Jump to content
Dogomania

Po wielu perypetiach- KORI ma dom w Bielsko-Biała <3 <3 Do odważnych świat należy...po 3 latach w Radysach i 3 miesiącach u Dexterki ....nieudana adopcja i zwrot...znów w hoteliku czeka na DOM


kiyoshi

Recommended Posts

Matko kochana! Człowiek wyjedzie na parę dni, a tu takie smutne wieści.... Kiyoshi, współczuję nerwów....Kurczę, kłębią mi się myśli, wiedziałam, pisałam, młodzi...ech....Trudno, wszystko zostało już tu powiedziane... Przykro mi, bardzo przykro, szkoda Korcia, zaufał, poczuł dom i został znowu sam nie rozumiejąc tego :(

Postaram się oczywiście dorzucać na utrzymanie Koriego.

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, zorka5 napisał:

Matko kochana! Człowiek wyjedzie na parę dni, a tu takie smutne wieści.... Kiyoshi, współczuję nerwów....Kurczę, kłębią mi się myśli, wiedziałam, pisałam, młodzi...ech....Trudno, wszystko zostało już tu powiedziane... Przykro mi, bardzo przykro, szkoda Korcia, zaufał, poczuł dom i został znowu sam nie rozumiejąc tego :(

Postaram się oczywiście dorzucać na utrzymanie Koriego.

Zorko....nie ma tragedii naprawde. Kori nie wrócił do schroniska, jest w hoteliku gdzie chyba lepiej się czuje niż w tym domu...ma kolegów, przestrzeń, dużo zajęć, ruchu, ludzi do głaskania....nie jest źle. Mam nadzieje, że jego byli opiekunowie już nie wezmą psa póki nie będą traktować pewnych spraw powaznie...pies to i obowiązek i wyrzeczenia... nie wiem naprawde po co była ta adopcja....ja się dałam nabrać, bo wydawało mi się, że ludzie sa dojrzali, z takim rodzin psiarskich...no ale, co kto mówi, a co jest to nie raz dwie różne rzeczy....

NIgdy więcej tak młodych ludzi. A dla Korcia znajdziemy dom na jego miare i tyle, nic się nie martw ;)

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, kiyoshi napisał:

Zorko....nie ma tragedii naprawde.... nie wiem naprawde po co była ta adopcja....ja się dałam nabrać, bo wydawało mi się, że ludzie sa dojrzali, z takim rodzin psiarskich...no ale, co kto mówi, a co jest to nie raz dwie różne rzeczy...

Wiem, że tragedii nie ma, ale to tylko dlatego jej nie ma, bo jesteś Ty, reszta osób, którym los Korusia nie jest obojętny i odrobina przyzwoitości u byłych właścicieli, którzy biedaka nie wywieźli do lasu, tylko albo i aż w ich rozumieniu - odwieźli do hoteliku. Tylko dzięki Twojemu i Karen ponadprzeciętnemu zaangażowaniu w po-adopcyjną opiekę, utrzymywanie stałego kontaktu, Kori jest teraz bezpieczny i wspaniale zaopiekowany.

Ja też nie rozumiem po co tacy młodzi ludzie adoptują psa, ale widzę, że to dość "modne zjawisko" W pracy mam dwie osoby w podobnym, bardzo młodym wieku, w związkach luźnych, w wynajmowanych mieszkaniach i w dodatku w obcym mieście (w sensie, ze rodzinny dom daleko) i adopcja psa. Jedni mają szczeniaka - robi mi się słabo od opowieści typu jestem zmęczona, bo pies się sobą nie zajmuje, bo piszczy, bo stale coś gryzie i jest taki namolny że nie da się normalnie żyć (na żądanie urlop już był, bo psie dziecko nie śpi w nocy)  Tylko czekam, aż go oddadzą :(       Druga dziewczyna adoptowała dorosłego, bardzo dużego psiaka, ma go niecałe dwa tygodnie, a już zaczęły się problemy, pies zaczyna atakować na spacerze inne psy, a przy takiej masie będzie go ciężko powstrzymać....mówię biegiem do behawiorysty (mamy świetnego w schronie), ale coś widzę, że nie śpieszno jej z tym....ech. Co tu szukać daleko - mój syn z pierwszą dziewczyną (pisałam o tym na początku wątku) po wyprowadzeniu się z domu, adoptowali z fundacji sunię (psica to niezła chuliganka, przy tym inteligentna aż do bólu), czemu byłam przeciwna co najmniej jakby o dziecko chodziło ;) - na szczęście sunia jest córeczką byłej już dziewczyny młodego i jest oczkiem w głowie ich obojga mimo rozstania.

