Jump to content
Dogomania

Młody jamnik z lasu. ZOSTAJE NA STAŁE U KOCHANEJ TAKS !!!! :)))))


maciaszek

Recommended Posts

  • Replies 528
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No tak, jak ktos z jednym podpadnie to potem wszystkie winy świata się mu przypisuje:evil_lol:
Dlatego najlepiej mieć czyste sumienie to człowieka nie posądzają tak łatwo;)
W kazdym razie przepraszam panią za posądzenie o zatrzymanie części stuporkowego wiana:oops:

Link to comment
Share on other sites

hehe, mogę te rzeczy przesłać tylko powiedzcie mi gdzie...;) a jak nie to zaczekają na Stupika, bo dla mojej suni i miska za mała i surolan niepotrzebny :eviltong: aha! i nawet malutka obroża została, bo później w szelkach chodził i w nich poszedł. Więc to też mogę przesłać.

Link to comment
Share on other sites

taks, on rzeczywiście jest za chudy... musi troszkę przytyć ;)

I nie wiem czy się czepiać czy nie, pisałam to już na jednym wątku, że jamniki nie mogą chodzić w szelkach :p bo powodują deformację przedniej części kręgosłupa, a teraz widzę moda na szelki i wszystkie psy w szelkach chodzą :roll: Ja to wyczytałam w jednej z poważnych pozycji książkowych, a Isadora mówiła, że lekarze są podzieleni co do tego, ale dużo mówi to samo (jeśli źle napisałam to mnie popraw Isadoro :p).

Link to comment
Share on other sites

[B]_Laro[/B], tylko tu na razie nie ma nawet innej opcji. Ten jamniś ma traumę jeśli chodzi o zakładanie mu obroży, w ogóle czegokolwiek na szyję. Na 99% jestem pewna, że ktoś go w tym lesie przywiązał :(. Musiałabyś widzieć w jakie odrętwienie i stres wpada, gdy majstruje mu się koło szyi, gdy musi mieć obrożę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']Myślę że akurat jemu nie zaszkodzi. Szelki są złe dla 100% jamników, a temu sporo brakuje do jakby powiedzieć genetycznego jamnisia.[/quote]

Ja mam nadzieję, że nie. Tym bardziej, że bardzo ważne jest to co napisała maciaszek, a ja zapomniałam :p że on ma paniczny lęk przed smyczą :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']jamniki nie mogą chodzić w szelkach :p bo powodują deformację przedniej części kręgosłupa, a teraz widzę moda na szelki i wszystkie psy w szelkach chodzą :roll: Ja to wyczytałam w jednej z poważnych pozycji książkowych, a Isadora mówiła, że lekarze są podzieleni co do tego, ale dużo mówi to samo (jeśli źle napisałam to mnie popraw Isadoro :p).[/QUOTE]
a to mnie zaciekawiło! jakie dokładnie są argumenty? czy to tylko w wypadku kiedy jamniol na tych szelkach ciągnie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klementynkaa']a to mnie zaciekawiło! jakie dokładnie są argumenty? czy to tylko w wypadku kiedy jamniol na tych szelkach ciągnie?[/quote]

Wiesz co Klementynkoo, ja dostanę tę książkę na urodziny to Ci wtedy powiem :evil_lol: ale przeglądałam ją bardzo szybko i to mi wpadło w oczy :p może Isadora coś więcej napisze. Mi się wydaje, że jamniki mają na tyle specyficzną sylwetkę (rozbudowana klatka piersiowa, niskie łapy, długa sylwetka), że to przesądza o tym... to napewno. Ale żeby więcej szczegółów... albo trzeba gdzieś wyczytać albo dobrze się nad tym zastanowić :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klementynkaa']a to mnie zaciekawiło! jakie dokładnie są argumenty? czy to tylko w wypadku kiedy jamniol na tych szelkach ciągnie?[/quote]


Prawa fizyki. Tak zwane działanie sił dośrodkowych . Na tej podstawie oblicza się tez węzły kratownic mostowych.

[B]Siła dośrodkowa[/B] - w fizyce siła powodująca zakrzywianie toru ruchu ciała, skierowana wzdłuż normalnej (prostopadle) do toru, w stronę środka jego krzywizny.

taką siłę dają szelki ze względu na swój układ wobec kręgosłupa i punkty naciągu. Powstają wtedy wektory natężenia obciążenia działające od szelek bezpośrednio do kręgosłupa.

Link to comment
Share on other sites

Jak to zwykle bywa nie ma uniwersalnych i idealnych rozwiązań i wszystko trzeba rozpatrywać w konkretnych przypadkach.
Po pierwsze dużo zależy jakie szelki i czy dobrze dobrane rozmiarowo. Jeśli guardy to tu akurat cała siła "ciągu" opiera się na mostku i barkach- fizycznie to wyglada tak jakby pies pchał przednią częścią piersi - obciążenia na kręgosłup idą jak najbardziej fizjologicznie czyli w osi. Drugi atut szelek to w wypadku gwałtownych szarpnięć na boki - przeciążeniu ulega mocniejsza część kregosłupa a więc odcinek piersiowy a nie szyjny.
Przeciw szelkom ( tym żle dobranym i "wchodzącym pod pachy") może przemawiac zwłaszcza u młodych psów ( tzn w okresie wzrostu i kształtowania się sylwetki) udstawianie przednich łap - po prostu pies nawykowo odgina łokcie na zewnątrz i to sie może utrwalić. No ale przecież łatwo zauważyc że szelki uwierają i ograniczają ruch i skorygować paski- no chyba że ktoś całkiem nieświadomy:cool3:
Mam jamniki "od zawsze" i od zawsze toczy sie zażarta dyskusja na temat przewagi szelek nad obrożą i odwrotnie. Każda strona wytacza argumenty i co? Ano trzeba wybrac co dla konkretnego psa najlepsze. Obecna moja jamnica ma zmiany dyskopatyczne w odcnku szyjnym równiez i tu nawet nie ma dyskusji - obroża absolutnie wykluczona. Poprzednie miały i szelki i obroże. Wszystko zależało od tego czy ciagną , czy raczej skaczą na boki, czy mają napady panicznego lęku ( np bojacy sie wystrzałów w tym z gaźnika Karat był prowadzony na szelach bo z obroży potrafił wyskoczyć) itd itp
A wracając do Stupka ( bo to w końcu Jego wątek:eviltong:) to rano ładnie zjadł i posiusiał na spacerku. Teraz całe towarzystwo zostało w domu aż do 15.30 samiutkie - pierwszy raz w tym składzie na tak długo. Zobaczymy co zastanę. Spodziewam się super wyspanych psów i żadnych niespodzianek;)Zdam relację wieczorem
Stupek nie wykazuje jak dotąd żadnych niszczycielskich zapędów , jest cichutki ( u mnie tylko pare razy zaszczekał a głosik ma cieniutki jak szczeniak) i absolutnie nie załatwia sie w domu. To zaznaczenie framugi zaraz na początku to był klasyczny rytuał i popis przed sukami a nie złe maniery.
a jak o siusianu mowa to wczoraj uzbierałam tyle moczu ( nie pytajcie jak - po prostu jestem krakowianką od pokoleń więc ciułactwo mam we krwi:diabloti:)
że przyjęli w lab. i dzis odbieram wynik. Z krwią musimy poczekać do jutrzejszej wizyty u weta


ps. odkryłam że Stupi nie ma jednego pazura w przedniej łapie - to chyba wrodzone bo nie dopatrzyłam sie we włoskach jakiejś blizny. Za to na tylnych ma wielgachne 5-te pazurki. Można by pomysleć kiedys o ich usunięciu bo w biegu może się kaleczyć - spoko , to właściwie kosmetyka bo te pazurki trzymają sie tylko na skórze. Dowiem się czy tego nie da się zrobic w miejscowym znieczuleniu

Link to comment
Share on other sites

To na rozweselenie miłośników jamników ( i nie tylko;))

[URL="http://wiadomosci.onet.pl/131473,21,11,pokaz.html"]Parada jamników - Fotoreportaż - Onet.pl Wiadomości[/URL]


przepraszam za post pod postem ale nie działa mi ( mam nadzieję ze chwilowo) funkcja edycji

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']To na rozweselenie miłośników jamników ( i nie tylko;))

[URL="http://wiadomosci.onet.pl/131473,21,11,pokaz.html"]Parada jamników - Fotoreportaż - Onet.pl Wiadomości[/URL]


przepraszam za post pod postem ale nie działa mi ( mam nadzieję ze chwilowo) funkcja edycji[/quote]

To ja dołoże zdjęcia z parady jeszcze gorące wczoraj wklejane przez DG32. Ja niestety nie podjechałam bo mi nocleg nie wypalił.

[url]http://www.dogomania.pl/forum/f11/parada-jamnikow-w-krakowie-114724/index7.html[/url]


:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klementynkaa']rany jak to mądrze zabrzmiało... a ja z fizyki zawsze cienias byłam :(
ale dobrze wiedzieć, człek się całe życie dowiaduje nowych rzeczy!
Laro, chętnie pożycze od Ciebie książeczkę kiedy juś ją dostaniesz i się nacieszysz :)[/quote]

Jak się nacieszę nią to czemu nie :p

Tylko ze zwrotem :cool3::cool3::cool3::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks'] a jak o siusianu mowa to wczoraj uzbierałam tyle moczu ( nie pytajcie jak - po prostu jestem krakowianką od pokoleń więc ciułactwo mam we krwi:diabloti:)[/QUOTE]:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Czekamy na wyniki.

[QUOTE]Za to na tylnych ma wielgachne 5-te pazurki. Można by pomysleć kiedys o ich usunięciu bo w biegu może się kaleczyć - spoko , to właściwie kosmetyka bo te pazurki trzymają sie tylko na skórze. Dowiem się czy tego nie da się zrobic w miejscowym znieczuleniu[/quote]Też myślałam o tym, że można by je usunąć. One tak odstają... jest duże ryzyko, że gdzieś zahaczy.

