WiosnaA Posted April 23, 2021 Posted April 23, 2021 Dnia 8.04.2021 o 09:19, b-b napisał: To ,że odejdziemy z dogo nie sprawi ,że psiaki nie będą potrzebowały pomocy. Bo kto jak nie my Dziewczyny?! Będę tak długo robić bazarki aby opłacić kojec. Teraz przydaje się on dla Marcelka a w przyszłości przyda się dla innej biedy i to się tylko liczy! Pieniążki będę wpłacać do skarbnika z adnotacją w tytule ,że to na kojec i proszę WiosnaA nie odmawiaj mi tego :)) Boguniu, Posty oczywiście na bieżąco czytałam,ale dopiero teraz się odniosę. Bardzo wzruszyła mnie Twoja ofiarność,poświęcenie i propozycja z jaką wyszłaś.Aż mnie ścisnęło,nie ukrywam...Jestem ogromnie Ci wdzięczna Boguniu za płynącą z serca chęć pomocy w trudniejszym mi czasie. Ty m.in. sprawiłaś,że zweryfikowałam wcześniejszą swoją decyzję. Pomimo problemów jakie ma ten mały piesek, to ma również i szczęście mając tylu Wspaniałych Ludzi wokół siebie i zawiodłabym Jego,Ciebie i Inne tu Wspaniałe Osoby:( Dziękuję najserdeczniej za obecne bazarki! Dziękuję również z całego serca Kupującym! Boguniu ,na prawdę bardzo doceniam z jakim Sercem wyszłaś do mnie,ale wybacz i przepraszam najmocniej raz jeszcze :( Znasz już moje powody i koszty nieodwołalnie muszą być moje. Marcelek na pewno będzie jednak potrzebował pieniążków,ponieważ jesteśmy na początku Jego trudnej drogi i proszę Cię Boguniu przeznacz na behawiorystę albo puszeczki czy smaczki,które będą nam również bardzo potrzebne w najbliższym czasie. Miło mi było choć przez telefon Ciebie poznać i porozmawiać:) Dziękuję Ci Kochana Duszyczko za wszystko! Quote
Nadziejka Posted April 23, 2021 Posted April 23, 2021 10 godzin temu, WiosnaA napisał: W stosunku do mnie maluszek jest pamiętliwy,wilkiem jednak nie patrzy:) Moris-Inteligent poważny ustąpił miejsca dziewczynie i od kilku dni Majeczka wzięła sprawy w swoje łapki . Efekty z dzisiaj, 9 godzin temu, WiosnaA napisał: Jeszcze troszkę niech się rozluźni, teraz bez czynników stresogennych,.. i tylko na siebie odwrażliwiam :) ,...nałożymy obrożę jak Marcel poda mi łapę :)...żartuję oczywiście. Quote
ona03 Posted April 23, 2021 Posted April 23, 2021 11 godzin temu, WiosnaA napisał: W stosunku do mnie maluszek jest pamiętliwy,wilkiem jednak nie patrzy:) Moris-Inteligent poważny ustąpił miejsca dziewczynie i od kilku dni Majeczka wzięła sprawy w swoje łapki . Efekty z dzisiaj, Nie ma jak to dziewczyna, wspaniała Majeczka rozruszała Marcelka :) Wiosenko dacie radę, ale ile pracy musisz w to włożyć to tylko Ty wiesz. Trzymam za Was kciuki..... Quote
b-b Posted April 23, 2021 Posted April 23, 2021 11 godzin temu, WiosnaA napisał: W stosunku do mnie maluszek jest pamiętliwy,wilkiem jednak nie patrzy:) Moris-Inteligent poważny ustąpił miejsca dziewczynie i od kilku dni Majeczka wzięła sprawy w swoje łapki . Efekty z dzisiaj, Znowu mi łzy poleciały jak przy naszej rozmowie :) Kochana Majeczka! Oby nie odpuszczała Marcelkowi :)) 2 godziny temu, WiosnaA napisał: Boguniu, Posty oczywiście na bieżąco czytałam,ale dopiero teraz się odniosę. Bardzo wzruszyła mnie Twoja