Co kieruje młodymi? Jakaś potrzeba bycia pełniejszą rodziną? Potrzeba bycia "modnym" teraz jest wiele akcji - nie kupuj, adoptuj. Wszystko fajnie, tylko nie wszyscy poza dobrymi chęciami, mają wystarczająco dojrzałą głowę i niestety zachcianka po chwili przerasta i trzeba się pozbyć kłopotu. 

Nie ma co roztrząsać, po prostu nie byłam tu kiedy to się stało, a ciężko przejść bez słowa. Wspaniale, że Kori jest bezpieczny i to jest najważniejsze.

 

Poleciała kasa do Koriego.

 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, jankamałpa napisał:

Tak, pod warunkiem że chip jest zarejestrowany. 

Kori akurat ma chip zarejestrowany

Dziewczyny ja wiem ze bylo.tu sporo osob niezbyt "zachwyconych" ta adopcja. Ale byly tez osoby za... Ja pronowalam wszystkie opinie, sugestie jakos wyposrodkowac. Przyznaje ze uznawalam ta adopcje caly czas za ryzykowna, ale sami wiecie ze czasem psy zwracane sa i przez doroslych, pracujacych, majetnych ludzi i przez rodziny z dziecmi i przez inne osoby po ktorych nikt nigdy nie spodziewalby sie zwrotu

Trudno jest wszystko.widziec w czarnych barwach. My w zeszlym.roku wydalysmy az 3 psy znaszego schronu do ludzi ciut powyzej 20 lat i wszystkie psy super trafily- 2 szczeniaki i 1 bardzo trudny psiak.ktory az rok czekal.na domu. Ci.mlodzi super sie sprawdzaja jako.opiekunowie. Tutaj bylo.mnostwo zapewniec-vzas pokazal.ze bez pokrycia.

Przykro.mi ze tak wyszlo. Patrze jednak juz w przyszlosc i licze na dobry dom.wkrotce. Musze tez zabrac sie za bazarek. Bedzie dobrze kochane

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

Kori akurat ma chip zarejestrowany

Dziewczyny ja wiem ze bylo.tu sporo osob niezbyt "zachwyconych" ta adopcja. Ale byly tez osoby za... Ja pronowalam wszystkie opinie, sugestie jakos wyposrodkowac. Przyznaje ze uznawalam ta adopcje caly czas za ryzykowna, ale sami wiecie ze czasem psy zwracane sa i przez doroslych, pracujacych, majetnych ludzi i przez rodziny z dziecmi i przez inne osoby po ktorych nikt nigdy nie spodziewalby sie zwrotu

Trudno jest wszystko.widziec w czarnych barwach. My w zeszlym.roku wydalysmy az 3 psy znaszego schronu do ludzi ciut powyzej 20 lat i wszystkie psy super trafily- 2 szczeniaki i 1 bardzo trudny psiak.ktory az rok czekal.na domu. Ci.mlodzi super sie sprawdzaja jako.opiekunowie. Tutaj bylo.mnostwo zapewniec-vzas pokazal.ze bez pokrycia.

