Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

4 godziny temu, mari23 napisał:

Zima im nie straszna :) rozczulające słodziaki :) takie starowinki najbardziej do serca trafiają, a Ptyś   najbardziej ze wszystkich staruszków;)

Lala  i Nesia  gotowe  by się obrazić za takie słowa - one są ciut  młodsze. A Ptyś chyba też nie czuje  się staruszkiem. Przed chwilą wyszedł sobie na siusiu i nie mogłam się go dowołać - on ma chęć na spacerowanie a ty poczekaj  i  gadaj do mnie. Kiedyś przyjdę. Tylko Lala została w domu, zamelinowała się u brata.

Link to comment
Share on other sites

Ptysiek dziś błyszczy. Mało mu było łażenia  w środku nocy to jeszcze po 4 zaczął szczekać  jak opętany. Myślałam, że to chwila i będzie  spokój, ale gdzie tam! W końcu wstałam, otworzyłam drzwi  i chłopak wyskoczył. Okazało się, że chłopaka przycisnęło - musiał zrobić kupę. Jak już wrócił - zrobił się spokój. Tyle, że jestem niewyspana. Trzeba to będzie nadrobić w ciągu dnia. Teraz już towarzystwo po śniadaniu spokojnie śpi. W końcu to jeszcze ciemna noc.

Nie ma to jak  wesołe psie towarzystwo!

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Nesiowata napisał:

Ptysiek dziś błyszczy. Mało mu było łażenia  w środku nocy to jeszcze po 4 zaczął szczekać  jak opętany. Myślałam, że to chwila i będzie  spokój, ale gdzie tam! W końcu wstałam, otworzyłam drzwi  i chłopak wyskoczył. Okazało się, że chłopaka przycisnęło - musiał zrobić kupę. Jak już wrócił - zrobił się spokój. Tyle, że jestem niewyspana. Trzeba to będzie nadrobić w ciągu dnia. Teraz już towarzystwo po śniadaniu spokojnie śpi. W końcu to jeszcze ciemna noc.

Nie ma to jak  wesołe psie towarzystwo!

Skąd ja to znam :) zwłaszcza ślepcie dnia od nocy raczej nie odróżniają, im tam wszystko jedno, czy to 3 w nocy, czy 3 po południu ;) a jest jakaś różnica? ;) a głuchy Kajtuś pobudkę czasem robi ze 3 razy, wychodzi na siusiu.

Piękne damy Lalę i Nesię przepraszam, że uraziłam, pisząc "staruszki" miałam na myśli pieski nieco starsze, niż "wiek średni", z nieco posiwiałym pysiem, nie starowinki 17+ :) U mnie same nastolatki, Morelcia tylko młodsza, choć najwięcej z nią kłopotu, bo śliczna, ale psychiczna :(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ptysiek poświątecznie pozdrawia wszystkich. Dzisiejsza  noc była powtórką  poprzedniej. Po 2 w nocy  - zgodny psi trójgłos i wyjście. Po 4 już tylko duet i kolejne wyjście. Odsypiałam w dzień.  Mam nadzieję, że nie wejdzie im to w krew. Ale szczekania trójki psów nie da się zignorować.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ptysiek poświątecznie pozdrawia wszystkich. Dzisiejsza  noc była powtórką  poprzedniej. Po 2 w nocy  - zgodny psi trójgłos i wyjście. Po 4 już tylko duet i kolejne wyjście. Odsypiałam w dzień.  Mam nadzieję, że nie wejdzie im to w krew. Ale szczekania trójki psów nie da się zignorować.

oj, to prawda, taki "budzik" stawia na nogi lepiej, niż ten elektroniczny ;)

Życzę, aby dzisiejsza noc była spokojnie przespana i dla piesków, i dla Ciebie :)

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, mari23 napisał:

oj, to prawda, taki "budzik" stawia na nogi lepiej, niż ten elektroniczny ;)

Życzę, aby dzisiejsza noc była spokojnie przespana i dla piesków, i dla Ciebie :)

Dziś już lepiej  -  pobudka o 4.30! Wprawdzie coś tam się zaczęło po 2 ale skutecznie udawałam, że nie słyszę i szybko był spokój.  Teraz już pewnie  czekają na śniadanie  ale muszą jeszcze po czekać bo w końcu będą chciały jadać w środku nocy.

