Anula Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Ja bym proponowała raczej bułkę pszenną z masłem a nie chleb.Chleb ma w sobie bardzo dużo kwasów i może go po chlebie palić zgaga.Taka ciekawostka,w Niemczech przed sklepami są wystawiane bułki i woda dla psiaków.Byłam świadkiem jak psiak sobie zajadał bułeczkę przed sklepem.Coś w tym jest. Dla człowieka też jest bardzo dobra bułka jeżeli ma nadkwasotę żołądka. 2 Quote
ewu Posted August 3, 2020 Author Posted August 3, 2020 Udalo sie odblokowac komputer. Oby zamieścić post zanim się zablokuje. Nie wiem czemu na wątku Grzesia nie mogę pisac z telefonu . Quote
ewu Posted August 3, 2020 Author Posted August 3, 2020 Dnia 2.08.2020 o 16:24, elik napisał: Myślę, że faktycznie należałoby go zbadać pod kątem tych paskudnych robali. Feeee. Koniecznie. Quote
ewu Posted August 3, 2020 Author Posted August 3, 2020 9 godzin temu, Anula napisał: Ja bym proponowała raczej bułkę pszenną z masłem a nie chleb.Chleb ma w sobie bardzo dużo kwasów i może go po chlebie palić zgaga.Taka ciekawostka,w Niemczech przed sklepami są wystawiane bułki i woda dla psiaków.Byłam świadkiem jak psiak sobie zajadał bułeczkę przed sklepem.Coś w tym jest. Dla człowieka też jest bardzo dobra bułka jeżeli ma nadkwasotę żołądka. Ja choruje na jelita i nic tak nie koi dolegliwosci jak bulka 1 Quote
ewu Posted August 3, 2020 Author Posted August 3, 2020 Matko jakie szczęście pisze i jeszcze mnie nie zablokowało . Quote
Nesiowata Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Zje bułkę z masłem jeśli tylko wepchnę mu do pyska. Jak zresztą wszystko, sam nie chce jeść. Mam więc etat w tym zakresie. Ponieważ dziś ponad pól dnia spędziłam na wizytach u swoich lekarzy, zostało mi niewiele czasu. Grześ przez ten czas był zamknięty w pokoju brata (tak na wszelki wypadek, lepiej nie kusić losu a tak właściwie dziewczyn). Był spokojny, pewnie w międzyczasie trochę spacerował bo kiedy wróciłam był w innym miejscu. Quote
Nesiowata Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 1 godzinę temu, ewu napisał: Kochany zwiedza dom. Raczej znudziło mu się leżenie i zmienił miejsce, trochę pochodził. Jutro zawiozę kał do badania, uzgodniłam telefonicznie z weterynarzem. Przy okazji problemu z jego wypróżnieniem. Bo chłopak pod soboty zapomniał, że coś takiego trzeba zrobić. Więc dziś zadzwoniłam i od razu usłyszałam, że mam mu podać 4 - 5 łyżek oleju lnianego. Miałam wątpliwości czy to nie za dużo na takiego chudziaka. Ale podobno nie. Muszę przyznać, że chyba więcej czasu zajęło mi pojenie chłopaka olejem niż jego reakcja na olej. Tak więc na jutro mam "towar" przygotowany, będziemy czekać na wynik. A przy okazji ubawiłam lekarza. Spytał jak z jego apetytem więc powiedziałam, ze karmię go łyżeczką. Rozbawiło go to. Quote
omi Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 7 minut temu, Nesiowata napisał: Raczej znudziło mu się leżenie i zmienił miejsce, trochę pochodził. Jutro zawiozę kał do badania, uzgodniłam telefonicznie z weterynarzem. Przy okazji problemu z jego wypróżnieniem. Bo chłopak pod soboty zapomniał, że coś takiego trzeba zrobić. Więc dziś zadzwoniłam i od razu usłyszałam, że mam mu podać 4 - 5 łyżek oleju lnianego. Miałam wątpliwości czy to nie za dużo na takiego chudziaka. Ale podobno nie. Muszę przyznać, że chyba więcej czasu zajęło mi pojenie chłopaka olejem niż jego reakcja na olej. Tak więc na jutro mam "towar" przygotowany, będziemy czekać na wynik. A przy okazji ubawiłam lekarza. Spytał jak z jego apetytem więc powiedziałam, ze karmię go łyżeczką. Rozbawiło go to. Z ilu dni zanosisz "towar"? Mnie wetka kazała z trzech i najbardziej cenny materiał, to ten wypychany na końcu... Quote
ewu Posted August 3, 2020 Author Posted August 3, 2020 2 minuty temu, omi napisał: Z ilu dni zanosisz "towar"? Mnie wetka kazała z trzech i najbardziej cenny materiał, to ten wypychany na końcu... Też tak mi kiedyś doradzono Quote