Przykro.mi ze tak wyszlo. Patrze jednak juz w przyszlosc i licze na dobry dom.wkrotce. Musze tez zabrac sie za bazarek. Bedzie dobrze kochane

A kiedy planujesz chociaż na chwilkę zwolnić i pozwolić sobie na krótki odpoczynek tak chociaż 5 dni bez Dogo i bez komputera ?

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, jankamałpa napisał:

A kiedy planujesz chociaż na chwilkę zwolnić i pozwolić sobie na krótki odpoczynek tak chociaż 5 dni bez Dogo i bez komputera ?

Mialam ostatnio szczesliwe prawie 5 dni jak.mi siezepsul telefon :)))))

Teraz mam.juz 4 psiaki w hoteliku plus 6 psow w przytulisku wiec nie ma szans by zwolnic, na razie nie czuje juz zmeczenia 

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, kiyoshi napisał:

Kori akurat ma chip zarejestrowany

Dziewczyny ja wiem ze bylo.tu sporo osob niezbyt "zachwyconych" ta adopcja. Ale byly tez osoby za... Ja pronowalam wszystkie opinie, sugestie jakos wyposrodkowac. Przyznaje ze uznawalam ta adopcje caly czas za ryzykowna, ale sami wiecie ze czasem psy zwracane sa i przez doroslych, pracujacych, majetnych ludzi i przez rodziny z dziecmi i przez inne osoby po ktorych nikt nigdy nie spodziewalby sie zwrotu

Trudno jest wszystko.widziec w czarnych barwach. My w zeszlym.roku wydalysmy az 3 psy znaszego schronu do ludzi ciut powyzej 20 lat i wszystkie psy super trafily- 2 szczeniaki i 1 bardzo trudny psiak.ktory az rok czekal.na domu. Ci.mlodzi super sie sprawdzaja jako.opiekunowie. Tutaj bylo.mnostwo zapewniec-vzas pokazal.ze bez pokrycia.

Przykro.mi ze tak wyszlo. Patrze jednak juz w przyszlosc i licze na dobry dom.wkrotce. Musze tez zabrac sie za bazarek. Bedzie dobrze kochane

 

8 godzin temu, kiyoshi napisał:

Mialam ostatnio szczesliwe prawie 5 dni jak.mi siezepsul telefon :)))))

Teraz mam.juz 4 psiaki w hoteliku plus 6 psow w przytulisku wiec nie ma szans by zwolnic, na razie nie czuje juz zmeczenia 

 

Iza,nie tłumacz się i nie zamartwiaj się.Tak jakoś wychodzi,że temat jest świeży i jeszcze jednym jest doświadczeniem dla wszystkich,którzy wyadoptowują psiaki. Po prostu jest dyskusja,której zazwyczaj nie da się uniknąć,ale i dobrze bo ludzie nie opuścili Ciebie ani Kori.Doradzali,pomagają jak mogą.

Jesteś jedną ze wspaniałych osób na Dogo,która pomogła bardzo wielu psom.Chylę czoła i nie zwalniaj,tak trzymaj.To co robisz jest wielkie a cudny Kori znajdzie domek i to na wymiar swoich potrzeb.

  • Like 4
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Anula napisał:

 

Iza,nie tłumacz się i nie zamartwiaj się.Tak jakoś wychodzi,że temat jest świeży i jeszcze jednym jest doświadczeniem dla wszystkich,którzy wyadoptowują psiaki. Po prostu jest dyskusja,której zazwyczaj nie da się uniknąć,ale i dobrze bo ludzie nie opuścili Ciebie ani Kori.Doradzali,pomagają jak mogą.

Jesteś jedną ze wspaniałych osób na Dogo,która pomogła bardzo wielu psom.Chylę czoła i nie zwalniaj,tak trzymaj.To co robisz jest wielkie a cudny Kori znajdzie domek i to na wymiar swoich potrzeb.

bardzo dziękuje Anulko za miłe słowa....

