Jump to content
Dogomania

Zrezygnowany chudziutki Amberek z zamojskiego schronu. Ma dom w Warszawie :)))))))))


Recommended Posts

Posted
8 godzin temu, Poker napisał:

Mam nadzieję, że na ogródku nie ma jakiejś studzienki czy szamba... Serce pęka.

 

Jeśli jest to to trzeba mieć nadzieję, że jest dobrze zabezpieczone, np. na zdjęciu poniżej widać że coś leży, ale czy to jest podest, czy coś jest przykryte?

obraz.png.8fcaec355cad6a9c636c355c716316b6.png

Posted
15 minut temu, Tianku napisał:

pewnie trwają poszukiwania Amberka 

trzymam kciuki nieustannie 

Ja też, nic więcej nie mogę zrobić.

Amberek musi się znaleźć  cały i zdrowy, innej opcji nie biorę pod uwagę

Posted

Niestety, nie wrócił w nocy. Wystawione jedzenie nie pomogło. Na płocie małe ślady się znalazły, w narożniku. Więc jednak :( Wspinacz z Amberka się okazał... Może w schronie był tak stłamszony, że nie próbował. Tu się poczuł pewnie, najadł się, nabrał energii. O rany :( 

Poszukiwania będą kontynuowane. Chciałam też pojechać, ale Aga mówi, że nie ma sensu. Że będą chodzić systematycznie po okolicy. Mam gorączkę z nerwów, nie spałam pół nocy. 

Posted
11 minut temu, Gabi79 napisał:

Ja też, nic więcej nie mogę zrobić.

Amberek musi się znaleźć  cały i zdrowy, innej opcji nie biorę pod uwagę

Nikt nie bierze innej opcji pod uwagę:(

Zajrzałam tu wczoraj b. wieczorem  i zamarłam, na pewno jak większość tutaj nie spałam w nocy,  cały czas myślę, co dzieje się z Amberkiem.

Może się czegoś przestraszył i przeskoczył ogrodzenie, bo jakoś trudno uwierzyć, że tak sobie dobrowolnie uciekł z tak przyjaznego dla niego miejsca:(

Posted

Aga mówi, że jak ona teraz jeszcze wraca do zachowania Amberka, to w sumie on mógł być psem, który żył bez człowieka albo człowiek trzymał go na duży dystans. Nie szukał kontaktu z ludźmi, szedł do nich wtedy, gdy mieli jedzenie albo spodziewał się, że będą mieli. 

:(((

Posted

Też czekam na dobre wieści.Czy czip zarejestrowany? Czy kilka ogłoszeń papierowych rozwieszone np.w sklepie,w UG.,przy kościele?

Czy ma adresatkę?To są bardzo istotne sprawy,które przynajmniej my przestrzegamy w hoteliku czy przy transporcie psiaków.

Posted
Przed chwilą, Tola napisał:

Nikt nie bierze innej opcji pod uwagę:(

Zajrzałam tu wczoraj b. wieczorem  i zamarłam, na pewno jak większość  cały czas myślę, co dzieje się z Amberkiem.

Może się czegoś przestraszył i przeskoczył ogrodzenie, bo jakoś trudno uwierzyć, że tak sobie dobrowolnie uciekł z tak przyjaznego dla niego miejsca:(

Mam cichą nadzieję, że sam wróci lub krąży gdzieś w pobliżu hotelu.

Jak moja Kajunia uciekła pierwszego dnia była widziana na peryferiach miasta w lesie, bałam się, że pobiegnie w las i się gdzieś zaszyje.

Mimo, że nie znała miejskiego życia wróciła nazwijmy to do centrum i krążyła

Posted
6 minut temu, agat21 napisał:

Niestety, nie wrócił w nocy. Wystawione jedzenie nie pomogło. Na płocie małe ślady się znalazły, w narożniku. Więc jednak :( Wspinacz z Amberka się okazał... Może w schronie był tak stłamszony, że nie próbował. Tu się poczuł pewnie, najadł się, nabrał energii. O rany :( 

Poszukiwania będą kontynuowane. Chciałam też pojechać, ale Aga mówi, że nie ma sensu. Że będą chodzić systematycznie po okolicy. Mam gorączkę z nerwów, nie spałam pół nocy. 

A jednak:(

Teraz nie wiadomo, czy biegnie przed siebie i jak daleko jest, czy trzyma się w pobliżu:(.

Czy ma na sobie obrozę, coś, za co ewentualnie można go chwycić?

 

Posted
4 minuty temu, Tola napisał:

Nikt nie bierze innej opcji pod uwagę:(

Zajrzałam tu wczoraj b. wieczorem  i zamarłam, na pewno jak większość tutaj nie spałam w nocy,  cały czas myślę, co dzieje się z Amberkiem.

Może się czegoś przestraszył i przeskoczył ogrodzenie, bo jakoś trudno uwierzyć, że tak sobie dobrowolnie uciekł z tak przyjaznego dla niego miejsca:(

Też o tym myślałyśmy, ale jeszcze nikt nie strzela, fajerwerków nie ma. To mogłoby go przestraszyć. Ale nic takiego nie miało miejsca. Poza tym on przelazł przez płot. Musiał pokombinować.

