max45 Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Jeżeli już planujecie taką akcję, może warto zwrócić się do zoo, ich wet na pewno ma taki sprzęt. Quote
Tomo 2 Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Jasna aniela macie nie lada kłopot Im bardziej będziecie go gonić tymn szybciej i dalej będzie uciekać choć spać musi. Może by warto : - w miejscu do którego wraca zostawić trochę jedzenia i kocyk - obserwować miejsce - dyżury - można by tez zostawić uchylone drzwi do klatki schodowej by w nocy wszedł do środka , zrobi to napewno wieczorem jak będzie ciemno Może to nic odkrywczego co napisałem ale liczę że może się przydać. Pomyśle co jeszcze. A może macie dostęp do ludzi co mają pętle do łapania psów - czy jej nie ma pogotowie lub straż dla zwierząt Powodzenia Quote
MonikaP Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Słuchajcie, ale czy takie akcje wolno przeprowadzać wśród bloków mieszkalnych, gdzie chodzą ludzie? O 17tej na pewno będzie tam większy ruch, niż teraz...:shake: Quote
mru Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 napiszcie do qeram :roll: komu podć jego nr? on na pewno poradzi o ile nie ma sprzętu! aha, ja o 17 nie moge, o 16 mam spotkanie na miescie nie wiem ile bedzie trwało, po 18 pewnie bede dostepna. Quote
Neigh Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Drzwi są otwarte......ale weźcie pod uwagę - to jest osiedle na Ursynowie. Warszawiacy wiedzą i rozumieją. Sypialnia Warszawy, tysiące ludzi......wokoł bardzo ruchliwe ulice... non stop ktos się kreci po klatce i zamyka drzwi. Miałam identyczną akcję z "moim" Kołtunkiem. Trzy dni na gnoja polowałam......kto ciekaw niech sobie poczyta. Tyle ze ja mieszkam w polu....na wsi. Mniej niebezpieczeństw. Tu trzeba działać szybko póki wystraszony np. nie wybiegnie na jezdnię. Wiadomo, ze gonić go nie ma co. Suka z cieczką .....noo ale najpierw to on by się musiał zbliżyć na odległosć mniejszą niż 4m.... Pętla odpada właśnie z takich powodów. Numer Querama to ja mam gdzieś. Znamy sie z Krzyczek. On na bank ma pętlę....ale czy ma siatkę. O 17.00 bo wtedy już jest ciemno. Pies zachowywał sie spokojniej na spacerach, kiedy było ciemno - jest wiec szansa ze wyluzuje nieco. Z sedalinem doświadczenie mamy, z psami dzikimi też. Osoby strzelającej nie znam. Dlatego pytam. Wiecie....w tym przypadku liczy się czas. Nie ma mowy o oswajaniu, bawieniu sie w posłanka itp. Quote
andzia69 Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 [quote name='Neigh']Posłuchajcie.......nic sie zrobić nie da. Pies zwiewa. Potrzebne jest co najmniej kilka osób - dziewczyny gotowe są na 17.00 wyznaczyć godzinę zero. Im wiecej ludzi tym lepiej. Koniecznym wydaje sie zorganizowanie specjalnej siatki ( takiej jak ma ekopatrol ) lub/i ( i to się wydaje najlepsze ) osoby strzelającej ze środków usypiających działających natychmiast. Żaden sedalin nie wchodzi w grę,bo pies pogna i uśnie gdzieś tam. Znacie jakiegoś weta czy kogoś ze stosownym sprzetem???[/QUOTE] Chyba Mysza1 miala namiary na takiego weta...albo Mtf.zalesie...cos mi sie tak obiło o uszy.... tylko co będzie jak wet nie celnie i pies sie tak wystraszy, ze da w długą??? chyba najlepszą opcją byłoby otwarcie tej klatki, położenie mu tam gdzieś posłania i ...otoczenie go kręgiem...choć już sama nie wiem:-( Quote
Asior Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 jej.. a drzwi klatki otwarte i mimo to wejść nie chce??? [I]edit: doczytałam,że drzwi otwarte....[/I] Quote
mru Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 jak on jest taki przerażony i z piwnicy to przecież raczej żadna suka z cieczką nie pomoże! :( może żarcie jak zgłodnieje... może faktycznie wejdzie sam w nocy... o ile ktoś nie zamknie drzwi. ale Neigh ma racje, tam sie kreci kupa ludzi w dzień... i wiecie, nie wszyscy się będą cieszyć, że im się łysy pies kręci pod domem, nie? bo jeszcze dzieci zarazi :/ chyba, że gunia ma fajniejszych sąsiadów ;) Quote
