Jump to content
Dogomania

UWAGA! Hotel nie chce nam wydać psa. Czy tak można??? POMOCY!!!


zulugula

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Dorota']Przejrzałam ten wątek od 87 strony.
Moria - arogancja do potęgi , zapomina że świadczy usługi odpłatnie , i jej obowiązkiem bezwzględnym jest przesłanie zdjęć i biezące informowanie o podopiecznym,
A co do darczyńców , to powiem tylko ze bez nich Fundacje niewiele mogłyby zrobić , a tu widzę że wszystko jest odwrotnie , darczyńcy " na kolanach " proszą arogancką piekunkę o info na temat oddanego jej psa ,a ona robi łaskę . TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE,:crazyeye::shake::angryy:[/QUOTE]
Tylko dlaczego mieszasz w to fundację? Zrobiłyśmy to, co wzięłyśmy na siebie i dalej sprawa toczyła sie bez naszego udziału. Ta historia uczy tez, ze jak sie jest "osobą prawną" to trzeba miec wyraźne procedury postępowania i nie ulegac emocjom. Tylko, że do tego trzeba być cyborgiem. Masz rację Doroto, że bez darczyńców takie fundacje jak nasza niewiele mogłyby zdziałać, ale jak widać, grupy nieformalne tez maja swoje wady i nie są w stanie zdziałac wiele bez fundacji. Dlatego obie formy sa potrzebne. I przy tym wszystkim jest potrzebny zdrowy rozsadek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moria']Farcik też czeka na szanse nowego domku i prosi o ogloszenia no i ta nieszczęsna kastracja.
Brakuje tylko do niej 100zl a tu taka cisza.
Juz nie ma Farcik zadnych cioteczek.[/QUOTE]
TO tak dla przypomnienia, jak bardzo arogancka była ta Moria ( wiem, jestem złosliwa)... Zadałam sobie duzo trudu: oto efekt: informacje o charakterze Farta-posty: 361, 416, 419, 422, 424, 469, 494, 611, - i na tym skończyłam przegląd- to materiał na fajne ogłoszenie( które zreszta w róznej, zawsze świetnej wersji się pojawiało na watku) Genialne zjęcia do ogłoszeń, robione przez rózne osoby - i profesjonalistki będące na gościnnej sesji u Morii: posty:418. 508, 413, 715, 605...i na tym skończyłam ,ale jest jeszcze sporo , to mógł powstać album o Farciku. Jest też wiele postów(np. 484, 505,459,473 491) z prośbą Morii o włączenie się do wątku, o problemie kastracji. Zgubiłam gdzies nr. postu, w którym Moria pisze ze jedzie na kastrację .. TO SĄ FAKTY; Fart zyje - to też fakt. Wierzę , ze został wykastrowany- faktem się stanie , kiedy Moria wklei fakturę .Odmówiła - zabrania go do innego hotelu- argumentujac, nie tym że zle zniesie jazdę samochodem ale TYM , ZE PO ROKU BYTNOSCI W MIEJSCU, KTÓRE ZNA, WŚRÓD LUDZI, KTÓRYCH AKCEPTUJE ,WŚRÓD ZWIERZAT, KTÓRE SĄ OBŁASKAWIAONE PRZENOSZENIE GO W INNE CAŁKOWICIE OBCE MIEJSCE - JEST IRRACJONALNE I SENSU POZBAWIONE- BO POOBRAŻAŁYSMY SIĘ NA MORIĘ ?????????????????????- to jest faktyczna przyczyna decyzji Morii Jaki jest rezultat : Z miłego watku, reaktywowanego po krótkiej zapasci- przerodził się zw zgiełkliwe, brzydke, pełnE wzajemnych oskarzen forum. Wiem, ze osoby biorace w nim udział- to świetni ludzie , pełni empatii, zapału, wrazliwosci - część znam osobiscie, częsć nieoma...l :):) - W rezutacje Moria zostaje z 6 - psem oskarżana( - ZULUGULA - JAK MOZESZ WYPISYWAĆ TAKIE RZECZY W PODPISIE:(:() zze swoimi powaznymi problemami rodzinnymi - TO BARDZO SMUTNE Bardzo proszę zacznimy raz jeszcze, nie obrzucamy się złośliwosciami- rozmawiajmy o faktach , o sprawie, a nie o osobie bez tych przymiotników, grózb. Proszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorota']Przejrzałam ten wątek od 87 strony.
Moria - arogancja do potęgi , zapomina że świadczy usługi odpłatnie , i jej obowiązkiem bezwzględnym jest przesłanie zdjęć i biezące informowanie o podopiecznym,
A co do darczyńców , to powiem tylko ze bez nich Fundacje niewiele mogłyby zrobić , a tu widzę że wszystko jest odwrotnie , darczyńcy " na kolanach " proszą arogancką piekunkę o info na temat oddanego jej psa ,a ona robi łaskę . TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE,:crazyeye::shake::angryy:[/QUOTE]

