Jump to content
Dogomania

Wet-siostra

Deleted
  • Posts

    4847
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Wet-siostra

  1. [quote name='elmira']Jeśli coś cytujesz, to kultura i przyzwoitość nakazują podanie źródła. W związku z tym, że u Ciebie średnia umieralności psów to 5 sztuk na dwa lata, proponuję, aby dać Ci order anioła miłosierdzia, ponieważ znam takich u których ta średnia była wyższa. Szkoda, ze nie masz sumienia, które by Cie gryzło za Twoje postępowanie, a czekasz na sąd ostateczny.[/QUOTE] Przekleiłam to z mojego osobistego e-maila.Proszę bardzo,oto całość. [COLOR=#003399][FONT=Verdana][B]Slowo.pl - [COLOR=#ff6600]Porada Dobrego Życia ®[/COLOR][/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=#FF6600][FONT=Verdana][B]Bezgrzeszni albo bezkrytyczni[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=#003399][FONT=Verdana]Bezkompromisowość nie oznacza konieczności kamieniowania innych. Od czasu gdy z ust Jezusa padły sławne słowa [B]"Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem"[/B] (Ewangelia Łukasza 8:7) wiemy, że nawet tam gdzie wina jest bezsporna, osoby ciskające w innych "gromy potępienia" muszą być albo bezgrzeszne, albo bezkrytyczne w ocenie samych siebie. Skomentuj na [URL]http://slowo.pl/tuba/bezgrzeszni-albo-bezkrytyczni-2832.htm[/URL].[/FONT][/COLOR] [COLOR=#003399][FONT=Verdana]Podyskutuj na forum [URL="http://www.koinonia.slowo.pl/"]www.koinonia.slowo.pl/[/URL][/FONT][/COLOR]
  2. Kocham psy,ale to nie znaczy,że mam zawalić wszystko inne.Psiaki mają swoje miejsce w moim życiu,ale nie mogą być najważniejsze.To by było chore-stawianie psa na pierwszym miejscu. A co do wszystkich słów oskarżających mnie znalazłam coś bardzo ciekawego: "Od czasu gdy z ust Jezusa padły sławne słowa [B]"Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem"[/B] (Ewangelia Łukasza 8:7) wiemy, że bezkompromisowość nie oznacza konieczności kamieniowania innych.Nawet tam gdzie wina jest bezsporna, osoby ciskające w innych "gromy potępienia" muszą być albo bezgrzeszne, albo bezkrytyczne w ocenie samych siebie." Nawet tam,gdzie wina jest bezsporna.I tyle na ten temat. Moim sędzią jest Bóg,nie Wy.
  3. [quote name='majuska']Nie pisz już nic kobieto, prosze cię, nie pisz.......[/QUOTE] Skoro Wy możecie,mogę i ja.