max45 Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Wiem jak to jest w bloku, ludzie wchodzą i wychodzą. Ale może zamiast ktoś pilnuje w domu czy pies nie wraca mógly siedzie na tej klatce i pilnować aby drzwi byly otwarte. Nie wiem gdzie dokladnie, zależy jak wygląda klatka. Ta opcja z próbą zwabienia go do klatki na poslanie (gdy już sam wróci oczywiscie) jest najlepsza na tą pore dnia. Jeżeli to sypialnia W-wy to o 17.00 kiepsko to widzię. Pies zwieje dalej. No i akcji z próbą naboju usypiającego też nie przeprowadzicie o tej porze, bo ciemni i dużo ludzi. Zadzwońcie do tego zoo, może wam chociaż powiedzą czy można na ulicy takie rzeczy robić. Quote
Neigh Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 On wygląda fatalnie, wiec dokładnie nikt go nie będzie zapraszał na klatkę ani na osiedle - prędzej przegonią. Chociaż oczywiście ogłosznia apelujące będą.... Pies jest w b. kiepskiej kondycji, w ruchliwej okolicy. Jedno co można zrobić to właśnie dobrze zorganizowaną akcję.....zagonienie go na jakiś ogrodzony teren, albo co. Obawiam się, ze do klatki to on jeszcze dłuuuuuuuugo z własnej woli nie wejdzie ( w końcu dwa dni był u Gusi, tak predko do tego stopnia, zeby włazić w zamknięcie nie zgłodnieje). Ale oczywiście - najljepsze by było, zeby wlazł do klatki i zatrzasnąc drzwi, tyle ze on na byle najmniejszy ruch daje w długą.. Quote
mru Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 ważne też, żeby go nie przestraszyć :roll: nie zrazić bo jak pójdzie w "pola" czy gdzieś dalej to wiecie... już go nie znajdziemy :( no ale to ciężko, bo jak już jest blisko, to chce się go złapać :( jak najszybciej do klatki pewnie by nie wszedł ja szukam klatki-pułapki na terenie warszawy (dużej) i nikt nie ma:( Quote
Ewa Marta Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Rozmawiałam z wetem z ZOO. Mówi, że tylko tyraliera i siatka... On nie może strzelać poza ZOO. Mówi, żeby nie łapać gołymi rękami, bo go tym bardziej wystraszymy i nie złapiemy. Gusia kombinuje siatkę, a Ci, którzy będą o 17, niech może zabiorą jakieś koce i latarki. Ja będę na pewno, wcześniej też pójdę sprawdzić. Gusia ma info od jakiegoś faceta, że pies przesiaduje w krzakach koło telepizzy i Warusa. Niestety z każdej strony można tam uciec:shake: Biegnę zaraz do moich psów, a zaraz potem podjadę tam, może jakimś cudem uda się go zwabić na pachnąca parówkę... Quote
gusia0106 Posted November 2, 2009 Author Posted November 2, 2009 Jestem głupia cipa, wiem Pies jest wciąż na terenie osiedla, jedzie do nas hycel i bedzie strzelał strzałką z usypiaczem. Ale to nie tak jak na filmach, uspiacz nie powala od razu. Z hyclem jedzie tez biegacz - kolo, który biega właśnie za psem postrzelonym. Podobno ma duże doświadczenie. Oby większe niż ja - dogonialam go tylko raz. Ludzie z osiedla dzwonią praktycznie non stop. On się wciąż tam kręci. Przebiega koło klatki, ale nawet się nie zatrzymuje. Na 17 zarządzamy godzine zero, im nas będzie więcej - tym lepiej,. Możecie napisać kto się stawi o 17 na Ursynowie? Hycel hyclem, ale trzeba się rozstawić w miejscach strategicznych zeby ewentualnie krzyczec biegaczowi gdzie ma lecieć. O 17 jest juz w dupe mac ciemno. Quote
chita Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 GrubbaRybba zrobila plakacik: [url]http://th.interia.pl/40,g914abc212191298/i976062.jpg[/url] Quote
gusia0106 Posted November 2, 2009 Author Posted November 2, 2009 Roześlijcie proszę prośbę po wszystkich wątkach jakie Wam przyjdą do głowy. Na 17 potrzebna silna ekipa z kocami, siatkami, płachtami + czym sie da. Acha, jeśli myślicie, że ekopatrol ma siatki to gruba pomyla Quote
gusia0106 Posted November 2, 2009 Author Posted November 2, 2009 Mysza, dawaj ten plakat co zrobiłaś na wątek - Ursynów trzeba rozlepić cały. I wyślij mi do wydrukowania. Quote
