Onaa Posted July 16, 2018 Author Posted July 16, 2018 Rozmawiałam z Anetką: dzisiaj obydwa dziadeczki pojadą do weta, żeby je wet oglądnął, zważył, odpchlił, odrobaczył, u Lapisia żeby sprawdził zeszytą ranę , dał może jakiś preparat na gojenie się, środki przeciwbólowe, natomiast jutro planujemy żeby Lapi pojechał do kliniki, bo dzisiaj jest jeden wet tylko - sezon urlopowy - i trzeba by długo czekać a szkoda biedaka Lapisia męczyć, a jutro zbadać, zrobić rtg . Pysiek - faktycznie tak jak napisała wcześniej ewu to dziarski dziadek,chociaż mocno siwawy na pyszczku, zrobił co trzeba, wczoraj jadł karmę z ręki Anetki ale dzisiaj już mu nie smakowała, pobiegał po trawce, Anetka mówi że jakby go wykąpać to będzie się całkiem ładnie prezentował, więc jak poznamy jego charakterek to można go ogłaszać :); Lapi - mała bieda z nędzą :(, jest zdezorientowany, słabo reaguje, ale wczoraj wyszedł troszkę na trawkę, zrobił kooopę, Anetka mówi że jest bardzo biedny :(, szycie po wypadku ma okropne, i coś cieknie z tej rany :(. Quote
elik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 2 minuty temu, Onaa napisał: szycie po wypadku ma okropne, i coś cieknie z tej rany :(. Chciałabym mieć nadzieję, że rana nie jest zainfekowana, ale skoro coś z niej cieknie, to pewnie jednak jest :( Quote
Onaa Posted July 16, 2018 Author Posted July 16, 2018 Spadek po Nestorku (*) to 520zł. Wpłaty (570zł) - koszt (50zł) = 520zł To są pieniążki które wpłynęły dla Nestorka (*) od Was i teraz będą na pomoc dla Lapisia i Pyśka: 03.07.2018 50,00 - helli (VII) 20,00 - Nesiowata 100,00 - Aska7 20,00 - Ewa Marta (VII) 04.07.2018 30,00 - Dusia-Duszka 65,00 - gabim (VII + bonus 50,00) 20,00 - terra 05.07.2018 20,00 - agat21 30,00 - Joanna1235 (VII + bonus 10zł) 20,00 - jankamałpa 06.07.2018 10,00 - elik (VII) 20,00 - Radek (VII) 09.07.2018 30,00 - Tola 10,00 - Anula (VII) 25,00 - jaguska (VII) 50,00 - Mela Jakimiuk 20,00 - MALWA 10.07.2018 10,00 - b-b 20,00 - Tianku Razem: 570,00 1 Quote
Havanka Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 Dostałam dziś jeszcze jedną wpłatę i zamiast 34 zł, mam 54 zł, którą chciałabym przeznaczyć na potrzeby obu staruszków. Dlatego proszę o numerek do wpłaty a potem o potwierdzenie odbioru na wątku bazarkowym. 2 Quote
ewu Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 19 godzin temu, Havanka napisał: Z małym opóźnieniem, ale również dotarłam na wątek dwóch staruszków. Dziękuję za info Renatko. Z bazarku transportowego dla Nestorka, zebraliśmy na chwilę obecną 104 zł. Po opłaceniu transportu, zostało 34 zł. Chcę je przeznaczyć właśnie na potrzeby obu psiaczków. Poza tym może trzeba będzie zrobić kolejny bazarek na paliwo, to służę pomocą. Ewu, proszę, potwierdź odbiór 70 zł na wątku: Pieniążki na pewno już są na koncie. Potwierdzone, dziękuję:):):) Quote
Havanka Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 1 minutę temu, ewu napisał: Potwierdzone, dziękuję:):):) Bardzo dziękuję ! Quote
agat21 Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 Strasznie żal Lapiego. Oby ta rana nie bolała go.. Pseudowetowi, który mu tak to zszył, życzę podobnego fachowca jak jemu coś się stanie. 1 1 Quote
Ewa Marta Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 Straszne, co ten poszyty Dziadulek przeszedł:( Oby jak najszybciej zaczęło się właściwe leczenie. Też czekam na decyzję gdzie wpłacać pieniądze na dwa psiaki. Quote
elik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 6 godzin temu, Onaa napisał: Rozmawiałam z Anetką: dzisiaj obydwa dziadeczki pojadą do weta, żeby je wet oglądnął, zważył, odpchlił, odrobaczył, u Lapisia żeby sprawdził zeszytą ranę , dał może jakiś preparat na gojenie się, środki przeciwbólowe, Myślę, że już jest po wizycie u weta i Lapiś dostał coś przeciwbólowego. Anecik pewnie musi najpierw ogarnąć psiaczki, zanim da głos na dogo. Quote
agat21 Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 2 minuty temu, elik napisał: Myślę, że już jest po wizycie u weta i Lapiś dostał coś przeciwbólowego. Anecik pewnie musi najpierw ogarnąć psiaczki, zanim da głos na dogo. Jasne, ma pewnie roboty wyżej dachu.. Quote
Onaa Posted July 16, 2018 Author Posted July 16, 2018 Czy ktoś chciałby się podjąć bycia skarbnikiem dziadeczków :) ? P.S. Anecik ma mi dać znać wieczorkiem co i jak albo sama napisze na dogo, teraz pewnie zajęta bo od wczoraj ma trzech nowych tymczasowych podopiecznych w tym dwa bardzo biedne przypadki - sunia Telma i Lapi po wypadku. Quote
