Murka Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 8 minut temu, Poker napisał: Trudny przypadek. Musiała biedna być bardzo skrzywdzona. Może była sunią błąkającą się po wsiach i przeganianą przez "ludzi" Ona jest od szczeniaka w schronisku. Nie znała do tej pory innych ludzi prócz pracowników... 1 Quote
b-b Posted May 11, 2018 Author Posted May 11, 2018 3 godziny temu, Bogusik napisał: Bogduniu,ja na Twoim miejscu załatwiałabym miejsce dla Abi u p.Joli do której pierwotnie myślałam,że pojedzie.To bardzo dobry i doświadczony szkoleniowiec tylko nie wiem czy ma wolne miejsce i jaka cena, więc trzeba dopytać.... Musimy pomyśleć i nad takim rozwiązaniem. 3 godziny temu, agat21 napisał: Kilka ładnych tygodni temu przesłałam do kiyoshi zdjęcia i opisy fajnych owocowych pachnących maseczek do twarzy, książki, która niedawno była dość chętnie kupowana w księgarniach z korespondencją Szymborskiej i Filipowicza oraz masażera do głowy. Kiyoshi miała zrobić bazarek, ale do tej pory jej się nie udało - zapytam ją czy nadal go planuje, może by fanty poszły dla Abi, jeśli kiyoshi nie zrobi bazarku w najbliższej przyszłości? Szkoda, żeby leżały i czekały, może się sprzedadzą, a Abi kasa potrzebna na już.. Bardzo dziękujemy agat21! ale wiem ,że są psiaczki bardziej potrzebujące pieniążków niż Abi. Na teraz mam nadzieję jakoś damy radę. Szykuję bazarek choć na zdjęcia i opisy wciąż brak mi czasu. 2 godziny temu, kiyoshi napisał: jezu, Agatko...ja zapomniałam na śmierć:( przepraszam Cie...mam tyle na głowie, jak czegos nie zrobie od razu to koniec. Przekaż prosze fanty na ABi- tutaj się bardziej przydadzą. Dziękuje Ci i przepraszam:( Wiem że jak znajdziesz czas to dobrze wykorzystasz te fanty:) 2 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Z mojego bazarku dla Abi uzbierało sie 100 zł. Bogduniu, proszę potwierdź jak pieniążki zameldują się na koncie. Pięknie Ci Asiu dziękujemy.:* 50 minut temu, Murka napisał: Jej nawet obroży nie da się założyć na tym etapie. Obrożę, którą ma na sobie zakładał jej wet kiedy była pod narkozą. Poza tym ona na bank szelki rozgryzie. Abi jest mimo wszystko psem zrównoważonym. Boi się i wycofuje, nie atakuje bez powodu. Atakuje tylko kiedy wysyłane przez nią sygnały, że nie życzy sobie tego czy owego, nic nie dają. Zaczyna od szczekania lub trącania/kąsania. Dopiero jak to nic nie daje, to gryzie na serio. Jak się już całkowicie wkurzy to łapie i nie puszcza, rozgryzając w międzyczasie. Najgorzej reaguje na kije. Muszę uważać, kiedy wchodzę do boksu z miotłą, żeby Abi nie pomyślała, że to na nią ten kij. Bardzo, bardzo źle się jej kojarzy.. Biedna ta sunia, zastrachana, zestresowana i w napięciu cały czas kiedy człowiek jest obok. Myślę, że za szybko próbowałam ją zapiąć na smycz. Póki co karmimy się i jest ok. Myślałam, że się wycofa po tych moich podchodach ze smyczą, ale przychodze teraz bez żadnych sprzętów i Abi jest spokojniejsza, obwąchuje mnie, zjada jedzonko z rąk. Teraz najważniejsze aby się nie zraziła i zaufała. Niech wie,że człowiek to nie tylko samo zło ale też i dobro:) Quote
Olena84 Posted May 12, 2018 Posted May 12, 2018 A może posiedzieć w jej boksie i ją poolewać, poczytać gazetę, nie zagadywać i pójść sobie i tak codziennie, żeby wiedziała, że człowiek jak do niej wchodzi nie zawsze cos od niej chce - sama nie wiem:( Quote
b-b Posted May 13, 2018 Author Posted May 13, 2018 Dnia 11.05.2018 o 21:59, Alaskan malamutte napisał: Z mojego bazarku dla Abi uzbierało sie 100 zł. Bogduniu, proszę potwierdź jak pieniążki zameldują się na koncie. Dziękujemy pięknie Joasiu z Abi za pomoc :) Jak tylko pieniążki dojdą na konto potwierdzę ich przybycie na bazarku:) Quote
