Bila Posted December 21, 2004 Share Posted December 21, 2004 :laugh2_2: :laugh2_2: :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
argo Posted December 21, 2004 Share Posted December 21, 2004 Wróciłam... :D Saba: ... dużo spi, duzo pije i duzo sika ... Spacery ma na żadanie ... :roll: Długośc spacerów też ... mamy pozwolenie na wyjad na Wigilie na wieś, tylko bez szaleństw, zaś w poniedziałek lecimy na zdjęcie szwów i zaczynamy norlanie funkcjonowac. :klacz: :kciuki: :lol: :hand: Aż mi słów zabrakło coby te wieści skomentować. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 21, 2004 Share Posted December 21, 2004 Ale cóż mówić, jak ja leżącemu na łózku psu miskę z wodą pod nos podtykam :oops: O mamo, to tak nie powinno sie robic??? :oops: SAMBA! Kuna, musimy porozmawiac! Pancia ma ci cos do powiedzenia! Gdzie jestes? Dlaczego sie mnie nie sluchasz? Zlaz z mojego fotela! Odrobilas juz lekcje???!? WYPROSTUJ SIE I NIE PYSKUJ!!! ....... :roflt: hahaha chyba każdy z nas po tych 10 dniach musiał "prostować" swoją pociechę :lol: :wink: PIKA super, że jest tak super :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted December 21, 2004 Share Posted December 21, 2004 :angel: :angel: :angel: :angel: No to wspaniałe wiadomości...a nerwy PIKI to normalka wśród dogomaniaczek... :lol: Powrotu do zdrowia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted December 21, 2004 Share Posted December 21, 2004 Widzisz kochana, idzie ku dobremu i ku coraz lepszemu :D Poproszę i ja też o zdjęcie Sabci w kaftaniku z troczkami przyszytymi przez naszą zdolną Pikę (jak ją znam, to na okrętkę :lol: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chip Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 .....zaś w poniedziałek lecimy na zdjęcie szwów i zaczynamy norlanie funkcjonowac. Trza bedzie sucza na prostą wyprowadzić, bo ją przez te kilka dni rozbestwiłam chyba Normalnie = rozbestwiać i rozpieszczać sucz :wink: co ty chcesz tu prostować :wink: :D Strasznie się cieszę, że jest OK, tylko jej nie przekarm w Wigilię - postne potrawy też są pyszne i szkodliwe dla figury :wink: i sucza i pańci :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted December 22, 2004 Author Share Posted December 22, 2004 Dopiero wstałam :roll: Suczydło dało mi dzisiaj popalić. Mam nadzieję, ze to z powodu "kryzysu" :roll: Chyba ją bolało :( zaczęła se lizać brzusio :roll: a taka cfaniara, że jak spglądałam co ona se tak liże to lizała udo :evilbat: , tylko czemu kaftanik na brzuszku był mokry ? :evilbat: No więc o 3 rano znowu wylądowałam na podłodze :roll: Ale chyba juz jest OK bo jak sie obudziłam to ja spałam na podłodze a ona na łózku :lol: Poproszę i ja też o zdjęcie Sabci w kaftaniku z troczkami przyszytymi przez naszą zdolną Pikę (jak ją znam, to na okrętkę :lol: ) jakies zdjęcie zmaluje, postaram się komórą bedzie szybciej na forum :wink: I fakt poszyte naokretkę, ale mocno. Następna tasiemka poszła, ale ta przyszyta fabrycznie, moje się trzymają 8) tylko jej nie przekarm w Wigilię - postne potrawy też są pyszne i szkodliwe dla figury :wink: i sucza i pańci :evilbat: :hmmmm: najlepsze to jest to, że ona wcale apetytu nie ma :niewiem: chyba że do Wigili jej przejdzie :niewiem: Ja się gorzej martwie, że ona mnie w tą Wigilię nieźle nawyzywa za to, że jej kuku zrobiłam :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Myszka.xww Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 To moge juz puscic kciuki i porozwiazywac suply? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted December 22, 2004 Author Share Posted December 22, 2004 Mysza a po co Ci supły? :o Miałaś nie zapomnieć kciuków trzymać? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samba Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 Ale chyba juz jest OK bo jak sie obudziłam to ja spałam na podłodze a ona na łózku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kite Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 Super ze wszystko jest w pożądku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
argo Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 Mysza a po co Ci supły? :o Miałaś nie zapomnieć kciuków trzymać? :roll: Supły coby nie zapomnieć o kciukach :roll: bo to ... i TU, i ... TAM ..., i ... :hmmmm: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 No więc o 3 rano znowu wylądowałam na podłodze :roll: Ale chyba juz jest OK bo jak sie obudziłam to ja spałam na podłodze a ona na łózku :lol: :laugh2_2: Suczydło dało mi dzisiaj popalić. Mam nadzieję, ze to z powodu "kryzysu" :roll: Chyba ją bolało :( zaczęła se lizać brzusio :roll: a moze po prostu rana zaczyna sie goic i ja swedzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chip Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 PIKA - Saba liże brzusio, bo ja swędzą szwy, które zaczynaja się goić. Ronka chodziła w kołnierzu, coby nie lizać i taka była cwana, że zapierała kołnierz o boczek, ten się odginał i wtedy można było lizać i lizać - w ten sposób połamała dwa kołnierzyki :evilbat: A co Ci w Wigilie nagada to Twoje :evilbat: , moze podziękuje, bo już nie będzie musiała więcej karmić i niańczyć