  4. [quote name='Margo05']Anji, sorki, doczytałam po napisaniu posta. Gagatko, masz rację, jeszcze Bajka i Liko. Przez jakiś czas nie było mnie na dogo - słyszałam o Bajce, o tym jak Nadzieja nie chciała jej leczyć... Przyznaję jednak, że nie wiedziałam, że ona także straciła życie. Dopiero dziś się dowiedziałam :( Nadziejo, wiesz dobrze, tak samo jak osoby, które walczyły o Poziomkę przed dwoma laty, że ten profil powstał znacznie wcześniej niż wynikła sprawa z Poziomką. Uważam, że to profil założony przez Ciebie, choć z pewnością zakładając go nie sądziłaś, że "wypłynie" po jakimś czasie, bo niby czemu miałby. Chyba, że ktoś z Twoich bliskich, kto znał Twoje tak dokładne dane i "usposobienie romantyczki" (które my poznaliśmy dopiero później, sporo po założeniu profilu) zrobił Ci brzydkiego psikusa. Z pewnością nie był to nikt z dogomaniaków, bo w czasie założenia tego profilu nie wiedziano o Tobie aż tak dużo. Ten profil nie ma większego znaczenia. Każdy może robić co chce, jak chce i z kim chce. Jego sprawa. Nie próbuj jednak znów "zwalać" winy na innych i wmawiać całemu światu, że te złe i niedobre uwzięły się na Ciebie, bo wiesz dobrze, że nie o dokuczenie Tobie t chodzi, a o te psy, które zginęły. W 2008 r. spędziłyśmy godziny na pisaniu. Braku inteligencji czy umiejętności ciekawego pisania Ci nie zarzuciłam, tak samo jak dużej dozy wyobraźni. Szukałyśmy sposobu wykorzystania tych umiejętności w dobrym celu - by pomóc psom. Nie skorzystałaś z tego. Zamiast tego brałaś kolejne psy, którym nie mogłaś zapewnić bezpieczeństwa. Wet, masz piękną pasję - latanie paralotnią to piękny sport, dający z pewnością wiele satysfakcji, a i adrenaliny nie brakuje :) Baw się tym, korzystaj z życia i tych możliwości, które zostały Ci dane. Nie wszyscy mają taką szansę. Pozwól, by paralotnia i gołębie dały Ci maksimum satysfakcji, tak, abyś nigdy więcej nie czuła potrzeby posiadania psa. Nie pokuszę się o stwierdzenie, że to Ty podrzuciłaś trutkę. Ja tego nie widziałam. Wiesz jednak doskonale, że z różnych powodów nie możesz mieć psów. Proszę Cię, niech te pięć psich istnień, które już straciły życie, będą ostatnimi. Nie podejmuj więcej ryzyka, bo jego ceną jest śmierć psów. Próbujesz zmienić swoje życie. Wspaniale. I nie ustawaj w tym. A decyzję o opiece nad psem podejmij dopiero wtedy, gdy już będziesz miała maksimum pewności, że w Twoim otoczeniu wyeliminowałaś 100% zagrożeń, m.in. takich jak Twój TŻ, miejsce zamieszkania, itd.[/QUOTE] Myślę,że ten anons założył ktoś z moich bliskich i o ile wcześniej nie zareagowałam o tyle teraz nie popuszczę i pójdę z tym na policję. Co do reszty-od słów"decyzję o opiece nad psem" -masz 100% rację.Nie zamierzam brać kolejnego psa dopóki jestem tu,gdzie jestem.Ale potem na pewno wezmę.I żaden zakaz mnie nie powstrzyma.Bo jeśli zmieni się wszystko: otoczenie i w ogóle,to niby dlaczego nie miałabym mieć psa?Tyrsa była ze mną naprawdę długo,przeszła wraz ze mną przez bezdomność.Bywało,że ja nie jadłam,ale ona zawsze miała pełną miskę.Więc nie wmawiajcie mi,że nie potrafię się zaopiekować psem,że krzywdzę zwierzęta.Piekło zaczęło się dopiero w Przemyślu,a dokładniej na Borelowskiego.
  5. [quote name='mrs.ka'][U] po pierwsze[/U] jak widzisz rachunek został wystawiony i przesłany do mnie ,za wszystkie Twoje psy , a ja nie jestem w stanie tyle zapłacić ! [U] po drugie[/U] to chyba nadal sobie nie zdajesz sprawy ,że Tobie nie jest wolno zbliżać się do zwierząt , mimo ,ze nie ma jeszcze takiego nakazu sądowego spróbuj sobie to wizualizować, [B]"nie zbliżam się do zwierząt bo mogę im zrobić krzywdę"[/B] ,a tego przecież nie chcesz (co najmniej ja naiwna w to wierzę) i wyobraź sobie wszystkie psy ,które będąc pod Twoją opieką umarły. Mnie nie obchodzi czy Ty pójdziesz się leczyć ,czy leczysz się ale nie wziełaś leków , czy stanowisz zagrożenie również dla ludzi i dopiero jak męża skutecznie otrujesz to Cię zamkną , rób sobie co chcesz , to co napiszę i tak nie wpłynie w jakikolwiek sposób na Ciebie ale jednego dopilnuję, żeby faktycznie sąd wydał ten zakaz dotyczący zwierząt. I możesz sie czuć jakbyś miała go przyklejony na czole . Gdziekolwiek byś chciała zaistnieć ,to będzie Twoja wizytówka.[/QUOTE] Już się boję tego zakazu...nie zrobiłam psom krzywdy.Nie ma podstaw,by takowy wydać.Wszystkie były dobrze karmione,zadbane.Nigdy,żadnemu zwierzęciu nie zrobiłam krzywdy.Nawet jajka nie potrafię wywalić.Bardzo chętnie powiem to wszystko w prokuraturze.Nie potrzebuję zakazu żeby wiedzieć,że rzeczywiście nie jestem w stanie-przynajmniej w tej chwili-mieć psów. P.s.podaj mi numer swojego konta,nie chce mi się szukać.