anica Posted May 14, 2018 Posted May 14, 2018 Dnia 12.05.2018 o 10:00, Olena84 napisał: A może posiedzieć w jej boksie i ją poolewać, poczytać gazetę, nie zagadywać i pójść sobie i tak codziennie, żeby wiedziała, że człowiek jak do niej wchodzi nie zawsze cos od niej chce - sama nie wiem:( Kto wie ... może to jest pomysł? ja bym spróbowała Quote
Olena84 Posted May 14, 2018 Posted May 14, 2018 9 godzin temu, anica napisał: Kto wie ... może to jest pomysł? ja bym spróbowała znam takiego psiaka, niby zgrywa twardziela ale chował się do budy na początku jak się do niego wchodziło do boksu, po siedzeniu w boksie i "olewkach" podchodził od tyłu wąchał, a potem dość szybko zaczął przychodzić do krat i machać ogonem i mogłam go dotknąć palcem nosa, mało ale i dużo. Quote
Alaskan malamutte Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 Dnia 11.05.2018 o 21:21, Bogusik napisał: Bogduniu,ja na Twoim miejscu załatwiałabym miejsce dla Abi u p.Joli do której pierwotnie myślałam,że pojedzie.To bardzo dobry i doświadczony szkoleniowiec tylko nie wiem czy ma wolne miejsce i jaka cena, więc trzeba dopytać.... Bogdunia poprosiła mnie, abym porozmawiała z Jola S i uprosiła miejsce u niej dla Abi. Jestem już po rozmowie..Bardzo gorąco prosiłam o szansę dla zamojskiej suni...No i udało się!!!Abi może przyjechać na początku czerwca! Jestem w stałym kontakcie z Jolą, będę przekazywała wszelkie info na bieżąco. 2 Quote
Bogusik Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 17 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Bogdunia poprosiła mnie, abym porozmawiała z Jola S i uprosiła miejsce u niej dla Abi. Jestem już po rozmowie..Bardzo gorąco prosiłam o szansę dla zamojskiej suni...No i udało się!!!Abi może przyjechać na początku czerwca! Jestem w stałym kontakcie z Jolą, będę przekazywała wszelkie info na bieżąco. Bardzo się cieszę,że udało się Tobie Asiu załatwić to miejsce :) W czerwcu wpłacę coś dla Abi na pobyt u p.Joli Quote
Alaskan malamutte Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 7 minut temu, Bogusik napisał: Bardzo się cieszę,że udało się Tobie Asiu załatwić to miejsce :) W czerwcu wpłacę coś dla Abi na pobyt u p.Joli Bogusiu, ja też ogromnie się cieszę, tym bardziej, że z miejscem u Joli bardzo krucho....Koszt pobytu u Joli to 450 zł + vet (jeśli będzie taka potrzeba) Quote
Bogusik Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał: Bogusiu, ja też ogromnie się cieszę, tym bardziej, że z miejscem u Joli bardzo krucho....Koszt pobytu u Joli to 450 zł + vet (jeśli będzie taka potrzeba) W czerwcu wpłacę 100zł a później jeszcze pomyślę nad pomocą....:) 1 Quote
Tyśka) Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 Wspaniale, że Abi znalazła miejsce u Pani Joli. :) Quote
Murka Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 Bardzo się cieszę:) Sunia pod okiem fachowca wyjdzie na prostą na pewno. Gdzie mieści się p.Jola? Pewnie trzeba będzie tam sunię zawieźć? 22 godziny temu, Olena84 napisał: znam takiego psiaka, niby zgrywa twardziela ale chował się do budy na początku jak się do niego wchodziło do boksu, po siedzeniu w boksie i "olewkach" podchodził od tyłu wąchał, a potem dość szybko zaczął przychodzić do krat i machać ogonem i mogłam go dotknąć palcem nosa, mało ale i dużo. Abi też tak robi. Podchodzi, obwąchuje, zjada z ręki jedzenie, nawet liże po rękach! głaskałam ją już kocykiem i macałam obróżkę. Niestety w momencie zapięcia na smycz zrobiła się totalna cofka i im więcej prób założenia czegokolwiek na szyję, tym większy strach i agresja:( Teraz jak już z czymkolwiek przychodzę w ręku to jest bardzo czujna i nieufna. Dodatkowy problem to to, że ma zęby jak piłki i przegryza wszystko... Quote
