Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

12 minut temu, Nesiowata napisał:

Ptyś dziś trochę żwawiej spacerował. Tyle, że nadal karmimy się łyżeczką. A Nesia tylko patrzy co wypadnie mu z pyska i sprząta błyskawicznie.

Nesia dba o to, żeby się nic nie zmarnowało  :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.08.2020 o 21:39, Nesiowata napisał:

Ptyśka nie rusza żadna burza, nic mu nie  przeszkadza. Karmiliśmy się dziś grilowaną piersią z kurczaka. Nawet sporo tego zjadł, choć na raty (Nesce też coś tam wypluł).

Dobry dziadziuś, dzieli się tym co dostaje :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.08.2020 o 21:39, Nesiowata napisał:

Ptyśka nie rusza żadna burza, nic mu nie  przeszkadza. Karmiliśmy się dziś grilowaną piersią z kurczaka. Nawet sporo tego zjadł, choć na raty (Nesce też coś tam wypluł).

Pewnie nieco przygłuchy i dlatego burze mu nie straszne  :)

Nesca dobrze ma z Ptysiem  :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.08.2020 o 09:30, Nadziejka napisał:

               Pozdrawiam tulinkam 

              caluni czas 

Ciociu Nesiu czy juz lepiej z piciem u malutenka kruszenka?

Bez zmian, karmimy się i poimy. Chyba już przyzwyczaił się na dobre, że  tylko łyka. Jak tylko jest coś zbyt mało zmiksowane to najczęściej tym pluje. Jeśli Neska nie zdąży tego łyknąć to po prostu wkładam mu do pyska. Ale to kochane psisko. Zadowolony ze wszystkiego (jedynie karmienie czasem go denerwuje i chce się wyrwać co w jego przypadku raczej nierealne), nawet jeśli pada deszcz to nie ma problemu z wyjściem. Teraz wszystkie psiaki spokojnie śpią (Lala to tej pory nie wystawiła nosa za drzwi i nawet nie podchodzi do nich, ciekawe jak długo jeszcze wytrzyma). A Ptyś wcześnie rano dostojnie wymaszerował brodząc po wodzie, spokojnie zrobił siusiu i musiałam szybko po niego wyjść bo wcale nie przeszkadzała mu ulewa - zamierzał spacerować. Złapałam pod pachę umyliśmy łapy, wytarliśmy się i z powrotem na łóżko. Śniadanie na raty, ale weszło.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Muszę pochwalić chłopaka. Zaryzykowałam przed wieczorem. Wcześniej zjadł kawałek indyka z ręki (czyli jednak potrafi jeść sam!) więc naszykowałam mu w miseczce drobno pokrojony makaron z gotowanym indykiem, polałam trochę rosołem i od razu zamknęłam Neskę żeby nie bał się. Chłopak wciągał wszystko po kolei. Wprawdzie nie zjadł wszystkiego (po małej przerwie dokarmię go łyżeczką) ale przynajmniej wiem, że nie oduczyłam go skutecznie samodzielnego jedzenia.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Poker napisał:

Może on się bał Neski?  Dobrze, że zaczął jeść samodzielnie.

Z pewnością boi się jednej i drugiej. Tyle, że Lala nie zagląda mu do miski a Neska zrobi wszystko aby dostać się   do cudzej. Myślę, że papką i tak będę musiała go sama karmić ale może choć trochę będzie jadł sam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...