Pani Doroto - proszę przejrzeć i wczesniejsze posty , strony, czasami wyjmowanie z kontekstu całosi - wypaczają istotę sprawy. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Wybaczcie moje pytania:
Kto podpisał umowę adopcyjną w schronisku w monecie wyciągania psa, czy była to fundacja lub jej wolontariusz? Kto fizycznie podpisał papierek?
Czy leczenie psa za pośrednictwem fundacji było spowodowane tylko chęcią obniżenia kosztów leczenia, czy też w tym momencie fundacja przejęła formalnie opiekę nad psem?
Moje pytania mają na celu ustalenie faktycznego właściciela psa w momencie jego przekazywania do hotelu.
I wybaczcie, że zadaję te pytania, bo całego wątku nie sposób przeczytać.

Link to comment
Share on other sites

Farcika odebrała ze schronu Gosia 15. Nie wiem czy jest z Fundacji SOS. Ldeczenie było za pośrednictwem fundacji dla obniżenia kosztów.
Wiem jedno mały miał straszne życie przed schronem i w schronie. Bardzo żle reaguje na wszelkie zmiany i myślę, że jego zdrowie psychiczne jest najważniejsze.

Link to comment
Share on other sites

Z przykrością stwierdzam, że nie jest to zadnym dowodem kastracji dla mnie - nie ma wpisanego dnia miesiąca i w żaden sposób nie da się też stwierdzić, że jest to książeczka Farta. Miała być faktura, a co zostało wklejone?
Przecież wg tego wpisu Fart mógł być wykastrowany nawet dzisiaj... o ile wpis w ogóle dotyczy Farta

Link to comment
Share on other sites

W dalszym ciągu domagam się podania dokładnej daty kastracji, wklejenia tutaj wyrażniej kopiii faktury z dokładną datą oraz zdjęcia, na którym wyraźnie widać, ze pies jest wykastrowany. Zdjęcie to chcę tez otrzymać mailowo, w formacie jpg, na adres [email][email protected][/email].
Niespełnienie tej prośby przed środą , będzie dla mnie dowodem, że pies nie został wykastrowany w zdeklarowany przez Morię terminie.
Im dłużej hotel zwleka z przedstawieniem dowodów, tym mniej są one dla mnie wiarygodne.