hop! Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 4 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Koszt pobytu u Joli to 450 zł + vet (jeśli będzie taka potrzeba) Zwykle za hotel ze szkoleniem trzeba zapłacić minimum 20 zł za dobę. Także cena przystępna. Abi miała chore uszy, więc pewnie wizyta u weta będzie konieczna. Możesz coś więcej napisać o miejscu u p. Joli? Abi będzie w kojcu, czy w domu? Quote
Alaskan malamutte Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 36 minut temu, Murka napisał: Bardzo się cieszę:) Sunia pod okiem fachowca wyjdzie na prostą na pewno. Gdzie mieści się p.Jola? Pewnie trzeba będzie tam sunię zawieźć? Okolice Wieliczki. Quote
Alaskan malamutte Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 2 minuty temu, hop! napisał: Zwykle za hotel ze szkoleniem trzeba zapłacić minimum 20 zł za dobę. Także cena przystępna. Abi miała chore uszy, więc pewnie wizyta u weta będzie konieczna. Możesz coś więcej napisać o miejscu u p. Joli? Abi będzie w kojcu, czy w domu? Abi będzie w kojcu. Pod opieką szkoleniową, stacjonarną są 2 psiaki, z tego co pamiętam, ale mogę dopytać jeszcze. Są też rezydenci, własne psy pani Joli, malamuty. Quote
b-b Posted May 15, 2018 Author Posted May 15, 2018 5 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Bogdunia poprosiła mnie, abym porozmawiała z Jola S i uprosiła miejsce u niej dla Abi. Jestem już po rozmowie..Bardzo gorąco prosiłam o szansę dla zamojskiej suni...No i udało się!!!Abi może przyjechać na początku czerwca! Jestem w stałym kontakcie z Jolą, będę przekazywała wszelkie info na bieżąco. 5 godzin temu, Bogusik napisał: Bardzo się cieszę,że udało się Tobie Asiu załatwić to miejsce :) W czerwcu wpłacę coś dla Abi na pobyt u p.Joli 4 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Bogusiu, ja też ogromnie się cieszę, tym bardziej, że z miejscem u Joli bardzo krucho....Koszt pobytu u Joli to 450 zł + vet (jeśli będzie taka potrzeba) 4 godziny temu, Bogusik napisał: W czerwcu wpłacę 100zł a później jeszcze pomyślę nad pomocą....:) 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Wspaniale, że Abi znalazła miejsce u Pani Joli. :) 19 minut temu, hop! napisał: Zwykle za hotel ze szkoleniem trzeba zapłacić minimum 20 zł za dobę. Także cena przystępna. Abi miała chore uszy, więc pewnie wizyta u weta będzie konieczna. Możesz coś więcej napisać o miejscu u p. Joli? Abi będzie w kojcu, czy w domu? 17 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Okolice Wieliczki. 10 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Abi będzie w kojcu. Pod opieką szkoleniową, stacjonarną są 2 psiaki, z tego co pamiętam, ale mogę dopytać jeszcze. Są też rezydenci, własne psy pani Joli, malamuty. Bardzo dziękuję Joasi za telefon do p.Joli. Dziękuję Bogusiu za oferowaną pomoc. Dziękuję Wam wszystkim ,że jesteście. Przepraszam Was ale...mam doła. Wszystko ostatnio jakoś nie idzie tak jakby się chciało, jakby musiało iść. Moje bazarki kiepsko, moje kochane psiaczki...nie chcą za bardzo współpracować z ludźmi a czarne myśli jakoś nie chcą mnie opuszczać a przecież wiosna za oknem. Jak jeszcze okaże się ,że Bobiś nie dogada się z Gabi to będzie całkowita klapa. Quote
hop! Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 22 minuty temu, Alaskan malamutte napisał: Abi będzie w kojcu. Pod opieką szkoleniową, stacjonarną są 2 psiaki, z tego co pamiętam, ale mogę dopytać jeszcze. Są też rezydenci, własne psy pani Joli, malamuty. Najważniejsze, żeby stłumić u Abi agresję lękową, opanować ją, nauczyć czegoś. W trudnych przypadkach behawioryści zalecają wprowadzenie leków psychotropowych jako wsparcie terapii behawioralnej. Trzymam kciuki za to, żeby Abi szybko zaaklimatyzowała się w nowym miejscu i zmieniła się na pozytyw chociaż w podstawowym zakresie. A może wszystkich zaskoczy i pod opieką p. Joli zmieni się nie do poznania? Oby! 1 Quote
