Jump to content
Dogomania

Dwa latka stuknęły. Lilek zostaje z nami !


Recommended Posts

Dnia 2.11.2021 o 16:46, konfirm31 napisał:

Zapracowana bardzo ta osoba, Jolanta, ale przy problemach z Arią podała mi kontakt do Klaudii Sockiej, też pracuje na Paluchu, i na moją prośbę po prostu przyjechała z drugą dziewczyną do nas. Bez problemu! I pokazała - nie mówiła przez telefon czy mejlowo - jak postępować z psem. Klaudia Socka - ma profil na fb.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Na razie wysłałam mejla do Pani Łapińskiej. Jak nie będzie miała czasu, to mam nadzieję, przekieruje mnie do innej osoby. A jak nie odezwie się, to przekieruję się sama.

 

Lilek na zewnątrz. Gdy Czetka wyjdzie wieczorem, będę wabić go kocią karmą, która jest bardziej aromatyczna niż psia. Odnoszę wrażenie, że on już zapomniał czego właściwie się boi. Zakodował sobie, że trzeba się bać. Rano wypuszczałam go dwa razy: o 5-ej i o 6-ej. Za każdym razem wracał bez problemu, mimo, że w kuchni czaił się POTWÓR.

🙂

 

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam przez telefon z Panią Jolantą Łapińską. Nie przyjedzie, bo to dla niej za daleko. Podała za to parę rad oraz telefon do wolontariuszki z Palucha, która mogłaby przyjechać. Na razie nie mogę się do niej dodzwonić.

Na wyciszenie nerwów podała nazwę leku z apteki. Malagos mi kupi, bo nie wybieram się do miasta, a widzimy się w niedzielę.

Powiedziała, aby nie namawiać go do wejścia, bo to jest wywieranie presji i przynosi odwrotny skutek. Nie ma jeszcze mrozów, jak posiedzi trochę na zewnątrz nic się nie stanie. Jak będzie chciał to wróci. Dzisiaj wszedł do domu razem z Małą o 2 w nocy, kiedy wypuszczałam ją na siusiu. Wcześniej był bardzo silny wiatr, co dodatkowo szargało jego nerwy. Potem wypuściłam je o 5-ej i 6-ej. Za każdym razem wracał bez problemu. Problem był tylko dla mnie, bo trzeba mu otwierać wszystkie drzwi naraz, a tu ziąb wlatuje do domu. Potem wyszedł na zewnątrz o 11-ej, zaliczył długi spacer na łąki z psami, a teraz siedzi w progu i myśli. Niestety, drzwi do kuchni zamknięte, bo zimno leci. Latem byłoby łatwiej. Na dodatek kot się na niego uparł, chce się z nim bawić budząc przerażenie. Czetka też chciała, ale była na smyczy.

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Pani filmy dostała i to z przygodami, bo wylądowały w spamie. Na szczęście byłam czujna.

O przyjeździe na razie nie było mowy za to dostałam wskazówki.

1) Po pierwsze mam założyć Lilkowi obrożę (nie szelki) i przypiąć do niej krótką smycz, aby z nią chodził. Już to przerabialiśmy (co prawda do szelek), ale kot traktował ją  jako świetną zabawkę, więc odpięłam.

2) Po drugie mam przyzwyczajać Lilka do kontenera. Tak, aby móc wsadzić go do samochodu i zawieść np. do weta. Mam link do kontenera, który się sprawdza. Ma zdejmowany dach i drzwiczki. Mam wrzucać do niego przysmaki (początkowo bez dachu) tak, aby wszystkie psy (i kot ) mogły do niego wchodzić i się częstować. Stopniowo dodać dach, drzwiczki, a na końcu je zamknąć.

Mam już taki kontener: nazywa się kuweta ! To wszystko do sfilmowania i podesłania.

No i dostałam komplement. Spacer Lilka bez smyczy to duży sukces. Szkoda, że Pani nie widziała spaceru kota bez smyczy 🙂 Przeszedł z nami całą trasę, a potem grzecznie zawrócił.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Przyszedł dziś transporter nr 5 wielki jak wagon kolejowy. Ma kółka z hamulcami, poidełko i zdejmowany dach. Jak raz do samolotu, gdyby Lilka chciał ktoś z zagranicy (ha,ha !) Zdjęłam dach, do środka włożyłam szmatkę z posłanka i wsypuję chrupki. Chrupki znikają, ale nie wiem kto je wyjada, bo przy mnie nie ma odważnych. Jutro włożę coś pachnącego. Najlepszy byłby (zepsuty) śledź. Ponieważ to nasza sypialnia, to poprzestanę na kocim jadle.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...