agat21 Posted October 21, 2019 Author Posted October 21, 2019 5 godzin temu, kiyoshi napisał: Wybacz Agatko szczerość ale dobrze ze wraca Tam są jakieś dziwne sytuację, to wyjdzie na dobre dla Szanty w dalszej perspektywie--zobaczysz Głową do gory 5 godzin temu, Patmol napisał: dokładnie taka cudna suka (mój typ) na pewno znajdzie jakiś racjonalnych zrównoważonych ludzi; bo życie w takiej karuzeli jak teraz (nie chcą jej, chcą, nie chcą)- to marnie dla psa, bo pewnie w innych sprawach tez są tacy niestali 5 godzin temu, Nadziejka napisał: o matko moja ...psinuniu szkoda slow ..szkoda zycia Szantuniu jak dobrze ze masz gdzie wracac Dziękuję Wam za wsparcie psychiczne, za dobre słowa - to bardzo mi potrzebne. Też wierzę, że znajdą się jednak normalni ludzie, którzy dadzą jej normalny dom. Na razie bardzo mi jej żal :( Co w tym jej łebku biednym będzie się dziać jutro? Dużo okaże się po jej reakcji na powrót do hotelu. Quote
agat21 Posted October 21, 2019 Author Posted October 21, 2019 I bardzo bardzo dziękuję Szafirce, że przyjmie Szantę. Nie wiem co bym teraz zrobiła, gdyby się nie zgodziła. Quote
Nadziejka Posted October 21, 2019 Posted October 21, 2019 Agatko pośle choć troszkę ku Tobie dla Szantusi slij mi proszę num konta mam gdzies przecież mam ale slij teraz Agatko Quote
Sowa Posted October 21, 2019 Posted October 21, 2019 Jeśli się uda - warto byłoby na spokojnie wyciągnąć opis sytuacji, po których ponownie zdecydowali się oddać Szantę. To możliwe tylko w taki sposób, aby nie poczuli się krytykowani - każda informacja, bodaj niedokładna, bodaj choć trochę bliska prawdy pomoże odpracować złe skojarzenia, jakie na pewno powstały u Szanty. Quote
rozi Posted October 21, 2019 Posted October 21, 2019 Można powiedzieć Państwu, że jest na widoku bardzo dobry dom dla Szanty, ale z kilkuletnim dzieckiem, mądrym, wychowanym z psami, i dlatego te pytania o szczegółowe okoliczności agresji. 1 Quote
agat21 Posted October 22, 2019 Author Posted October 22, 2019 Dnia 21.10.2019 o 20:29, Nadziejka napisał: Agatko pośle choć troszkę ku Tobie dla Szantusi slij mi proszę num konta mam gdzies przecież mam ale slij teraz Agatko Dziękuję kochana, prześlę :) Quote
agat21 Posted October 22, 2019 Author Posted October 22, 2019 Dnia 21.10.2019 o 21:01, Sowa napisał: Jeśli się uda - warto byłoby na spokojnie wyciągnąć opis sytuacji, po których ponownie zdecydowali się oddać Szantę. To możliwe tylko w taki sposób, aby nie poczuli się krytykowani - każda informacja, bodaj niedokładna, bodaj choć trochę bliska prawdy pomoże odpracować złe skojarzenia, jakie na pewno powstały u Szanty. Dnia 21.10.2019 o 21:15, rozi napisał: Można powiedzieć Państwu, że jest na widoku bardzo dobry dom dla Szanty, ale z kilkuletnim dzieckiem, mądrym, wychowanym z psami, i dlatego te pytania o szczegółowe okoliczności agresji. Tak zrobię. Dziś szafirka napisała w odpowiedzi na moje pytanie jak facet się zachował przy oddawaniu Szanty, czy coś tłumaczył, czy oddał jak paczkę, że właśnie tak - oddał jak paczkę. Spytał czy ma coś podpisać, jak się dowiedział, że nie, to oddał smycz i wyszedł. Nawet na Szantę nie spojrzał i nie pożegnał się :( Zapytam ich, chociaż najchętniej to bym ich op...liła od góry do dołu. Gnoje. Quote
Nadziejka Posted October 22, 2019 Posted October 22, 2019 ...to ile czasu ,,kochali..? .zanim przestali mieisiace cale.... jak dobrze jak dobrze ze mnóstwo pieselkow ma spokojniejsze charakterki jak cudnie boc jakby dostali psie serce o charakterku mojej cudnej niszczycielki demolantki, kosmituni najcudowniejszej na ziemi to az trwoga pomyslec nawet … Szantuniu najlepsiutkiego najwazniesze żeby już bezpieczna Quote
Nadziejka Posted October 22, 2019 Posted October 22, 2019 o matku czyli oddal jak ...rzecz gościu gościu paskudnie i hanba tobie niechaj los będzie laskaw z toba takoz samo postapic gosciuniu... Quote
rozi Posted October 22, 2019 Posted October 22, 2019 6 minut temu, agat21 napisał: Spytał czy ma coś podpisać, jak się dowiedział, że nie, to oddał smycz i wyszedł. Agat, wrzuć na luz. Przeciętny facet rodzoną matkę utopi w kałuży, byle nie spojrzeć w oczy i nie przyznać się do błędu. To nic nie znaczy. Quote
agat21 Posted October 22, 2019 Author Posted October 22, 2019 Szanta zamerdała ogonem na dźwięk głosu Szafirki i potem na jej widok. Pobiegła od razu na wybieg za dom. A potem podeszła do drzwi. Wydaje się być zdziwiona i smutna. Quote
agat21 Posted October 22, 2019 Author Posted October 22, 2019 3 minuty temu, rozi napisał: Agat, wrzuć na luz. Przeciętny facet rodzoną matkę utopi w kałuży, byle nie spojrzeć w oczy i nie przyznać się do błędu. To nic nie znaczy. Wrzucę, wrzucę - nie mam wyjścia. Żal mi psiny po prostu. Quote