Posted
4 minuty temu, Tola napisał:

A jednak:(

Teraz nie wiadomo, czy biegnie przed siebie i jak daleko jest, czy trzyma się w pobliżu:(.

Czy ma na sobie obrozę, coś, za co ewentualnie można go chwycić?

 

Ma niebieską obrożę od Alaskan. Mamy nadzieję, że jest ona dość charakterystyczna i dzięki niej ktoś go zauważy i da znać. Pod warunkiem, że będzie w pobliżu ludzi. A nie z dala :(

Na szczęscie w okolicy nie ma żadnego koła łowieckiego, nikt tam nie poluje. Psy i koty tam nie giną z rąk myśliwych. Przynajmniej tyle dobrego..

Posted
12 minut temu, Gabi79 napisał:

Mam cichą nadzieję, że sam wróci lub krąży gdzieś w pobliżu hotelu.

Jak moja Kajunia uciekła pierwszego dnia była widziana na peryferiach miasta w lesie, bałam się, że pobiegnie w las i się gdzieś zaszyje.

Mimo, że nie znała miejskiego życia wróciła nazwijmy to do centrum i krążyła

Zamojska Aza uciekła z DS w Lubinie pierwszego dnia, przeskoczyła przez wysokie ogrodzenie, bo przestraszyła się samolotu.

Ogłoszenia w prasie, papierowe, na FB pozwoliły w miarę odtwarzać jej przemieszczanie się, zawsze z opóznieniem;  a krążyla w promieniu ok. 10 km.

Po chyba 5  dniach wróciła w nocy sama na posesję, pani cały czas miała otworzoną  bramę.

Byliśmy w szoku, że po paru godzinach pobytu znalazła drogę do swojego domu, a była już tak daleko.

 

Posted
Przed chwilą, Tola napisał:

Zamojska Aza uciekła z DS w Lubinie pierwszego dnia, przeskoczyła przez wysokie ogrodzenie, bo przestraszyła się samolotu.

Ogłoszenia w prasie, papierowe, na FB pozwoliły w miarę odtwarzać jej przemieszczanie się, zawsze z opóznieniem;  a krążyla w promieniu ok. 10 km.

Po chyba 5  dniach wróciła w nocy sama na posesję, pani cały czas miała otworzoną  bramę.

Byliśmy w szoku, że po paru godzinach pobytu znalazł drogę do swojego domu, a była już tak daleko.

 

Teraz mogę to napisać, bo minęło dużo czasu.

Zaraz po adopcji Florka też uciekła ok. 22giej w nocy, a wczesnym rankiem sama wróciła.

 

Posted
5 minut temu, agat21 napisał:

Ma niebieską obrożę od Alaskan. Mamy nadzieję, że jest ona dość charakterystyczna i dzięki niej ktoś go zauważy i da znać. Pod warunkiem, że będzie w pobliżu ludzi. A nie z dala :(

Na szczęscie w okolicy nie ma żadnego koła łowieckiego, nikt tam nie poluje. Psy i koty tam nie giną z rąk myśliwych. Przynajmniej tyle dobrego..

No niestety może sie przemieszczać, biec przed siebie, dlatego tak ważne sa ogłoszenia, nawet te papierowe:(

 

 

Posted
11 minut temu, Tola napisał:

Straszne, mam nadzieję, ze Amberek sie znajdzie, szkoda, ze jestem tak daleko, bo teraz potrzebny tam każdy do pomocy:(

A kto jezt z tamtych stron ? Chyba bakusiowa i Zagrodowy Pies P nie wiem kto jeszcze. 

Posted

Jak uciekl przez ogrodzenie to raczej na pewno nie uciekl ze strachu.. tym bardziej ze byl na ogrodzie z sunia ...to raczej pies wedrowiec ... pojadl odpoczal to i zakombinowal takie moje zdanie 

Oj Amberku to przysporzyles opiekunom stresu 

Posted

Amberek miał jakąś przypiętą awaryjną adresatkę? Czy udało się wywiesić w okolicy ogłoszenia? Czy zarząd drog jest poinformowany, taksówkarze, lecznice weterynaryjne? Może ktoś go zauwazy...

Posted

Zawiadomione są sąsiedzi, lecznice, wolontariusze z okolicznej fundacji, okoliczna młodzież, taksówkarzy tam nie ma - to wieś.

Szukanie na większą skalę będzie możliwe jak pojawi się jakikolwiek trop. Tak na ślepo to nie wiadomo nawet w którą stronę się udać. :( 

Adresatki nie miał, bo na razie nie wychodził na zewnątrz na spacery. Nie chcieli go dodatkowo stresować. Poznawał nowe miejsce na razie. Nikomu nawet do głowy by nie przyszło, że ta bida to potencjalny wspinacz :( 

Posted

Agat, jak możesz wrzuć tutaj link do ogłoszenia na FB, z nr tel, nazwą miejscowości,  teraz najważniejsze, zeby go zobaczyło jak nawięcej ludzi z tamtych stron...

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...