Link to comment
Share on other sites

No nie, włos staje mi dęba. Jasna cholera!!!! Niektórym osobom już całkiem się pomieszało w głowie. Wam w końcu chodzi o dobro psa? Czy o to, żeby postawić na swoim (czyt. dowalić właścicielce hotelu dla zwierząt). Nie umiecie czytać? Ile przykładów na poprzedniej stronie podała Wam Kos? Mało? To nie są dla Was wystarczające dowody, że pies jest pod dobrą opieką? A tak w ogóle to może to czy został wykastrowany, czy nie, czy zabieg przeprowadzono dzisiaj, czy parę dni temu, nie jest najważniejsze. Najważniejsze to znaleźć mu dom, stały, mądry, gdzie będzie otoczony miłością. A skoro nie udało Wam się jeszcze tego domu znaleźć, to nie możecie być ignorantkami skupionymi wyłącznie na sobie i pomyślcie o psie. Chcecie mu zafundować kolejną traumę? Co to? Pies to zabawka? Jakie przenosiny? Do następnego hotelu? Schroniska? [COLOR=Green][B]xxxxxxx[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Nikt nie oskarżał Morii o to, że psu się źle dzieje.
Ale niewątpliwie osoby, które za utrzymanie psa płacą Morii mają prawo wiedzieć, czy opłacony zabieg medyczny został wykonany. To jest chyba proste jak budowa cepa.
Poczytaj wątek - sprawdź, czy choć raz ktoś Morii zarzucił , że źle się psem opiekuje? Nie ma co się odnosić do zrzutów, które nie padły.
Chodzi o rzecz banalnie prostą - rozliczenie się z pieniędzy przekazanych na konkretny cel. I o fakt, że prośba o takie rozliczenie spotkała się ze strony Morii z bardzo nieprzyjemną reakcją, a cała sytuacja nadal jest niewyjaśniona.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Boy']No nie, włos staje mi dęba. Jasna cholera!!!! Niektórym osobom już całkiem się pomieszało w głowie. Wam w końcu chodzi o dobro psa? Czy o to, żeby postawić na swoim (czyt. dowalić właścicielce hotelu dla zwierząt). Nie umiecie czytać? Ile przykładów na poprzedniej stronie podała Wam Kos? Mało? To nie są dla Was wystarczające dowody, że pies jest pod dobrą opieką? A[B] tak w ogóle to może to czy został wykastrowany, czy nie, czy zabieg przeprowadzono dzisiaj, czy parę dni temu, nie jest najważniejsze.[/B] Najważniejsze to znaleźć mu dom, stały, mądry, gdzie będzie otoczony miłością. A skoro nie udało Wam się jeszcze tego domu znaleźć, to nie możecie być ignorantkami skupionymi wyłącznie na sobie i pomyślcie o psie. Chcecie mu zafundować kolejną traumę? Co to? Pies to zabawka? Jakie przenosiny? Do następnego hotelu? Schroniska? Pogięło Was?[/QUOTE]