Link to comment
Share on other sites

I kolejny raz pobudka przed 3! Zaczyna im to wchodzić w krew.  Wszystkie  trzy zgodnie musiały  wyjść! Dziewczyny błyskawicznie załatwiły swoje  potrzeby ale ptyś zdecydował się na spacerowanie. I choć jest lekki przymrozek (a podobno  w nocy miało  być + 2) -  wytrwale krążył aby nie zbliżyć się do mnie za blisko. Już nawet był dwiema łapami na schodku i momentalnie zrobił w tył zwrot - poszedł sobie! Tak więc stałam,  czekałam, gadałam... W  końcu "łaskawca" zlitował się nade mną. Teraz, zadowolony z siebie  (podobnie jak dziewczyny) śpi w najlepsze. Trzeba będzie iść w ich ślady bo później może być  ciężko w ciągu  dnia.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Nesiowata napisał:

I kolejny raz pobudka przed 3! Zaczyna im to wchodzić w krew.  Wszystkie  trzy zgodnie musiały  wyjść! Dziewczyny błyskawicznie załatwiły swoje  potrzeby ale ptyś zdecydował się na spacerowanie. I choć jest lekki przymrozek (a podobno  w nocy miało  być + 2) -  wytrwale krążył aby nie zbliżyć się do mnie za blisko. Już nawet był dwiema łapami na schodku i momentalnie zrobił w tył zwrot - poszedł sobie! Tak więc stałam,  czekałam, gadałam... W  końcu "łaskawca" zlitował się nade mną. Teraz, zadowolony z siebie  (podobnie jak dziewczyny) śpi w najlepsze. Trzeba będzie iść w ich ślady bo później może być  ciężko w ciągu  dnia.

Mnie obudził ślepy Miluś o 3.10 w nocy ( nie zauważył, że ciemno ;)), wyszły wszystkie oprócz głuchego Kajtusia, ten z kolei nie usłyszał Milusiowej pobudki. Pochodziły, posikały, wróciły...położyłam się, a tu...hau! Kajtusia obudził układający się koło niego Miluś... i znów spacerek... :)

a mówią, że DT dla staruszków to spokojne, ciche życie, bo staruszki dużo śpią :)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

To u Ciebie taż jest Milo?  Piękne imie  :)

Miluś - niewidomy staruszek z zamojskiego schroniska :) Kochany tłuścioszek :) Razem z Kajtusiem są nierozłączni, choć Kajtek jest u mnie chyba 8 lat, a Miluś 1,5 roku :)

IMGP8676.JPG

fotka z wątku zamojszczaków, strona 869 :)

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Nesiowata napisał:

A Ty  przypadkiem nie zapominałaś, że noc to pora do spania?

Nie zapomniałam, tylko nie mogą usnąć. Wczoraj dostałam wiadomość, że Luna, ta sunia z wielkim guzem miała nawrót choroby i wczoraj odeszła za Tęczowy Most :( 

Radość z powodu DS Milo, zniknęła z powodu śmierci Luneczki :(

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, elik napisał:

Nie zapomniałam, tylko nie mogą usnąć. Wczoraj dostałam wiadomość, że Luna, ta sunia z wielkim guzem miała nawrót choroby i wczoraj odeszła za Tęczowy Most :( 

Takie  to życie, radość przeplata się z bólem.  Podobno człowiekowi potrzebna jest równowaga. Tylko dlaczego akurat taka?

Link to comment
Share on other sites

Dzisiejsze nocne "działania wojenne" sprawiły, że chyba żaden pies na spacer o tej porze nie chciał wyjść ;) U mnie jeden "dzielny" się trafił - głuchy Kajtuś, ale poszedł sam, NIKT z przyjaciół towarzyszyć mu nie chciał ;)

A jak Ptyś z dziewczynami zniesli kanonadę?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...