  6. [quote name='dudson13']Kurczę ale kogo obchodzi Twoja licencja????????????????????????? Dla mnie możesz mieć nawet licencję na F16 - to nie zmienia faktu, że zabiłaś psy!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] Tak?A to ciekawe,no,no,no...Nawet nie wiedziałam...
  7. [quote name='Becia66']Przestań się wygłupiać, na tych zdjęciach może być każdy - nawet ja. I to są zdjęcia z folderu reklamowego a nie twoje. A jeśli masz jakieś plany na przyszłość jak piszesz, to daj sobie pomóc i idż na leczenie.[/QUOTE] Nie potrzebuję leczenia,a zdjęć mam więcej,na FB i na NK.Aż się dziwię,że jeszcze ich nie znalazłaś...Jest też na NK zdjęcie mojej licencji. Zresztą-dyskusja z Wami nie ma sensu.Piszcie,co chcecie,ja wiem swoje.
  8. [quote name='Becia66']tu już przegięłaś kobieto !!! Skoro jesteś taka elokwentna za jaką sie masz to byś wiedziała , żeby starać się o licencję trzeba przejść, dokładne, specjalistyczne badania i bardzo kosztowne dla samego starającego. Ty byś na pierwszych odpadła. :stupid: Na prawie tez się znasz, a teraz dopiero robisz szkołę żeby normalnie żyć jak mówisz. A co to znaczy wg ciebie normalnie ? Normalnej pracy i tak ci nikt nie da bo jesteś znana na całą okolicę. A teraz już i dużo dalej.[/QUOTE] [url]http://www.facebook.com/album.php?aid=639&id=100001331192620&l=5d5bd7042d[/url] - nie pisałam,że jestem pilotem szybowca...Mam licencję pilota paralotni. A to,że robię szkołę to jeszcze jeden dowód na to,że chcę normalności.Lepiej późno niż wcale.Mam nawet plany,co dalej.
  9. [quote name='weronika1'][quote name='Wet-siostra']Uzgadniałam z dr.Fedaczyńskim(starszym),że odpracuję.[/QUOTE Siedziałam cicho ale mnie już rusza i pytam a w jaki sposób odpracujesz czyżbyś miała latać z bocianami na placu, bo chyba nie myslisz pracować jako wet.[/QUOTE] Będę robiła co każe Doktor.
  10. [quote name='weronika1'][B]Bona została odebrana wet - siostrze bez problemów.[/COLOR][/B][/QUOTE] A niby dlaczego miałabym robić problemy?Przecież POWIEDZIAŁAM,że oddam Bonę-a u mnie słowo jest święte.
  11. [quote name='sybisia']Skoro tak, to dlaczego dr Fedaczyński kieruje rozliczenie kosztów (fakturę?) do mrs.ka ? Pewnie znów ktoś czegoś nie zrozumiał, albo narazie ma to w planie?[/QUOTE] Tego nie wiem...Wiem,co uzgadniałam.
