Fwww.gumtree.pl%2Fc-AdDetails%3FAdId%3D522284932%26Guid%3D14108c2d-88e0-a20b-2671-267fffffb456%26Location%3D3200017 Na tablica pl, czekamy na potwierdzenie. Gumtree poszerzymy na inne miasta [/URL]

Już zebrałam informacje, czekam na nowe zdjęcia z hotelu, wiek ok.3 lat, waga ok.40 kg, dla ludzi łagodny, dogaduje się z sukami, z psami lepiej nie ryzykować.

Ogłoszę go na gumtree i tablicy. Potrzebuję aktualnych informacji o Leonie, jego zachowaniach, relacjach z ludźmi i zwierzakami.

Leon ma już spore zadłużenie. Co robić z tym psiakiem? Kto mu robi w ogóle ogłoszenia?

Raja miała ok.2 lat kiedy trafiła do schronu, była tam 7 lat plus 3 w hotelu, więc ma ok.12, przynajmniej starość ma godziwą....

Przesłane 50 zł ode mnie i Dorki. Ściskamy mocno miśkę.

Przelałam ode mnie i Dorki 50 zł.

Jaki szczęśliwy słodziak....to dzięki Wam, oby Fasolka miała taki domek.... W tym dniu jaki już pisałam wcześniej wiozłyśmy do dt w Warszawie sunię i spotkałyśmy te psiaki na stacji paliw, niestety sunię musimy zabrać z tego domu, może ktoś z Warszawy może pomóc, tu jest jej wątek [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243181-Sunia-słodki-cukiereczek-w-dt-w-Warszawie-musi-opuścić-dt!-Pilne!Pomocy-Warszawa[/url]!

Groszek jest bardzo obrażony,biedaczek...

Zrobię bazarek, zaraz pozbieram cosik na fanty.

Boziu, jakie to cudne psiaczki, sama słodycz! Tyle wycierpiały, zimno, głód i lęk przed takim typem. Lepiej, że to nie my je zabrałyśmy, bo trafiłyby do schroniska i też byłby problem, bo przyjmują tylko zwierzaki od Straży Miejskiej. Widać, że są szczęśliwe....

Pieski już zabrane, mają wątek [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241667-MEA-i-KARMEL-%C5%9Bwi%C4%85teczne-znaleziska-potrzebuj%C4%85-pomocy!-PILNIE-DT-DLA-KARMELA[/url]

Tak, to te pieski, kamień z serca, jak dobrze, że ich już tam nie ma, facet prostak i cham, a wczoraj było tak zimno, śnieżyca a one takie głodne. Koleżanka pojechała rano o 7ej dzisiaj z garem gotowanego i psiaków nie było, jak dobrze, że znalazła się osoba, która je zabrała. Dzięki Mestudio za informację.

Wczoraj jechałyśmy do Warszawy z sunią do domu tymczasowego i tankowałyśmy przy tym zajeździe. Psiaki do nas podbiegły, domagały się jedzonka, a my na złość niczego nie miałyśmy w samochodzie, bo suni (też z ulicy) nie karmiłyśmy przed podróżą. Facet je odganiał pigułami, darł się, że jakby je karmił to by nie odeszły stąd. Nie można było nic kupić w pobliżu, straszna niemoc, całą drogę myślałyśmy o nich. Rzuciłam apel na facebooku i dogo. Koleżanka pojechała rano o 7ej z gotowanym jedzeniem, ale już ich nie było. Dziękujemy osobie, która je zabrała ze świątecznej podróży, te psiaki nie miały szans na bycie tam, była taka zawierucha śnieżna, a one były takie głodne....A facet to prostak i cham, bez serca.

Wczoraj jechałam z koleżanką do Warszawy z sunią do domu tymczasowego. Tankowałyśmy jakieś 5 km za Białobrzegami od Radomia. Jest tam stacja paliw, obok mały motel. Na stacji pojawiły się dwa małe pieski, jeden czarny podpalany, drugi biały, krótkowłose. Dobiegły do samochodu prosząc o jedzenie, na złość nic nie miałyśmy w samochodzie, nie było też gdzie kupić cokolwiek. Właściciel tej stacji rzucał w nich pigułami żeby odpędzić, mówił, że nie da im jeść, bo nie odejdą. Psy były bardzo wygłodzone, nie wiem ile nie jadły. Było zimno i okropna śnieżyca. Nie miałyśmy co z nimi zrobić. Cały czas o nich myślę, może ktoś przejeżdża tamtędy i może im jakoś pomóc. Facet zachował się karygodnie

[quote name='lilith27'][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1994/168ce68147a1eabcmed.jpg[/IMG][/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/168ce68147a1eabc.html[/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/1786/57f556f069b8fdfamed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57f556f069b8fdfa.html"]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57f556f069b8fdfa.html [/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1994/1bd27ffd6403c158med.jpg[/IMG][/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1bd27ffd6403c158.html[/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/610/7da6add05f5046f4med.jpg[/IMG][/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7da6add05f5046f4.html[/URL][/QUOTE] Co to za piesek, wydaje mie się znajomy, czy cos o nim wiadomo, czy on nie kuleje na tylnia łapkę?

Wczoraj jechałam z koleżanką do Warszawy z sunią do domu tymczasowego. Tankowałyśmy jakieś 5 km za Białobrzegami od Radomia. Jest tam stacja paliw, obok mały motel. Na stacji pojawiły się dwa małe pieski, jeden czarny podpalany, drugi biały, krótkowłose. Dobiegły do samochodu prosząc o jedzenie, na złość nic nie miałyśmy w samochodzie, nie było też gdzie kupić cokolwiek. Właściciel tej stacji rzucał w nich pigułami żeby odpędzić, mówił, że nie da im jeść, bo nie odejdą. Psy były bardzo wygłodzone, nie wiem ile nie jadły. Było zimno i okropna śnieżyca. Nie miałyśmy co z nimi zrobić. Cały czas o nich myślę, może ktoś przejeżdża tamtędy i może im jakoś pomóc. Facet zachował się karygodnie.