Jump to content
Dogomania

Lidzia

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Skype
    pipi210

Converted

  • Location
    Białobrzegi(zalew zegrzynski)

Lidzia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Obiecałam Nigh,ze zamieszcze sprostowanie na forum,po czym doczytałam ,że zamyka wątek to znaczy nie śledzi go więcej więc odpisałam wiadomosc prywatną,jednak skoro obiecałam to wywiązać się trzeba.Moje sprostowanie ma dotyczyć rzekomo warknięcia tego nadprogramowego jak go już nazwałam psa,głowy nie dam uciąć że nie warknął,czy nie sapnął albo żle spojrzał,pewnie i miał prawo jeśli go ponoć pani Jola dotykała,tak mówi pani Agnieszka i może pamieta lepiej,wiem jednak jedno że to iż jest on grożnym psem byłoby ostatnią rzeczą jaka by mi przyszła do głowy,nie wykazaywal agresji przy obu paniach,był śpiący,zmęczony.Pani Agnieszka uparcie twierdziła ze chory jakiś,ja nie wdawałam się w dyskusję bo co ona by wniosła?interwencja dotyczyła innych psów,sama nic nie mogłam pomóc to innych mam oceniać ,krytykowac.Pani Jola miala co detgo psa chyba jednak podobną opinię do mojej,gdyż caly czas wspominała aby któraś z nas zawiozła go do Warszawy,przecież gdyby to był morderca to by nas o to nie prosiła a sama nie miała czym bo auto miała w naprawie.To tyle celem sprostowania.Pewnie to niczego nie wniosło ale z obietnic trzeba się wywiazywać,pozdrawiam[/SIZE][/FONT]
  2. Witam wszystkie miłośniczki zwierząt i pozdrawiam.Postanowiłam odezwać się w tym momencie wątku,ponieważ widzę,że dzieje się coś niedobrego.Nie chcę stawać po stronie nikogo z osób toczących spór w tym wątku a tym bardziej mówić żle o kimkolwiek.Moim celem jest jedynie napisać jedno zdanie na temat psa z Białobrzeg nazwijmy go nadprogramowego,który leżał na chodniku,drzemał.Wspomniałam paniom (JOLI I NIGHT),że on też nie ma domu,że jest łagodny,że ludzie go karmią ale na pewno ktoś zawiadomi hycla by go zabrać bo to duży pies a pozatym Białobrzegi to miejsce desantu kulku psów na tydzień nie raz i gmina hycla wysyła często.Podeszłyśmy do niego,był łagodniutki,ospały,pani Night sugerowała babesziozę lub inne choróbsko,powoływała sie na doświadczenie,ja natomiast zgodnie z prawdą powiedziałam że psina śpiąca jest i zestresowana ale jak tylko podje i odeśpi to biega po siedlu rześko.Na głowie miałyśmy pozostałe psy,nadprogramowy dodatkowo obciążał psychikę,bo człowiek zdał sobie sprawę z niemocy,ja nie wiele mogłam poza dokarmianiem więc sie nie odzywałam ale Pani Joli ten pies leżał na sercu i prosiła by go zawieżć do W-wy aby stamtąd na Paluch go wywieżć.Potem w rozmowie tel wyrażała troskę o tego psa,sama na daną chwilę nie mogła nic,ja też i to tyle w kwestii wyjaśnienia.Piesek został zabrany przez hycla,był łagodniutki i nie mogę potwierdzić słów Night,że warczał bo bym skłamała,musiałabym nie bać sie Boga....a że się boje-NIE KŁAMIĘ. Pozdrawiam raz jeszcze serdecznie wszystkich o wrażliwym sercu i niech Bóg Wam błogosławi i daje siły do dalszej walki o dobro zwierząt
  3. PANI JOLU,zaniosłam pod wieczor ugotowane żołądki kurze z warzywami i kaszą dla tych psów P.Roberta z Białobrzeg,niosłam też dwie puszki (kocie co prawda)ale nie doniosłam:-(musiałam oddac je temu ,,bokserowi"jemu nic nie jest,śpi sobie na betonie,ale zawołany rzesko przybiega i szuka jedzenia!te puszeczki to malo z aluminium nie pożarł:-(jutro cay dzień mnie nie ma,mam nadzieję że ktoś coś mu podrzuci.....będę się o to modlić.Pozdrawiam serdecznie .lidzia

  4. Trochę tu niedomówień i nieco ,,przekłamań" więc tylko celem sprostowania chciałam napisać słów kilka.Pozostałe psy są w innym mieszkaniu pod ,,opieką" ludzi chorych i umysłowo i fizycznie.Te zabrane psy z tego wątku te ż są ich tyle że były przeniesioone do mieszkania kolegi właściciela.Jak długo tam przebywały nie wiem,ale sąsiedzi mówią że szczeniaki mają dwa miesiące.Co do tych pozostałych psów,wodę i nędzne co nieco to może dostają,wyglądają napewno tak jak i te,ci ludzie sami są niedożywieni ,starcza im a przynajmniej mężczyżnie na alkohol.Kobieta jest ponoć w stanie agonalnym....czyli psiaki nie mja zawesoło.Ja ludzi nie znam osobiście,mieszkam tu od jakiegoś czasu,nawet nie wiedziałam że ta sunia mieszka dwa bloki ode mnie...spotkałam ją na swej drodze przypadkowo,jako swój obowiązek -uważałam jej pomóc na tyle ile mogłam,dałam jeść,pić i wykonałam parę telefonów.....resztę historii już znacie.
  5. Dopisałam ,oczywiscie.Jednak jesli zostana wykorzystane dla innego biedaka ze schroniska -to nie będe miec nic przeciwko.pozdrawiam wszystkich.......ps...namawiam córkę by rozesłała link z wołaniem o pomoc schronu-swoim znajomym,myślę że to niezły sposób by trafić na jakąś współczującą osobe i nakłonić ją do chojności;)
  6. juz zrobione,pieniążki przelane,znalazłam chwilkę aby poszperac na forum i ok.a mój mail powinien wyswietlać się w profilu bo nie ukrywałam go:-)owocnych zbiorów pieniążków na Tarę życzę.Lidka
  7. Witajcie,udało mi się w koncu z powodzeniem zarejestrować:-)....jestem ta osobą która pomagała suni w Białobrzegach,mam prośbę,prosze osobę zbierającą pieniązki o przesłanie mi konkretnych danych na jakie konto wysłać pieniązki,czy wystarczy na Emira bez dopisku Tara czy dokonać dopisu?Wpłacę jeszcze dziś 50 zl...tyle mogę,pomagam innym zwierzakom i jakoś trzeba dzielić finanse:-)cieszę się że jest w jakimś stałym kątku ale przyznam że liczyłam iż ktoś zakocha się i przygarnie bidę do domu.............pozdrawiam wszystkich,nie mam czasu dziś w necie siedziec więc p[roszę o kontakt na maila.Lidka
×
×
  • Create New...