  12. [quote name='megi345']jest takie coś jak edycja postów, niepotrzebne zaśmiecanie wątku milionami cytatów i kazdy w innym poscie[/QUOTE] Wiem,że jest,ale jeśli to zrobię to posądzi się mnie o zmianę postów.
  13. [quote name='dusje']Hahaha [URL="http://www.wetsiostra.sexpunkt.pl/"][COLOR=#4444ff]http://www.wetsiostra.sexpunkt.pl/[/COLOR][/URL] :megagrin:[/QUOTE] To już drugi przypadek,że ktoś podsyła mi link do czegoś,czego nie rejestrowałam...Muszę to jakoś usunąć,ale jak????? Ktoś kto zna wszystkie moje dane bezczelnie je wykorzystuje... To już przegięcie totalne...
  14. [quote name='Charly']to głupie pytanie jeśli spytam czy wet-siostra tego nie zapłaci[/QUOTE] Uzgadniałam z dr.Fedaczyńskim(starszym),że odpracuję.
  15. [quote name='mrs.ka'][B]jestem przekonana ,że to niestety TY Nadziejo otrułaś te psy ,poprostu to wiem[/COLOR][/FONT] ,[/SIZE][/B][/QUOTE] Czyli wiesz więcej ode mnie.Pozazdrościć.
  16. [quote name='Teczowa']A czujesz sie winna?[/QUOTE] Nie.Z mojej strony robiłam wszystko,by psy były bezpieczne.
  17. [quote name='dusje']Nie dalabys takiej osobie psa juz po 1 otruciu, wiedzac ze ta osoba sama wyraza obawy co do bezpieczenstwa psow na jej terenie, czy dopiero po 2????[/QUOTE] wszystko zależałoby od okoliczności.
  18. [quote name='Teczowa']Czyli byłabyś oburzona, zniesmaczona i zdegustowana postawą DT, w którym po raz kolejny umarły psy? ps. co to znaczy dokładnie to, co jest robione?[/QUOTE] To znaczy: zgłoszenie sprawy na policji i robienie wszystkiego,by to sprawca został znaleziony i ukarany. I też już bym więcej psów nie dała,ostrzegała innych,ale nie oskarżałabym bez podstaw i dowodów.Nie obrażałabym,nie wyzywała.Nie osądzała. Poprzestałabym na ostrzeganiu. To,co tu jest wypisywane jest niesmaczne.Przesadzacie i to grubo. Publiczne nazywanie kogoś tak,jak Wy to robicie,psychicznym itd itp podlega pod kodeks karny-jako zniesławianie.Trochę się na prawie znam. Jeśli nie podobają się Wam moje filmy-to ich nie oglądajcie,proste.Nikt Was do tego nie zmusza. Kpienie z kogoś,tylko dlatego że mocno i głęboko wierzy świadczy źle o Was samych.
  19. [quote name='weronika1']Na wniosek Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt "Nadzieja" w Przemyslu złożony w Prokuraturze rejonowej w Przemyslu ,prowadzone jest postepowanie w tej sprawie.[/QUOTE] I bardzo dobrze.
  20. [quote name='Teczowa']Wet-siostra, a Ty co bys zrobiła gdyby w DT po raz kolejny umarły Twoi podopieczni?[/QUOTE] Dokładnie to,co jest teraz robione.Co prawda Zefir był na DS,ale to żadna różnica.Nie jestem winna,bo nie ja zabiłam.Ale jestem zdegustowana Waszymi wypowiedziami na mój temat. Powiedziałam na policji,że bardzo bym chciała żeby ta sprawa została wyjaśniona,powiedziałam,że mam kiełbasę,kazano mi ją na razie trzymać.Powiedziałam też,że zależy mi na tym,ponieważ jestem zarzucana oskarżeniami,oszczerstwami i osądzana. Nie mam obowiązku siedzieć cały czas w domu tylko dlatego,że mam psa/psy.Mam i inne obowiązki i zajęcia.Jak każda z Was.