Neigh Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Koniecznie napiszcie w plakacie, ze pies jest przerażony, żeby nie przeganiac i nie próbować łapać......tylko zawiadamiać jesli się zauwazy.... Bardzo proszę o wpisywanie się imienne!!! na listę - ja dziś k... nie mogę. Jutro...to będzie futro wiem, ale jutro mogę Poza tym - weź sie Młoda nie biczuj. Po trzecie - jak się go złapie to nauczka jest - musimy się zaopatrzyć w siatkę, chwytaki itp. ( a pytałam na szkoleniu skąd to kurna wziąć). Wniosek jest taki jak sobie sam nie pomożesz, to masz niepomożone. A po ostatnie - powiedziałam, że się znajdzie? a jak sie znalazł to się i złapie. Wyluzuj. I potem grzecznie i bez gadania ustalimy całą resztę. A na razie to trzeba zorganizować jeszcze z 6 osób min. Quote
fizia Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Bardzo żałuję, że nie mogę pomóc Ale mam nadzieję, że z pomocą profesjonalistów się uda Im więcej osób przyjdzie tym większe szanse Quote
mysza 1 Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 [quote name='gusia0106']Mysza, dawaj ten plakat co zrobiłaś na wątek - Ursynów trzeba rozlepić cały. I wyślij mi do wydrukowania.[/QUOTE] Zaraz Ci wyślę, bo nie umiem wstawić na wątku. On cały czas kręci się w kółko, krąży wokół bloku. Widziałam go kilka razy, ale nijak do niego podejśc ani złapać we dwie. To, że chodzi w kólko moze uratować mu życie. Dzięki Asiu za łapacza:loveu::evil_lol: Aha, będę z moim chłopem :) Mam podawać imiona i pesel :)? Quote
L/Olka Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 taki plan jest chyba najlepszy - dużo osób i nie pozwolic mu zwiać. Bo jak zacznie uciekac, to juz nawet dużo osób nie pomoże. Ja mogłabym po 18. Nie sądzę, żeby z suka z cieczką w czymkolwiek pomogła (nie przy tym stopniu przerażenia), ale jakby co - sukę z cieczką mam. Prosiłam[B] mru[/B], zeby mnie informowała w razie potrzeby - gdyby pod wieczór nadal potrzebna była pomoc, mam nadzieję, że [B]mru[/B] będzie mnie ścigać. Quote
mysza 1 Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Dobrze, że ona sobie tak krąży, w jego zachowaniu nie ma jakiegoś szału, on po prostu sobie biega wolnym truchtem, kręci się w kółko i wraca w okolice klatki Gusi. Tylko jak na takiej przestrzeni go złapać, tylko łapacz wg mnie. Zobaczymy, najważniejsze, że nie uciekł kilka km w siną dal. Quote
gusia0106 Posted November 2, 2009 Author Posted November 2, 2009 Pies jest znowu u mnie pod klatkę. Sąsiad Chińczyk dzownił. Położył się pod żywopłotem i oby tam został. Sławek też go widział, ale dał mu spokój, nie gonił, nie podchodził. Jakby tam został to by było super, bo jest szansa, że tam da się go przechwycić jakby nas było dużo. Wiecie co, nie umawiajmy się bezpośrednio pod klatką. Umówmy się blok dalej, to chyba będzie Kopcińskiego 16. [B][COLOR=red]BŁAGAM!!! NIE PRZYCHODŹCIE ZE SWOIMI PSAMI!![/COLOR][/B] [COLOR=red] [/COLOR] [B][COLOR=red]ON SIĘ ZWIERZĄT BOI RÓWNIE PANICZNIE CO LUDZI!![/COLOR][/B] A już po dzisiejszej akcji to na pewno 1000x bardziej. Quote
Ewa Marta Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Będę na pewno. Nawet przed 17, żeby już sie rozglądać i go zlokalizować. Mam tylko prośbę, nie wołajmy go, bo głos człowieka dziala na niego bardzo kiepsko. Najlepiej lokalizowac go w ciszy. Wezmę ze sobą koc, mam w samochodzie ręczniki, które już dawno temu dostałam od Neigh dla Gusi. Złapiemy go, wierzę w to bardzo. To mądry psiak, ale bardzo, bardzo przerażóny. Po tylu godzinach biegania środek powinien podziałać szybciej... Quote
mysza 1 Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 O której ma być łapacz? Może by go tam zastał. Quote
Ewa Marta Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Mogę tam być w 10 minut od sygnału. Koniecznie daj znać Gusiu, gdyby łapacz był wcześniej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.