kahoona Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Ty chyba żyjesz w jakimś Matrixie! Tyle stron wątku, z takimi oskarżeniami, a ty sobie o jakimś kolejnym piesku piszesz? Czy wszystko z tobą w porządku? Bo sadząc po osiągnięciach powinnaś zająć się czymś innym. Jesteś nieodpowiedzialna i zła. Nefre i smalcownia już to udowodniły - teraz to tylko uwertura tej twojej radosnej twórczości. [B]Może byś się tak odniosła do problemu Ivette?[/B] Bo na dogo to już chyba trochę spalona jesteś. Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='kahoona'](...) na dogo to już chyba trochę spalona jesteś.[/QUOTE] Delikatnie powiedziane. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='kahoona']Ty chyba żyjesz w jakimś Matrixie! Tyle stron wątku, z takimi oskarżeniami, a ty sobie o jakimś kolejnym piesku piszesz? Czy wszystko z tobą w porządku? Bo sadząc po osiągnięciach powinnaś zająć się czymś innym. Jesteś nieodpowiedzialna i zła. Nefre i smalcownia już to udowodniły - teraz to tylko uwertura tej twojej radosnej twórczości. [B]Może byś się tak odniosła do problemu Ivette?[/B] Bo na dogo to już chyba trochę spalona jesteś.[/QUOTE] [B]Może byś się tak odniosła do problemu Ivette?[/B] No chyba o to tu chodzi. Tu potrzeba sporo wyjaśnień do tej i innych spraw. Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 :mdleje: ani słowa na temat !!!:crazyeye::crazyeye::crazyeye: florida, po co więc się tu w tym temacie odezwałaś?????? jestem w jeszcze większym szoku! Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Mój mały móżdżek niestety nei jest w stanie pojąć tego wszystkiego. Czuję się jak na innej planecie. Kobieto Florydo zwaną co Ty wyprawiasz? Sprawia Ci przyjemność robienia sobie jaj z ludzi i bezbronnych zwierząt? Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahoona Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 wy się nie szokujcie tylko wstawcie to towarzystwo gdzie trzeba - w celu ostrzeżenia innych, ja niestety nie wiem jak to zrobić Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Dziewczyny no co wy litości w sercach nie macie? Fundacja boryka się z problemami pinansowo/psiowymi a wy takie bez serca i pomóc nie chcecie? O jakiś duperiałach piszecie zamiast rzucić się z pomocą. :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [B]Ivette,[/B] jeśli zechcesz, w paru zgrabnych zdaniach opisz sytuację i wstaw wiadomy nick z linkiem do tego wątku (Czarne Kwiatki): Podaję Ci link docelowy, byś nie musiała szukać: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/czarne-kwiatki-czyli-komu-nie-dawac-psa-na-kogo-warto-uwazac-117540/[/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Trochę już teraz nie na temat ale dziękuję [B]mamucik-ewa[/B] za odezwanie się na tym wątku i porady. Mam nadzieję, że nadal możemy na takie liczyć? A na temat to chyba skoro florida jest użytkownikiem i założycielem wątku to może napisze nam wszystkim prawdę o Partyzancie bo niestety w ucieczkę ciężko jest uwierzyć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted November 3, 2009 Author Share Posted November 3, 2009 [quote name='majqa']Wiesz, może to i dobrze, że nie jesteście w stanie przyjąć do siebie więcej zwierząt??? Wspomnianego psa bardzo mi szkoda. Jednakże masz tupet, oj masz żeby tak ni z gruszki, ni z pietruszki, jakbyś przed momentem ocknęła się z letargu, prosić o pomoc. Jedyną, godną rozważenia pomocą, jeśli ktoś ma taką możliwość, jest przejęcie psa pod opiekę z wyłączeniem Was w tle (o ile za tym psem stoicie), bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, by nagle posypała się kasa do skarbonki (jeśli sprawujecie nad nią pieczę).[/QUOTE] mysle ze jutro bedę wiedziała jakiej pomocy potrzebują ci Panstwo. czy mam tupet ? moze tak... majga, niedokładnie doczytalaś - pies jest pod opieką osób prywatnych, myślę, że objęcie go opieką przez jakąs organizacje będzie mile widzane. Jesli jest ktoś/organizacja chętny - proszę o informacje - i przekażę. mam jeszcze pare innych interwencji/zgłoszen - chętnie również przekażę... Większość na terenie Częstochowy, kilka w okolicy... zwierzeta czekają na Waszą pomoc ..... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='bea_m']A ja się cieszę z jednej sprawy. Widocznie stan kręgosłupa psiaka nie jest taki zły skoro sam potrafił uciec z podwórka. Znaczy się że poprawa nastąpiła. Przecież trzeba go było nosić na rękach a teraz sam sobie poszedł :multi:[/QUOTE] i to jest kropka nad i , w ocenie wiarygodności , :shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahoona Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Florida, i tak już sobie większość tu wyrobiła opinię o tobie może skoro jesteś tak bezczelna, że się pojawiasz, to odpowiesz, co zrobiłaś w sprawie Ivette? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='majqa'] Wspomnianego psa bardzo mi szkoda. Jednakże masz tupet, oj masz żeby tak ni z gruszki, ni z pietruszki, jakbyś przed momentem ocknęła się z letargu, prosić o pomoc. Jedyną, godną rozważenia pomocą,[/QUOTE] nie no ręce i cycki mi opadły.. do ziemi!!!! :crazyeye: ... jak śmiesz prosić o pomoc, skoro nawet słowem nie odniosłaś się do tych wpisów i tego, ze ivette jest w bardzo nieciekawej sytuacji.... KOBIETO!!!!! Przecież pogryzł ją pies mogący być wściekły!!!!!! I który ponoć nagle dostał skrzydełek i wyfrunął z domu tymczasowego ( niestety tylko Ty i koleżanki wiecie jaka była prawda).... Ale na boga jak można tak beztrosko podchodzić do problemu :stupid: :shake::shake::shake: nieeee no.. to się w głowie nie mieści.... [quote name='bea_m']Dziewczyny no co wy litości w sercach nie macie? Fundacja boryka się z problemami pinansowo/psiowymi a wy takie bez serca i pomóc nie chcecie? O jakiś duperiałach piszecie zamiast rzucić się z pomocą. :roll:[/QUOTE] oooo masz rację... święte słowa!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='florida_blue']mysle ze jutro bedę wiedziała jakiej pomocy potrzebują ci Panstwo. czy mam tupet ? moze tak... majga, niedokładnie doczytalaś - pies jest pod opieką osób prywatnych, myślę, że objęcie go opieką przez jakąs organizacje będzie mile widzane. Jesli jest ktoś/organizacja chętny - proszę o informacje - i przekażę. mam jeszcze pare innych interwencji/zgłoszen - chętnie również przekażę... Większość na terenie Częstochowy, kilka w okolicy...[/QUOTE] NO to naciesz się bo cos mi się zdaje ze niedlugo juz bedziesz miala pod opieka jakiekolwiek zwierzeta....czy masz tupet???Nie....szzcezre mowiac nie sądze....to moim zdaniem jest brak piątej klepki..... TO co stosuje florida jest chwytem ponizej pasa.....robi sobie z nas jaja...ale spoko- zdazylismy się juz przyzwyczaic przez tych kilka dni...niech sobie jeszcze pofika troszke.....mam nadzieje ze niedlugo.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahoona Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 jestem gotowa ogłosić zrzutę, może kupimy jakiś prezent albo co.... czytać ze zrozumieniem dziewczyna nie potrafi, ale może da się namówić na zwierzenia na temat Partyzanta zachęcona jakimś podarkiem poprawiam się: załatwmy jej wywiad w TV - już kiedyś pokazała, że kariera medialna to jest to Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='kahoona']jestem gotowa ogłosić zrzutę, może kupimy jakiś prezent albo co.... czytać ze zrozumieniem dziewczyna nie potrafi, ale może da się namówić na zwierzenia na temat Partyzanta zachęcona jakimś podarkiem[/QUOTE] proponuje zrzutke na taczke.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='florida_blue'](...) majga, niedokładnie doczytalaś - pies jest pod opieką osób prywatnych (...)...[/QUOTE] Czytam dokładnie ale wyjaśnię swój wpis. [I]Opieka prywatna[/I] - to określenie mogło oznaczać i dla mnie oznaczało opiekę finansową, nie podmiotową (zważywszy i na fakt, że akurat Ty zwróciłaś się z apelem o pomoc, info o psie mogło dotrzeć do Ciebie z racji wewnętrznego przekazu fundacyjnego). OK, wyjaśnione. Co do określenia [I]tupet [/I]- wiesz aż za dobrze, co miałam na myśli, czyli nie sprawy kolejnego, skądinąd biednego psa ale tego, że po długim braku wpisów na tym wątku napisałaś post, w którym praktycznie skupiłaś się wyłącznie na apelu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dosia.wil Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Wszystkich