[FONT=Tahoma]Dla Ciebie może to nie być istotne. Dla mnie jest. Pełny koszt kastracji Moria oszacowała na 300 zł:[/FONT]
[FONT=Tahoma] [quote name='Moria']Moje kochane panie to tak szybciutko bo czasu szkoda i przymierzamy sie do tego jak do jeża.
[B][FONT=Tahoma]Kastracja Farcika z wszystkimi dodatkami kosztować bedzie 300 zl.[/FONT][/B]Dzika Figa oferuje 100 zl
Zulugula 50 zl
Kto jeszcze może cos dolozyc, Farcik jest w hoteliku od 03.05 maja i uważam nie wiem może sie mylę, ale pora mu juz do domku, z racji swijego charakteru dobrze jest go wykastrowac, tym bardziej że do kastracji brakuje tylko połowę. Nie chcę sie też szarogesic, ale może czas juz pozbierac te jego kastracje i przejśc do czynow.
pozdrowienia od Farcika.[/QUOTE][/FONT]
[FONT=Tahoma]Kastracja wykonana w marcu (akcja - miesiąc tanich kastracji), powinna kosztować 100 zł + koszt transportu w dwie strony 50 zł. To połowę taniej. Cenę sprawdziłam w internecie. 150 zł mozna było przekazać na ratowanie innego psa. To nie jest mało. 50%. Dla mnie więc ma znaczenie. Zresztą prosiłam Morię jakiś czas temu na PW, żeby nie kastrowała Farta, jesli do tego czasu tego nie zrobiła. Nie doczekałam się odpowiedzi. Nie doczekałam się też obiecanej faktury:[/FONT]
[FONT=Tahoma] [quote name='Moria']Obwód szyji to już jutro.300 zł to fakt drogo ale to jest najnizsza stawka w Elblagu,teżbym chciała trafić na tansze sterylki i kastracje.
Jakjuz pisałam jest to cały kompleks, zabieg,kołnierz i póżniejsze wizyty z antybiotykami. [B][FONT=Tahoma]Tak jak zawsze i tym razem tez wezmę fakture[/FONT][/B].[/QUOTE][/FONT]
[FONT=Tahoma]To forum ogólnodostępne. Każdy, kto wpłaca pieniądze, może zajrzeć i zobaczyć w jaki sposób sa one wykorzystane. Nie rozliczenie wątku, narusza jego wiarygodność oraz regulamin. Nie wynika więc z zaufania, lecz z uczciwości względem drugiej osoby. O braku rozliczenia się nie może być mowy. To mogłoby prowadzić do wielu nadużyć oraz oszustwa. A z tym na dogo też mamy niestety do czynienia. [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Wybaczcie moje pytania:
Kto podpisał umowę adopcyjną w schronisku w monecie wyciągania psa, czy była to fundacja lub jej wolontariusz? Kto fizycznie podpisał papierek?
Czy leczenie psa za pośrednictwem fundacji było spowodowane tylko chęcią obniżenia kosztów leczenia, czy też w tym momencie fundacja przejęła formalnie opiekę nad psem?
Moje pytania mają na celu ustalenie faktycznego właściciela psa w momencie jego przekazywania do hotelu.
I wybaczcie, że zadaję te pytania, bo całego wątku nie sposób przeczytać.[/QUOTE]
1. Psa wyciągnęła gosia15 - nie jest związana z fundacją. Była poproszona przez nas o wyciągnięcie psa i tutaj się kończy jej rola.
2. Pies był leczony pod patronem fundacji, co miało obniżyć koszty leczenia o 50% oraz zapewnić miejsce w szpitalu. Inaczej Fart nie mógłby być od razu leczony. A taka była konieczność. Fundacja przejęła więc opiekę nad psem, podczas pobytu w szpitalu.
3. Pies był też dowodem w sprawie, którą fundacja wytoczyła kierownikom schroniska (złe traktowanie zwierzat). Fart musiał być wówczas zaczipowany (właściciel = fundacja).
5. Na czas pobytu w hotelu oraz szukaniu psu domu, ustaliliśmy, że to my decydujemy (po wizycie przedadopcyjnej) gdzie pies trafi. Moria widniała nawet w ogłoszeniach jako osoba kontaktowa w sprawie adopcji psa. Mogła przekazać najwięcej rzetelnych informacji o psie.

Pies nie był więc dalej monitorowany przez fundację. Sprawa została oczywiście umożona z braku dowodów i Fart jako "element dowodowy" przestał istnieć. Nie było wymagane podpisanie umowy adopcyjnej pomiedzy funacją a DS. Fundacja była zaskoczona, że Moria zwróciła sie do nich, a nie do nas, z prośbą o adopcje psa.

Najważniejszy tutaj jest jednak pies. Fart jest zdrowy, młody i adopcyjny. Zasługuje na dobry dom i nie ma podstaw przypuszczać, że ma ograniczone szanse na znalezienie DS. Nikt nie oskarża Morii o złe traktowanie zwierząt. Choć owszem, poprzez swoje zachowanie mamy prawo przypuszcać, że nie jest osobą uczciwą i szczerą. Fundacja została właczona w sprawę i przeprowadzi wizytę przedadopcyjną na wniosek Morii. Nikt nie sprzeciwia sie temu, aby Fart u Morii pozostał na DS. Mamy jednak prawo przypuszczać, że decyzja o adopcji psa nie była podyktowana, jej przywiązaniem się do czworonoga, lecz chęcią załagodzenia/zamaskowania całej sytuacji. Jest też kilka warunków adopcji psa. Fart z uwagi na krótką sierść powinien mieszkać w domu, a nie w kojcu:
[quote name='Moria'][B]Ja to bym jeszcze o kubraczek prosila dla Farcika bo jednak mu zimno co z tego że w budzie cieplej na futrzakach spi ale widze dzisiaj po mrozie ze sie troche mu zimno zrobilo[/B], dzisiaj na noc ubiore mu polarek od Ihabe, ale taki cieply psi kubraczek by mu sie przydal co wy na to.[/QUOTE]