ofiarność,poświęcenie i propozycja z jaką wyszłaś.Aż mnie ścisnęło,nie ukrywam...Jestem ogromnie Ci wdzięczna Boguniu za płynącą z serca chęć pomocy w trudniejszym mi czasie. Ty m.in. sprawiłaś,że zweryfikowałam wcześniejszą swoją decyzję. Pomimo problemów jakie ma ten mały piesek, to ma również i szczęście mając tylu Wspaniałych Ludzi wokół siebie i zawiodłabym Jego,Ciebie i Inne tu Wspaniałe Osoby:( Dziękuję najserdeczniej za obecne bazarki! Dziękuję również z całego serca Kupującym! Boguniu ,na prawdę bardzo doceniam z jakim Sercem wyszłaś do mnie,ale wybacz i przepraszam najmocniej raz jeszcze :( Znasz już moje powody i koszty nieodwołalnie muszą być moje. Marcelek na pewno będzie jednak potrzebował pieniążków,ponieważ jesteśmy na początku Jego trudnej drogi i proszę Cię Boguniu przeznacz na behawiorystę albo puszeczki czy smaczki,które będą nam również bardzo potrzebne w najbliższym czasie. Miło mi było choć przez telefon Ciebie poznać i porozmawiać:) Dziękuję Ci Kochana Duszyczko za wszystko! Wszystko wiem i rozumiem :) Mnie również było miło Cię usłyszeć :))) Trzymam kciuki za sprawy prywatne i za Wasze z Marcelkiem :D Quote
jankamałpa Posted April 23, 2021 Posted April 23, 2021 Na koncie mam wpłatę z bazarku nr 1 b-b - 80 zł (23.04.2021). Bardzo dziękuję i proszę o informacje, na co przeznaczyć pieniądze, czy na ogólne wydatki, czy jakiś specjaly cel? Quote
b-b Posted April 23, 2021 Posted April 23, 2021 6 godzin temu, jankamałpa napisał: Na koncie mam wpłatę z bazarku nr 1 b-b - 80 zł (23.04.2021). Bardzo dziękuję i proszę o informacje, na co przeznaczyć pieniądze, czy na ogólne wydatki, czy jakiś specjaly cel? Miały to być pieniążki na spłatę kojca ale Ania postanowiła inaczej :) I niech teraz też zadecyduje na co mają iść pieniążki z moich bazarków - bo będzie ich kilka ;) Quote
jankamałpa Posted April 24, 2021 Posted April 24, 2021 6 godzin temu, b-b napisał: Miały to być pieniążki na spłatę kojca ale Ania postanowiła inaczej :) I niech teraz też zadecyduje na co mają iść pieniążki z moich bazarków - bo będzie ich kilka ;) Ja proponuję doliczenie tych środków do ogólnej puli - bo z niej są pokrywane wydatki na jedzonko, smaczki, generalnie na wszystko oprócz befawiorysty, a na behawiorystę pieniądze są w oddzielnej puli. 1 Quote
maarit Posted April 24, 2021 Posted April 24, 2021 O ... Jak chłopak się ożywił na widok koleżanki. Cudowny widok Quote
Livka Posted April 25, 2021 Author Posted April 25, 2021 Dzień dobry :) Wiosenko jak się czujesz ? Ostatnio jak rozmawiałyśmy byłam w rozsypce, jakiś okropny czas. I jeszcze po szczepieniu jakaś osłabiona i do niczego. Filmik z Majeczką przecudny, Marcelek wygląda na spragnionego kontaktu właśnie z suczkami. Chłopaków miał na co dzień. Szkoda, że Majeczka - terapeutka nie cierpi kojca ... Dziś zamówię smaczki i od razu paletkę puszek - jakie zamówić ? Które smakują Marcelkowi ? Pilnuję obróżki, ale nie ma na tą chwilę wymiaru Marcelka :( Quote
Livka Posted April 25, 2021 Author Posted April 25, 2021 Na konto Marcelka przelewam pieniążki z tego bazarku - 340 zł - KLIK Proszę Skarbniczku o potwierdzenie jak już wpłyną :) Quote