tych piłek :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted December 22, 2004 Author Share Posted December 22, 2004 A co Ci w Wigilie nagada to Twoje :evilbat: , moze podziękuje, bo już nie będzie musiała więcej karmić i niańczyć tych piłek :roll: no właśnie kurna zaczyna :evil: wziena se piłkę i se ją liże :evil: To nie tak miało być :( A ja proszę o polecenie dobrego psychiatry. :-? Wróciłam z suczem z dłuższego spacerku, sucz się połozyła na łózku (z piłką :-? ) i nie chciała wstać coby zjeść, a dzisiaj nic w pysku nie miała To ja jej michę z tym żarciem pod nos na tym łózku postawiłam :oops: Zjadła :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 :D Super ze wsio jest w porzadalu :D A pilke to moze jej zabieraj jesli nie chcesz aby sie nia zajmowala? :look3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted December 22, 2004 Share Posted December 22, 2004 pIKA Lazy też miała ciąze urojone i powiem Ci, że teraz jest dobrze..chociaż czasem zdarzają jej sie ze dwa dni kryzysu, kiedy chodiz osłupiała jak przy ciązy urojonej, ale to trwa krótko..Sabci też minie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 To ja jej michę z tym żarciem pod nos na tym łózku postawiłam :oops: Zjadła :oops:PIKA, ona ma zapasik, jak raz czy drugi nie zje, to nic jej nie będzie... A Ty uważaj, bo jak tak dalej pójdzie, to niedługo samo podawanie na łóżku nie wystarczy, będzie musiało być na porcelanie i srebrze, a obok świeży bukiecik. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
argo Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 To ja jej michę z tym żarciem pod nos na tym łózku postawiłam :oops: Zjadła :oops:PIKA, ona ma zapasik, jak raz czy drugi nie zje, to nic jej nie będzie... A Ty uważaj, bo jak tak dalej pójdzie, to niedługo samo podawanie na łóżku nie wystarczy, będzie musiało być na porcelanie i srebrze, a obok świeży bukiecik. :wink:Święta racja. :D A co do podawania :wink: :P ... to brak TYLKO blasku świeczki. 8) :wink: W 'ich' świetle KAŻDA gwiazda :roll: wygląda, jak ... 'malowanie' :roll: :bigok: :roll: :lol: :hmmmm: PIKA ... cuś milczysz? :hmmmm: :P :hmmmm: :hmmmm: :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 ...:hmmmm: PIKA ... cuś milczysz? :hmmmm: :P :hmmmm: :hmmmm: :D No milczy, bo czyści rodowe srebra :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted December 23, 2004 Author Share Posted December 23, 2004 :lol: :lol: Flaire, tak źle nie będzie mam :lol: nadzieję :roll: Ale z raz dziennie troszeczke cos zjeśc musi, (chyba :roll: ) przynajmniej biały serek z kefirkiem :niewiem: Ona i tak można powiedzieć "wcale nie je" bo dziennie pochlania tylko porcję dla foksika a czasami mniej :roll: Zresztą to do niej nie podobne takie niejedzenie :niewiem: Ona się wcale specjalnie nie dopomina o żarcie :niewiem: :hmmmm: PIKA ... cuś milczysz? :hmmmm: Milczę bo odsypiałam nocne serenady do piłeczki :evil: :-? Bea :lol: srebra poczyszczone, :lol: choinka ubrana :lol: Zaczynam świętować 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
argo Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 Pika :) Una musi jeść :( ... ale TO wiesz ... :hmmmm: Ale jednak sobie TAK myslę, że z Saba jest wszystko ok! MÓj A1, po zabiegu, wyżerał mi kurczaka z renki :P ... inaczej nie kciał 8) Jesli Saba jest pełni kontakowa to ni ma strachu. :D :hmmmm: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 PIKA, jak naprawdę nie chce żreć, to zmierz jej temperaturę. Ale jak żre mniej niż normalnie, to nie przejmuj się - przecież rusza się o wiele mniej niż normalnie również. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted December 23, 2004 Author Share Posted December 23, 2004 No wię tak Jest kontaktowa Żre mniej niż zwykle, ale ja jej mniej daje, a ona się o więcej nie dopomina i to mnie dziwi bo to dla niej nienormalne ale zrzucałam to na jej stan pooperacyjny i wcale się tym nie przejmowałam, teraz zaczynam się przejmować bo nie wiem czy ten brak łaknienia to właśnie stan pooperacyjny (wcześniej było lepiej z tym żarciem) czy początek ciązy urojonej co u niej było jednym z pierwszych objawów, tym bardziej, że zaczęła się interesować piłeczkami i to wcale nie w "zabawowym" sensie. Wczoraj w ogóle się zachowywała dziwnie z tym jedzeniem - kompletnie jej nie interesowało, a zależało mi żeby se pojadła kefirek i serek biały bo ... - dostawała antybiotyki - miała lekkie zatwardzenie - co nie jest wskazane przy zaszytym brzuszku Nic więcej wczoraj nie dostała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted December 27, 2004 Author Share Posted December 27, 2004 Bylismy dzisiaj na zdjęciu szwów :angel: Pan doktor powiedział, ze ranka wygląda super i że .......... nie była lizana 8) Dzisiaj suczydło pierwszy dzień bez kaftana i według zaleceń : może swobodnie biegać :angel: ganiac koty :lol: i się awanturowac :lol: Czyli wracamy do normy :wink: Co do ciązy urojonej to ją ma na pewno :roll: sutki są lekko powiększone, ale mleka nie ma, ale tak bywa :roll: Według zaleceń mamy to przetrwać :roll: ten ostatni raz 8) :wink: Jeszcze raz dzieki wszystkim za wsparcie :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.