gusia0106 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 [quote name='malagos']a są zdjecia szczeniaków, czy to mi sie cos nie otwiera?[/quote] Tobie się coś nie otwiera ;) Fajne te szczeniory.... Mała_mi a tymczas mogłabyś dać suni czy szczeniakowi któremuś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Soema usuń zdjęcia, bo jak Cie mod dorwie to paluszkiem pogrozi :evil_lol: rozmiar kochana.. rozmiar!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_mi0076 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Myślałam o suni... czy ona potrzebuje stałej kontroli weta? Mam jednego sprawdzonego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 DT dla suni byłby wspaniały ! Na pewno trzeba ją mieć pod kontrolę... Tu dopiero widac jaka jest chuda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_mi0076 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 chociaż w ten sposób mogę pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 [quote name='Asior']Soema usuń zdjęcia, bo jak Cie mod dorwie to paluszkiem pogrozi :evil_lol: rozmiar kochana.. rozmiar!!!!![/quote] Usunęłam, bo 3 razy były ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted June 24, 2009 Author Share Posted June 24, 2009 No wiec tak pojechałam do pobliskiej wsi po jakieś pierogi - tu mają produkję garmażerki i pyyyycha. A mam wszak p.malarza. Wczoraj dostał 3,5 parówki, bo tyle miałam ( ja nie jadam miecha, ale w coś muszę Tygryniowi lekarstwa wpychać, nie?) No i tyle było. Dziś chciałam mu wynagrodzić. Garmażerka zamknięta - za to ściągnęłam z drogi ( podpisaną, bo im ostatnio groziłam strażą wiejską?) sukę w typie dobermana z cieczką z drogi, potem zdjęłam kaganiec a'la pitbullowi, który sie za nią uganiał. Wali mnie czy ma właściciela...a jak nie ma???? To co w kagańcu zdechnie.Kaganiec powiesiłam elegancko na płocie. Następnie nakarmiłam Kurdupla ( na poligonie akurat strzelali, żeby was pokręciło). Potem podjechał autobus, Kurdupel za nim popędził jak szalony. Zapewne z auta wyrzucony. Kuźwa...........wytruć tak z 70 procent ludzkosci......będzie wiecej miejsca dla psów... Szczeniaki - ech.......mogą być niewyrośnięte z niedożywienia. Na zdjęciach nie widać, ale to też szkieletory. Dwa na bank chłopaki, p. Jola wczoraj mi mówiła, ze 3 tyż. Ja nie wiem. Istnieje też wersja, że kryjący pies był mikrusem. I to moze dlatego. Dużo większe ponoć nie będą..... A ja wczoraj nie mogłam zrozumieć, czemu ci ludzie gadali, ze szczeniaków było 10, tylko ludzie z litości pozabierali. NIe mogłam skumać.....kiedy pozabierali, skoro wczoraj gościa zamknęli....... Nooo trochę czasu mieli. Z tego co się dowiedziałam szczeniaki mają biegunkę, zostały też zaszczepiony anty wirus ( co mnie mocno zdumiało). Moi weci dzieci w tym stanie by za żadne skarby nie zaszczepili. Ja gdybym je miała pod opieką też.....Ale może się nie znam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted June 24, 2009 Author Share Posted June 24, 2009 [quote name='malagos']Antywirus? to znaczy szczepionkę? :crazyeye: na pewno nie! nie mozna! moze surowicę?[/quote] Słuchaj......ja to wiem od p. Joli która gadała z wetem ( !) u którego psy zostały zahotelowane. Powiedziano mi, ze zostały zaszczepiony przeciw wirusowym........zatkało mnie. Ale moze coś źle poszło na łaczach. No bo chyba żaden wet przy zdrowych zmysłach by psów nie zaszczepił, nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Antywirus? to znaczy szczepionkę? :crazyeye: na pewno nie! nie mozna! moze surowicę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 [quote name='mala_mi0076']chociaż w ten sposób mogę pomóc...[/quote] Mała_mi a skąd jesteś i kiedy możesz zabrać sunię na tymczas? A tak swoją drogą to jak one mają pół roku to nie dziwne, że sunia ani mleka ani sutków powyciąganych nie miała.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Żeby tylko w ciąży z nowymi nie była :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 mala mi, czy ty byłaś kiedyś na wizycie pzredadopcyjnej? chandler potrzebuje baaardzo pilnie dziś wizyty przedadopcyjnej w wesołej włąsnie. a może wy kogos znacie - z okolic, lub mobilnego samochodowo? chodzi o dom dla trudnej suni z boguszyc, sprawa jest pilna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_mi0076 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Mogę zabrać ją jutro. Jestem z Warszawy konkretnie z Wesołej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_mi0076 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 nie, nigdy nie byłam na takiej wizycie. Na czym ona polega? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 sprawdzamy domy, czy się nadają. na czym polega? o erty, to zalezy, jaki dom - czasem pytasz o podstawy, czasem nie musisz, bo widzisz, no i czuj... tutaj chodzi o trudna suke, musi być osoba z doświadzceniem choc jedna na wizycie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_mi0076 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Czym teraz karmiona jest sunia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_mi0076 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Zapomnialam spytać o najważniejsze, jakie ja muszę spełniać warunki, żeby wziąć ją na jakiś czas do siebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_mi0076 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Ja niestety nie mam doświadczenia, ale może z czasem nabędę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 I takie wyjaśnienie w pełni nas satysfakcjonuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 zamkniete od dwóch dni psy to juz chyba podstawa do interwencji, do wkroczenia nawet za pomoca slusarza: tak czy nie? bo nie jestem pewna - pamiętam taką akcję gdzieś kiedyś.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 [quote name='sleepingbyday']zamkniete od dwóch dni psy to juz chyba podstawa do interwencji, do wkroczenia nawet za pomoca slusarza: tak czy nie? bo nie jestem pewna - pamiętam taką akcję gdzieś kiedyś..[/quote] Jak jestes wpisana w KRS organizacji i masz nakaz prokuratorski............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 a nie można zawiadomić TOZ-u????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidzia Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Trochę tu niedomówień i nieco ,,przekłamań" więc tylko celem sprostowania chciałam napisać słów kilka.Pozostałe psy są w innym mieszkaniu pod ,,opieką" ludzi chorych i umysłowo i fizycznie.Te zabrane psy z tego wątku te ż są ich tyle że były przeniesioone do mieszkania kolegi właściciela.Jak długo tam przebywały nie wiem,ale sąsiedzi mówią że szczeniaki mają dwa miesiące.Co do tych pozostałych psów,wodę i nędzne co nieco to może dostają,wyglądają napewno tak jak i te,ci ludzie sami są niedożywieni ,starcza im a przynajmniej mężczyżnie na alkohol.Kobieta jest ponoć w stanie agonalnym....czyli psiaki nie mja zawesoło.Ja ludzi nie znam osobiście,mieszkam tu od jakiegoś czasu,nawet nie wiedziałam że ta sunia mieszka dwa bloki ode mnie...spotkałam ją na swej drodze przypadkowo,jako swój obowiązek -uważałam jej pomóc na tyle ile mogłam,dałam jeść,pić i wykonałam parę telefonów.....resztę historii już znacie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aamms Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 [quote name='Lidzia']Trochę tu niedomówień i nieco ,,przekłamań" więc tylko celem sprostowania chciałam napisać słów kilka.Pozostałe psy są w innym mieszkaniu pod ,,opieką" ludzi chorych i umysłowo i fizycznie.Te zabrane psy z tego wątku te ż są ich tyle że były przeniesioone do mieszkania kolegi właściciela.Jak długo tam przebywały nie wiem,ale sąsiedzi mówią że szczeniaki mają dwa miesiące.Co do tych pozostałych psów,wodę i nędzne co nieco to może dostają,wyglądają napewno tak jak i te,ci ludzie sami są niedożywieni ,starcza im a przynajmniej mężczyżnie na alkohol.Kobieta jest ponoć w stanie agonalnym....czyli psiaki nie mja zawesoło.Ja ludzi nie znam osobiście,mieszkam tu od jakiegoś czasu,nawet nie wiedziałam że ta sunia mieszka dwa bloki ode mnie...spotkałam ją na swej drodze przypadkowo,jako swój obowiązek -uważałam jej pomóc na tyle ile mogłam,dałam jeść,pić i wykonałam parę telefonów.....resztę historii już znacie.[/quote] Lidzia.. :) To od jej telefonu się wszystko zaczęło.. a potem to już ja zwaliłam problem na głowę Neigh.. :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted June 24, 2009 Author Share Posted June 24, 2009 [quote name='gusia0106']Jak jestes wpisana w KRS organizacji i masz nakaz prokuratorski............[/quote] A potem się dziwią, że mnie szlag na różnych szkoleniach trafia - jak przychodzi jakiś pan co mówi "panstwo musza działać w literze prawa"..... Nooo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.