WiosnaA Posted April 25, 2021 Posted April 25, 2021 10 godzin temu, Livka napisał: Dzień dobry :) Wiosenko jak się czujesz ? Ostatnio jak rozmawiałyśmy byłam w rozsypce, jakiś okropny czas. I jeszcze po szczepieniu jakaś osłabiona i do niczego. Filmik z Majeczką przecudny, Marcelek wygląda na spragnionego kontaktu właśnie z suczkami. Chłopaków miał na co dzień. Szkoda, że Majeczka - terapeutka nie cierpi kojca ... Dziś zamówię smaczki i od razu paletkę puszek - jakie zamówić ? Które smakują Marcelkowi ? Pilnuję obróżki, ale nie ma na tą chwilę wymiaru Marcelka :( Jankamałpa,Livko, róbcie jak uważacie z pieniążkami , ja nie ma głowy do tego. Livko,nie kupuj specjalnie samej obróżki,za przesyłkę koszty dojdą.Nie trzeba,nie kupuj. Z tym i tak daleka droga,a i na salony miejskie się nie wybiera.Obejdziemy się ,mam stare Moriskowe,dziurki zrobię. Jestem do cna wypruta Marcelem przez ten miesiąc:(...nie mam siły już nawet pisać. Wczoraj rozmawiałam z dwiema nowymi behawiorystkami.Jedna z Pań z Warszawy z polecenia mojej p.Gabrieli,o której wspominałam,że zna się również na farmakoterapii.Umówiłam się na spotkanie u nas na przyszłą sobotę. Reakcje Marcelka na mężczyzn,na smycz określone zostały wręcz jako fobiczne. W razie co.. ostatnią deską ratunku choć na odległość,będzie dr.Łapińska. Żeby jeszcze ta otwartość Marcela na Majkę była stała:( A tak nie jest:( Zależne jest wszystko jaki ma dzień.A z tym jest jak w kalejdoskopie. Myślałam o wzięciu jakiejś "normalnej" suni na tymczas do kojca,do towarzystwa,że może coś by pomogło. Z Miką Zagrodowy nawet o tym rozmawiałyśmy,ale szybko się wycofałam z tego pomysłu. Mikuniu,dziękuję Ci ogromnie,że o każdej porze dnia i nocy zawsze znajdziesz wolną chwilę na rozmowę. 1 Quote
konfirm31 Posted April 25, 2021 Posted April 25, 2021 Strasznie trudna sprawa. Bardzo Ci współczuję, Wiosenko i myślę, że bez farmakoterapii nie da rady. Te lęki, wykańczają i Ciebie i Marcelka :(. 1 Quote
WiosnaA Posted April 25, 2021 Posted April 25, 2021 Dnia 25.04.2021 o 20:08, konfirm31 napisał: Strasznie trudna sprawa. Bardzo Ci współczuję, Wiosenko i myślę, że bez farmakoterapii nie da rady. Te lęki, wykańczają i Ciebie i Marcelka :(. Uważam,że niestety nie:( Dziś miałam zapowiedzianą wizytę rodziny,której nie mogłam odmówić przyjazdu,ze względu na pieska.Było dwóch mężczyzn.Tylko wysiedli z samochodu,około 30m od kojca, dosłownie chwilę i u Marcelka amok totalny:(...koo poleciała,sii również.....nawet nie zwrócił uwagi,że ja szłam w jego stronę:(..wychodziłam z domu,to skakał,biegał..zanim drzwi zamknęłam zaczął wyżywać na posłanku:(...nie patrzyłam na niego,ale na drugim filmie widać jak się mnie nawet boi... lata kamera,bo trochę bokiem idę i głowa w dół Quote
Livka Posted April 25, 2021 Author Posted April 25, 2021 Boziu ... Już chyba brak pomysłów ... Marcelku co z tobą będzie ? Quote
