Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
15 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ptyś wita wszystkich w piękny słoneczny poranek i melduje, że teraz to już czas z powrotem spać.

                   Spokojnej nocy kocahen Nesiunie Ptysiunie  ❤  

  • Like 1
Posted
Dnia 18.11.2020 o 00:07, Nadziejka napisał:

                   Spokojnej nocy kocahen Nesiunie Ptysiunie  ❤  

My już na nogach, a Ptyś zmusił mnie dziś do wyjścia po siebie - jakoś nie chciał wracać do domu a ja stałam w drzwiach i gadałam do niego przez cały czas.Mży deszcz, chłodno  więc i mnie nie było za ciepło. Ciekawe czy nie przepłacę tego przeziębieniem. Musze się zastanowić czy mogę go wypuszczać kiedy sama jeszcze nie jestem ubrana. To już nie ta pora.

Posted
16 godzin temu, Nesiowata napisał:

A tak swoją drogą - czas płynie nieubłaganie. Jutro miną 2 m-ce odkąd Ptyś II zawitał do nas.  Nie wiem kiedy to minęło.

                                     Kocham Cię GIF - Pobierz i Udostępnij na PHONEKY

Posted

      Ciocia ubieraj sie ubieraj koniecznie

Choccby narzucic kurtenke i grube spodnie, skarpetucki grube

 Nie wychodz nie stoj w drzwiach bo zawieje jak nic

Posted
16 godzin temu, Nesiowata napisał:

A tak swoją drogą - czas płynie nieubłaganie. Jutro miną 2 m-ce odkąd Ptyś II zawitał do nas.  Nie wiem kiedy to minęło.

Faktycznie  , szybko minęły 2 miesiące.

Posted

Ptyś mówi dobrano wszystkim - wpasował się w legowisko Lali i pochrapuje. Ostatnio jakoś zakodował sobie, że skoro wychodzi na spacer to trzeba zrobić kupę. Wprawdzie ma jeszcze wpadki kiedy zostawiam ich samych na kilka godzin ale zdarza się to coraz rzadziej. Chłopak główkuje.

Dwa dni temu spotkał się przez płot z sąsiadem - akitą. Z jednej strony byłam ja, z drugiej sąsiadka. I psy skakały na płot z głośnym warczeniem. Dziś stałam z daleka, w drzwiach a on pomaszerował sobie do płotu.Okazało się, że Juki też tam jest. I była zupełna cisza, psy wąchały się przez płot, Ptyśkowi ogonek  mało się nie urwał. Widać bliska obecność ludzi źle na nich działa. Do kompletu dołączyła Lala i było cicho.

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Okazało się, że Juki też tam jest. I była zupełna cisza, psy wąchały się przez płot, Ptyśkowi ogonek  mało się nie urwał. Widać bliska obecność ludzi źle na nich działa. Do kompletu dołączyła Lala i było cicho.

To częsty przypadek, że psiaki podczas obecności człowieka zachowują się inaczej niż gdy są są same.

Posted

Ptysiek kłania się z rana wszystkim w oczekiwania na śniadanie. Pewnie zaraz zacznie się ogólne szczekanie bo dziś obudziłam się stosunkowo późno a psy znają się na zegarze wyjątkowo dobrze.

Posted
10 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ptysiek kłania się z rana wszystkim w oczekiwania na śniadanie. Pewnie zaraz zacznie się ogólne szczekanie bo dziś obudziłam się stosunkowo późno a psy znają się na zegarze wyjątkowo dobrze.

Przytulam ptysaczka i siostrzyczki 

Dzis bardzo mrozny wiatr 

 Trzymajcie sie ciepluuutenko

                         764 Best Copic ciao images | Etykietki do prezentów świątecznych ...

Posted
13 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ptysiek kłania się z rana wszystkim w oczekiwania na śniadanie. Pewnie zaraz zacznie się ogólne szczekanie bo dziś obudziłam się stosunkowo późno a psy znają się na zegarze wyjątkowo dobrze.

Przynajmniej się wyspałaś  :) :) :)

Posted

Przepraszam za parę dni milczenia ale mam koszmar z adopcjami szczeniąt. Telefon non stop dzwoni, większość to porażka. Dzisiaj cztery jechaly do szczepienia. W sumie jest dziewięć maluchów do adopcji. Ja się dodatkowo denerwuje żeby wszystko pomimo pandemii sprawdzić. Jak dobrze ze u Ptysia tak miło i spokojnie. 

Posted
10 godzin temu, ewu napisał:

Jak dobrze ze u Ptysia tak miło i spokojnie. 

Ptysiek dziękuje za odwiedziny. Jak już wcześniej pisałam - wie, żer wieczorem na spacerze musi być kupa i trzyma się tego. W dzień ma jeszcze wpadki, głównie kiedy muszę gdzieś wybyć. Zazwyczaj wtedy ww kuchni mam prezent. To prawda, nie zawsze. Staram się przed wyjściem z domu wypuścić go chociaż na na chwilę. I już kilka razy widziałam, że załatwiał się również w dzień na dworze. Tylko dowołać się go z powrotem to problem. Jak tylko poczuje świeże powietrze - momentalnie głuchnie. Najlepiej wtedy zwyczajnie wyjść  po niego - to najszybszy sposób.