zainteresowanych tym jak florida blue i jej koleżanki z FFA korzystają z fachowej pomocy po tym jak same schrzaniły sprawę, która przerosła ich ptasie móżdżki (przepraszam was ptaki, wiem, że wcale nie macie małych móżdżków, a wręcz przeciwnie), odsyłam na wątek Nefretete / Ondy, która w końcu została chybe Nefrondą, czy coś w tym stylu. W tym miejscu zmoderowałam się sama, napisawszy przedtem parę epitetów pod adresem floridy i jej koleżanek, bo uznałam, że szkoda by było dostać bana z powodu takich niefajnych osób. Jedno pytanie florida: A po co żeście się zabierały za "pomaganie" temu psiakowi, skoro nie macie ku temu odpowiednich środków - możliwości finansowych, odpowiednich domów, które są w stanie unieść ciężar opieki nad psem, zaplecza weterynaryjnego? Piszesz, że potrzeba 1000 zł, a nawet nie wiesz, czy obejmuje to pobyt w szpitalu czy tylko leczenie/zabieg? A co ty właściwie wiesz? Jedno wielkie zero i kompromitacja. Jesteś spalona koleżanko. Już nikt ci nie uwierzy w twoje łzawe historyjki. A dlaczego florida postanowiła łaskawie się odezwać? Proste: bo się przestraszyła skutków tego, co nawywijały w związku w Partyzantem. Z piątą klepką czy bez, chyba nie można być tak głupim, żeby nie zdawać sobie sprawy, że się sobie strzeliło w stopę? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 jestem tak zniesmaczona, że nie wiem jak komentować ostatnie wpisy floridy:crazyeye::mdleje: Florida, gdybyś normalnie i po ludzku załatwiła poważną sprawę Ivette i Partyzanta, mogłabyś teraz zakładać nowe watki i prosić o pomoc, postępując tak jak postąpiłaś, zamknęłaś innym, następnym psom drogę do ratunku pochodzącą od innych osób:shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='dosia.wil']Wszystkich zainteresowanych tym jak florida blue i jej koleżanki z FFA korzystają z fachowej pomocy po tym jak same schrzaniły sprawę, która przerosła ich ptasie móżdżki (przepraszam was ptaki, wiem, że wcale nie macie małych móżdżków, a wręcz przeciwnie), odsyłam na wątek Nefretete / Ondy, która w końcu została chybe Nefrondą, czy coś w tym stylu.[/QUOTE] [url]http://www.dogomania.pl/forum/f85/nefronda-grzywacz-czy-owczarek-ma-dom-134613/[/url] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [B][FONT=Arial]myśle ze florida :roll:powinna zakończyć swoją dziwną działalność bo do pomocy psom to ma ona daleko :angryy:[/FONT][/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
dosia.wil Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Dzięki Asior. Zapomniałam wstawić linka :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 ten link był podawany parokrotnie parę stron wstecz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dosia.wil Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='Alicja'][B][FONT=Arial]myśle ze florida :roll:powinna zakończyć swoją dziwną działalność bo do pomocy psom to ma ona daleko :angryy:[/FONT][/B][/QUOTE] florida powinna najpierw sama sobie pomóc. Nie jestem specjalistą, więc nie wiem, jaka to jednostka chorobowa - takie pragnienie błyszczenia i bycia podziwianym, taka dobroczynność na pokaz, bez racjonalnego myślenia, ale to chyba można jakoś leczyć :eviltong: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='florida_blue']Wybaczcie, ale nie chcę komentować w tym momencie. Wiem, ze zaraz sie posypie na mnie jaka to bezczelna, arogancka i impertynentka jestem, morderczyni i co jeszcze chcecie - ok. I zdaje sobie sprawe, ze obojetnie co napiszę i tak po mnie wszyscy pojadą, wiec oszczedzę sobie[B] [I]A czego się spodziewasz skoro nawet nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi . Może przeczytaj statut własnej fundacji to Ci wiele wyjaśni. [/I][/B] Mamy pod opieką kilka psów w DT, dwa w hotelikach, plus koty. Nie jesteśmy w stanie przyjąć na siebie więcej - naprawdę... szczególnie w TEJ sytuacji, to chyba jasne.... [B][I]Posłuchaj miałyście dwie "spore" interwencje ostatnio , i było tam "sporo" psów w potrzebie , Bardzo dobrze "ida" adopcje skoro w hoteliku sa tylko dwa, a w ogóle tylko kilka [/I][/B] [I][B]tak trzymaj i :shake:BRNIJ DALEJ..[/B][/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts