Jump to content
Dogomania

Ma chyba 20 lat... Porzucona starowinka! Ma dom w Zgierzu!


modliszka84

Recommended Posts

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kasia - dałabyś radę podejść np jutro do schroniska i wyjąć ją z boksu na dwór?
Skoro wstała w ogóle to znaczy że nogi jakoś działają jednak. Ja będę dopiero w sobotę, szkoda by było tyle czekać...

Przy okazji trzeba dać info do schroniska, że coś "działamy". Bo jak ją zobaczyłam pierwszy raz to sama byłam za eutanazją... :-( ona nie wstawała wcale, nie ruszała się... Byłoby to humanitarne wyjście. Nie zrobili tego, i dobrze się stało. Może jedna uda się jej odzyskać dom na starość.

Dzięki wszystkim za taki odzew, nie sądziłam że będzie takie poruszenie :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='modliszka84']Kasia - dałabyś radę podejść np jutro do schroniska i wyjąć ją z boksu na dwór?
Skoro wstała w ogóle to znaczy że nogi jakoś działają jednak. Ja będę dopiero w sobotę, szkoda by było tyle czekać...

Przy okazji trzeba dać info do schroniska, że coś "działamy". Bo jak ją zobaczyłam pierwszy raz to sama byłam za eutanazją... :-( ona nie wstawała wcale, nie ruszała się... Byłoby to humanitarne wyjście. Nie zrobili tego, i dobrze się stało. Może jedna uda się jej odzyskać dom na starość.

Dzięki wszystkim za taki odzew, nie sądziłam że będzie takie poruszenie :lol:[/quote]
Do usług;) W takim razie wpadnę jutro, powiem ze staram się jej coś znaleźć i wyniosę ją na dwór, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Link to comment
Share on other sites

Wiecie, ja jakis zcas temu robiłam akcję poszukiwawczą, bo zaginęła dziewiętnastoletnia suczka mojej sąsiadki. Ktoś wziął ją sprzed domu, kiedy właścicielka - mieszka na parterze - weszła na moment do klatki pomóc innej sąsiadce drzwi otworzyć. Minuta i suni nie było, a nie umie tak szybko chodzić, żeby zdążyła zwiać, bo głucha, slepa, ledwo chodzi, waży jakies 7 kg (a bawi się z goldenem z klatki obok... komiczny widok). Szukano jej w schronisku dwukrotnie, dopiero ja ją znalazłam na stronie internetowej schronu na Marmurowej i to dzieki radzie jednej z dogomaniaczek :|
Może i tu prawda jest taka, że ktoś pieska na początku szukał, gdy jeszcze nie był wpisany w jakimś wykazie, jednak wiem, że przy tak starym psie właściciel się nie łudzi i uznaje, że piesek umarł, coś go zagryzło, ktoś zatłukł albo walnął samochód. Moze sama się łudzę i wciąż wierzę w ludzkie dobro (bo jak tu nie wierzyć patrząc na dogomaniaków), ale nie umiem osądzać właściciela pieska w ten sposób, że na pewno jest bydlakiem :/ Akurat przypadki z tak starymi psami bywają zaskakujące. Gdyby to było bydle, pewnie by dało psince w łeb, żeby sie nie patyczkowac i wywaliło na smietnik (znam takie przypadki...)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Helga&Ares']U nas w schronie też dwie sunie stareńkie, jedna podobna do bohaterki wątku:placz: z dziurawą szczęką , trzeba było usunąć jej 6 ząbków. Nie mają żadnych szans na domy w schronisku...:shake: Pani nie żyje...

Biedne są takie maleńkie stareńkie psiaki w schronach:-([/quote]
Jedyne co mogę zrobić w takiej sytuacji,to...:flaming:,bo jestem bezradna,rozkładają mnie na łopatki takie starowinki:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Helga&Ares']U nas w schronie też dwie sunie stareńkie, jedna podobna do bohaterki wątku:placz: z dziurawą szczęką , trzeba było usunąć jej 6 ząbków. Nie mają żadnych szans na domy w schronisku...:shake: Pani nie żyje...

:-([/quote]
cholerka, pokaż je, popłaczemy razem :-(

Link to comment
Share on other sites

Byłam z Babulinka na 'spacerze' czytaj wyniosłam ją z boksu na trawkę. Początkowo nie wiedziała o co chodzi, potem trochę się rozruszała, nawet 'przekłusowała' spory kawałek. Ogólnie z rzeczy na które nie zwróciłam wczesniej uwagi, jest strasznie wychudzona, nie wiedziałam ją jak podnieść bo miałam wrażenie ze zaraz się połamie... wszystkie kości na wierzchu, kręgosłup. Chociaż od momentu trafienia sporo poprawiło się na lepsze. Początkowo w ogólnie się nie podnosiła, wyniesiona na dwór przewracała się, była jeszcze chudsza a sierści miała okropną - teraz ma jej więcej, jest gęstsza i ładniejsza. Dostaje specjalna karmę i witaminy. Obstawiam ze nie słyszy, czy widzi, tego nie wiem. Wydaje mi się, że 'coś widzi', w schronisku uważają, że raczej nie...

Jeżeli znajdzie się dla niej tymczas, jestem dobrej myśli. Nie ukrywam, myślałam ze jest dużo gorzej, że nie bedzie miała nadal siły się podnieść, a ona nawet żywo szła do przodu. Tylko musi koniecznie przytyć ...

[IMG]http://img523.imageshack.us/img523/4872/33324935.jpg[/IMG]

[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/7408/28099278.jpg[/IMG]

[IMG]http://img523.imageshack.us/img523/6466/96359762.jpg[/IMG]

[IMG]http://img523.imageshack.us/img523/3248/19988255.jpg[/IMG]

[IMG]http://img16.imageshack.us/img16/9118/37110979.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...