Jakiś czas temu, Moria obawiała się sytuacji, gdy pies przekazany na hotel, zostanie porzucony i będzie musiał u niej pozostać. Obawy miała słuszne, choć bezpodstawne. Sama posiada sporo zwierząt i nie może adoptować każdego hotelowicza:
[quote name='Moria']Do Zuluguli dzwonie i nie chce nic mowić ale[B] trochę się martwię abym nie zostala z szotym wlasnym psem.[/B]
Wszelkie dane do kontaktow są w banerze mojego hotelu.[/QUOTE]

Jeśli więc Fart miałby być adoptowany z wyboru (bo ciężko się Morii z nim rozstać), to po sprawdzeniu warunków, w jakich miałby mieszkać, nie można Morii odmówić prawa do jego adopcji. Moria jednak nie napisała, że nie chce się z psem rozstać, lecz chęć adopcji tłumaczy koniecznością. My takiej konieczności nie dostrzegamy, więc nie może to być potraktowane, jako poważny argument.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zulugula']Kastracja wykonana w marcu (akcja - miesiąc tanich kastracji), powinna kosztować 100 zł + koszt transportu w dwie strony 50 zł. To połowę taniej. Cenę sprawdziłam w internecie.[/QUOTE]
A możesz podać gdzie sprawdziłaś? Bo ja jakoś nie znalazłam żadnego gabinetu weterynaryjnego w Elblągu, który by brał udział w akcji tanich kastracji.
Cytat ze strony Arki:
[I][B]W miesiącu marcu 2010[/B], na terenie całego kraju, [SIZE=4][COLOR=Red][B]niektóre[/B][/COLOR][/SIZE] kliniki, lecznice weterynaryjne zgodziły się na wykonywanie zabiegów sterylizacji/kastracji po preferencyjnej, niższej cenie. [/I][LEFT][I][B]Maksymalna[/B] cena zabiegów zabiegów bezproblemowych (wraz z opieką pooperacyjną np. zdjęcie szwów, podanie antybiotyku) w czasie ogólnopolskiej akcji sterylizacji będzie wynosiła:[/I][/LEFT]
[LEFT][I][B][COLOR=#339966]suka 200 zł, kotka 100 zł, pies 120 zł, kocur 60 zł[/COLOR][/B][/I][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']A możesz podać gdzie sprawdziłaś? Bo ja jakoś nie znalazłam żadnego gabinetu weterynaryjnego w Elblągu, który by brał udział w akcji tanich kastracji.
[/QUOTE]
U nas w Sochaczewie niestety tez żaden wet nie brał udziału w akcji:shake:To akcja dobrowolna i nie znaczy,ze jak jest ogólnokrajowa,to wszystkie gabinety chętnie się przyłączają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Wybaczcie moje pytania:
Kto podpisał umowę adopcyjną w schronisku w monecie wyciągania psa, czy była to fundacja lub jej wolontariusz? Kto fizycznie podpisał papierek?
Czy leczenie psa za pośrednictwem fundacji było spowodowane tylko chęcią obniżenia kosztów leczenia, czy też w tym momencie fundacja przejęła formalnie opiekę nad psem?
Moje pytania mają na celu ustalenie faktycznego właściciela psa w momencie jego przekazywania do hotelu.
I wybaczcie, że zadaję te pytania, bo całego wątku nie sposób przeczytać.[/QUOTE]


Na chipie i w książeczce jako właściciel widnieje fundacja S.O.S. dla zwierząt, Moria, żeby adoptować psa musi podpisać umowę adopcyjną z fundacją, zatem spokojnie.

[quote]Ale niewątpliwie osoby, które za utrzymanie psa płacą Morii mają prawo wiedzieć, czy opłacony zabieg medyczny został wykonany.[/quote]
Zgadzam się.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...