Wczoraj wieczorem znów spotkał się (przez bramę) z sąsiadem. Ciągnął do niego ale szczekania nie było. 

Posted
14 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ptysiek dziękuje za odwiedziny. Jak już wcześniej pisałam - wie, żer wieczorem na spacerze musi być kupa i trzyma się tego. W dzień ma jeszcze wpadki, głównie kiedy muszę gdzieś wybyć. Zazwyczaj wtedy ww kuchni mam prezent. To prawda, nie zawsze. Staram się przed wyjściem z domu wypuścić go chociaż na na chwilę. I już kilka razy widziałam, że załatwiał się również w dzień na dworze. Tylko dowołać się go z powrotem to problem. Jak tylko poczuje świeże powietrze - momentalnie głuchnie. Najlepiej wtedy zwyczajnie wyjść  po niego - to najszybszy sposób.

Wczoraj wieczorem znów spotkał się (przez bramę) z sąsiadem. Ciągnął do niego ale szczekania nie było. 

 

2 godziny temu, mari23 napisał:

i mnie dawno u Ptysia nie było, więc odwiedzam, pozdrawiam i cieszę się z dobrych wieści.

Family - Cardsi Postcard No. 2268

                                        Tulinkam cieplutenko moje cudne Cioteczki

                       Z calego serca caluje lapenki

Posted
Dnia 21.11.2020 o 06:34, Nesiowata napisał:

Ptysiek dziękuje za odwiedziny. Jak już wcześniej pisałam - wie, żer wieczorem na spacerze musi być kupa i trzyma się tego. W dzień ma jeszcze wpadki, głównie kiedy muszę gdzieś wybyć. Zazwyczaj wtedy ww kuchni mam prezent. To prawda, nie zawsze. Staram się przed wyjściem z domu wypuścić go chociaż na na chwilę. I już kilka razy widziałam, że załatwiał się również w dzień na dworze. Tylko dowołać się go z powrotem to problem. Jak tylko poczuje świeże powietrze - momentalnie głuchnie. Najlepiej wtedy zwyczajnie wyjść  po niego - to najszybszy sposób.

Wczoraj wieczorem znów spotkał się (przez bramę) z sąsiadem. Ciągnął do niego ale szczekania nie było. 

Zaczyna nabierać manier psa w pełni domowego  :)  To ładnie z jego strony. A z sąsiadem to jeszcze trochu i się zaprzyjaźnią.

Posted

Dziś chłopak zaskoczył mnie niesamowicie - obudziłam się po 4 rano i od razu Nesia i Ptysiek musieli iść na dwór (Lala profilaktycznie ewakuowała się do brata). Neska wr≤óciła szybko ale  z Ptysiem to już nie tak prosto - musi pochodzić, poznaczyć wszystko co się da. Ale to jeszcze nie wszystko - pierwszy raz rano zrobił kupę. Jak tylko wrócił do domu - był bardzo, bardzo głodny. wspinał się na stół, wszystkie drzwi i szukał, szukał... A skoro nie znalazł - wskoczył (pierwszy raz) na łóżko i stamtąd dopiero zaczął szczekać! Kilka razy to powtarzał, dziewczyny były na podłodze i też szczekały. Jednym słowem -m koncerty od samego rana. I takim sposobem psy zjadły śniadanie wcześniej niż koty, jak nigdy. Teraz odsypia na posłaniu. Jednak nie odważył się wskoczyć na łóżko kiedy ja się położyłam. Jednym słowem - Lala traci bezpieczny azyl a Ptyś ma zapędy na przywódcę.

  • Like 1
Posted

Można się było spodziewać, że po okresie rozpoznawczym, nastąpi okres zawłaszczania terytorium  :) Ale może nie będzie tak źle  :) Może pozwoli rezydentkom korzystać z ich legowisk i miseczek  :)

  • Like 1
Posted

Ptyś nie próbuje wskakiwać na łóżko kiedy jest tam Nesia lub Lala. Teraz wpasował si¢ę (niemal w całości) w posłanie Lali i śpi (Lala ułożyła się na "wyżynach a Nesia na dywanie obok Ptysia, chyba nawet stykają się zadkami).  Chyba zaczyna się pozywać nieśmiało słoneczko!

Posted
11 godzin temu, Nesiowata napisał:

Chyba zaczyna się pozywać nieśmiało słoneczko!

Szczęściara!  U nas wczoraj prawie cały dzień kapało z nieba, a dzisiaj od rana pochmurno, bez grama słoneczka.

Posted

Dziś mamy słoneczny poranek choć z przymrozkiem. Ale choć trochę  słoneczka to humor poprawia. Niedługo zniknie szron, może słońce zostanie? Ptysiek i Nesia po śniadaniu wylegują się, Lala jakoś nie ma ochoty na jedzenie. 

Posted

Ptyś"wyżarł" mnie z łóżka! Po spacerze,wykorzystując chwilę kiedy dziewczyny urzędowały na parterze wskoczył  na wersalkę, pościelił po swojemu i zadowolony z siebie zajął moją miejscówkę i błogo śpi. Próbowałam ściągnąć go na podłogę ale jakoś nie udało mi się.Zobaczymy,co będzie dalej.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...