Zrobiłam dla Korcia 2 olxy. Szkoda, że stare ogłoszenia usunęłam bo miałam ich z 8 pewnie i wystarczyło odświezyć...a tak robota od nowa ;)

Na razie na Katowice i Warszawe.

https://www.olx.pl/oferta/kori-radosny-psiak-szuka-duzej-rodziny-z-innymi-psami-dziecmi-adoptuj-CID103-IDAK7Xm.html

https://www.olx.pl/oferta/rodzinny-radosny-aktywny-pies-mix-szpic-kori-adopcja-CID103-IDALR9X.html

Link to comment
Share on other sites

Bardzo, bardzo cieszę się, że Kori się nie załamał i cieszy życiem. Fantastyczny z niego pies.

Życzę takiej rodziny Korusiowi, która zrozumie jego potrzeby... z sercem na dłoni, z otwartą głową, zacięciem sportowym i drugim psem . Co do wybiegów, ja ich nie lubię osobiście, uważam że nie uczą psów dobrych nawyków, a są często miejscem bullingu i nauki paskudnych umiejętności (albo źródłem traum). Tutaj parę słów wyjaśniających dlaczego. Ale to temat bardzo poboczny, wiem że są różne opinie na ten temat.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak, jak Iza napisałaś -  nie ma reguły, wiek nie jest wyznacznikiem, liczy się człowiek. Czasem młodzi ludzie mają więcej serca i zrozumienia dla zwierząt niż starzy, którzy już niczego nie dadzą sobie wytłumaczyć i wszystko wiedzą najlepiej. Odpowiedzialność człowiek wynosi z domu.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Co do wybiegów, ja ich nie lubię osobiście, uważam że nie uczą psów dobrych nawyków, a są często miejscem bullingu i nauki paskudnych umiejętności (albo źródłem traum). Tutaj parę słów wyjaśniających dlaczego. Ale to temat bardzo poboczny, wiem że są różne opinie na ten temat.

odbiegając od wątku Korusia, to bardzo mądry teks. Zgadzam się z nim w 100% Z moim  psem tylko raz na samym początku byłam na wybiegu. Wystarczy bacznie poobserwować psy, żeby zobaczyć szereg niewłaściwych zachowań i sygnałów przez psy  wysylanych. Niestety większość właścicieli tego nie widzi bądź nie rozumie. Intuicyjnie nigdy więcej nie poszłam z nim na zamknietą przestrzeń z dużą ilością różnych psow. Ześwirowałby tam w 5 min.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Livka napisał:

To się porobiło :(

Dobrze, że Kori już bezpieczny.

Jutro podeślę kaskę, super miejsce mu znalazłaś kiyoshi :) aż miło popatrzeć na te szczęśliwe psy :)

dziękuje, faktycznie Kori trafił w bardzo dobre miejsce, wręcz stworzone dla niego. W przyszłym tygodniu może zadzwonie na chwile do hoteliku podpytać jak się sprawuje. Na razie nikt nie dzwonił w jego sprawie niestety...czekamy.

Dziękuje ogromnie za wsparcie.

Szykuje bazarek dla Korcia z fantami od Pani Irenki (DZIEKUJE <3) więc ma nadzieje, że może na 1 m-c nazbieram :) to byłoby super :) no...i tak w sumie jest bardzo dobrze. 

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa i komentarze i za nieocenioną pomoc:) Przede wszystkim Tobie, Iza, za wszystko:)

Nie było mnie kilka dni, ale śledzę cały czas wątek Korcia i Kapsla. 

Aż miło popatrzeć, jaki Kori jest szczęśliwy!

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Karen116 napisał:

Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa i komentarze i za nieocenioną pomoc:) Przede wszystkim Tobie, Iza, za wszystko:)

Nie było mnie kilka dni, ale śledzę cały czas wątek Korcia i Kapsla. 

Aż miło popatrzeć, jaki Kori jest szczęśliwy!

ta, nie dośc że szczęsliwy to i finansowo całkiem nieżle, bo już prawie na sierpień się nazbierało :) na razie nikt niestety nie dzwonił o niego....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...