Tyśka) Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 17 minut temu, b-b napisał: Przepraszam Was ale...mam doła. Wszystko ostatnio jakoś nie idzie tak jakby się chciało, jakby musiało iść. Moje bazarki kiepsko, moje kochane psiaczki...nie chcą za bardzo współpracować z ludźmi a czarne myśli jakoś nie chcą mnie opuszczać a przecież wiosna za oknem. Jak jeszcze okaże się ,że Bobiś nie dogada się z Gabi to będzie całkowita klapa. b-b, każdy ma prawo mieć czasem dołek! To nawet potrzebne dla zdrowia psychicznego! Znasz powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Opowiedz mu o swoich planach!" ? Nie zawsze idzie po naszej myśli, ale każda historia może mieć szczęśliwe zakończenie. I wierzę, że w przypadku Abi tak będzie. Trafi teraz do Pani Joli, Osoby z ogromnym doświadczeniem, która zjadła zęby na psach (podziwiałam jej poczynania już jako mała osóbka, lat 10). Upora sobie z Abi, wiem że wyciągnie z niej wszystko, co najlepsze. Bobiś dogada się z Gabi, też w to wierzę :). Może nie od razu będzie to gorąca miłość, może początkowo oziębłość, ale z czasem... :) Mika też znajdzie domek. Poczekaj cierpliwie. :) Zobaczysz, niedługo podzielisz się z nami dobrymi nowinami... na obu wątkach. 1 Quote
Alaskan malamutte Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 24 minuty temu, b-b napisał: Przepraszam Was ale...mam doła. Wszystko ostatnio jakoś nie idzie tak jakby się chciało, jakby musiało iść. Moje bazarki kiepsko, moje kochane psiaczki...nie chcą za bardzo współpracować z ludźmi a czarne myśli jakoś nie chcą mnie opuszczać a przecież wiosna za oknem. Jak jeszcze okaże się ,że Bobiś nie dogada się z Gabi to będzie całkowita klapa. Bogduniu, zabraniam tak myśleć!!! Pamiętaj: "Czujesz, tak jak myślisz" Dlatego włączamy pozytywne myślenie!! Czasami tak jest, że trudności się piętrzą...Ale za chwilkę będzie z "górki", zobaczysz... Wszyscy tu kibicujemy Abi i Mikusi.... Bobiś się dogada, zobaczysz.... Masz teraz pod opieką bardzo trudne psiaczki...To ogromne wyzwanie!!! ale pomyśl, co by się z nimi działo, gdybyś ich nie wzięła pod swoje skrzydła....Bogduniu, JESTEŚ WIELKA!!! 2 Quote
Alaskan malamutte Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 13 minut temu, hop! napisał: Najważniejsze, żeby stłumić u Abi agresję lękową, opanować ją, nauczyć czegoś. W trudnych przypadkach behawioryści zalecają wprowadzenie leków psychotropowych jako wsparcie terapii behawioralnej. Trzymam kciuki za to, żeby Abi szybko zaaklimatyzowała się w nowym miejscu i zmieniła się na pozytyw chociaż w podstawowym zakresie. A może wszystkich zaskoczy i pod opieką p. Joli zmieni się nie do poznania? Oby! hop! wiem, że Jola zrobi co tylko będzie mogła... Quote
Poker Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 Każdy miewa swój dołek różnej wielkości. Ja teraz mam z powodu Pychy. Trzeba mieć nadzieję,że będzie lepiej. Quote
Bogusik Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 Bogduniu,tak jak już wyżej napisały dziewczyny,nie załamuj się! Po burzy zazwyczaj wychodzi słońce,więc i ono wkrótce zaświeci promykiem radości psiaczkom pod Twoja opieką :)Wszyscy mamy wzloty i upadki, ale dzięki wsparciu dobrych duszyczek z dogo. łatwiej się jakoś pozbierać...:) Quote
b-b Posted May 15, 2018 Author Posted May 15, 2018 Dziękuję Kochane Dziewczyny. Na mojego doła składa się wiele czynników...m.i. zdrowie,które mi ostatnio bardzo siada. Chyba nieubłaganie zbliża się operacja na przepukliny kręgosłupa lędźwiowego. Jeśli faktycznie będę zmuszona poddać się operacji będę wykluczona z życia dość długo i martwię się co będzie z psiaczkami, z ich finansami. Zobaczymy co los przyniesie. Może uda mi się wytrzymać do czasu aż psiaczki znajdą swoje domki. Quote
b-b Posted May 15, 2018 Author Posted May 15, 2018 Przyszła wpłata od: agat21 - stała za V Bardzo dziękujemy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.