Moli@ Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 Przepraszam..., dobrze że są filmiki Tak zachowują się niezsocjalizowane w wieku szczenięcym dzikusy!! Tu nie ma nic nowego..., norma, tylko mało kto zdaje sobie sprawę jak to naprawdę wygląda...., ile kosztuje nerwów, pracy i kasy. Zniszczenia są zawsze! Małymi kroczkami ...., można sobie :( Efekty, nawet jeżeli są to na chwilę. Pies musi przepracować zmiany, przekonać się że nic złego się mu nie stanie..., i dopiero zacznie reagować spokojniej. Pies nie zmieni się po miesiącu czy dwóch..., :( Quote
WiosnaA Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 Wszystkim Ciociom ( i wujkom również ) Marcelek dziś życzy miłego tygodnia, prawda,że śliczny jestem :) 10 Quote
Livka Posted April 26, 2021 Author Posted April 26, 2021 I my życzymy spokojnego i owocnego tygodnia Marcelkowi i jego cudownej przewodniczce :) Quote
limonka80 Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 Jak się patrzy na zdjęcia Marcelka, w te jego smutne oczy serce się kraje... Taki młody psiak, najlepsze lata, a zamiast szczenięcej radości takie cierpienie.... Dobrze że jest w dobrych, kochających rękach, Wiosno wielki szacunek. Quote
Sowa Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 4 godziny temu, Moli@ napisał: Tak zachowują się niezsocjalizowane w wieku szczenięcym dzikusy!! Tu nie ma nic nowego..., norma, tylko mało kto zdaje sobie sprawę jak to naprawdę wygląda...., ile kosztuje nerwów, pracy i kasy. Zniszczenia są zawsze! Tak właśnie. Nawet pies - włóczęga dokarmiany resztkami i odpędzany ze wsi nie jest takim dzikusem, jak pies, który w szczenięctwie, w okresie utrwalania lęków trafi do schronu. I nie zawsze i na pewno nie wszystko da się odpracować. Czy on ma budę w kojcu i wchodzi do niej? Dzikuska, od szczeniaka w schronie, która zachowywała się podobnie jak on, dopiero po prawie trzech latach najtroskliwszej opieki podeszła sama do stojącego opiekuna. Quote
elik Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 4 godziny temu, WiosnaA napisał: Wszystkim Ciociom ( i wujkom również ) Marcelek dziś życzy miłego tygodnia, prawda,że śliczny jestem :) Prawda. Ogromnie mi go żal, że ma tak zrujnowaną psychikę :( Quote
WiosnaA Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 6 godzin temu, Moli@ napisał: Przepraszam..., dobrze że są filmiki Tak zachowują się niezsocjalizowane w wieku szczenięcym dzikusy!! Tu nie ma nic nowego..., norma, tylko mało kto zdaje sobie sprawę jak to naprawdę wygląda...., ile kosztuje nerwów, pracy i kasy. Zniszczenia są zawsze! .................... 1 godzinę temu, Sowa napisał: Tak właśnie. ......... Dziewczyny,o rwaniu posłanek mówicie? Quote
Sowa Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 Nie tylko, lękowe reakcje są rozmaite. Szarpanie, gryzienie czegokolwiek rozładowuje emocje - to tak jak zdenerwowany człowiek rzuci czymś o ziemię, bo już nie radzi sobie ze sobą. Sunia - dzikuska, o której pisałam, rolowała i gryzła dywan każdej nocy na początku. Quote
jankamałpa Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 Dnia 25.04.2021 o 12:45, Livka napisał: Na konto Marcelka przelewam pieniążki z tego bazarku - 340 zł - KLIK Proszę Skarbniczku o potwierdzenie jak już wpłyną 🙂 Pieniądze mam już na koncie, ale szczegóły podam jutro. Dziś mnie komputer pokonał :(. Quote