Nadziejka Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Z 3 dni kupalek z trzech ale jesli mamy tylko jedna kupke to niechaj bedzie jedna do badania olej podany wystarczy maluniemu pieskowi jedna lyzeczka zeby potem nie spowodowac wielkiego rozwolnionka Quote
Nesiowata Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 52 minuty temu, omi napisał: Z ilu dni zanosisz "towar"? Mnie wetka kazała z trzech i najbardziej cenny materiał, to ten wypychany na końcu... Mam zawieźć to co dziś "urobił" Quote
Poker Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Moja sunia sto lat temu też była karmiona łyżeczką. Lubiła kaszę manną na mleku , ale nie chciała jeść sama , bo miała długą sierść i się brudziła.Siadała , otwierała pyszczek i wkładałam jej łyżeczkę z kaszką. Ściągała ją wargami, połykała . Tak zjadała całą miseczkę. A czy wet oglądał zęby i całą paszczę w środku ? Quote
Nesiowata Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 37 minut temu, Poker napisał: Moja sunia sto lat temu też była karmiona łyżeczką. Lubiła kaszę manną na mleku , ale nie chciała jeść sama , bo miała długą sierść i się brudziła.Siadała , otwierała pyszczek i wkładałam jej łyżeczkę z kaszką. Ściągała ją wargami, połykała . Tak zjadała całą miseczkę. A czy wet oglądał zęby i całą paszczę w środku ? Tylko, że ja muszę mu pysk otworzyć i wtedy dopiero karmić. Prawdę mówiąc - przyzwyczajam się do tego. Mam nadzieję, że w końcu jednak będzie jadł sam. Tym bardzie, że na początku chociaż mięso i rosół wyjadał. Zębów jeszcze nie miał oglądanych, ale przegląd miał zrobiony jeszcze przed wyjazdem ze schroniska i nie było żadnych zastrzeżeń. Quote
Jo37 Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Od wczorajszego wieczora Grześ zmienił imię na Ptyś. Gratulacje dla Matki Chrzestnej - Nesiowatej. 3 Quote
Poker Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Koniecznie wet musi obejrzeć Ptysiowi dokładnie paszczę. A próbowałaś podlać mu jedzenie olejem z rybek w puszce? Quote
Nesiowata Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 6 godzin temu, Poker napisał: A próbowałaś podlać mu jedzenie olejem z rybek w puszce? Nie, ale dziś rano zjadł kilka kawałków mięsa z ręki! Może wrócimy do dawnych czasów? 1 1 Quote
Nesiowata Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 No i "materiał' zwieziony do lecznicy. Jutro po południu mam się dowiedzieć czy już jest wynik czy dopiero przy końcu tygodnia (nie wiadomo ile razy w tygodniu robią badania kału bo ciągle są w tym temacie zmiany). Przy okazji dowiedziałam się, że byłoby wskazane podawanie Ptysiowi drożdży, poszukam w internecie i zamówię. Chłopak nakarmiony, ułożył się (jak zwykle na podłodze w kuchni) więc przeniosłam go przed wyjazdem na posłanie i po powrocie zastałam go o dziwo!) w tym samym miejscu - spokojnie śpi. 1 Quote
Nesiowata Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 Elik - przepraszam, zapomniałam wczoraj potwierdzić, że 45 zł jest na moim koncie. 1 Quote
Tyśka) Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 Ptyś - przesłodkie imię, cieszę się że wygrało :) Oby pomogło blondaskowi w odkryciu pasji kulinarnej ;) 1 Quote
Nesiowata Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 51 minut temu, Tyś(ka) napisał: Oby pomogło blondaskowi w odkryciu pasji kulinarnej ;) Oby to były prorocze słowa. Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 5 godzin temu, Nesiowata napisał: I rachunek za badanie kału I poprzedni paragon i ten i wiele następnych (oby nie za weta :) ) będzie można uregulować dzięki wpłacie Poker z bazarku 1 Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 Wczoraj tj. 3.08.2020 r. na konto Ptysia wpłynęła niebagatelna kwota 370,00 zł od Poker z bazarku Bardzo serdecznie dziękujemy Quote
Nadziejka Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 8 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Ptyś - przesłodkie imię, cieszę się że wygrało :) Oby pomogło blondaskowi w odkryciu pasji kulinarnej ;) Niechaj sie spalni Ptysienku Grzesinku Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.