Jump to content
Dogomania

* stary, brzydki, wyłysiały, głuchy i ślepy pies po wypadku - bez szans , prawda ???


florida_blue

Recommended Posts

[B][COLOR=blue]Dzisiaj w nocy siedzi w łazience bo warczy mi na psy i moja szykuje sie na niego.... Bardzo się boi w nowym otoczeniu - dzisiaj odebralam go z DT gdzie trafił po wypadku- ale nie mogli go juz trzymac. A u mnie moze byc do rana. Po południu moze go zabrac kolezanka - na trzy dni. co z nim zrobie w miedzyczasie - nie mam pojecia, chyba do ławki przywiążę....[/COLOR][/B]

[B][COLOR=blue]Pies jest obrazem nieszczescia i rozpaczy- stary, pokrzywiony, brzydki, ma dość długą, ale sztywną, taką szorstka sierść, na dodatek przerzedzoną, łyse za uszami i pod szyją, prawdopodobnie trochę niedowidzi i napewno niedosłyszy, przy tym jakis taki zgryźliwy i warczący. po prostu rewelacja....[/COLOR][/B]



[B][COLOR=blue]Partyzant jest już nieco starszym pieskiem, kilka dni temu potrącił go samochód - miał bezwładne tylne nóżki i ciagnął je za sobą, ale jednak pozbierał się i juz chodzi - co prawda nieco chwiejnie, ale chodzi. Wciąż jeszcze jest obolały po wypadku. Psiak był bardzo zaniedbany - brudny, potwornie zapchlony i wychudzony.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue]Pilnie szukamy dla niego domu tymczasowego, nawet na kilka dni. Potrzebuje ciepła i spokoju.[/COLOR][/B]

[B][COLOR=blue]Mogę go przywiezc do Opola w środę.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue]507384974[/COLOR][/B]


[CENTER][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/partzyant-2.jpg[/IMG]

[IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/partzyant1.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/s5001778.JPG[/IMG]

[IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/s5001779.JPG[/IMG]

[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=blue][B]pies nie załatwia sie w domu, jest cichy, nie piszczy, nie wyje...[/B][/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue][B]serce mnie boli, ale chyba dzisiaj pojedzie do schroniska - mam nadzieje ze bedzie umieszczony na preferencyjnych warunkach w biurze.....[/B][/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue][B]ja nie moge go trzymać u siebie, a kazdy kogo pytam odmawia... Nawet nie wiedzac co to dokładnie za pies. [/B][/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue][B]Leczenie jest własciwie zakonczone, teraz tylko dochodzi do siebie....[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

florida, a do tej koleżanki na 3 dni?
To zawsze 3 dni dłużej.

Chyba schron jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji :(
A dasz rade ubłagać, żeby do kojca go nie ładowali tylko do pomieszczenia z ludźmi?

Dla takiego staruszka nikłe szanse na domek, ale jednak szanse są. Anetek zabrała 18letniego psiaka, który od 15 lat był w schrnie. Taki dziadowinka, który niedowidzi i przewraca się jak chodzi.

Jeżeli nie masz gdzie go umieścić, to wg mnie schron..., ale nie zostawiajmy go bez pomocy. Chociaż dość intensywnie ogłoszenia róbmy. Może ktoś go wypatrzy.

Na wstępie widzę, że piesek nie może być z innymi psami, czy tak???
To niedobrze...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=black]dziekuje, ze zajrzałaś, juz myslałam, ze wątek przepadnie. [/COLOR][/B]
[B][COLOR=black]nie wiem czy kolezanka go wezmie, pies jest w mieszkaniu super- cichutenki, nie niszczy, nie gryzie, własciwie go nie ma :roll:[/COLOR][/B]


[B][COLOR=black]ale są inne kwestie.... jesli sie uda - super, jesli nie- dzisiaj schronisko :placz: a on sie trzesie z zimna (zapewne tez ze stresu, bo nawet jesli nie dygocze , natychmiast zaczyna jak na niego spojrzę :cool1:)[/COLOR][/B]

[B]apetyt ma, wcina suchą karme. [/B]

[B][COLOR=black]z innymi psami chyba moze być.[/COLOR] [/B]

[B]problem moze byc teraz poki wszystko go boli, napewno warczy i odgryza sie (kłapie zębami) na zbyt nachalne zaczepki (moja jedna podchodzi wyciągnieta jak pointer jakiś - tylko nos do przodu , bardzo ostroznie i nie ma problemu, druga napiera jak czołg, sapiąc, parskając i plując, robi duzo hałasu i on sie boi, zaczyna warczec, ona sie spina i jeży i musze interweniować łapiąc jeszcze koty spod psich łap) , ciezko mi ocenic czy zawsze tak reaguje na nadmierne poufałosci czy to spowodowane wypadkiem. Na spacerach psy jego rozmiaru przetestowane, zero jakiejkolwiek agresji.[/B]