  21. Byłam na policji,jest sporządzona notatka. Zapomniałam napisać: dałam też witaminy które kupiłam,żeby trochę Bonę wzmocnić.1 tbl/8 kg m.c.
  22. Razem z Boną wydałam jej posłanie,jedzenie,dałam wszystkie smycze i obroże oraz zaświadczenie o szczepieniu.Na tym zaświadczeniu są dane kobiety,od której adoptowałam Bonę. Licencja pilota do wglądu.
  23. Bona właśnie pojechała z Artkiem. Byłam też na policji. Reszty komentować nie zamierzam.
  24. [quote name='waldi481']I jeszcze jedno-jak ktoś chce tu odwołań do religii to jest takie przykazanie,,nie zabijaj,,.. I faktem bezspornym dla mnie jest jedno-jeśli już był przypadek otrucia psów nie należało brać następnych.A dlaczego?A dlatego,że nie wolno było ich narażać na możliwośc otrycia.Mało się słyszy o rozsypanych trutkach?A przypadki rozsypania kumaryny to za przeproszeniem pryszcz?A u nas tu w naszym mieście?By uniknąć ew.zetknięcia Gucia z różnymi różnościami chodzi zawsze w kagańcu dopilnowany do maximum.Bo jakby kagańca nie miał to wszystko do pyszczka weżmie.A rozsypane tłuczone szkło to pryszcz?A ostrożności nikt jeszcze nie stracił-taka prawda. Elżbieta[/QUOTE] Z tego wychodzi że nikt nie może mieć psów,bo nikt nie jest w stanie zapewnić im bezpieczeństwa. A nie zabijaj dotyczy każdego życia,także nienarodzonego.Nie zliczę,ile nienarodzonych psiaków zabito podczas "sterylek aborcyjnych",ile zabito ślepych szczeniąt.I to jest okej,bo to jest "pomoc bezdomnym"... Zresztą,nie będę z Wami dyskutować,bo to nie ma sensu.Wy jesteście tak wszechwiedzące,że wiecie wszystko lepiej ode mnie,ba,a niedługo okaże się,że i od samego Boga!!! Za chwilę wychodzę do szkoły,będę w domu po 13. Zobaczymy,czy rzeczywiście ktoś przyjedzie po Bonę,czy to tylko bicie piany i podsycanie afery. Nie jestem bezczelna,po prostu jestem pewna swego-nie ja to zrobiłam.I nie muszę się ani tłumaczyć,ani bronić.Mam czyste sumienie. Zefir i reszta psów były same z tz ponad tydzień,gdy pojechałam na Śląsk- i nic się nie wydarzyło.Dlaczego więc miałam myśleć,że coś się stanie???Gdybym tak myślała,musiałabym siedzieć kołkiem w domu,a i tak nie mogłabym być pewna,czy czegoś nie przegapię,bo np.wychodzę do wc,a tz w tym czasie może coś zrobić psiakom... Nie można popadać w paranoję.Trzeba mieć pewną dozę zaufania. Ktoś tu napisał,że gdyby to jego tz truł psy,to by tego tz wyrzucił...Tyle,że najpierw trzeba mieć 100% pewności,że to on...A tej pewności nie ma. Aaaaa,zapomniałam,to ja to zrobiłam...pewnie siłą woli,będąc kilkaset kilometrów dalej położyłam trutkę...No,nic,nie ma to jak wszechwiedza i pomysłowośc dogomaniaków... Jak dobrze,że nie muszę się przejmować tym,co wypisują o mnie ludzie...
  25. [quote name='dusje']O rany! przegapilam post wet. Siostro - No to Alleluja! Moze cos do mnie trafi z Twojego przeslania... [video=youtube;JYjsWTdECkU]http://www.youtube.com/watch?v=JYjsWTdECkU[/video][/QUOTE] Bardzo bym tego chciała,naprawdę.Ale jeśli chcesz porozmawiać o Bogu i o tym co On uczynił w moim życiu to może nie tutaj...
×
×
  • Create New...