Link to comment
Share on other sites

No więc relacji c.d.
Stupek bardzo grzecznie zostaje w domu na długo bo od 7 do 15.30( dziś był sam, jednak oddzielony od reszty w kuchni bo bałam się czy nie "podłączy sie" pod jakies komputerowe kabelki itp)
W kuchni miał drugie ukochane ( po moim łóżku - bo tego nic nie przebije:evil_lol:) posłanko i zaraz sie tam ułożył i jak wychodziłam to juz przysypiał. Umówiłam sie z sąsiadka aby nadsłuchiwała i odmeldowała mi ,że była idealna cisza przez cały czas. Czyli może spokojnie trafić do domu gdzie wszyscy pracują/uczą się
Spotkaliśmy na spacerach kilka dzikich kotków. Dokładnie rzecz ujmując były w zasięgu jego wzroku ale zupełnie nie reagował - powietrze . A spostrzegawczy jest bo psy dostrzega z daleka. Bedę to jeszcze drążyc ale byc może on jest kocioobojętny :cool3:
Spacery tez juz coraz przyjemniejsze - widać że więcej radości mu sprawiają niz stracha. Na wieczorny to nawet sie jakby ucieszył bo po założeniu szelek podrałował pod drzwi a nie jak dotąd szpula do łózka. No i powolutku, ostroznie ale pokonał lęk przed schodami.( w góre bo w dół nawet go nie zachęcam - nie wolno, za długi jest)
Wydaje mi sie że w tym psie tkwi ogromny potencjał tylko trzeba mu dać szansę i czas na oswojenie. Charakter ma bardzo fajny. Jest pogodny i przyjazny i ciekawy swiata. Na spacerach wobec psów i suk przyjaźnie nastawiony - jak go jakis ofuka to po prostu odchodzi. Nie ma tez tego paskudnego jamniczego zwyczaju jazgotania , jest bezgłosny , co najwyżej zalotnie popiskuje i gulgota do panienek;)
Małych całkiem dzieci unika ( spokojnie schodzi z drogi) ale juz od takich 7-8 letnich nie odchodzi i daje sie pogłaskac. Choc trzeba przyznac że jak do psów ciągnie tak z ludzmi sam nie inicjuje kontaktu ale tez nie ucieka przed wyciagnietą ręką i daje sie pogłaskać
I jest przpocieszny jak mnie prosi o głaski - robi pokracznego "słupka" , przednie łapki składa w pozie "oranta" i gębę szczerzy w idiotycznie uroczym usniechu - moooże uda mi sie to złapac na fotce choć bedzie to diablo trudne bo chłopaka peszy aparat i od razu traci humor.

Mam wynik badania moczu. Chemicznie jest wszystko ok. ale w osadzie jest troche za dużo leukocytów i swieżych erytrocytów, sluz i bakterie no i c.w. na granicy górnej normy. Na moje oko lekki stan zapalny dolnych dróg moczowych , byc może efekt tego wstrzymywania sie z siusianiem. Na razie staram sie przemycic jak najwiecej płynów żeby "przepłukac rury". Jutro zaraz po pracy jedziemy do weta na badania krwi to przy okazji dowiem się co jeszcze robic i z tym.
A i jeszcze : apetyt mamy coraz lepszy , obiadek został z dużym entuzjazmem pochłonięty do samego dna:lol:

Link to comment
Share on other sites

Tak właśnie myślałyśmy z mamą - że to grzeczny piesek będzie :).

Spróbuj mu zrobić zdjęcie, gdy prosi o głaski. Strasznie jestem ciekawa jak wtedy wygląda.

A fakt bezgłosowości powinien działać tylko na jego korzyść :). Dużo ludzi zniechęca ta jamnicza przypadłość - szczekliwość. Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, większość z nas mieszka wśród innych ludzi, z których większość niekoniecznie kocha psy oszczekujące praktycznie wszystko...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Juz miałam iść spać ale przypomniała sobie, że nie odmeldowałam przeciez największej radości dzisiejszego dnia :eviltong:-
[B]kupa jest juz wzorcowa[/B]:multi:[/quote]

:roflt::roflt::roflt::roflt:

Jeżeli jest tak wzorcowa jak Twoje cudne obróżki w jamniki które dzisiaj dostałam to faktycznie musi być super.

Link to comment
Share on other sites

Stupek kazał powiedzieć wszystkim dzień dobry i....poszedł spać.
Dziś czekają go emocje u weta więc niech się biedak relaksuje na zapas.

A ja zanim wezmę się ostro do pracy w pracy:evil_lol: zaproszę nieśmiało wielbicieli jamników na stronkę mojej Gajki (jakiś czas temu ją popełniłam i ciągle nie mam czasu uzupełnić:oops:) - mam nadzieję, że Wam trochę poprawi humor z rana;)

[URL="http://ultra.ap.krakow.pl/%7Eaharbich/"]strona gajki[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...