Anula Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 Uważam,że Lapi w takim stanie jak jest powinien pozostać pod opieką Anecik do momentu wyzdrowienia.Lapi jest dopiero co po operacji.Długa droga chyba do kikou jego wykończy.Lapi nie może się przemieszczać,musi mieć jak najmniej ruchu. Myśmy naszego psiaka przewożąc po operacji kręgosłupa umieściliśmy w podwieszanej zmontowanej prostokątnej siatce przymocowanej do sufitu w samochodzie aby nie odczuwał wstrząsów. 1 Quote
Anecik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 W telegraficznym skrócie. Pysiek jest ok. Waźy 12,200, lat powyżej 8, 9. Wczoraj skubnął suchego, dziś czeka na jakieś specjały - pewnie jakieś resztki :( sika, zrobił koopę, chodzi i wącha teren. Został odrobaczony, za dwa dni go odpchlę. Po kąpieli będzie niezły gość. Gryzie jak chce się go podnieść do góry. Nie kastrowany. Na smyczy chodzi. Wiem od schronu źe jest zaszczepiony na wszystko. pyszczek nie jest opuchnięty, trochę zębów ma. Zajrzymy jak się zakolegujemy :) Jamniś - poraźka. Wet musiał mu przeciąć dwa szwy i wycisnął pół szklanki płynów i skrzepow. Masakra. Rana została oczyszczona, dostał antybiotyk i zastrzyk. Musimy iść na czyszczenie w środę, piątek i niedzielę. ja mam przemywać ranę. Ma bardzo chore serce :( ale i tak jest w lepszym stanie niź Ajka. Dostał takie samo dawkowanie leku. Wet stwierdził że było to pogryzienie i nie wie czy na płacie skóry nad raną nie będzie martwicy. wiele widział ale takiego szycia to nigdy. Jamniś przez noc schrupał suchego. Generalnie to cały czas leźy ale jak chodzimy po ogrodzie to dość zasuwa. Tabletki na serce już rano dostał. 1 1 Quote
Onaa Posted July 16, 2018 Author Posted July 16, 2018 Ojej, biedny Lapiś :( , jak dobrze że udało mu się ulżyć w cierpieniu ! no i wiemy co to za wypadek był - ja myślałam że go jakiś samochód uderzył, ale jeśli to pogryzienie to musiało być duże sądząc po szyciu, biedny Lapiś jak on musiał się nacierpieć :(. Teraz już będzie dobrze biedaczku. I jeszcze to jego chore serduszko, nie wiem czy potrzeba jakieś badania w tym kierunku zrobić czy wystarczą leki. A Pysiek łobuz, a może nie lubi być brany na ręce. Dziękuję Anetko za wieści. Quote
Anecik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 Aha dla jamnisia mam tabletki na odrobaczenie i krople na pchły ale do podania później. Koszty całego leczenia za jamnisia będą dopiero w niedzielę. Dziś było 91 zł +5 zł transport do weta =96 zł . za pyśka 45 zł + 5 transport = 50 zł. U pyśka więcej kosztów się nie spodziewam. Quote
Anecik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 Teraz nie wiem Renatko czy jechać do innego weta jutro o którym rozmawiałyśmy na rtg? Quote
elik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 1 godzinę temu, Anecik napisał: Wet stwierdził że było to pogryzienie Biedaczysko :( Jeśli było to pogryzienie, to prawdopodobnie nie ma złamania. Gdyby było, to w tym miejscu w grę wchodziłby kręgosłup lub miednica, ale skoro chodzi, to kręgosłup i miednica w porządku. Aneciu, czy Lapiś dostaje coś przeciwbólowego ? Quote
elik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 1 godzinę temu, Anecik napisał: U pyśka więcej kosztów się nie spodziewam. Poza kastracją :) Quote
Anecik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 40 minut temu, elik napisał: Poza kastracją :) Ale to już nie u mnie :) Jamniś dostaje p/bólowe Quote
elik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 2 minuty temu, Anecik napisał: . . . Jamniś dostaje p/bólowe No to chociaż teraz nie czuje bólu biedaczysko. Quote
agat21 Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 Serce się kraje :( Dobrze, że już bezpieczny, zaopiekowany. i fajnie, że Pysio też wyrwany z obozu Quote
elik Posted July 16, 2018 Posted July 16, 2018 1 minutę temu, agat21 napisał: Pysio też wyrwany z obozu Faktycznie to obóz dla zwierząt, a nie schronisko. Schronisko kojarzy się z czymś totalnie odwrotnym! Quote
Nesiowata Posted July 17, 2018 Posted July 17, 2018 Biedne psiaki. Wreszcie pod opieką. Przykre to wszystko. Wygląda to wszystko tak jakby w schroniskach nie było ludzi tylko jakieś cyborgi. W dodatku bez żadnej kontroli. 1 Quote
Anecik Posted July 17, 2018 Posted July 17, 2018 Pysiek zadomowiony :) Dzisiaj u nas leje to i psiaki nie chcą być na dworze. Nie rzuca się na jedzenie ale jakoś zjada. Dziś dopominał się wyjścia w pierwszej kolejności :) Starczy tego fotografowania :) Wykąpać, wykastrować i szukać domku dla Pyśka :D -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Jamniś biduś też drepce - ale trzeba go wyprowadzić z domku bo nie ma życzenia sam wyjść - a potem trzeba go wprowadzić bo nie chce sam wejść. Apetyt ma już normalny :) wciąga wszystko od razu. Rany przemywam - jutro do weta. Zdjęć nie lubi :( To górna rana z wczoraj A to z dzisiaj :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.