konfirm31 Posted September 7, 2018 Share Posted September 7, 2018 Pozazdrościć ;). Chociaż i ja na swoje nie narzekam, to śp Buka (poprzedniczka Bliss), nie raz nam "dała w kość". Jednocześnie, był to pies, który nas chyba najbardziej kochał z naszych wszystkich psów. Trochę taka jest Lerka, ale dla niej na pierwszym planie jest Bliss. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 7, 2018 Share Posted September 7, 2018 To tak jak nasz Reksio - pani Gosia z Wrocławia nadal nie może się go nachwalić! Taki ideał się trafi raz na kilkadziesiąt psiaków :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 7, 2018 Share Posted September 7, 2018 Myślę, że każdy pies, który trafia na swojego człowieka staje się ideałem :)) Ale to musi być ten właśnie człowiek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 10, 2018 Share Posted September 10, 2018 Ciekawe jak Myszka po edukacyjnym weekendzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 10, 2018 Author Share Posted September 10, 2018 8 godzin temu, Nesiowata napisał: Ciekawe jak Myszka po edukacyjnym weekendzie. Zapytałam Panią sms-em czy są jakieś postępy. Na razie bez rezultatów. Pocieszam się, że to za krótko na efekty, a tak naprawdę zaczynam sie martwić. Znowu w nocy obudziła całą rodzinę, bo Mama Pani (gość) szła do toalety. Na spacerze szczeka jak ktoś się do nich zbliży. Przywiązana do ławki podczas karmienia Małego prawie przegryzła szelki, a potem z nich wyszła. Za moją radą Pani wychodzi codziennie na pół godziny na patio i słyszy jej wycie. No po prostu Ami Dwa. Macie jeszcze jakieś rady ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 10, 2018 Share Posted September 10, 2018 Poproś Sowę o poradę. Może dać jej podczas karmienia dziecka coś dobrego do memłania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 10, 2018 Share Posted September 10, 2018 Też myślę, że najlepiej z nas, doradzi Sowa. Od siebie dodam, że potrzebny jest czas. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 10, 2018 Share Posted September 10, 2018 Potrzebna jest praca z trenerem, który zobaczy psicę. .Pani jest z Warszawy zdaje się? Może Tomek Jakubowski przyszedłby do domu i zobaczył sytuację. Naprawdę w domu popełnia się nieświadomie i z najlepszej woli najgorsze błędy. Czy zostało przeprowadzone odczulanie otwierania drzwi tak jak opisywałam? Ale takie odczulanie to zajęcie na trzy dni, po 40 razy w ciągu dnia co najmniej. Wyjście i słuchanie wycia suki przez pół godziny uczy tylko zwierzę, że wyciem w końcu przywoła człowieka. Należy najpierw zobojętnić podchodzenie do drzwi, uczyć posłuszeństwa przy zamkniętych, uchylonych i otwartych drzwiach. a potem zamykać na sekundę i nagradzać bodaj sekundową ciszę. Jeśli zwierzę zawyje zanim upłynie kilka sekund, natychmiast wracamy i głosem karcimy tak, aby zdumione zamilkło i natychmiast wychodzimy znowu i i wracamy, i nagradzamy, gdy jeszcze jest cicho. Ignorowania ludzi uczy się najpierw przy pomocy znajomych - w marszu, potem uczy się ignorowania, gdy ludzie chodzą, a zwierzę siedzi - ale ja tu nie przepiszę całego poradnika szkolenia. Naprawdę konieczny jest kontakt z trenerem i natychmiastowe szkolenie pod kierunkiem fachowca - poczynając od domu. Pozostawania w spokoju uczy trening klatkowy - ale znowu pies MUSI najpierw umieć usiąść na hasło i wytrzymać w tej pozycji parę chwil - kiedy zrozumie, że tylko spokojne siedzenie jest przepustką do wyjścia z klatki, wycie się kończy raz na zawsze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 10, 2018 Share Posted September 10, 2018 O rany, Myszko.. Mam nadzieję, że rodzina Myszki wykaże się cierpliwością i wolą oduczenia jej niedobrego zachowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 11, 2018 Share Posted September 11, 2018 No właśnie - cały problem w tym, że za często oczekuje się psa weekendowego, co to mu starcza zajęcia na sobotnio-niedzielnym wyjeździe lub disneyowskiego dalmatyńczyka, co sam z siebie rozumie ludzki język i ludzkie oczekiwania. Wychowanie bezproblemowego psa towarzyszącego wymaga czasu; i to nie może być tylko czas na fizjologię i fizyczne zmęczenie spacerem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 12, 2018 Author Share Posted September 12, 2018 Masza pozdrawia :) Są postępy w nauczaniu. Napisze później. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Sunia z miną " czy to o mnie mowa? Ja niczego złego nie robię ". Ja mam bzika ,ale szelki wiszą na niej. Mam nadzieję ,że nie zwieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Też tak myślę o szelkach. Polecam typu guard. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 12, 2018 Author Share Posted September 12, 2018 2 godziny temu, Poker napisał: Sunia z miną " czy to o mnie mowa? Ja niczego złego nie robię ". Ja mam bzika ,ale szelki wiszą na niej. Mam nadzieję ,że nie zwieje. 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: Też tak myślę o szelkach. Polecam typu guard. Też to zauważyłam, zwrócę Pani uwagę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 12, 2018 Author Share Posted September 12, 2018 4 godziny temu, Mazowszanka13 napisał: Też to zauważyłam, zwrócę Pani uwagę. Szelki materiałowe są zamówione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Mina psiejska czarodziejska :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 A ja mam bardzo niedobre wieści :( Mama Myszki stała się bezdomnym psem. Trzy tygodnie temu nagle umarla Pani tej suczki. Na nieszczęście mieszkała zupełnie sama. Po jej śmierci lub tuż przed, suczka się oszczeniła. Ma trzy szczeniaczki. Dowiedziałyśmy się o tym wczoraj wieczorem. Sunia ze szczeniakami jest teraz u tego człowieka od którego zabrałyśmy Myszkę. Nie jest to dobre miejsce i nie wiem czy będzie tam bezpieczna ale nie wiemy co zrobić. Ta kobieta była ich znajomą i tylko dlatego zgodzili się przetrzymać sunię. Co robić. Sunia spała z pania w łóżku. Teraz siedzi przywiązana do budy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 12, 2018 Author Share Posted September 12, 2018 Są postępy w nauce. W bezpiecznym miejscu i sytuacji Masza jest spuszczana ze smyczy. Przybiega na zawołanie i robi siad. Bawi się z małymi pieskami. Nie wskakuje już na łóżko. Pani pracuje nad wiewiórkami i szczekaniem na ludzi. Pozostaje jeszcze to przepracowania szczekanie w domu ,gdy coś usłyszy za oknem. Dziś znowu zrobiła pobudkę. O wyciu po wyjściu nic nie mówiła. Mały Cyryl przynosi jej zabawki, które bierze do pyszczka. Ale sama dziecku nie zabiera. Wyjątek stanowi mały wilczek, którego zdjęłą z półki i nosi po domu. Nawiązałam kontakt z behawiorystką. Przyjdzie do Państwa do domu i zobaczy co i jak. Pójdą też razem na spacer. Ale to dopiero po drugim weekendzie jak Pani wróci ze wsi, bo teść w potrzebie. Na wsi teren ogrodzony. Pani cały czas będzie pracować z Maszą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Cieszą wieści o Myszce, świetnie, że są postępy i fajnie się dogaduje z maluszkiem :) Ta sunia, która jest mamą Myszki to jakaś masakra. Dlaczego pani jej nie wysterylizowała? Taka dobra była, że w łóżku spać pozwalała, a o najważniejszej rzeczy nie pomyślała? I te maluchy teraz z nią w budzie? Ręce opadają.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Agata, o czym Ty piszesz? Tu suk się nie sterylizuje. Tu zakopuje się lub łopatą traktuje nowonarodzone szczeniaki. Jedyne wysterylizowane suki to te, którymi my się zajęłyśmy. Ale one zwykle nie wracają w to miejsce..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 I ja się bardzo cieszę z dobrych wiadomości o Maszy. I bardzo mnie martwi los jej mamy. Co do sterylizacji, to u nas nadal Ciemnogród i to nie tylko na wsi. Mam w bloku sąsiadkę, które nie wysterylizuje, bo nie będzie okaleczać chociaż muszę przyznać, że pilnuje suni. Pamiętam, jakie podchody robiła kiedyś Auraa, żeby wysterylizować którąś z wiejskich suczek..... Musi być "przymus ekonomiczny" kastracji psów tj wysoki podatek od niekastrowanych, bez względu na to, czy rasowe, czy nie. I obligatoryjne chipowanie. Inaczej bezdomnych psów, nadal będzie przybywać lawinowo...... :((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Biedna sunia i maluchy. Wyglądają na podrośnięte. Dobre wieści z DS Myszki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 2 godziny temu, auraa napisał: Agata, o czym Ty piszesz? Tu suk się nie sterylizuje. Tu zakopuje się lub łopatą traktuje nowonarodzone szczeniaki. Jedyne wysterylizowane suki to te, którymi my się zajęłyśmy. Ale one zwykle nie wracają w to miejsce..... Zdaję sobie sprawę jak traktuje się psy na wsi, ale nie znam wiejskich psów śpiących z paniami w łóżku.. Dlatego myślałam, że psina może jednak nie ze wsi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 13, 2018 Share Posted September 13, 2018 11 godzin temu, Poker napisał: Biedna sunia i maluchy. Wyglądają na podrośnięte. Dobre wieści z DS Myszki. A ta sunia trochę podobna do Twoje, Pokerku, Żabki, co nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.