[B]w stosunku do ludzi - zupelnie ok, na razie kłapie zębami i panikuje przy braniu na rece, ale to moze byc spowodowane bólem. [/B]

[B]koty - jedynie lekkie zainteresowanie[/B]

Link to comment
Share on other sites

[B]jeszcze do tego na głowie ma jakaś rane - wlasciwie strupa - wyglada jak po pogryzieniu jakimś... naprawde kupka nieszczescia .... to jeden z tych najbardziej beznadziejnych przypadków - i szczerze mówiac własnie dlatego daję mu szansę - bo liczymy na to, że znajdzie ciepły spokojny dom, taki do konca juz. [/B]

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=blue]błagam, pospamujcie jeszcze troche, niech pojawi sie dla niego jakas szansa - juz go ktos wstawił na NK, ale mozna jeszcze wstawic, alllegro ma, nie wiem nooooooooo....[/COLOR][/B]


[B][COLOR=blue]do hotelu go nie damy bo nas juz bardzo bardzo nie stac..... ledwo na Snoopka sie uzbierało a tu juz nastepny miesiac...[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#0000ff][/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]MAMY CZAS DO POŁUDNIA- wtedy bede juz tylko pod telefonem.[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Ma allegro???
No to super.
A jakbyś go odnalazła i podała link, to wszystkie osoby chcące pomóc w ogłoszeniach miałyby trochę prościej - cały tekst można by było przekopiować.

Teraz to chyba tylko ogłoszenia...

Florida, a tak w ogóle to był on u weta po wypadku? Bo pisałaś, że powłóczył nogami, ale już ok i teraz już tylko dochodzi do siebie.
A co z tą raną na głowie? To wet powinien zobaczyć. Może to rozdrapanie...od jakiegoś grzybicznego paskudztwa.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=blue][B]oczywiscie ze był u weterynarza, napisalam ze leczenie własciwie zakonczone. pies zostal znaleziony przez kogoś i zgłoszony do nas, nie moglismy zabrac go do siebie - jedyne co mogłysmy zaoferować to pokrycie leczenie u naszego weterynarza. Zajrze tam pozniej i wypytam dokładniej co pies dostawał, wiem ze był badany, miał przeswietlenia (nie jest połamany, jedynie mocno potłuczony) dostawał leki, teraz odstawione juz. [/B][/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue][B]Weterynarz powiedział, że chociaż pare dni warto byłoby go potrzymac jeszcze zanim zostałby oddany do schroniska - zeby naprawde doszedł do siebie, on chodzi, ale tak chwiejnie troche, widac ze trudnosc sprawia mu wchodzenie po schodach , ale dzielny jest i próbuje. Za to dzisiaj się przewrócil na "ostrym zakręcie" - chciał się odwrócić gwałtownie i nie wszystkie łapki go posłuchały - przewrócił sie na bok i spanikował. no raz mu sie zdazyło... jeszcze mam niecałe 2 godziny .....[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=blue]nie wiem - ta skóra na szyi i za uszami jest po prostu pozbawiona włosów - jest cieniutka, delikatna, gładka, bez zmian typu zaczerwienienia czy chrostki - taka zupełnie normalna tylko łysa .... [/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue] [/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue]Ma grzbiecie włosy są mocno przerzedzone - i wygląda to identycznie jak uczulenie na pchły (a zapchlony był potwornie) ... [/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue] [/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue] [/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue]weterynarz go ogladał - ciężko tego nie zauwazyc, wiec pewnie nic poważnego .... :roll:[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

a dziewczyny może zapytajcie ZuziaM - ona ma hotelik - a nóż - wiem, że miała miejsce dla starych psiaczków. Warto zapytać. Kurde schron to wyrok - takie nieszczęście chodzące. A czy zdjęcia to mozna jego zobaczyć, bo nie widze na wątku.

Link to comment
Share on other sites

Ale kasy na hotelik nie ma. Dopiero co dziewczyny wyciągnęły od takiej baby snoopiego, któy jest w hoteliku. Pieniądze ciężko było zebrać :(
Nie można porywać się z motyką na słońce:shake:
Ja bym wszystkie psiaki do hotelików pooddawała, ale niestety...

Jeżeli schron to jedyne miejsce, to co zrobić? Przecież wiadomo, że na ulicy florida go nie zostawi.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...