MonikaP Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='gusia0106']MonikaP ;) Czuby jesteście, tyle Wam powiem :evil_lol: Kurde, ale fonetycznie ciężkie do wymowy. Do darcia ryja trudne. Do nawoływania. Chyba, że coś plotę. W sumie stworzyć problem to nie problem ;)[/QUOTE] Jak to do darcia ryja trudne? GUUUSIEEEEEK!!!!! No, Gusia, wczuj się :cool3:. Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 Na konto wpłynęło 100 zł od iwlajn :loveu: dziękuję Kochana !! Quote
andzia69 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='mysza 1']Gusiek jest the best. Musi tak być, proszę:loveu: Kto to wymyślił?[/QUOTE] Wymyśliła MonikaP:p ja jestem za!!!!:multi: Quote
mysza 1 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Bardzo dobrze się woła:p Gusiek:evil_lol: Quote
Ewa Marta Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 A może jakieś męsko brzmiące? Frodo, Kastor... Chociaż Gusiek jest urokliwe bardzo:loveu: Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 [quote name='mysza 1']Bardzo dobrze się woła:p Gusiek:evil_lol:[/QUOTE] A ja myślałam, że to moja siostra jest najbardziej z Was psychiczna :evil_lol: A tu pomyłeczka :evil_lol: Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 [quote name='Ewa Marta']A może jakieś męsko brzmiące? Frodo, Kastor... Chociaż Gusiek jest urokliwe bardzo:loveu:[/QUOTE] o to to Właśnie o imię w tym klimacie mi biega ;) Quote
mala_czarna Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='Ewa Marta']A może jakieś męsko brzmiące? Frodo, Kastor... :loveu:[/QUOTE] Frodo Baggins :cool3: Jak będzie Kastor to Gusia na tymczas musi wziąć koniecznie Polluksa :evil_lol: A może Merlin? :cool1: Quote
MonikaP Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='gusia0106']A ja myślałam, że to moja siostra jest najbardziej z Was psychiczna :evil_lol: A tu pomyłeczka :evil_lol:[/QUOTE] Kochana, kiedyś miałam pod opieką kluchowatego [B]Józinka[/B][B] :loveu:[/B].Chyba nie muszę mówić, że to ja mu to imię nadałam :diabloti:. A nowym właścicielom imię tak się spodobało, że Józinkiem został, mimo, że wyrósł na wielkiego mutanta :evil_lol:. Quote
Kostek Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 mnie sie podobuje imie Gracjan, Serweg, Kristo i dalej juz nie bede plynac bo tu sie brzydko mowi o tych co plyna w "fajne" imiona :evil_lol: Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 [quote name='Kostek']mnie sie podobuje imie Gracjan, Serweg, Kristo i dalej juz nie bede plynac bo tu sie brzydko mowi o tych co plyna w "fajne" imiona :evil_lol:[/QUOTE] Brzydko od razu ;) Prawdę się mówi :evil_lol: Chyba jednak jest tak, że pierwsza myśl najlepsza. Jak zaczęłam myśleć, od razu do głowy przyszło mi Marlej (tudzież Marley ;)). Siostra świadkiem bo akurat przez telefon z nią gadałam :evil_lol: Neigh też przypasował Marlej jak go pooglądała i podotykała.Mała Czarna przyklepała :cool3: Co Wy na to? Może być [B]Marlej[/B] ? Quote
Soema Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Jak go doprowadzisz do ładu, to piękny MARLEJ będzie :loveu: Quote
andzia69 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Gusia - to niech mu bedzie Marley Gusiek:diabloti: Quote
mysza 1 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='gusia0106']A ja myślałam, że to moja siostra jest najbardziej z Was psychiczna :evil_lol: A tu pomyłeczka :evil_lol:[/QUOTE] I akurat pod moim cytatem to piszesz- wniosek jest jeden wygrywam plebiscyt, nieźle.:evil_lol: [quote name='mala_czarna']Frodo Baggins :cool3: Jak będzie Kastor to Gusia na tymczas musi wziąć koniecznie Polluksa :evil_lol: A może Merlin? :cool1:[/QUOTE] Kastor kojarzy mi się z koszulami:cool1:, Merlin z zakupami ksiązek, nie bardzo. [quote name='Kostek']mnie sie podobuje imie Gracjan, Serweg, Kristo i dalej juz nie bede plynac bo tu sie brzydko mowi o tych co plyna w "fajne" imiona :evil_lol:[/QUOTE] Gdzie tam Gracjan, Serweg, tego dobrze wymówic się nie da. Dla konia to by mi pasowało ale pies...:diabloti: Jestem denna w wymyslaniu imion, prawie zawsze mam psy już z imieniem nadanym:evil_lol: Nie umiem nazwać suni z mojego podpisu jest maleńka, przerażona i bezimienna. Marlej może być, ładnie. Nie czytałam ksiązki o Marleyu to mi sie nie kojarzy. ;) Quote
MonikaP Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Był Bob Marley, może być i Gusiek Marley :roll: :evil_lol:. Quote
mysza 1 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='MonikaP']Był Bob Marley, może być i Gusiek Marley :roll: :evil_lol:.[/QUOTE] Ten będzie Gusiek Marlej, Polak:evil_lol: Quote
mala_czarna Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Fajne psisko jest. Cholernie za serce chwyta, i wcale nie mówię tak z sympatii do Gusi. Jak dla mnie masakryczna chudzina, ale jak mi powiedziała i Gusia i Neigh, nie widziałam chyba nigdy psów w gorszym stanie. Fakt, nie widziałam, ale po raz pierwszy mogłam to stwierdzić namacalnie. Wstyd się przyznać, ale miałam lekkiego pietra jak go głaskałam. No ok, głaskanie to za dużo powiedziane. Dotknęłam ;) To cholernie smutne, jaki ten biedaczysko wystraszony, ale Gusia ma serce do takich psich sierotek. Trzymam kciuki, i wiem, że będzie dobrze. Wyprowadzi go na prostą. Quote
paros Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 skoro to taki pędziwiatr ;) to może [B]Wicher[/B] :lol: Quote
agaga21 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='paros']skoro to taki pędziwiatr ;) to może [b]wicher[/b] :lol:[/quote] [b]tajfun..[/b].......????? Quote
iwlajn Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 Marley - suuuuper!!! Kostek - pytałam o siatkę obezwładniającą chlopaków w pracy. I oni nie byli nią tak zachwyceni jak ja. Stwierdzili, że nie opłaca się zakup takiej siatki, bo po pierwsze: - są jednorazowego użytku - strzelisz i po wszystkim, nie da rady tego złożyć ponownie a cena nie jest niska - mają max zasięg 5 metrów - sprawdzają się wobec ludzi ale nie bardzo wobec psów, gdyż jak mi tłumaczyli - na końcach siatka ma magnesiki, które powodują oplatanie się siatki wokół "ofiary", strzelając do psa, strzelasz nisko a jakikolwiek kontakt z podłożem przed dosięgnięciem psa spowoduje zatrzymanie siatki, zrulowanie jej - duże prawdopodobieństwo że pies się wyślizgnie - można strzelać tylko w otwartym terenie Jak sobie to wszystko przemyślałam, to rzeczywiście mój entuzjazm opadł. Zapytałam więc o alternatywę, jak tacy mądrzy. Mają dumać, dziś rozmów ciąg dalszy. Quote
gusia0106 Posted November 5, 2009 Author Posted November 5, 2009 Marlej zdaje się przegłosowany ;) Mam wieści dobre i złe. Dobre są takie, że Marlej zakumał po poniedziałkowej akcji do czego są spacery i ładnie załatwia się na spacerze. Kupa już tak nie śmierdzi, ale sądzę, że ma to związek ze zmianą karmy. Jak załatwi co ma do załatwienia na dworzu, sam bez problemu wraca do klatki, Właściwie to mnie do niej ciągnie. Je ładnie, oczywiście tylko wtedy jak nie ma mnie w domu. Wczoraj przy wyjściu po raz piwerwszy mieliśmy spotkanie z sąsiadem, ale Marlej poczekał w kącie jak sąsiad przejdzie i z oporami ale wyszliśmy. Dzisiaj do jedzenia dolałam mu kalm aid - zobaczymy jakie będą skutki ;) Zła wiadomość jest taka, że rano wystartował do mnie z zębami. Tak na poważnie. Zdążyłam zabrać łapę bo tym razem byłam szybsza ;) Akcja zadziała się przy próbie przywiązania linki. Zdurniałam czasowo i nie zareagowałam w żaden sposób bo zaskoczył mnie ten jego wyskok agresywny. Jak powinnam zareagowa? Skarcić? Olać? Nie wiem....Teraz to i tak już za późno, ale pytam tak na przyszłość. Acha, no i byłam u Pana od rottka. Pisałam już o tym? Quote
MonikaP Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 Gusia, ja bym na niego huknęła. Zestresowany bo zestresowany, ale to Ty rządzisz i on się musi z tym pogodzić. Quote
gusia0106 Posted November 5, 2009 Author Posted November 5, 2009 [quote name='MonikaP']Gusia, ja bym na niego huknęła. Zestresowany bo zestresowany, ale to Ty rządzisz i on się musi z tym pogodzić.[/QUOTE] Kurde, normalnie właśnie bym huknęła, ale mnie zamurowało :oops: Dobra, to będę hukać ;) Quote
mala_czarna Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 [quote name='gusia0106'] Zła wiadomość jest taka, że rano wystartował do mnie z zębami. Tak na poważnie. Zdążyłam zabrać łapę bo tym razem byłam szybsza ;) Akcja zadziała się przy próbie przywiązania linki. Zdurniałam czasowo i nie zareagowałam w żaden sposób bo zaskoczył mnie ten jego wyskok agresywny. [/QUOTE] Ja pierdzielę. Dlatego pytałam Cię wczoraj, czy się nie boisz jak go głaskałaś. Ja się przyznałam, że miałam pietra. Tak sobie kurde w moim ptasim móżdżku wydedukowałam, że pies wyciągnięty z takich warunków będzie miał swoje schizy. Przed tym wystartowaniem z zębami żadnego ostrzeżenia nie było? Nie warknął, tylko prosto z kłami? Quote
gusia0106 Posted November 5, 2009 Author Posted November 5, 2009 Bo ja się generalnie psów nie boję. No jak ugryzie to ugryzie. Najwyżej mu oddam ;) Od razu z zębami, bez ostrzeżenia. Cofnęłam rękę odruchowo, ale zaraz znowu z łapami i wtedy dopiero warczał pokazując uzębienie w pełni. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.