WiosnaA Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 Jak najbardziej się zgadzam,że psy w dzieciństwie niesocjalizowane mogą rwać,niszczyć,gryźć ,...ale samo niszczenie rzeczy nie jest wyznacznikiem że pies jest dzikusem, a tak odczytałam z wpisów. Nie tylko niesocjalizowane dzikusy niszczą rzeczy. Robią to psy mające różnego typu problemy emocjonalne - większe lub mniejsze,a często i psy całkiem normalne, np.z nudów,bo za mało spacerów lub zupełnie z ich braku przez długi okres.Czasami też niszczą,żeby zwrócić na siebie uwagę,bo np. poza miską tylko krótkie sii nikt się nie interesuje całą dobę.Powody są różne i większość z nas różne historie pewnie przerabiała. Nie o zniszczenia przecież chodzi ,bo szmat nie szkoda,wręcz dobrze,że Marcelek próbuje szukać ujścia nerwom i sobie jakoś radzić...a o jego stany ,które dopadają przed samym niszczeniem,jak silna jest reakcja :( Nie rwie dla zabawy,czy z nudów ....na razie tego nie zauważyłam. Opisuję maksymalnie dużo ( przynajmniej staram co ważniejsze) z różnych sytuacji,dołączając filmiki, i biorąc całościowo (opis+film) pod uwagę,można sporo "wyczytać", jednak nie z kawałka filmu wyrwanego z kontekstu całego zdarzenia. 1 Quote
WiosnaA Posted April 26, 2021 Posted April 26, 2021 Dnia 26.04.2021 o 07:20, Moli@ napisał: ............ Małymi kroczkami ...., można sobie :( Efekty, nawet jeżeli są to na chwilę. Pies musi przepracować zmiany, przekonać się że nic złego się mu nie stanie..., i dopiero zacznie reagować spokojniej. Pies nie zmieni się po miesiącu czy dwóch..., :( Nad tym od prawie miesiąca usilnie pracuję,ale póki co nie wychodzi i nic nie poradzę:( , staram się pokazywać jaki psiak jest i szukam z innych stron pomocy:( Nie jestem szkoleniowcem,behawiorystą ani żadnym specjalistą i wszyscy tu o tym wiedzą.Robię błędy i tego nie wstydzę przyznać,..a może zupełnie z nim nie dam rady:( Choć nigdy tego nie robię,to tym razem zrobię wyjątek,bo mnie zwyczajnie interesuje. Moli, po krótkim pobycie Marcelka u mnie i jego traumą do smyczy pisałaś u nas, żeby szybciej ubierać i wychodzić,..że nie ma na co czekać,..że małe kroczki efekty dadzą na chwilę.... Chciałam zapytać o Twojego tymczasa,...dlaczego po półrocznym pobycie dopiero teraz uczysz go chodzić na smyczy?,dopiero teraz założyłaś szelki? On przyjechał w obroży, pierwsze wyjście było na smyczy...była kąpiel Piszesz,że to dzikus....jak jego dzikość się objawia? Z wpisów na wątku dla mnie wynika,że psiak co najwyżej nieufny do ludzi i dlatego nie rozumiem,a chciałabym wiedzieć,bo po prostu przydać mi się może obecnie. przyjechał przed świtem w nocy i tu pierwsze wyjście, po kilku godzinach pobytu drugie wyjście, trzeci dzień pobytu, Widziałam dzisiejsze filmiki na wątku Dianki. I ośmielę się coś doradzić...zacznijcie budować zaufanie...piesek nie szuka wsparcia u Ciebie,a bardziej u obcej osoby. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.