Nadziejka Posted October 22, 2019 Posted October 22, 2019 każdego takiego ,,chopa,, powinno się po kilku latach zużycia wywalić pod plotem jakiegoś marnego przytuliska ... Agatko los mu odpłaci a nasze serca cierpia z kazdenkim psim zżyciem i drza o każdy dzień czaruje kramik dla niuni 1 Quote
agat21 Posted October 22, 2019 Author Posted October 22, 2019 Nie mogę znowu wstawić zdjęć. Dogo jest rozwalające Quote
kiyoshi Posted October 22, 2019 Posted October 22, 2019 14 minut temu, agat21 napisał: Nie mogę znowu wstawić zdjęć. Dogo jest rozwalające wstawie te 2 co mi podesłałaś.... Quote
agat21 Posted October 22, 2019 Author Posted October 22, 2019 1 minutę temu, kiyoshi napisał: wstawie te 2 co mi podesłałaś.... Dzięki wielkie :) Jak je wstawiłaś. Bo u mnie już nawet zdjęcia linkowane z google photos nie działają .. wrrrr! Quote
Nadziejka Posted October 23, 2019 Posted October 23, 2019 .Zapraszamy Dobreduszenki na Szantusiowy kramik malenki Cudenka Nadziejkowe dla Szantusi kramik do 4 listopada Zapraszamy sercem 1 Quote
Patmol Posted October 23, 2019 Posted October 23, 2019 Ale to przecież lepiej, ze wyszedł bez jakiś tam pożegnań. Bez sensu pożegnania, jak zostawia psa na zawsze i nie zamierza po niego wracać. No i dla psa tez łatwiej bez pożegnania. Tylko tej kobiety mi szkody; może niepotrzebnie, ale ten facet jest jakiś taki przytłaczający, a ona udaje, że jej nie ma. Może coś w końcu spowoduje, ze kobieta się obudzi. Nie w sensie odzyskania psa, ale w takim bardziej ogólnym sensie. 2 Quote
Olena84 Posted October 23, 2019 Posted October 23, 2019 11 godzin temu, agat21 napisał: Tak zrobię. Dziś szafirka napisała w odpowiedzi na moje pytanie jak facet się zachował przy oddawaniu Szanty, czy coś tłumaczył, czy oddał jak paczkę, że właśnie tak - oddał jak paczkę. Spytał czy ma coś podpisać, jak się dowiedział, że nie, to oddał smycz i wyszedł. Nawet na Szantę nie spojrzał i nie pożegnał się :( Zapytam ich, chociaż najchętniej to bym ich op...liła od góry do dołu. Gnoje. Brak słów, przykre to bardzo, pewnie wezmą kolejnego psa i może też sie nie spodoba :( może warto dodać na czarne kwiatki? Quote
Gabi79 Posted October 23, 2019 Posted October 23, 2019 Podczytuję i kibicuję Szantuni od dawna. Moim zdaniem nie ma co roztrząsać. Przeważnie, jak coś jest zdaniem ludzi " nie halo", to w efekcie pies wraca z adopcji. Przerabiałam to kilka razy, a potem psiaki znajdowały super domki. Trzymam kciuki za Szantunię. 1 Quote
Sowa Posted October 23, 2019 Posted October 23, 2019 Oczywiście, ale może żona tego pana jednak powie prawdę, czy i w jakiej sytuacji doszło do konfliktu z dzieckiem. Quote
Poker Posted October 23, 2019 Posted October 23, 2019 Ja bym jednak drążyła temat w jaki sposób doszło do zachowania Szanty. To przecież jest bardzo istotne w dobraniu właściwego dla niej domu. Quote
Joanienka Posted October 23, 2019 Posted October 23, 2019 Smutne, ze teraz Szanta ma łatkę agresora i psa nielubiącego dzieci. A myślę, ze to suczka, która po prostu ma swoja "przeszłość", do tego przejścia w schronisku, i potrzebuje stabilizacji, odpowiedzialnego opiekuna, ktory bedzie z nią pracował i da jej czas. To nie jest jakis psi psychopata, bo przeciez warczenie to dobry objaw, ona mowi, a nie atakuje od razu (a takie psy tez sa, ja mojego musialam uczyc warczenia nawet....) Dalej ciagle wszedzie jest opinia, ze przygarniete psy to tylko będą "wdzięczne" i będą kochały jak żaden inny pies. A guzik prawda. Ja na teksty z "wdziecznością" to sama się juz robie agresywna ;) Dzieci z rodzin pato adoptowane lub w rodzinach zastepczych tez prawie zawsze (jak nie zawsze) sprawiaja ogromne trudnosci wychowawcze i pewne etapy muszą przechodzic od zera, a psy to tak jak dzieci troche, tez mają w główkach swoje jakies problemy i skad ten pies ma wiedziec co go czeka w nowym nieznanym srodowisku. Lepiej sie nastawic na klopoy i milo zaskoczyc jak wszystko pójdzie gładko niz rozczarowac ze nie dostalo się "zakochanego kundla" tylko warczące lęlkiwe futro cały czas sprawdzające granice (to tez z reszta tak jak u dzieci), a traktowanie adopciaka jak bidulkę więc mozna rozpieszczac, mozna przekarmiac, mozna pozwalac spac w łózku, mozna mu wszystko, do niczego dobrego nie prowadzi, jedynie psiej dezorientacji, po skoro mozna mu wszystko to czemu nagle warknac nie mozna i pokazac ze ja tu rządze... Szanta to prawie na pewno dobry psiak, tylko trzeba jej normalnego opiekuna, a nie durnia. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.